Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Astafakasta

Narkotyki

Polecane posty

Astafakasta

 

Ciężko z motywacją?

 

Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 5:49 pm

Motywacja sprzedawana w kształcie książek, płyt itp. itd. jest najzwyklejszym oszustwem. Owszem, można komuś wyjaśnić coś jak to się dzieje i co trzeba zrobić by mieć motywację, ale wszystko zależy od tego kogoś kto miałby rozpocząć sam proces. Polega to na tym, że każdy ma swój sposób na odpoczynek. Regeneracja jest głównym elementem wypoczynku, a stąd biorą się siły i motywacja. Dlatego skreslilem Facebook, bo tylko mnie drażnił, rozpraszał w większości i odbierał siły oraz swobodę samodzielnego myślenia. O co tu chodzi? Chodzi mi o to, że w zdrowym ciele, zdrowy duch. Zatem nie poddawajcie się w urastaniu waszej siły i obfitości w życiu, gdyby okazało się, że jednak to ważne.

 

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 5:58 pm

Czasami w grę wchodzi butelka i/lub narkotyki i chyba naprawdę przed śmiercią ciężko o motywację, w wieku np. 43 lat, nie zważając na to, że może być przy tym spory monkey business.

 

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:03 pm

Wiem, co przeżyłem, dlatego o tym piszę.
Nie wiem co Ci jest potrzebne, do czego dążysz, ale wiem, że to nie musi być tak skomplikowane. Człowiekowi na pewnym etapie życia potrzebny jest kąt do spania, woda, odzienie i pożywienie. Na szczęście nie wszyscy byli tak głupi jak ja, że zaczęliby palić trawkę...

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:07 pm

Wniosek jest prosty, ku przestrodze: zażywasz - przegrywasz. Ja to wiem, po tym jak zacząłem palić trawkę doszły inne wynalazki które położyły mnie na jakieś 23 lata do łóżka, ale z Tobą będzie inaczej - to pewne.

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:07 pm

pisze: ↑. 

trawa - marichuana to Trawa POLNA.

papierosy to albo gówno albo heroina.

powodzenia w racjonalnej decyzji czy dalej tkwić w stagancji i raczyć się truciznami.

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:12 pm

Tak, <pisze> to kolejny ochotnik do walki o swoją siłę, dumę i honor. A Ty, jaki masz plan na podbój świata? Może Cię jeszcze nie zwiodło popularne hasło chuderlawych, zniewieściałych chłopców, że peace, love and freedom?

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:13 pm

Nie wiesz od czego zacząć? Zacznij od gówna.

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:19 pm

Spróbuj, a zobaczysz. Chcesz dowodów? Idź na dworzec.

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:22 pm

Możemy zorganizować zbiórkę dla ciebie. Pomyśl, tylko Ty, fentanyl, mefedron, hera, koka, hasz, lsd, trawka...

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 6:28 pm

Gdyby nie hojność państwa polskiego i rodzice, w życiu bym sobie z tym szajsem najprawdopodobniej nie poradził, więc dbajcie hojnie o siebie ludzie i nie zapomnijcie o czystej strzykawce...

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 7:28 pm

Dobry motyw: podtruć jedno lub kilka państw, żeby je podbić nie militarnie, a ekonomicznie...

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 7:31 pm

To się dzieje pod przykrywką czegoś. Mi koleżanka powiedziała, że mogę robić graffiti, dała projekt i powiedziała, że ja też mogę takie robić, a po jakimś czasie wokół tego zaroiło się od dealerów i osób biorących to ścierwo...

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 7:35 pm

Po dwóch - trzech latach brania pojawiło się wypelenie emocjonalne i graffiti poszło w odstawkę. Ale pamiętaj - z Tobą będzie inaczej...

 

 

Re: Ciężko z motywacją?

Post ndz lip 20, 2025 7:46 pm

Teraz niech się wypowiedzą propagujący palenie trawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Astafakasta
2 godziny temu, Vitalinka napisał:

Tak z Tobą będzie inaczej! Jesteś silny!

Ja to akurat mam już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalinka
21 godzin temu, Astafakasta napisał:

Ja to akurat mam już za sobą.

Silny charakter!

I tak trzymaj🙂(a zapiski świetne i pokazują co przeszedłeś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta
3 godziny temu, Vitalinka napisał:

Silny charakter!

