Dionizy 1 807 Napisano 10 Czerwca 2018 Oddam w dobre delikatne ręce najchętniej kobiece mózg. Pomimo sporego przebiegu jeszcze w niezłym stanie. Pliki odpowiedzialne za materiały ścisłe praktycznie nie używane Opony mają jeszcze niezły bieżnik a kora po wizycie kilku dzięciołów i usunięciu robactwa jest też chyba ok Jedyny mankament to zeszmaciałe warstwy emocjonalne odpowiedzialne za miłość przyjaźń radość Czy ktoś go weźmie? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cooliberek 352 Napisano 12 Czerwca 2018 Postaraj się bardziej a znajdziesz to co szukasz Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 12 Czerwca 2018 Już sam nic nie wiem. Za bardzo zużyte i poszarpane mam pliki liryczne Nie wiem czy jeszcze nadają się do regeneracji Może lepiej całość zutylizować 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cooliberek 352 Napisano 12 Czerwca 2018 Tylko nie mów że odchodzisz ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dionizy 1 807 Napisano 13 Czerwca 2018 Nie o takim odchodzeniu czasem plątają się myśli Lubię pływać i jesli tylko mam okazję robię to namiętnie i zapamiętale. Zawsze gdy jestem nad jeziorami zastanawiam się nad tym jak długo płynie się na drugi brzeg i jak długo się wraca. Po czasem kilkudniowych analizach z reguły płynę. Często wbrew mojej woli wsiada ktoś do łodzi lub pontonu i płynie za mną. Nie lubię tego bo to zabija samotność walki z własnymi słabościami i zwątpieniem... Kilka razy takie powroty organizowała policja i ratownicy. Niepotrzebnie bo ...nie lubię gdy ktoś ingeruje w moje rozważania. Często gdy tak sobie płynę gdzieś tam wyobrażam sobie że dopłynę aż do gospodarstwa moich dziadków w Beskidzie Sądeckim. Że w pewnym momencie zobaczę biegające po pastwisku długoszyje gęsi które tak często podskubywała babcia I krowy z których tak bardzo dumny był stryj Staszek I Ojciec też tam będzie w białej koszuli i tych dziwnych góralskich portkach koszący kosa trawę. Kto nie słyszał ten nie wie jak śpiewają kosy żeńców o poranku na łąkach czy łanach zbóż Myślę ze wszyscy tam sa a ja ? Po prostu do nich popłynę .... 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cooliberek 352 Napisano 13 Czerwca 2018 Dyzio kiedyś Ci się spełni Twoje marzenie Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lala z nieba 233 Napisano 2 Października 2018 W dniu 13.06.2018 o 06:27, Dionizy napisał: Często gdy tak sobie płynę gdzieś tam wyobrażam sobie że dopłynę aż do gospodarstwa moich dziadków w Beskidzie Sądeckim. Że w pewnym momencie zobaczę biegające po pastwisku długoszyje gęsi które tak często podskubywała babcia I krowy z których tak bardzo dumny był stryj Staszek I Ojciec też tam będzie w białej koszuli i tych dziwnych góralskich portkach koszący kosa trawę. Kto nie słyszał ten nie wie jak śpiewają kosy żeńców o poranku na łąkach czy łanach zbóż Myślę ze wszyscy tam sa a ja ? Po prostu do nich popłynę .... Doskonale wiem, jak śpiewają kosy żeńców...... Oj człowieku, ale mnie wzruszyłeś, tyle wspomnień, dziękuję, Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach