Odwracanie uwagi od spraw ważnych.

3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Dobrze Kaczyński powiedział, że kobiety gonią mężczyzn w piciu i że alkoholizm kobiet to duże zagrożenie w obecnych czasach. 

Jest tak faktycznie, ale z obserwacji to raczej kobiety starsze sięgają częsciej do kieliszka niż te młode. To raczej wiek 40+. Te młode do 25 roku życia bardzo często jeszcze się uczą i to jest też powód dla którego decydowanie się na dziecko w tym czasie nie jest im po drodze.

3 minuty temu, Miejscowy napisał:

Przede wszystkim nie powinno się rozdawać tych pieniędzy dla bogatych rodzin i tam, gdzie nie potrzeba. A PiS to robi. Nie ma żadnych kryteriów dochodowych w tym programie i rozdają dla rodzin też, gdzie tam dobrze zarabiają. 

Po co bogatej rodzinie, marne 500 zł. jak mają z pracy dziesięciokrotnie więcej i mają na spokojne utrzymanie rodziny? 

To jest: niepotrzebne wyrzucanie pieniędzy w błoto i to obciąża budżet kraju. 

A teraz się przestraszyli i sami widzą, że już nie mają z czego rozdawać, więc chcą "obcinać" niektóre wydatki, np. nie wypłacając już po 500 zł. dla tych, którzy tego rządu nie popierają. A tylko dla swoich wyborców. 

Bo od początku tego i innych programów było tak, że mogą po te pieniądze sięgać również ci, którzy nigdy nie głosowali na PiS. 

Więc to pokazuje tylko przykład, że to są programy: czysto - polityczne, dla popierania i głosowania na ich rząd. Żeby mieli cały czas najlepsze poparcie. A jak źle się robi, to kasa z programów tylko dla samych wyborców i już nie dla tych, którzy ich nie popierają. 

W pomocy socjalnej są przepisy i są kryteria dochodowe. Jak komuś nie przysługuje, to nie dadzą niczego. 

Każdy zasiłek, zapomoga z pomocy socjalnej, czy to czasowe, czy na stałe, musi być na jakiejś podstawie. Nie dadzą nikomu żadnego zasiłku, zapomogi, że tak brzydko powiem "na krzywą gębę". 

Dlatego, pomoc socjalna nie pomaga wszystkim. Pomaga tylko biednym i w potrzebie. 

Bogaci nawet nie mieliby szans na żaden zasiłek, bo z jakiej racji?

Wyłączenie jakiejkolwiek grupy społecznej byłoby nierozsądnymi posunięciem, ze względu na plany wdrażania takich socjalow. I PiS to wiedział, dlatego szybko zmienił ustawę, przyznając 500 plus tez na pierwsze dziecko. 
 

bogaci tu jednak nie są tym największym problemem, tam dzietność jest na poziomie zazwyczaj jednego albo maksymalnie dwójki dzieci. 

5 minut temu, Aco napisał:

Jest tak faktycznie, ale z obserwacji to raczej kobiety starsze sięgają częsciej do kieliszka niż te młode. To raczej wiek 40+. Te młode do 25 roku życia bardzo często jeszcze się uczą i to jest też powód dla którego decydowanie się na dziecko w tym czasie nie jest im po drodze.

 

 

Tu się nie zgodzę. Prawda, jest ze po alkohol sięgają tez kobiety młode, ale i one nie są adresatkami 500 plus. One nie maja dzieci. Nie dlatego, ze piją alkohol, tylko dlatego, ze nie są zainteresowane zakładaniem rodziny. Można je spokojnie wyłączyć. Z grupy pan sięgających po alkohol i automatycznie z grupy przyszłych mam. 

33 minuty temu, Aco napisał:

Jest tak faktycznie, ale z obserwacji to raczej kobiety starsze sięgają częsciej do kieliszka niż te młode. To raczej wiek 40+. Te młode do 25 roku życia bardzo często jeszcze się uczą i to jest też powód dla którego decydowanie się na dziecko w tym czasie nie jest im po drodze.

 

A co się dzieje na ulicach polskich miast w weekendy? Chlanie licealistów i licealistek. Potem imprezy studenckie w klubach i akademikach. A te starsze na wypadach pracowniczych chleją na umór. Mój mąż ostatnio odwoził taką delikwentkę do domu. Po drodze trzy razy rzygała. Wszystkie wartości poszły się jeb... Kobietom naopowiadano o równości co rozumieją jako zrównanie w patologicznych męskich zachowaniach. A wspomnij coś o cnotach niewieścich, to cię za to ukamienują.