I tak trzymaj🙂(a zapiski świetne i pokazują co przeszedłeś).

Dzięki @Vitalinka. Trochę to pracy nad sobą kosztowało, żeby to teraz ot tak zaprzepaszczać. Nie opłaca się. Każdy to niby wie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Najgorsze jest to, że nadal jestem w poszukiwaniu zajęcia, które by mnie interesowało i mogło w jakiejś perspektywie przynosić konkretne zyski, bo praca, którą mógłbym w tej chwili wykonywać jest dla mnie ani interesująca, ani nie przynosiłaby zadowalającego dochodu, poza tym wkurza mnie to, bo w takim zawieszeniu zainteresowań tkwię już bardzo długo i nie pamagają mi próby robienia czegoś nawet na siłę, bo co z tego, że to robię, skoro mnie to mało co interesuje i żeby pojawiły się z tego zyski oraz jakieś emocje z dobrze wykonanej pracy, zadowolenia, trzeba pewnie jeszcze co najmniej kilku lat tej nie tak łatwej i na pewno niezbyt dla mnie przyjemnej pracy, przez co chyba się tylko wypalam emocjonalnie. Walka z wiatrakami niemalże. Najlepiej chyba by było napisać kolejną wersję czegoś na kształt "Mein Kampf" lub podobnego, bo mam już za chwilkę, za parę dni 44 lata i nic do głowy mi nie przychodzi, co mogloby mnie w jakimś pozytywnym stopniu zainteresować, a przynosiloby mi wymiernie adekwatne zyski w stosunku do tego czasu i wysiłku jakie poswieciłem by wyjść z nałogów oraz z większego czy mniejszego marazmu jaki mnie przez ćpanie dotknął w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
in corpo
Dnia 23.07.2025 o 08:19, Astafakasta napisał:

Najgorsze jest to, że nadal jestem w poszukiwaniu zajęcia, które by mnie interesowało i mogło w jakiejś perspektywie przynosić konkretne zyski, bo praca, którą mógłbym w tej chwili wykonywać jest dla mnie ani interesująca, ani nie przynosiłaby zadowalającego dochodu, poza tym wkurza mnie to, bo w takim zawieszeniu zainteresowań tkwię już bardzo długo i nie pamagają mi próby robienia czegoś nawet na siłę, bo co z tego, że to robię, skoro mnie to mało co interesuje i żeby pojawiły się z tego zyski oraz jakieś emocje z dobrze wykonanej pracy, zadowolenia, trzeba pewnie jeszcze co najmniej kilku lat tej nie tak łatwej i na pewno niezbyt dla mnie przyjemnej pracy, przez co chyba się tylko wypalam emocjonalnie. Walka z wiatrakami niemalże. Najlepiej chyba by było napisać kolejną wersję czegoś na kształt "Mein Kampf" lub podobnego, bo mam już za chwilkę, za parę dni 44 lata i nic do głowy mi nie przychodzi, co mogloby mnie w jakimś pozytywnym stopniu zainteresować, a przynosiloby mi wymiernie adekwatne zyski w stosunku do tego czasu i wysiłku jakie poswieciłem by wyjść z nałogów oraz z większego czy mniejszego marazmu jaki mnie przez ćpanie dotknął w życiu...

Rozczulanie sie nad sobą nic nie pomoże. popatrz jak pracują  nasi sasiedzi w Ukrainie , Pod gradem bomb i rakieet , wypełniają po dwa lub trzy etaty obowiązków rodzinnych i państwowych. Mimo braku nadzieii dają z siebie wszystko.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta
3 godziny temu, in corpo napisał:

Rozczulanie sie nad sobą nic nie pomoże. popatrz jak pracują  nasi sasiedzi w Ukrainie , Pod gradem bomb i rakieet , wypełniają po dwa lub trzy etaty obowiązków rodzinnych i państwowych. Mimo braku nadzieii dają z siebie wszystko.

 

Chyba nigdy nie miałeś/aś nic wspólnego z ćpaniem. Najlepiej temat zamknąć i nie ujawniać nic do światła dziennego z tego co związane z narkotykami i po, niech każdy edukuje się na własnej skórze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Na razie jestem na detencji, więc sobie mogę ogarniać... Trzy etaty na palarni i boks na stołówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Chyba też trochę jednak słabo zarabiasz @in corpo, popatrz na takiego co zarabia więcej, więc jakiś cienki ten Twój talk rozumowania, a może Ty chcesz się wbić na coś mocniejszego by podkręcić sobie na dniach obroty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
Przed chwilą, Astafakasta napisał:

W ogóle, co Ty robisz w takim temacie?

