Skocz do zawartości


Arkina

Netoholizm

Polecane posty

Arkina

Wydaje mi się, że nie trzeba tłumaczyć o co chodzi i w związku z tym mam pytanie? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się czy problem was dotyczy?

Czy zauważyliście pewne symptomy? Zauważyliście, że coraz więcej czasu spędzacie przed ekranem komputera, który poświęcacie  na przykład na przeglądanie różnorodnych portali społecznościowych, różnych wortali czy też for internetowych? Co robiliście aby przerwać to i czy udało się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina

Ok, więc ja napiszę bo chyba tu same wygrywy ?

Pierwsze objawy zauważyłam kilka lat temu kiedy pierwszy raz poznałam co to znaczy być członkiem społeczności forum. Spędzało się świetnie czas z ludzmi ale myśli krążyły wokół tego czy aby zbyt mnie nie pochłonęło wiec zlikwidowałam konto aby nie wciągać się dalej. I tak kilka razy...

Wiem że nie ja jedna z takimi myślami się borykałam i pewnie borykam. 

Trzeba wyczuc moment i powiedzieć stop...prawdziwy świat toczy się gdzie indziej. Ważna jest równowaga w tym wszystkim. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Nie ma co się martwić.W radiu mówili,że systematycznie będą drożały usługi telekomunikacyjne,w tym dostęp do internetu o około kilkanaście procent rocznie-czyli pewnie ponad 20.Problem sam się rozwiąże.Lecz tu sami bogacze bo Netfiksy jakieś mają i inne wyciskacze pieniędzy opłacają.To pewnie zostaną uzależnieni nadal.

Ja pierwszego komputera kupiłem jak miałem lat...mniejsza z tym..ale po 40.

Włażę sobie pogadać,poczytać i zobaczyć co w wielkim świecie słychować..Uzależnienia brak.Może to i dobrze -bo jak wszystko podrożeje trzeba będzie kompa za parę groszy sprzedać  i będzie na czynsz czy prąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Nie ma co demonizować, kiedyś ludzie byli uzależnieni od tv i żyją do dziś.

Tak korzystam z netu codziennie, nie oglądam tv, nawet Netflix to net. Spędzanie czasu jak każde inne. Co więcej nie zaniedbuje z tego powodu żadnych obowiązków. Jak miałam ich zbyt wiele (małe dzieci, praca w nadgodzinach) to nie korzystałam z tej rozrywki tak często, bo zwyczajnie nie miałam na to czasu i czułabym wyrzuty sumienia. A teraz robię co chcę, co lubię i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_z_doskoku
2 godziny temu, Arkina napisał:

Wydaje mi się, że nie trzeba tłumaczyć o co chodzi i w związku z tym mam pytanie? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się czy problem was dotyczy?

Czy zauważyliście pewne symptomy? Zauważyliście, że coraz więcej czasu spędzacie przed ekranem komputera, który poświęcacie  na przykład na przeglądanie różnorodnych portali społecznościowych, różnych wortali czy też for internetowych? Co robiliście aby przerwać to i czy udało się?

Nie. Jestem na jednym tylko forum a tu też mam konto. Rzadko bywałam bo temat się przestał kręcić. W  necie często bywam w innym celu np. Allegro,  YT i po wiele innych informacji potrzebnych w realnym życiu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Uzależniony z reguły nie uważa, że tak jest.

Myślę, że takie uzależnienie od netu dla zdroworozsądkowych nie ma miejsca.

Pamiętam dawne czasy, kiedy rano budziłam się z myślą co tam mi napisano w zażartych dyskusjach i nie odmówiłam sobie zaraz tam zajrzeć.

Z czasem powstało mnóstwo for i ludzie "rozbiegli się" w różne strony na pogaduchy i nie tylko, a mnie z czasem samo przeszło intensywne korzystanie z tegoż ustrojstwa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 godzin temu, Dżulia napisał:

Uzależniony z reguły nie uważa, że tak jest.

Myślę, że takie uzależnienie od netu dla zdroworozsądkowych nie ma miejsca.

Pamiętam dawne czasy, kiedy rano budziłam się z myślą co tam mi napisano w zażartych dyskusjach i nie odmówiłam sobie zaraz tam zajrzeć.

Z czasem powstało mnóstwo for i ludzie "rozbiegli się" w różne strony na pogaduchy i nie tylko, a mnie z czasem samo przeszło intensywne korzystanie z tegoż ustrojstwa.

 

To jak w miłości, na początku jest fascynacja, tak samo jest z netem, później się korzysta jak z tv radia czy innych czaso-umilaczy.