Co do kobiet do 25 roku życia - pomija się w komentarzach, że sam Kaczyński powiedział, że do macierzyństwa trzeba dojrzeć, on nie oczekuje że tak młode kobiety będą rodzić, ale powiedział, że jeśli w tym wieku przesadzają z alkoholem, to jest to zły prognostyk dla macierzyństwa.

1 godzinę temu, Miejscowy napisał:

Podam prosty przykład: korzystam z fryzjera w moim mieście i teraz cena za strzyżenie podrożała dwu krotnie. Wcześniej płaciłem ( i to jeszcze było za PiS ) 15 zł. za strzyżenie. 

Teraz już to kosztuje 30 zł. O 15 zł. podrożało strzyżenie. 

To wg twoich poglądów jakiś polski Łukaszenka powinien wprowadzić urzędową cenę za strzyżenie 15 zł, bo tak, a fryzjer niech sobie zdechnie z głodu, ważne że ty masz tanio. Wypad na Białoruś, specjalisto od gospodarki za 3 kopiejki.

39 minut temu, Amani napisał:

Tu się nie zgodzę. Prawda, jest ze po alkohol sięgają tez kobiety młode, ale i one nie są adresatkami 500 plus. One nie maja dzieci. Nie dlatego, ze piją alkohol, tylko dlatego, ze nie są zainteresowane zakładaniem rodziny. Można je spokojnie wyłączyć. Z grupy pan sięgających po alkohol i automatycznie z grupy przyszłych mam. 

Ja piszę o tym co obserwuję. Przypadki, że młodzież sięga po alkohol nie są niczym nowym. Uważam, że za moich czasów młodości częsciej sięgalismy po alkohol niż obecna młodzież. Teraz oni mają inne używki to raz, a dwa, że dużo mlodzieży z alkoholu rezygnuje. Kiedyś moja żona na szybko zalapała się do pracy w sklepie spozywczo-monopolowym u znajomych i to co opowiadała, to już wtedy problem kobiecego alkoholizmu był powszechny, ale to nie były młode dziewczyny, tylko właśnie kobiety po czterdziestce, które potrafiły przychodzić kilka razy po alkohol. Teraz też to widzę wchodząc do osiedlowego sklepu i chodząc po osiedlu, młodych dziewczyn z alkoholem nie spotykam, a starszych jest od groma i to nie tak, że one są samotne, bo dzieciaki już odchowane albo dorosłe. Nie wiem co się dzieje w klubach, bo tam może być zupełnie inaczej, ale jak od czasu do czasu wychodzimy wieczorem gdzieś na miasto to raczej my faceci częsciej jesteśmy napruci i nie trzymamy fasonu. 

1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

A co się dzieje na ulicach polskich miast w weekendy? Chlanie licealistów i licealistek. Potem imprezy studenckie w klubach i akademikach. A te starsze na wypadach pracowniczych chleją na umór. Mój mąż ostatnio odwoził taką delikwentkę do domu. Po drodze trzy razy rzygała. Wszystkie wartości poszły się jeb... Kobietom naopowiadano o równości co rozumieją jako zrównanie w patologicznych męskich zachowaniach. A wspomnij coś o cnotach niewieścich, to cię za to ukamienują.

Co do kobiet do 25 roku życia - pomija się w komentarzach, że sam Kaczyński powiedział, że do macierzyństwa trzeba dojrzeć, on nie oczekuje że tak młode kobiety będą rodzić, ale powiedział, że jeśli w tym wieku przesadzają z alkoholem, to jest to zły prognostyk dla macierzyństwa.

