Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
BrakLoginu

Myślę, czuję, decyduję!

Polecane posty

alan
34 minuty temu, hogan napisał:

O Covidzie pisałeś z sensem ale teraz to coś z Tobą nie halo. :D

Oczywiście, to Twój wybór, jednakże Ty tak samo jak politycy, nie masz prawa o tym decydować.

A to, że ustawa w TK miałaby być zmieniona, NIE OZNACZA, że na trzy cztery, każda kobieta poleci zrobić skrobankę.

Uwierz kobietom, które to przeszły i wiedzą lepiej od Ciebie i Tobie podobnym, co to oznacza urodzić kalekie dziecko.

Nie chciałbyś usłyszeć tych słów nigdy w życiu, jak takie kalekie dzieci, gdy staną się już dorosłe, co mówią do matki.

Naprawdę byś nie chciał i byłbyś mocno zdziwiony a więc proszę Cię, nie broń czegoś, co nie jest Twoje.

A nawet pisałam dziś o tym, zacytuję z innego mego miejsca w sieci.

 

Widzę, że większość nie rozumie, co się wydarzyło. Nie było żadnej nowej ustawy. Trybunał Konstytucyjny został zapytany o zgodność ustawy z konstytucją w kontekście aborcji eugenicznej.

" Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78, z 1995 r. Nr 66, poz. 334, z 1996 r. Nr 139, poz. 646, z 1997 r. Nr 141, poz. 943 i Nr 157, poz. 1040, z 1999 r. Nr 5, poz. 32 oraz z 2001 r. Nr 154, poz. 1792) jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - napisano w uzasadnieniu

I tyle.

Nadal jest możliwa aborcja w sytuacji zagrożenia życia kobiety.

A co do urodzenia kalekiego dziecka, zapytaj się je czy chce żyć, czy być zabite. Oczywiście mówię o takim kalectwie,czy chorobie które umożliwia jakakolwiek komunikację oraz o odpowiednim wieku do komunikacji. To, co dla ludzi zdrowych jest nic nie wartym życiem dla tych osób jest wszystkim co mają. Być może większość ludzi gdyby miała żyć przykładowo bez nóg i rąk wolało by umrzeć. Jednak oceniamy to pod katem większej lub mniejszej sprawności jaką mamy. Nie zauważając, że osoba mająca wady wrodzone od urodzenia ma swoje życie i prawo do własnej oceny jego wartości. Dla tego prawo do decydowania o sobie nie może komuś innemu odbierać takich samych praw. Tym bardziej kiedy podejmujemy współżycie z partnerem przeciwnej płci jesteśmy  świadomi konsekwencji jakie mogą się pojawić. Społeczeństwo rozwinięte to takie, które jest świadome i odpowiedzialne.

Wiem, że są dzieci niepełnosprawne które potrafią sprawić wiele przykrości mamie. Niektóre łatwo się denerwują i bywają agresywne. Należy się zastanowić czy nasze prawo powinno być uzupełnione o możliwość zabijania dzieci nieposłusznych, agresywnych czy niemiłych. Argumenty które podajesz do tego się sprowadzają. Zapominasz, że dzieci bez wad wrodzonych w pełni zdrowe i rozwinięte potrafią nie tylko naubliżać swoim rodzicom, ale i ich zabić. Co nie zaliczyłbym jako przejaw miłości czy dobroci. Nie jest to też argument, że tylko dzieci upośledzone są agresywne, czy okrutne.

 

Jeżeli zauważyliście braki w funduszach na leki i opiekę dla niepełnosprawnych to warto się zastanowić kto wybrał PIS, PO, PSL, SLD, UW itp. Czyli, partie które rządziły Polską po 89r To te wybory decydowały jaka będzie w przyszłości jakość naszego życia.

 

 

1 godzinę temu, hogan napisał:

To nie kibole tylko jacyś fanatycy religijni.

Wystarczy poczytać kibice których klubów zadeklarowali pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


hogan
1 godzinę temu, 1080 napisał:

Na Marsa lecimy. Są plany kolonizacji. Proponuję przystopować z teoryjkami spiskowymi.

Pewnie, że lecimy ale z biletem w jedną stronę, jak na razie.

To nie są teorie spiskowe, nigdy też się nie myliłam wyciągając własne wnioski.

Alan, dyskutuje codziennie z założycielką strajku kobiet, wiem wszystko o Konstytucji i jej zmianach lub zamiarach co do zmian.

Jak o mnie chodzi, nigdy żadnej partii nie wybierałam, dopiero pierwszy raz w tym roku i nie żałuję swego wyboru. Żałuję, że nie wygrali, bo dopóki będzie PiS, to zamiast się rozwijać, będziemy się cofali w rozwoju. Podoba mi się to, jak ludzie żyją w Holandii, Niemczech, Szwecji czy Norwegii i chciałabym aby Polska brała z nich przykład.

Ty uważasz, że opieka nad kalekim dzieckiem to tylko tyle, co puszczanie nerwów? Człowieku!

 

To jest coś strasznego co takie matki i całe rodziny przeżywają 24h na dobę.

Ostatnio czytałam list takiej matki, jednej z milionów takich matek. Opisywała to z serca aby każdy mógł zrozumieć z czym codziennie muszą walczyć.

 

Udało mi się znaleźć ten list:

 

Agnieszka Szpilka

Jako matka dwojga niepełnosprawnych dzieci, daję sobie prawo do zabrania głosu w tej wojnie. I nie napiszę Wam o Dzieciach - Milence i Helence, zbuntowanych czternastolatkach, które do dziś miewają problemy z fizjologią, w przeciwieństwie do swojej dziewiętnastomiesięcznej siostry. O ich cierpieniu spowodowanym niemożnością komunikowania się ze światem w sposób werbalny. O tragicznym losie polegającym na tym, że nawet nie mogą powiedzieć mi "Mamo, wybiłam wtedy to okno, bo, napierdalał mnie ząb!". Do wszystkiego dochodzę post factum. Staram się być naprawdę w porządku matką. Ale na dnie duszy, obok całej gamy przeżyć, którą zapełnia radość, niejednokrotnie duma - jak wtedy, kiedy nauczyły się pływać albo jak Helenka ostatnio na lekcji narysowała cyferkę 1 i i wzruszenie, mieszka ogromny strach o Ich przyszłość w tym piekielnie katolickim kraju, w którym kościół katolicki zamiast nauczać Miłości, naucza wykluczania i nienawiści, a państwo, zamiast pomagać Ich rodzicom, robi wszystko, by rzeczywiście pozostawić nas bez wyboru. Dostajemy od państwa na co dzień tak w dupę, że trzeba być człowiekiem pogrążonym w szaleństwie, jak ja, żeby mieć determinacje i siły, by przeżyć.

I teraz o mnie, żeby choć trochę przybliżyć Wam moją kondycję ludzką, która defaultowo jest inna od Waszej:

Z całego serca dziękuję Wam, że spacerujecie. Ja nie spaceruję z jednego powodu - nie mam co zrobić z dziećmi. System niestety mi tego nie ułatwia. Dodatkowo, jedna z bliźniaczek miała drugi w swym życiu atak epilepsji - żyję więc bardziej z Nią i ku Niej, ale w sercu jestem na wojnie. Po wiadomej stronie. A teraz, ad rem: myślę, że bycie matką Milenki i Helenki zrobiło ze mnie przez 14 lat psychopatkę. Żyję na wojnie. Każdego dnia. Walczę o to, by przetrwał we mnie choć maleńki fragment człowieczeństwa nie dotknięty niepełnosprawnością córek. Tracę czas, by sobie i światu udowodnić, że prawie wcale się od Was nie różnię. A różnię. Mój mąż także - żyjemy w zamknięciu nie zapraszając do domu przyjaciół by nie siadali na zasikanych meblach, sofach. By nie męczyć się udawaniem, że żyje nam się szczęśliwie i dobrze. Że mamy seks tak, jak inni. Nie. Nie mamy. Mamy go tylko na podłodze, bo dziewczynki zabrały nam wszystkie łóżka i wypełniły sobą każdy centymetr naszego życia. Każdy! Nigdy nie jemy na siedząco. Jemy, jak coś spadnie ze stołu, albo jak nikt nie widzi. Właściwie nie robimy wcale rzeczy, które kochamy, chyba że w tajemnicy przed innymi. Jak szczury. Kryjemy się po kątach, by choć przez chwilę móc skupić się na czymś innym, niż troska o Nie. Praca, a zatem twórczość, jest dla mnie jedyną formą spierdolenia od codziennych trosk. Ludzie, których poznaję, od razu widzą, że coś ze mną nie tak. Często wybucham. Często przepraszam. Najczęściej się wstydzę. Nie dzieci, tylko swoich reakcji na wszystko. Bo to nie są reakcje normalnego człowieka! To reakcje żołnierza na wojnie, który, kurwa, od 14 lat nie spał inaczej, niż tylko pod ostrzałem, w okopie. Nie jadł inaczej, niż z jebanej menażki. Bez noża i widelca. Żołnierza, który w istocie jest już zwierzęciem, a tylko przybiera człowieczą formę.

Tak, jestem popierdoleńcem. Ale się taka nie urodziłam. Urodziłam się delikatna. Ale bycie matką niepełnosprawnych dzieci to wojna non stop, a Polska to nie jest kraj dla delikatnych ludzi...

 

-----------------------

 

Wpierw rząd niech zrobi WSZYSTKO, by pomóc tym, którzy JUŻ na tym świecie są i codziennie zmagają się z chorobą. Potem niech się wezmą za tych, co na ten świat mają przyjść i zapewnią im i ich rodzinom maksymalne możliwe wsparcie. A potem niech rozpatrują co rodzicom wolno, a czego nie. A jeśli mają wątpliwość, niech się przejdą na oddział Terapii Wad Płodu i Terapii Wad Noworodków i Niemowląt. I powiedzą w twarz przyszłym matkom, jaką OBECNIE mają dla nich ofertę pomocy. I materialnej i psychologicznej. Nie pisz mi więc tu farmazonów o rodzeniu czy pozbywaniu się dzieci, bo nie o to Polki walczą! One walczą o równe prawa, o wybór o możliwość podejmowania decyzji samodzielnie a nie o usuwanie ciąży!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

czasem bywam,

 

innym razem jestem źle odczytany...

ale pewnie to moja wina:

zrób printscreena na pamiątkę?

 

tak wygląda lepiej, czyż nie??

No jasne :)??

 

3 godziny temu, alan napisał:

Trybunał Konstytucyjny był w wadliwym prawnie składzie

 

3 godziny temu, alan napisał:

a temat konstytucyjności ustawy wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny, a nie KK. Nie potrafisz ocenić sytuacji.

Wydaje mi się czy w jednym poście sam sobie zaprzeczasz bo raz stawiasz ten upolityczniony organ jako coś wadliwego a drugim razem jako największą i nieomylną mądrość. No ale dobra niech ci będzie.

3 godziny temu, alan napisał:

. Aborcja odnosi się też do dzieci, które nie mają jakiejś kończyny. Sam mam w rodzinie kogoś bez dłoni

Ja wspominałem nie o braku dłoni ale np serca czy mózgu Bez serca nie mozna żyć co do mózgu zaczynam sie zastanawiać

3 godziny temu, alan napisał:

Co do leczenia przy pomocy chemioterapii to w innym wątku wkleiłem badania, że przeżywalność jest większa u osób, u których nie stosuje się leczenia chemioterapią. Czyli brak chemii oznacza mniejszą śmiertelność. Gdybyś cokolwiek w temacie był zorientowany to na szkoleniach dla personelu medycznego oficjalnie jest podawana informacja, że skuteczność chemioterapii jest na poziomie 5% dla przeżywalności do trzech lat. Można umrzeć dzień po na nowotwór, ale w statystykach będzie jako wyleczony.