Oto Twoje starcie z toksycznym człowiekiem, bananowcem lub po prostu kimś zwyczajnie głupim... Nie daj się. Pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Tam wśród korpoli też słyszałem, że są dobre melanże na wyjazdach, że posuwa się dobre panienki jak w masło, tylko nie przy fecie, coca raczej lepsza w te sprawy, ale jednak, mimo że projekt skończony to trochę to drożej kosztuje wykonanie go niż jest z wypłaty, może dlatego tam większa rotacja niż w osiedlowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

U nas w psychiatryku, w którym jestem też jest wszystko na miejscu, chociaż to raczej kilku gwiazdkowy hotel nie jest, ale ceny na oddziale potrafią czasem zastanawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta
37 minut temu, Monika napisał:

Oto Twoje starcie z toksycznym człowiekiem, bananowcem lub po prostu kimś zwyczajnie głupim... Nie daj się. Pozdrawiam🌻

A to standard w Internecie, że pisząc o jakimś swym problemie piszą Ci najpierw: nie użalaj się nad sobą, z takim podejściem to rzeczywiście itp. itd. Jestem znieczulony na krzywdę ludzką, skoro tylko takie odpowiedzi dostawałem, bo reszta miała dobrze lub wywalone na to. No cóż, skoro ktoś chce się bawić ludzkimi uczuciami, to karma wraca, reszta sobie poradzi. Pozdrawiam! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta
4 godziny temu, in corpo napisał:

Rozczulanie sie nad sobą nic nie pomoże. popatrz jak pracują  nasi sasiedzi w Ukrainie , Pod gradem bomb i rakieet , wypełniają po dwa lub trzy etaty obowiązków rodzinnych i państwowych. Mimo braku nadzieii dają z siebie wszystko.

 

Zastanówmy się. Bo co możesz zrobić dla Ukrainy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Nie dla takich jak Ty @in corpo są przygotowane te atrakcje u kogoś w sasiednim pokoju? Coś tam chyba jest na rzeczy, no, ale nie mnie o tym mówić, bo jak się nie czuje tematu, to można pisać tylko jak Ty. Współczuję Ci, że nie wiesz jak to jest po drugiej stronie lustra. Pewnie byś nie chciał, ale z drugiej strony kto wie co przyniesie życie i z której strony zawieje wiatr. Wszak przecież nie masz więcej teraz jak 14 lat..? Tylko się tam nie zawieś jak matka wróci z pracy, twórz swoją rzeczywistość. Zobaczymy jak Ty wyladujesz. Współczuję Twojej matce człowieczku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Z resztą może masz rację @in corpo, bo widząc takie wpisy jak ty reprezentujesz rzeczywiście chce się biegać dla chłopaków z "ofertą", jestem już w temacie dosyć całkiem dlugo i dla takich jak ty może rzeczywiście może powinien być przygotowany jakis mega dobry temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Okazje czekają. Nie tylko takie, żeby komuś dojechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Dobrze juz @in corpo. Tam masz Monar, a jak by co to też się znajdą jakieś drzwi, żeby wyjść na ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

PS - Albo wiesz co (i tutaj sobie dopisz swobodnie cytat z życia, który na cb działa; od żony, matki, kogo tam chcesz), ale zdaje mi się, że czeka cię ciężkie życie, a przecież mógłbyś być krok od marzeń (w cm je czasem mierzyli, "jak darmowe bilety w kosmos"). I pamiętaj: z Tobą będzie inaczej! Wątpisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astafakasta

Zdradzę ci coś: Twój świat musi być strasznie nudny: praca, rodzina i telewizor, jakieś wyjazdy, wycieczki, to nie dla cb, dlatego szukasz rozrywki, pokazujesz to jaki ty jesteś nie taki jak ci biedni, poplatani ludzie, recepta jest prosta, wystarczy nie czuć, tylko wiesz, że to ty masz problem, a nie ja? Bo ja już dawno przestalem kraść drobne z kieszeni matki i kłamać ojcu, że potrzeba mi parę złotych na basen. Rozni nas to, prawda, że łatwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...