Tak było odkąd pamiętam czyli jakieś 30 lat wstecz jak byłem w wieku maturalnym. Imprezy i alkohol to była norma. Dyskoteki i puby na starym rynku były oblegane przez młodzież. Nie wspomnę już o latach wcześniejszych czyli zabaw naszych rodziców, które przewijały się w opowieściach. Wtedy w akademikach nie piło się i  nie uprawiało przygodnego seksu? Chyba na poprzednim forum o tym kiedyś napisałem jak to wyglądało. To nie jest nowy temat Pieprzna. Moje dziecko jest już praktycznie pełnoletnie i nie widzę wsród jego znajomych zainteresowania alkoholem. Nie włóczą się po knajpach, nie piją po krzakach. Oni nie piją po prostu alkoholu. Jak jedziemy gdzieś do rodziny, gdzie ich dzieciaki są jeszcze starsze 20+ to Oni nawet z nami lampki wina nie wypiją,  nie mówiąc już o drinku czy kieliszku wódki, bo albo zamykają się w swoich pokojach i się uczą, albo siedzą na komputerach. Niektórzy nawet 18-tek nie wyprawiali bo woleli zamiast imprezy wydać pieniądze na wycieczkę za granicę, albo na zmodernizowanie sprzętu komputerowego. Nie twierdzę, że problem alkoholowy zniknął zupełnie w tym przedziale wiekowym, ale mam odnośnik do mojej młodości, gdzie było tego znacznie więcej (tak przynajmniej to widzę)

Poza tym problemów z dzietnością doszukiwał bym się w kwestiach ekonomicznych. Nie każdego stać na własne M, nie każdy ma bogatych rodziców i wiele rodzin najpierw próbuje się czegoś dorobić, a dopiero pózniej decyduje się na dzieci, często około 30 lat lub pózniej.

5 godzin temu, Pieprzna napisał:

Dlaczego dyskryminuje się ludzi bez rodzin? Czy żeby zostać posłem trzeba będzie przedstawić akt małżeństwa i akt urodzenia dziecka? Czy moja rodzina jest taka sama jak twoja? Znając problemy mojej automatycznie znam twoje? A taki poseł co zarabia tysiące, wydaje je na dzieci w taki sam sposób jak Kowalski ze średnią krajową? No chyba nie. Rządzący są zdani na raporty, statystyki i to co usłyszą na spotkaniach z wyborcami.

Nikt ich nie dyskryminuje, tylko czasami trzeba się zastanowić jak o czymś się mówi. To tak jak mam w pracy paru kumpli, którzy są kawalerami i dziwią się, że komuś brakuje pieniędzy  i szuka dodatkowej pracy, albo że mają takie wysokie opłaty nie bacząc, że koszt utrzymania czteroosobowej rodziny rózni się znacząco od życia w pojedynkę przy tej samej pensji

3 godziny temu, Amani napisał:

Wyłączenie jakiejkolwiek grupy społecznej byłoby nierozsądnymi posunięciem, ze względu na plany wdrażania takich socjalow. I PiS to wiedział, dlatego szybko zmienił ustawę, przyznając 500 plus tez na pierwsze dziecko. 
 

bogaci tu jednak nie są tym największym problemem, tam dzietność jest na poziomie zazwyczaj jednego albo maksymalnie dwójki dzieci. 

No tak. 

Ale płacenie bogatym rodzinom po 500 zł. to nie jest mądra rzecz. 

Jeśli ja mam rodzinę i mam dwójkę albo trójkę dzieci i pracuje i dobrze zarabiam i jestem w stanie, w pełni utrzymać całą rodzinę, to nie są mi potrzebne, dodatkowe pieniądze od państwa, w kwocie 500 zł. 

Ktoś mądrze powiedział "sprawiedliwie, nie znaczy, że, równo... ". 

Bo jeśli już są płacone takie pieniądze dla rodzin to powinny być płacone tylko dla biednych, w których brakuje pieniędzy. Bogate rodziny sobie poradzą, bo mają za co utrzymać rodzinę. 

Tak właśnie funkcjonuje: pomoc społeczna i socjalna. Tam pomagają tylko potrzebującym, a nie tym, co mają pieniądze na życie. I to jest sprawiedliwe, bo trzeba pomagać biednym ludziom. 

A w przypadku 500 plus ktoś powie "jak PiS płaci po 500 zł. dla rodzin, to dla wszystkich rodzin, a nie tylko dla biednych rodzin", a wcale tak nie jest. 

Bo: sprawiedliwie nie znaczy, że zawsze, równo. Albo po równo. 

Pomoc społeczna pomaga tylko potrzebującym i tak jest w każdym kraju. Bogaci nie otrzymają żadnej pomocy z takiej instytucji, bo nie przysługuje im. 

I to nie jest sprawiedliwe? Jest sprawiedliwe, bo państwo ma obowiązek wspierać chorych, biednych i w potrzebie. 

PiS to jest pierwszy rząd w tym kraju, który prowadzi rozdawnictwo na: prawo i lewo. 

I to, co oni robią, zwiększa inflację i zwiększa ceny w sklepach. 

Każdy ekonomista powie i wytłumaczy, jak to działa... 

Dlaczego ceny w sklepach i usługach rosną i dlatego spada wartość pieniądza? 

A ceny w sklepach i usługach nie kłamią i są takie, jakie widać. A do tego jest w Polsce wyzysk na biednych, żeby "zdzierać" z biednych, ile się tylko da. 

Dlaczego w Polsce są cały czas takie ceny paliw za litr? Przecież był obniżony podatek od paliw i surowców? I to jest chyba jeszcze utrzymywane. A nadal jest drogie paliwo na stacjach paliw. 

To nie jest: wyzysk "Orlenu" i "Lotosu", którzy widzą tylko własną kieszeń? W innych, niektórych krajach za litr paliwa i oleju nawet płaci się mniej niż w Polsce. 

Wiem, że nawet Białoruś ma niższe ceny za litr paliwa, na stacjach, bo ten kraj kupuje tanią ropę z Rosji. To nie jest opłacalne i lepiej drożej płacić, z głupoty za paliwo i za inne surowce? Kto chce drożej płacić, gdzie miał wcześniej taniej?

1 godzinę temu, Aco napisał:

Poza tym problemów z dzietnością doszukiwał bym się w kwestiach ekonomicznych. Nie każdego stać na własne M, nie każdy ma bogatych rodziców i wiele rodzin najpierw próbuje się czegoś dorobić, a dopiero pózniej decyduje się na dzieci, często około 30 lat lub pózniej.

Tak, a pieniądze, każde pieniądze biorą się z ciężkiej i uczciwej pracy, a nie z rozdawnictwa za darmo. 

Ja nigdy nie dostałem nic za darmo, nawet od ojca i matki. Ani też od dalszej rodziny. Nie wygrałem nigdy na loterii, ani złotówki. Nie znalazłem nigdy nawet 20 zł. na ulicy, ani nigdzie indziej. Ja każdą złotówkę musiałem zapracować, i to też nie lekko. I nigdy nie pracowałem za jakieś, dobre pieniądze, ale cieszyłem się z każdego zarobku. Lepiej cokolwiek zarabiać, niż nie zarabiać nic i głodować. 

Ja nie pochodziłem z dobrego domu i nie dostałem nigdy od rodziny żadnego spadku za darmo. Żaden polityk nie dał mi nigdy nawet złotówki za darmo. 

Ja swój los miałem tylko w swoich rękach i nadal tak jest. 

3 godziny temu, Pieprzna napisał:

A co się dzieje na ulicach polskich miast w weekendy? Chlanie licealistów i licealistek. Potem imprezy studenckie w klubach i akademikach. A te starsze na wypadach pracowniczych chleją na umór. Mój mąż ostatnio odwoził taką delikwentkę do domu. Po drodze trzy razy rzygała. Wszystkie wartości poszły się jeb... Kobietom naopowiadano o równości co rozumieją jako zrównanie w patologicznych męskich zachowaniach. A wspomnij coś o cnotach niewieścich, to cię za to ukamienują.

Co do kobiet do 25 roku życia - pomija się w komentarzach, że sam Kaczyński powiedział, że do macierzyństwa trzeba dojrzeć, on nie oczekuje że tak młode kobiety będą rodzić, ale powiedział, że jeśli w tym wieku przesadzają z alkoholem, to jest to zły prognostyk dla macierzyństwa.

Cnoty niewieście nie zawsze sa tym samym dla ciebie, co dla mnie. To że kobieta pije to nie nowość. Nie wiem gdzie ty się chowałaś i chyba nigdy nie byłaś bywalcem dyskotek i pubów. Jedne piły mniej, drugie więcej, jedna po niewielkiej ilości alkoholu zaliczały zjazd, a drugie nie. Tak bylo juz 30 lat temu. Z natury tak mamy, że jeden ma wiekszy pociag do alkoholu i używek, a drugi mniejszy, jeden ma mocniejszą glowę, a drugi słabszą. Podobnie jeden ma wieksze predyspozycje popadania w nałóg i powody ku temu lub wzorce zachowań ktore przejmuje z domu, a drugi tego nie ma. Tu rownouprawnienie nic nie ma do tego. Równouprawnienie polega na tym że nie ma czegoś takiego że kobiecie czegoś nie wypada a facetowi wypada. Nie, jesteśmy takimi samymi ludźmi i mamy te same potrzeby. To że kiedyś mówiło się że kobiecie nie wypada czegoś nie znaczy, że kobiety tego nie robiły. Robiły, tylko o tym nie mówiły. Hipokryzja high level. Życie w zakłamaniu generuje większe szkody, bo przez to nawet sami mężczyźni na tym tracą. Później takie kwiatki wychodziły, że facet wiązał się z kobietą, ktora była wątpliwej moralności tylko super aktorką była. Już chyba czas z tym skończyć. I jakież to rozczarowanie było, że jego księżniczka księżniczką nie jest, tylko człowiekiem. 

