Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Jester

Na jaki film wybieracie się w grudniu? Co widzieliście i polecacie?

Polecane posty

Złośliwy
Jester

House of Gucci?

Diuna?

Dziewczyny z Dubaju?

Ron Usterka?

Furioza?
Bo we mnie jest seks?

Nie czas umierać?
Venom?

 

Polecacie któryś z powyższych filmów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Fifka
45 minut temu, Jester napisał:

House of Gucci?

Diuna?

Dziewczyny z Dubaju?

Ron Usterka?

Furioza?
Bo we mnie jest seks?

Nie czas umierać?
Venom?

 

Polecacie któryś z powyższych filmów?

Byłam na Dubaju - moim zdaniem spoko. Rola Kasi Figury ekstra!

Diunę poleca @Vertlain więc mus zobaczyć! :D 

Byłam na "Nie Czas umierać" -  Na dużym ekranie ekstra! 

Na "Bo we mnie jest sex"  dopiero się wybieram tak samo jak na "Dom Gucci". 

Gucci na pewno jest niezły!

Na "Furioze" zabrakło mi czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain

Jak w grudniu to na nowego Spidermana :P A Diuna była bajer, chociaż nie doskonała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
7 minut temu, Fifka napisał:

Byłam na Dubaju - moim zdaniem spoko. Rola Kasi Figury ekstra!

Diunę poleca @Vertlain więc mus zobaczyć! :D 

Byłam na "Nie Czas umierać" -  Na dużym ekranie ekstra! 

Na "Bo we mnie jest sex"  dopiero się wybieram tak samo jak na "Dom Gucci". 

Gucci na pewno jest niezły!

Na "Furioze" zabrakło mi czasu. 

czyli nie jesteś wiarygodna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow

Yyyyh nie oglądałem alee znam kogoś kto oglądał Dziewczyny z Dubaju. I ona mówi że okej ale jej nie ufam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
16 godzin temu, Jester napisał:

House of Gucci?

Diuna?

Dziewczyny z Dubaju?

Ron Usterka?

Furioza?
Bo we mnie jest seks?

Nie czas umierać?
Venom?

 

Polecacie któryś z powyższych filmów?

Nie wiem zależy co będą grali w grudniu i na początku stycznia, i czy będą kina otwarte.

W ogóle nie wiem czy bezpieczne jest chodzenie do kina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
3 godziny temu, Maybe napisał:

Nie wiem zależy co będą grali w grudniu i na początku stycznia, i czy będą kina otwarte.

W ogóle nie wiem czy bezpieczne jest chodzenie do kina ?

Nie mam zamiaru chować się w domu, zrobiłem co mogłem jeśli chodzi o moją odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
20 godzin temu, Jester napisał:

House of Gucci?

Diuna?

Dziewczyny z Dubaju?

Ron Usterka?

Furioza?
Bo we mnie jest seks?

Nie czas umierać?
Venom?

 

Polecacie któryś z powyższych filmów?

Polecam "Diunę" (kawał dobrej roboty filmowej), ale... dla miłośników "Diuny" ;) (czytelników Herberta, którzy znają uniwersum, znają cykl i wiedzą, z czym to się je) oraz po prostu są miłośnikami SF (fantasy). Nie widzę sensu chodzenia na ten film osób spoza klimatu. "Diuna" jest produkcją wartościową, ale nie dla osób nieczujących klimatu (a film został chyba na tyle dobrze wypromowany, że szły także osoby tym gatunkiem niezainteresowane, co uważam za bezsens).

 

Reszty w wymienionych nie widziałam, nie moje klimaty, a do "Furiozy" musieliby mi dopłacić (uważam tego typu polskie produkcje za  chłam), jedyna Furiosa, którą akceptuję to ta z nowego Mad Maxa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
33 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Polecam "Diunę" (kawał dobrej roboty filmowej), ale... dla miłośników "Diuny" ;) (czytelników Herberta, którzy znają uniwersum, znają cykl i wiedzą, z czym to się je) oraz po prostu są miłośnikami SF (fantasy). Nie widzę sensu chodzenia na ten film osób spoza klimatu. "Diuna" jest produkcją wartościową, ale nie dla osób nieczujących klimatu (a film został chyba na tyle dobrze wypromowany, że szły także osoby tym gatunkiem niezainteresowane, co uważam za bezsens).

