Skocz do zawartości


gość

Odchudzanie po sezonie

Polecane posty

gość

Witam, zakładam ten wątek, bo pewnie są oprócz mnie, osoby, które bez względu na porę roku potrzebują się odchudzić. Na początek napiszę, że miałam dwa podejścia do odchudzania, łącznie z jedną z firm zajmujących się układaniem diet, ale poszło w nie tyle kasy, a efekty były tak marne, że chyba podam ich do sądu, Na poważnie - naprawdę mam dość spory problem z nadwagą. NA tyle poważny, że wchodzenie do mieszkania, które sytuuje się na 3 piętrze, to dla mnie troszkę wyzwanie. Wyrzuciłam w błoto (czytaj w diety i różnych "profesjonalistów") już tak dużo pieniędzy, że po prostu przestałam im ufać. Może dzięki temu wątkowi dowiem się czegoś od ludzi po podobnych przejściach, albo chociaż porady ludzi, którzy znaleźli swój złoty środek na to, żeby zrzucić parę kilo. Więc zapraszam i czekam na komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Smutny
Krzysiek1

Ja skorzystałem z pomocy profesjonalisty. Dieta nie była jakaś katorżnicza. Początkowo wydawało mi się że więcej jem niż poprzednio. Ale podjadanie i picie słodkich napojów odstawiłem. Tu był problem początkowo. Zrzuciłem przez kilka miesięcy rtfel, też się odchudził, ale i tak jestem bardzo zadowolony.około 30kg, to się utrzymuje przeszło rok, bez katorgi, tylko staram się być konsekwentny. Portfel też się odchudził, ale jestem zadowolony. Pewno to co ja zrobiłem to łatwizna, ale....no cóż, kiepski jestem dietetyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

Przede wszystkim to najlepiej, żebyś upewniła się co jest przyczyną tycia, bo jeśli są to problemy hormonalne z wiązane z tarczycą to może być problem ze schudnięciem.

 

A jeśli wszystko jest w porządku ze zdrowiem, to wcale nie jest prawda, że trzeba w to inwestować jakiekolwiek pieniądze, mi udało się schudnąć na zwykłej prostej diecie i początkowo nie dołożyłam do tego ani złotówki (potem dodawałam sobie suplementy i tzw. superfoods, ale nie jest to konieczne, było to moje widzimisię), wręcz przeciwnie, zdrowsze, proste jedzenie jest o wiele tańsze, no chyba, że ktoś chce kupować produkty eco/bio.

Ten problem siedzi w głowie i tylko tutaj można go rozwiązać, cała reszta ma już drugorzędne znaczenie, jedni odchudzają się sami, a inni korzystają z pomocy profesjonalistów.

 

Osobiście nie miałam zielonego pojęcia o odchudzaniu, wcześniej podejmowałam różne próby stosując restrykcyjne diety i oczywiście efekt był krótkotrwały. Tym razem postanowiłam raz na zawsze zmienić nawyki żywieniowe na zdrowsze i to był dla mnie priorytet, bez względu na to czy okazałoby się to skuteczne czy nie, bardziej chodziło o to żeby nie przytyć jeszcze więcej. 

Odstawiłam całkowicie cukier i słodycze, bo to był mój największy problem, postanowiłam jeść prostą, nieprzetworzoną żywność o regularnych porach (jadłam 5 razy dziennie co 3 godziny), dołożyłam do swojego menu dużo warzyw i już po tym było widać pierwsze efekty. Oczywiście to nie jest tak, że te spadki wagi będą wynosiły 10 kg miesięcznie, normalnie chudnie się od 2 do 4 kg, a z czasem jeszcze mniej, a i później nie można się rzucić z powrotem na słodycze, bo efekt jojo będzie podwójny, więc jest to zmiana na całe życie.

Najlepiej zaczynać od takiej zmiany i wyrabiania sobie dobrych nawyków, a nie od jakichś restrykcyjnych diet na dzień dobry, bo jeśli ktoś nie potrafi się zdyscyplinować na tyle, żeby po prostu jeść normalnie, to tego typu diety nie tylko nie pomogą, ale mogą jeszcze zaszkodzić, to są diety dla kulturystów i sportowców, którzy muszą osiągnąć konkretny cel wagowy "na już", a nie diety dla normalnych ludzi.