I nie to jest powodem że kobiety nie rodzą dzieci. Nie chcą po prostu dzieci, nie chcą tego obciążenia, obowiązku i odpowiedzialności. Mierzą siły na zamiary. Nie każda kobieta chce i może siedzieć w domu i wychowywać dzieci. Pogodzenie natomiast pracy zawodowej i wychowywanie dzieci jest rzeczą trudną, dlatego kobieta która chce pracować lub musi pracować ma 1 lub 2 dzieci albo i wcale.

Moja córka widząc pary z dziećmi nad morzem, stwierdziła ale to przejebane wakacje i dodała że jest pelna podziwu dla mnie teraz. I ma prawo tak uwazac. I nie chce mieć dzieci, bo nie chce takiego obowiązku. I ma do tego prawo. I nie potrzebuje do tego 500+. Stać ją na urodzenie nawet 3 i więcej dzieci bez 500+, ale tego zwyczajnie nie chce. I nie nie daje w szyję.

A dziadek K jak ma zrozumieć kobiety w dodatku młode, jak nigdy z żadną nie był związany prócz z kotem.

Niech rząd przestanie włazić ludzkim z butami w życie i się od narodu opierdzieli, bo to oni są dla nas a nie my dla nich.

5 godzin temu, Pieprzna napisał:

Przecież nikt nie mówi, że to jedyna czy najważniejsza przyczyna!

O funkcji demograficznej 500plus już dawno powiedzieli, że nie wyszło, ale zmniejszenie ubóstwa wśród dzieci to niezaprzeczalny sukces i dlaczego wobec tego nie utrzymywać programu?

No i mniej więcej to samo mówi Kaczyński. 

Pod czynniki kulturowe wstawiam feministki 🙃

Nie mam nic przeciwko programowi. Nawet Tusk jest za I lewica też.

Feministki to kobiety, które po prostu w kobiecie widzą normalnego człowieka, a nie jakąś odrealnioną wykreowaną postać, wydumaną przez facetów, skrojoną na miarę na ich potrzeb, a nie na potrzeby samych kobiet i której wydumany wizerunek podtrzymywany jest przez Kościół, czyli facetów, którzy mało co wiedzą o kobietach.

500 plus to nie jest żaden sukces w Polsce i ktoś bzdury na ten temat opowiada. 

Teraz 500 zł. jest już mniej warte i rodzic kupuje mniej za te pieniądze niż kupował jeszcze kilka lat temu. 

A obecnie, za 500 zł. to nie tylko żadna rodzina nie wyżyje, bez pracy i innych dochodów, ale jest biedniej dla rodzin biednych. 

To, jaki to jest... SUKCES tego programu? 

Rodzic, który ma dzieci ma na tyle zarabiać w pracy, żeby był w stanie rodzinę i dzieci utrzymać. Jezeli nie jest w stanie zarabiać, nie może posiadać rodziny i dzieci i to jest: proste i logiczne. 

W Polsce już jest tzw. Becikowe i uważam, że to nie jest mało pomocy. To tylko jednorazowa kwota na każde urodzone dziecko, a potem rodzic sam musi pracować i utrzymywać dzieci i to jest logiczne. 

A ubóstwo w Polsce jest cały czas, za PiS także. 

Tylko niektórzy to przekłamują i przeinaczają. 

5 godzin temu, Pieprzna napisał:

 

No to robić te programy dla młodych ludzi czy i tak się nie zdecydują na dzieci? 

Moim zdaniem macierzyństwo i tacierzynstwo jest na tyle trudne, że rodziny z dziećmi wsparcie powinny mieć. Obecnie brakuje przedszkoli, że niektóre kobiety nie mogą podjąć pracy z uwagi na brak miejsca w przedszkolu. A nie każdego stać na przedszkole prywatne.