Niektórzy więcej, gdy się wirtualnie zaangażują w jakąś znajomość - następuje połączenie fascynacji :D Natomiast w fascynacji realnej więcej wówczas korzystamy z telefonu, smsów, rozmów, mmsów.

Pamiętam w czasach, gdy nie było netu, to samo mówiło się o tv, że ludzie są uzależnieni, że to oglupiacz itp.

Widocznie jakiś oglupiacz jest nam potrzebny w życiu, bo byśmy zwariowali.

Wydaje mi się że dużo ważniejsze jest jak korzystasz z tego netu.

Bo co to za różnica czy ja oglądam serial na Netflixie czy tv lub kanały podróżnicze niż tv lub wiadomości w necie niż tv lub korzystam ze stron związanych z moim hobby czy nawet grup na FB związanych z hobby. 

Dodam że net daje też możliwość kontaktu z bliskimi na odległość, z czego korzystam i nie widzę w tym nic złego, a jedynie rozwój technologiczny, dzięki któremu można podtrzymywać więzi na odległość.

I dodam że w sieci robię większość rzeczy np. zakupy, również spożywcze, szukam wiedzy, wiadomości, słucham muzyki, czytam książki lub słucham audiobooków, oglądam różne programy albo kanały które mnie interesują lub bawią jak np. Lekko Stronniczy, czy Świat Gosi i wiele innych, bo dlaczego by nie, skoro postęp technologiczny na to pozwala. Niekorzystanie z tego to tak, jakby jeździć ciągle fiatem 126p, skoro na rynku jest tak duży wybór innych bardziej wygodnych aut.

A skoro tyle rzeczy się robi w tym necie to i spędza się w nim dużo czasu.

W dodatku pracuję teraz też przez net.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Jak by każdy zwracał na to uwagę, wyszłoby że jesteśmy uzależnieni od wszystkiego. Dlaczego więc czepiamy się samych komputerów? Komputer został po to skonstruowany aby pomagać w pracy ale i w rozrywce i świetnie spełnia swoje predyspozycje. Dziś już każdy wie, że internet może być uzależnieniem ale mało kto postrzega jako nałóg. Żyjemy w świecie technologii a więc dziwnym by było, gdybyśmy czasu przy komputerze nie spędzali. Podkreślę, że wszystko można podpiąć pod uzależnienie, spanie, oddawanie stolca, chodzenie do pracy, czy jeżdżenie do pracy, jak też wychowywanie dzieci, czytanie książek, picie kawy albo miłość do naleśników. To wszystko, co robimy w codziennym życiu, jest uzależnieniem. W niektórych przypadkach, takie uzależnienia są nieuniknione(choćby oddawanie stolca).

Tak, ktoś może napisać, że czytanie książek to pasja albo oddawanie stolca to potrzeby fizjologiczne ale należy na to spojrzeć z innej perspektywy. Ktoś na tym chce zarabiać i już widzę nową nazwę choroby- netoholizm. I teraz, znajdzie się kilka osób, które pójdą do

psychologa choćby po zapytanie, czy przypadkiem nie są netoholikami a kasa u psycholożki leci a dowiemy się jedynie tyle abyśmy uważali aby innych obowiązków nie przedkładać na komputer. Czyli, nic się nie dowiemy i stracimy kasę. Ogólnie(podkreślam, że ogólnie) uważam, że psycholog to zbyteczny zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
16 godzin temu, Jacenty napisał:

Włażę sobie pogadać,poczytać i zobaczyć co w wielkim świecie słychować..Uzależnienia brak.Może to i dobrze -bo jak wszystko podrożeje trzeba będzie kompa za parę groszy sprzedać  i będzie na czynsz czy prąd.

Wiesz ja bym mogła wiać na samotna wyspę byle by z wi-fi?

16 godzin temu, _z_doskoku napisał:

Nie. Jestem na jednym tylko forum a tu też mam konto. Rzadko bywałam bo temat się przestał kręcić. W  necie często bywam w innym celu np. Allegro,  YT i po wiele innych informacji potrzebnych w realnym życiu.  

Forum to ja jestem wierna jak mężczyzna tylko z jednym na raz się prowadzam ? 

 

14 godzin temu, Dżulia napisał:

Uzależniony z reguły nie uważa, że tak jest.

Myślę, że takie uzależnienie od netu dla zdroworozsądkowych nie ma miejsca.

Czyli zbytnio dmucham na zimne ?

Czuję się uspokojona... 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
12 godzin temu, hogan napisał:

Podkreślę, że wszystko można podpiąć pod uzależnienie, (...), oddawanie stolca,

12 godzin temu, hogan napisał:

uzależnienia są nieuniknione(choćby oddawanie stolca)

12 godzin temu, hogan napisał:

albo oddawanie stolca to potrzeby fizjologiczne ale należy na to spojrzeć z innej perspektywy. Ktoś na tym chce zarabiać

ale o co chodzi?

giphy.gif

 

12 godzin temu, hogan napisał:

Ogólnie(podkreślam, że ogólnie) uważam, że psycholog to zbyteczny zawód.

ostatnio pisałaś coś o diecie,

... że ważne, aby pewne rzeczy w głowie sobie poukładać,

 

wiesz co??

trochę to wszystko się kupy nie trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
10 godzin temu, Arkina napisał:

Czuję się uspokojona... 

Dnia 14.05.2021 o 22:38, Dżulia napisał:

Uzależniony z reguły

znaczy, że są wyjątki,

spokojnej nocy,

tenor.gif?itemid=5578542

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
9 godzin temu, Gość w kość napisał:

ale o co chodzi?

 

ostatnio pisałaś coś o diecie,

... że ważne, aby pewne rzeczy w głowie sobie poukładać,

 

wiesz co??

trochę to wszystko się kupy nie trzyma...

Czego się czepiasz? Napisz lepiej jak potrafisz :sadyzm:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)
9 godzin temu, Gość w kość napisał:

znaczy, że są wyjątki,

spokojnej nocy,

tenor.gif?itemid=5578542

 

giphy.gif

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Tograf

Uzależnieniem bym tego nie nazwał. Owszem, spędzam sporo czasu w sieci, ale staram się rozdzielać aktywność proporcjonalnie pomiędzy FB, fora tematyczne,  YT,  czy inne rozrywki. Telewizji tez prawie nie oglądam. Generalnie mam taki charakter, ze nie jestem w stanie się uzależnić od niczego -- jako jedyny w liceum w klasie nie paliłem papierosów, z piciem nigdy nie przesadziłem, marychę wziąłem do ust raz z ciekawości kilka lat temu, więc jestem spokojny o siebie. Co innego młodzież. Zdarzało się, że synowi musiałem wyłączać WiFi bo siedział do 2 w nocy nad jakimiś bzdurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Trudno się obejść bez internetu, kiedy na każdym kroku proponują instalować aplikacje ułatwiające nam sprawy urzędowe czy zwykłe płatności.

Nie ma w tym nic złego. 

Częste uczestnictwo na forach to już inna sprawa. 

Jeśli czujemy, że nikt z naszych bliskich na tym nie traci, nie zaniedbujemy obowiązków, to spoko. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
10 godzin temu, Arkina napisał:

Czyli zbytnio dmucham na zimne ?

Czuję się uspokojona... 

 

No uważaj...cobyś w tym spokoju nie zamarzła.?

41 minut temu, Gość w kość napisał:

znaczy, że są wyjątki,

Pewnie, że są...Ty jesteś wyjątkiem, czy regułą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 16.05.2021 o 21:24, Dżulia napisał:

Ty jesteś wyjątkiem, czy regułą?

ja?

ja jestem wyjątkowy,

OptimalUniqueBluewhale-max-1mb.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)
7 godzin temu, Pieprzna napisał:

Jeśli nie jest tak, to ok ?

11f53bb81a02.jpg

Dziękuję Ci za ten obrazek, on mi wszystko objasnil i pomogl zrozumieć siebie ? Czas na mnie.....

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Arkina napisał:

Dziękuję Ci za ten obrazek, on mi wszystko objasnil i pomogl zrozumieć siebie ? Czas na mnie.....

Zanoszą Cię w łożu do pracy? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
8 minut temu, Pieprzna napisał:

Zanoszą Cię w łożu do pracy? ?

niee...

wtedy chyba nie marudziłaby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Myślę że np. uzależnienie od forum czy innego portalu można określić, zliczając liczbę dziennych wejść. Nawet nie musimy nic pisać ale samo zaglądanie świadczy o tym, że uzależnienie może występować.

Jeśli ktoś się martwi tym to warto ułożyć sobie plan dnia, uwzględniając rozrywki inne niz forum np. czytanie książki, film, spacer, rower. 

Kiedyś wyczytałam gdzieś że generalnie czytanie forum uwstecznia. Dlatego tylko z tego powodu warto to prześledzić. Jednak tak jak wspomniałam na początku tv też uwstecznialo, było złem....itpitd no nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 19.05.2021 o 18:39, Gość w kość napisał:

ja?

ja jestem wyjątkowy,

OptimalUniqueBluewhale-max-1mb.gif

Aaa, to tak jak ja...więc nie zapytam, czy całus jest dla kogoś innego. ?