 

 

@Poldek gratuluję takiego sukcesu, bardzo dużo udało Ci się zrzucić ?

Edytowano przez Maryna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHcępomóc

Jak wyglądała ta Twoja dieta od tej firmy? Dziwne, że nie schudłaś... Może powinnaś zbadać hormony? Może dlatego nie możesz schudnąć? (podobno tarczyca nie pozwala schudnąć) A próbowałaś brać jakieś tabletki przyśpieszające odchudzanie? Np iqgreen? Ja je brałam, no ale to już Twoja sprawa, czy zechcesz spróbować. Ciężko CI pomóc bo podałaś dosyć mało informacji. Czekam na info jak wyglądała dieta, czy jej trzymałaś, czy coś ćwiczysz, czy próbowałaś suplementów i czy robiłaś badania tarczycy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, CHcępomóc napisał:

Czekam na info jak wyglądała dieta, czy jej trzymałaś, czy coś ćwiczysz, czy próbowałaś suplementów i czy robiłaś badania tarczycy!

Zajmujesz się dietetyką zawodowo, czy to Twój taki "konik"? Pytam, bo być może bym skorzystał z usług. U mnie tak źle to nie wygląda, bo dużo uprawiam sportu na świeżym powietrzu, z tym, że idzie zima i trochę to będzie ograniczone, a diety też żadnej, jako takiej nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
W dniu 3.10.2018 o 20:28, BrakLoginu napisał:

Zajmujesz się dietetyką zawodowo, czy to Twój taki "konik"? Pytam, bo być może bym skorzystał z usług. U mnie tak źle to nie wygląda, bo dużo uprawiam sportu na świeżym powietrzu, z tym, że idzie zima i trochę to będzie ograniczone, a diety też żadnej, jako takiej nie mam :)

Przecież wyraźnie napisała co masz robić, zjedz sobie tabletki, o których wspomniała i waga zapewne poleci w zastraszającym tempie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 godzin temu, Maryna napisał:

Przecież wyraźnie napisała co masz robić, zjedz sobie tabletki, o których wspomniała i waga zapewne poleci w zastraszającym tempie ?

Łeee, ja myślałem, że dla mnie będzie specjalnie ułożona dieta. Ja jestem przeciwnikiem wszelkich supli, tabletek itp. Nie naśmiewaj się. bo tu idzie walka o moje zbędne kilogramy sztuk 10 :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Dieta dr Dąbrowskiej jest dość skuteczna, ale rygorystyczna. Można spróbować.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
44 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Łeee, ja myślałem, że dla mnie będzie specjalnie ułożona dieta. Ja jestem przeciwnikiem wszelkich supli, tabletek itp. Nie naśmiewaj się. bo tu idzie walka o moje zbędne kilogramy sztuk 10 :P 

Ogólnie to podstawą przy odchudzaniu jest choć minimalne zejście poniżej zapotrzebowania kalorycznego (ok. 200-500 kcal), przynajmniej na początku to działa, bo potem wiadomo, organizm się przyzwyczaja, trzeba schodzić coraz niżej i kombinować, im się jest szczuplejszym tym trudniej potem jest schudnąć tak naprawdę. 

 

Możesz obliczyć sobie swoje zapotrzebowanie kaloryczne za pomocą kalkulatora BMR, albo najlepiej TDEE  

 

>>KLIK<<

 

 

A potem sprawdzać kaloryczność na różnych stronach dostępnych w necie np. tu:

 

>>KLIK<<

 

Są też specjalne aplikacje na telefon, które liczą kalorie, wystarczy wpisywać co jesz 

 

A rozpiskę diety to tak ogólnie można znaleźć w necie, wystarczy wpisać swoją wagę i jest wiele takich stron gdzie są takie diety na odchudzanie rozpisane, na SFD.pl na pewno też coś znajdziesz, a jak nie to możesz tam zapytać, na pewno Ci coś ułożą, ale ogólnie to ważne, żeby jeść po prostu zdrowo ?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Dziękuję @Maryna na pewno się przyda również innym:) U mnie nie ma tragedii, bo mam lekką nadwagę, ale wiek już nie ten, więc wolę zabrać teraz niż później żałować. Na moje szczęście lubię sport i wysiłek fizyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Dziękuję @Maryna na pewno się przyda również innym:) U mnie nie ma tragedii, bo mam lekką nadwagę, ale wiek już nie ten, więc wolę zabrać teraz niż później żałować. Na moje szczęście lubię sport i wysiłek fizyczny.