Jednak to nie podniesie dzietności i nie ma co się łudzić. Kto chce ten dziecko będzie miał.

1 minutę temu, Maybe napisał:

Moim zdaniem macierzyństwo i tacierzynstwo jest na tyle trudne, że rodziny z dziećmi wsparcie powinny mieć. Obecnie brakuje przedszkoli, że niektóre kobiety nie mogą podjąć pracy z uwagi na brak miejsca w przedszkolu. A nie każdego stać na przedszkole prywatne.

Jednak to nie podniesie dzietności i nie ma co się łudzić. Kto chce ten dziecko będzie miał.

W temacie żłobków i przedszkoli już się coś ruszyło, będzie lepiej. Ale czy za ileś lat nie będą stały puste? 

Biała Europa wymiera. Muzułmanie bez zamachów, demografią połączoną z demokracją, przejmą europejskie państwa. I tak przy okazji zakończy się feminizm 😐

58 minut temu, Miejscowy napisał:

 

Ja nigdy nie dostałem nic za darmo, nawet od ojca i matki. Ani też od dalszej rodziny. 

 

Też nigdy nic nie dostałam, od państwa też, ale to nie znaczy że innym życzę tak samo źle.

Gdyby 30 lat temu były dodatki na dzieci, mnie samotnej matce byłoby o wiele łatwiej, nie musiałabym oglądać każdej złotówki dwa razy i zamiast spędzać czas w pracy na nadgodzinach, mogłabym go spędzić w domu z dziećmi.

Przed chwilą, Maybe napisał:

Moim zdaniem macierzyństwo i tacierzynstwo jest na tyle trudne, że rodziny z dziećmi wsparcie powinny mieć. Obecnie brakuje przedszkoli, że niektóre kobiety nie mogą podjąć pracy z uwagi na brak miejsca w przedszkolu. A nie każdego stać na przedszkole prywatne.

Jednak to nie podniesie dzietności i nie ma co się łudzić. Kto chce ten dziecko będzie miał.

Żadne 500 plus nie sprawiło, że w Polsce się zwiększyła dzietność. 

To jest BUJDA i tyle... To tylko PiS tak sobie założył i powiedzieli "daliśmy wsparcie, po 500 zł. dla każdej rodziny, żeby się rodziło więcej dzieci". Wcale tak nie jest. 

Tu nie chodzi tylko o same pieniądze, ale o kilka innych rzeczy też. 

Niektórzy nie mogą mieć dzieci, niektórzy zwyczajnie nie chcą mieć dzieci i mają prawo do takiej decyzji i wyboru. 

Tak, jak kobiety mają pełne prawo do decydowania o własnym ciele i własnej cipce. 

Więc, jak ktoś nie będzie chciał, to nie zdecyduje się na dzieci i nikt go do tego nie zmusi. Tu 500 zł. miesięcznie nic na to nie zaradzi. 

A mało tego, to im nie wyszedł też program: mieszkanie plus. Mieli wybudować sto tysięcy mieszkań rządowych w Polsce, a tylko piętnaście tysięcy wybudowali i to jeszcze nie dokończonych mieszkań, które stanęły na budowie, z tego co wiem. Wycofali się z tego programu. 

Kolejny program: kolej i autobus plus. Teoretycznie wszystko... fajnie i pięknie, ale w praktyce większość z tego i tak nie uda się zrealizowac, a dlaczego? Bo koszty przywracania nieaktualnych połączeń w Polsce, kolejowych i autobusowych ( ale przede wszystkim chodzi o kolejowe połączenia ), to jest setki, jak nie tysiące miliardów. 

Kto będzie to finansował? Polskiego budżetu stać jest na takie koszty?

1 minutę temu, Pieprzna napisał:

W temacie żłobków i przedszkoli już się coś ruszyło, będzie lepiej. Ale czy za ileś lat nie będą stały puste? 

Biała Europa wymiera. Muzułmanie bez zamachów, demografią połączoną z demokracją, przejmą europejskie państwa. I tak przy okazji zakończy się feminizm 😐

Jak nie będzie dzieci to się zlikwidują. No trudno....

Ludzie lubią popadać w skrajności, teraz młodzi idą w tą drugą skrajność, czyli życie bez dzieci. Jest tez moda na opiekunki - jednak dziecko lepiej rozwija sie z rowiesnikami, a nie z nianią, chocby byla najlepsza. To wszystko myślę, że się wposrodkuje i myślę że ta potrzeba żłobków/przedszkoli będzie zawsze, o ile nawet nie większa.