Dnia 20.05.2021 o 08:44, Maybe napisał:

Myślę że np. uzależnienie od forum czy innego portalu można określić, zliczając liczbę dziennych wejść. Nawet nie musimy nic pisać ale samo zaglądanie świadczy o tym, że uzależnienie może występować.

Jeśli ktoś się martwi tym to warto ułożyć sobie plan dnia, uwzględniając rozrywki inne niz forum np. czytanie książki, film, spacer, rower. 

Kiedyś wyczytałam gdzieś że generalnie czytanie forum uwstecznia. Dlatego tylko z tego powodu warto to prześledzić. Jednak tak jak wspomniałam na początku tv też uwstecznialo, było złem....itpitd no nie wiem...

Fajna wypowiedź, ale chciałam dodać, że wyjście na forum jest zależne co na nim się dzieje...znaczy co ciekawego jest napisane. Myślę, że samo wejście nie należy traktować w kwestii uzależnienia.

Traktowałabym jako informację o czymś tam, przecież kupowanie codziennej prasy, czy oglądanie Faktów lub innych dziennych wiadomości jest chęcią poznania wydarzeń, a nie uzależnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Myślę że lepiej być netowy niż NieToWy. Nie ma nic gorszego od kogoś kto cały czas spycha winę na innych i pokazuje palcem! 

Noooo, rzekłem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 571
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      O pięknie napisane dodałbym że w studiu wyborczym Trzaska  pełno było magistrów i doktorów a podjadanie wygraną jak u niespełna rozumu . 
    • nie martw sie
      pieprzna dasz rade jeszcze z tej choroby wyjsc   tak z ciekawosci to kiedy kaczynskiemu zerwie sie ze smyczy nawrocki? Daje z 2 lata i kaczynski mocno pozaluje ze go wybral.
    • Pieprzna
      Widzę też potworny antyklerykalizm, mowę nienawiści czy też opętanie.
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Widzisz to co chcesz widzieć na bazie wody z mózgu zrobionej z ambony... to nie pogarda... to smutek.
    • Pieprzna
      Kolejny raz ta pogarda, niczego się nie uczycie więc kolejny raz przegracie. Bez studiów nie znaczy, że idiota. Obrażasz też ludzi, którzy spokojnie studia by skończyli, ale nie mieli możliwości na nie pójść. Żyli w czasach gdzie było ciężko, ale uczciwie pracowali i przynajmniej swoim dzieciom stworzyli możliwość by mogły studiować. Wolałabym być po podstawówce niż mieć dyplom, który robi ze mnie parszywego klasistę. Ewidentnie bardzo narodowi zaszkodziła tragedia katyńska itp. Nie mamy patriotycznych elit tylko postsowieckich magistrów, którzy zapomnieli, że wyszli z czworaków a teraz udają arystokrację. I chodzi tu też o tych młodych urodzonych współcześnie, bo ten mental jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ci prostaczkowie za jakich ich uważacie mają więcej miłości do ojczyzny i przywiązania do ziemi niż profesorska hołota ziejąca nienawiścią do myślących inaczej.
    • wychodzi na to
      ze pieprzna dobrze nazwala elektorat nawrockiego durniami. Katolicy ciesza sie ze wygral alfons i gangus bo to domena katolikow?
    • zagubionywtłumie
      To ciekawe,  wg ciebie potencjał mózgu i ambitna dusza ma mieć wpływ na nie wszystko umieranie? Akurat ta dziedzina wiedzy jak wiele lub mało człowiek umiera była najwięcej  studiowana niemal przez całą ludzkość.  Nawet starodawne plemiona starały się poprawić żywot swoich zmarłych grzebiąc  ich ciała  razem z inwentarzem, z bronią do polowań  z zapasami w glinianych pojemnikach po to aby nie byli tam w zaświatach głodni. Mówiąc szczerze nie mam pewności czy twa ambitna dusza i duży potencjał twego mózgu cokolwiek tam pomoże, gdyż w zaświatach panuje inna tautologia i inna fizyka. Tam ważne są takie sprawy , które tu na tym świecie są często w pogardzie.   Po za tym jak wiesz świat duchowy łączy się ze światem snów , Wiesz , liczne sny kiedy we śnie spotyka się zmarłą babcię lub mamę zdarzają się od wieków. Liczne przekazy stamtąd i, dobre rady co robić albo czego nie warto robić tu na ziemi. Czytając inne fora dowiedziałem się , że jest dużo osób  które w prowadzeniu swej działalności zarobkowej trudnią się śledzeniem swoich snów i podług tego podejmują decyzję.            
    • Antypatyk
      To może tak...    
    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...