Według mnie to lepiej stawiać na jedzenie białkowo-tłuszczowe niż węglowodanowe, możesz sobie poczytać o dietach low carb, albo o diecie paleo,  bo ogólnie to najbardziej się tyje od węglowodanów, zwłaszcza tych przetworzonych, tak że najlepiej unikać produktów mącznych i słodyczy, a stawiać na duże ilości jaj, mięso, ryby, orzechy, nasiona, wiórki kokosowe, oliwki,  duuuużo warzyw pod różną postacią, zdrowe, nieprzetworzone tłuszcze (pisałam w temacie o cholesterolu), ewentualnie nabiał, jeśli nie masz alergii. A jeśli węgle to tylko nieprzetworzone, czyli np. ziemniaki, owoce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Na pewno skorzystam z Twoich rad @Maryna i coś dla siebie wybiorę. Nigdy nie miałem problemu z nadwagą, ale rzucenie papierosów trochę się odbiło na mojej wadze, nie ma tragedii, ale chyba nadszedł czas zainteresować się zdrową żywnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
8 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Na pewno skorzystam z Twoich rad @Maryna i coś dla siebie wybiorę. Nigdy nie miałem problemu z nadwagą, ale rzucenie papierosów trochę się odbiło na mojej wadze, nie ma tragedii, ale chyba nadszedł czas zainteresować się zdrową żywnością.

Wiesz tu nawet nie chodzi o tą wagę, bo każdy ma inne geny i niewielka nadwaga nie jest jakaś szkodliwa dla zdrowia, czytałam nawet, że to niedobór tłuszczu w organizmie może być o wiele bardziej szkodliwy, bo tłuszcz w organizmie też jest potrzebny. Tak że jeśli nie masz jakichś tam celów sylwetkowych, czy sportowych do osiągnięcia, to też nie musisz się tym jakoś bardzo przejmować, chyba że Cię to wizualnie denerwuje. Natomiast jeśli chodzi o zdrowe odżywianie, to wydaje mi się, że tym jednak warto się zainteresować, sam możesz rozejrzeć się w okół jak dziś ludzie chorują, zaczyna się często już od 40-stki, a potem jest coraz gorzej - cukrzyce, miażdżyce, nowotwory itp. Dlatego ze względów zdrowotnych jak najbardziej bym polecała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
34 minuty temu, Olo napisał:

Oj tam odchudzanie..

Dominika Gwit kusi z łóżka: "Pamiętaj, JESTEŚ FANTASTYCZNA!"

https://www.pudelek.pl/artykul/136463/dominika_gwit_kusi_z_lozka_pamietaj_jestes_fantastyczna/;)

A się z Dominiki naigrywowujesz ?, ja jestem zdania, że jak już ktoś naprawdę nie da rady nic ze sobą zrobić w tej kwestii, no to lepiej już żeby siebie zaakceptował takim jakim jest, niż żył w ciągłej frustracji i miał niskie poczucie własnej wartości. Puszyste panie też mają swoich wielbicieli, więc nie ma się czym przejmować, no chyba że kwestiami zdrowotnymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olus

@Maryna

Mądrze napisane:P

No pewnie, że mają.

Na czerwonych latarniach nawet takie "stoją":PP

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY
12 minut temu, Olo napisał:

 

Na czerwonych latarniach nawet takie "stoją":PP

Buahahaha, aleś wymyślił ?, a skąd wiesz? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 667
    • Postów
      259 219
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • zwenka
      Zanim pójdę do lekarza, chciałabym wiedzieć, co u was działa doraźnie lub pomaga utrzymać skórę w lepszym stanie na co dzień.
    • Nafto Chłopiec
      Wczoraj poszło 14km w niezłym czasie, a do debiutu jeszcze 3 miesiące. Będzie ogień 😁💪
    • Nafto Chłopiec
      Wszystkie te zestawy są bardzo realistyczne 😎
    • KapitanJackSparrow
      Dobra, jak pojawi się potomek będzie jak znalazł. 
    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...