 

Reszty w wymienionych nie widziałam, nie moje klimaty, a do "Furiozy" musieliby mi dopłacić (uważam tego typu polskie produkcje za  chłam), jedyna Furiosa, którą akceptuję to ta z nowego Mad Maxa ;)

Jakoś mi Momoa nie pasuje na Duncana Idaho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, Jester napisał:

Jakoś mi Momoa nie pasuje na Duncana Idaho.

Pójdę na ten film dla Momoa ❤️❤️❤️❤️

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Jester napisał:

Nie mam zamiaru chować się w domu, zrobiłem co mogłem jeśli chodzi o moją odporność.

Spoko, też nie mam zamiaru się chować po krzakach. Jednak muszę bardziej uważać bo muszę jeszcze wrócić do siebie. Trochę kiepsko by było gdybym w urlopie zachorowała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Pójdę na ten film dla Momoa ❤️❤️❤️❤️

Haha, mi się najbadziej podobał jako laluś na desce surfingowej, ale chyba fajnym tatą jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
32 minuty temu, Jester napisał:

Haha, mi się najbadziej podobał jako laluś na desce surfingowej, ale chyba fajnym tatą jest.

Mnie nie...zbyt lalusiowaty a teraz za to ??❤️??

Bosze gdyby stanął w moi drzwiach ino... 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
18 minut temu, Arkina napisał:

Mnie nie...zbyt lalusiowaty a teraz za to ??❤️??

Bosze gdyby stanął w moi drzwiach ino... 

Brody straszne są. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
3 godziny temu, Jester napisał:

Jakoś mi Momoa nie pasuje na Duncana Idaho.

Czyli właśnie masz punkt odniesienia (o tym pisałam). Natomiast @Arkina mnie ubiegła, bo to jedna z rzeczy, której dowiedziałam się i nauczyłam z "kobiecego" internetu - że Momoa pasuje na wszystko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
11 minut temu, Jester napisał:

Brody straszne są. ?

To zależy kto ją nosi ?

Cały czas myślę że jesteś facetem ?‍♀️

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Czyli właśnie masz punkt odniesienia (o tym pisałam). Natomiast @Arkina mnie ubiegła, bo to jedna z rzeczy, której dowiedziałam się i nauczyłam z "kobiecego" internetu - że Momoa pasuje na wszystko ?

Nie lubię sf ale lubię Momoa więc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
11 minut temu, Arkina napisał:

To zależy kto ją nosi ?

Nie każdemu mężczyźnie broda pasuje. A niektóre wyglądają okropnie np. rzadkie i wtedy zaczynam się zastanawiać czy to broda czy łoniaki ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
1 godzinę temu, Arkina napisał:

To zależy kto ją nosi ?

Cały czas myślę że jesteś facetem ?‍♀️

A skąd wiesz, że nie jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
1 godzinę temu, Midsummer Eve napisał:

Czyli właśnie masz punkt odniesienia (o tym pisałam). Natomiast @Arkina mnie ubiegła, bo to jedna z rzeczy, której dowiedziałam się i nauczyłam z "kobiecego" internetu - że Momoa pasuje na wszystko ?

O.k. Przetestuję. Nie widziałem z nim zbyt wielu filmów. 
Jeśli chodzi o „Dom Gucci”, to Lady Gaga skradła cały show, Kylo Ren, przepraszam Adam Driver wypadł wyjątkowo bezjajecznie, Jared Leto jako Paolo Gucci - obleśnie, a sam film ciągnął się niemiłosiernie. Drugi raz bym nie poszedł. 
Chyba potrzebuję teraz jakiejś bajki dla równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 665
    • Postów
      259 208
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Tak się starałem     
    • Chi
      Wstań dziś na nogi    
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...