Obecnie zapisywanie dzieci do żłobka, przedszkola rok czy więcej wcześniej, to jakiś żart. Prywatne są z kolei drogie, a w końcu nie idzie się do pracy, żeby zarobić tylko na przedszkole i benzynę. Wtedy to rzeczywiscie lepiej zostać z dzieckiem w domu.

5 minut temu, Miejscowy napisał:

Żadne 500 plus nie sprawiło, że w Polsce się zwiększyła dzietność. 

5 minut temu, Miejscowy napisał:

Kto będzie to finansował? Polskiego budżetu stać jest na takie koszty?

Nie sprawi, ale państwo opiekuńcze tak powinno działać. Dzieci to ogromny wydatek.

Płacimy wysokie podatki i powinno być nas stać na taki socjal. Skoro najniższa krajowa wzrośnie, dochody z podatków będą jeszcze wyzsze. 

Mniej wypierdalania pieniędzy na rzeczy zbędne, ławeczki, mierzeje, wybory, kościół tvppis a kasa będzie. To żadna łaska. To są pieniądze z naszych podatków.

15 minut temu, Pieprzna napisał:

. Muzułmanie bez zamachów, demografią połączoną z demokracją, przejmą europejskie państwa. I tak przy okazji zakończy się feminizm 😐

Tak was straszą tymi muzułmanami bo im to na rękę, tymczasem w uk to faceci Irańczycy protestowali przed ambasadą swojego kraju, przeciwko rezimowi w Iranie, oburzeni morderstwem tej młodej dziewczyny, która sprzeciwiała się noszeniu hidżabu.

Muzułmanki też rodzą dzieci, pracują, studiują, przecież nie wszystkie siedzą w domach. Pewnie, że jakieś ortodoksy się znajdą. Ale demonizowanie ich przez PiS jest śmieszne.

1 minutę temu, Maybe napisał:

 

 

Nie sprawi, ale państwo opiekuńcze tak powinno działać. Dzieci to ogromny wydatek.

Płacimy wysokie podatki i powinno być nas stać na taki socjal. Skoro najniższa krajowa wzrośnie, dochody z podatków będą jeszcze wyzsze. 

Mniej wypierdalania pieniędzy na rzeczy zbędne, ławeczki, mierzeje, wybory, kościół tvppis a kasa będzie. To żadna łaska. To są pieniądze z naszych podatków.

I już jest Becikowe w Polsce. Są inne świadczenia socjalne na rodziny. To jest mało pomocy dla rodzin? 

Pomoc państwa dla rodzin powinna być minimalna, żeby nie rozleniwiać ludzi w rodzinie, a żeby rodzice pracowali i sami zarabiali na rodzinę. 

Państwo w żadnym kraju nie ma obowiązku utrzymywać rodzin na koszt państwa. 

Na utrzymanie rodziny trzeba samemu pracować. Tak jak samotni ludzie też musza się sami utrzymywać. 

Państwo w każdym kraju, oczywiście ma obowiązek wspierać rodziny, ale to nie może zastępować pracy i zarabiania na rodzinę. 

Poza tym żadna rodzina, nie tylko w Polsce nie dałaby rady utrzymać dzieci z samych pieniędzy państwa. 

Czy ktoś wyżyje dzisiaj za samo 500 zł. bez innych dochodów z pracy? Czy to jest możliwe?

2 minuty temu, Maybe napisał:

Tak was straszą tymi muzułmanami bo im to na rękę, tymczasem w uk to faceci Irańczycy protestowali przed ambasadą swojego kraju, przeciwko rezimowi w Iranie, oburzeni morderstwem tej młodej dziewczyny, która sprzeciwiała się noszeniu hidżabu.

Muzułmanki też rodzą dzieci, pracują, studiują, przecież nie wszystkie siedzą w domach. Pewnie, że jakieś ortodoksy się znajdą. Ale demonizowanie ich przez PiS jest śmieszne.

Ja nie mówię, że to muszą być dziecioroby zamknięte w domu. Wystarczy, że będą miały więcej dzieci niż rdzenne Europejki. A potem mogą też poluzować wjazd dla tych bardziej ortodoksyjnych.

4 minuty temu, Miejscowy napisał:

I już jest Becikowe w Polsce. Są inne świadczenia socjalne na rodziny. To jest mało pomocy dla rodzin? 

Pomoc państwa dla rodzin powinna być minimalna, żeby nie rozleniwiać ludzi w rodzinie, a żeby rodzice pracowali i sami zarabiali na rodzinę. 

Państwo w żadnym kraju nie ma obowiązku utrzymywać rodzin na koszt państwa. 

Na utrzymanie rodziny trzeba samemu pracować. Tak jak samotni ludzie też musza się sami utrzymywać. 

Państwo w każdym kraju, oczywiście ma obowiązek wspierać rodziny, ale to nie może zastępować pracy i zarabiania na rodzinę. 

Poza tym żadna rodzina, nie tylko w Polsce nie dałaby rady utrzymać dzieci z samych pieniędzy państwa. 

Czy ktoś wyżyje dzisiaj za samo 500 zł. bez innych dochodów z pracy? Czy to jest możliwe?

Ty sam sobie zaprzeczasz. Piszesz tak jakby rodzice żyli z samego 500plus a za chwilę, że z tego nie da się wyżyć. A tak w ogóle ty to chyba jesteś taki drugi Kaczyński co dzieci nie ma, ale wie, że becikowe jest wystarczającym wsparciem dla rodziny 🤦‍♀️ Czy ty żyjesz wśród jakiejś patologii co do pracy nie chodzi i chleje za państwową kasę? Zejdź na ziemię!

Tyle wypowiedzi, trudno się ustosunkować do wszystkich oddzielnie, ale powiem tak:
Fakt ciężko głosować jak nie ma na kogo, ale ja oddam głos na opozycję, bo obecnego kłamstwa, obrażania i podziału ludzi, deficytu tak wielkiego i trzymania się bzdurnych oskarżeń na UE i opozycję żadnemu rządowi tak dobrze nie wyszło.
UE jest "be", bo nie chce dać pieniędzy, ale wniosek niezłożony (ostateczny termin miał być do końca X m-ca, mamy XI), może UE złoży go w imieniu Polski i da pieniądze i przeprosi, że wcześniej nie wypłaciła...na to chyba czekają.
Tak ciężko przywrócić sędziów do pracy i spełnić to, na co się wcześniej zgodzili, aby dostać pieniądze  i zaciągnąć korzystniejsze pożyczki.

A długi są tak ogromne i zaciągane są w dalszym ciągu pożyczki na wysoki % na rozdawnictwo, że spłaty już sięgają na 200 l. ...jak wytrzyma to nasze potomstwo.

Piszecie, ze nie jest to odwracanie uwagi. Jest, bo atak jest lepszy niż tłumaczenie się z czegokolwiek.
Np. jednego dnia 22 menadżerów a Orlenu wpłaciło na kampanię p. Szydło i jeszcze jednej (nie pamiętam nazwiska) po 45 tys. zł jednego dnia-był "prikaz" i tak uczynili. Wszędzie trzymają łapę, by tylko utrzymać władzę.

A dzieci coraz więcej wysiada psychicznie, a pieniędzy dla szpitali nie ma, a zadłużenie jest tak duże, że Polacy będą się leczyć u znachorów...tylko gdzie ich szukać, a jak nawet się znajdzie to może wejść Ustawa LEX znachor i będzie po ptokach.
Jak prezydent podpisze Lex Czarnek, to będzie totalnie przechlapane. Zacznie się kontrola wg kryterium władzy i będzie sianie strachu wśród grona pedagogicznego i dzieci oraz młodzieży.
Zmieni się historia, zmienią się poglądy, a zostanie jeden kościelny. Za czasów komuny Kościoły nie były puste i pewnie nie będą bo taki będzie obowiązek. Tylko bycie chrześcijaninem to nie obowiązek, a potrzeba ducha i serca.

Wypowiedź pana K. w sprawie LGBT, gdzie również obrażał ludzi mimo złożonej skargi nic się dzieje i w sprawie wypowiedzi o młodych kobietach szykuje się pozew i pewnikiem nic z tego nie wyniknie.

Chyba każda kobieta chciałaby spełnić się jako matka, ale kobiety się boją. Nigdy nie jest wiadome jak ciężko uszkodzony może być płód w łonie, a lekarze mają związane ręce, bo kobiety muszą rodzić...aborcji brak.

A kobiety polskie rodzą dzieci w innych krajach, bo tam jest bezpieczniej. 

A na wychowaniu jak piszecie, to najlepiej znają ci co dzieci nie mają i  duchowieństwo.