Podaj źródła swoich skąd masz tą wiedzę. Mi praktycznie od sześciu lat temat onkologii i chemioterapii jest bardzo bliski. Mam z tymi problemami kontakt praktycznie codzienny i to co napisałeś jest wyssane z palca bo w przypadku wcześnie zdiagnozowanego nowotwory piersi chemia ma ponad dziewięćdziesiąt procent skuteczności. Czasem a właściwie bardzo często konieczna jest dodatkowo mastektomia no ale cóż. Wiadomo gdy jest późno to jest trudniej no ale jest szansa. W przypadku nowotworów układu trawiennego szczególnie jelita grubego czy esicy jest trochę gorzej ale i tak chemia pozwala przedłużyć życie o kilka lat a znam jednego pacjenta co jest już 18 lat po chemioterapii i wciąż nie ma przerzutów.  Podobnie jest z rakiem płuc. Wszystko zależy od szybkości podjęcia terapii i jej jakości.  Podasz mi te swoje materiały źródłowe? Zaciekawiło mnie to.

Nie jestem zwolennikiem aborcji Nie. Ale nie można narzucać swoich przekonań sila i na mocy uchwały. Przekonywać tak.Narzucać nie. Ciekawe ilu z tych tzw ,,obrońców życia,, czasem poświęca swój czas na jakiś wolontariat w jakimś hospicjum gdzie przebywają dzieci roślinki? Czy Ty Alanie bywasz tam czasem? Czy dzielisz sie z nimi swoim czasem, może swoimi pieniędzmi? Coś dajesz tym upośledzonym za to ze są na świecie?. Czy wiesz ile kosztuje opieka nad takim dzieckiem? Jeszcze niedawno było kilka organizacji pozarządowych które zajmowały sie takimi dziećmi i nawet czasem udało sie im załatwić jakąś adopcję zagraniczną gdzie te dzieci miały dostep do nowoczesnej medycyny, rehabilitacji itd Teraz już tych organizacji nie ma. zostały skreślone z listy a ich miejsce zajeły fundacje z przedrostkiem ,,katolicki,, Już zdaje sie nie ma ani jednej tego typu świeckiej organizacji. Ciekawe czemu. Może chodzi tu o kolejny biznes? Bo przecież z budżetu są tu ogromne dotacje na opiekę. No cóz. Biznes jest biznes a żadne pieniądze nie śmierdzą. Obrońcy życia. Pięknie to brzmi

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 minuty temu, Dionizy napisał:

No jasne :)??

sorry,

co złego, to ja!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lotka
9 godzin temu, hogan napisał:

Pewnie, że lecimy ale z biletem w jedną stronę, jak na razie

SpaceX zakłada, że lot potrwa 3-4 miesiące. Bardzo optymistycznie. Max 9 miesięcy, więc powrót jest jak najbardziej w planach. Co do twoich teorii spiskowych to się często mylisz (tak samo jak w kwestii kolonizacji), szczególnie na temat wirusa, ale ty nie należysz do takich, co się przyznają do błędu. Nie stać cię na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
4 godziny temu, Lotka napisał:

SpaceX zakłada, że lot potrwa 3-4 miesiące. Bardzo optymistycznie. Max 9 miesięcy, więc powrót jest jak najbardziej w planach. Co do twoich teorii spiskowych to się często mylisz (tak samo jak w kwestii kolonizacji), szczególnie na temat wirusa, ale ty nie należysz do takich, co się przyznają do błędu. Nie stać cię na to.

Jak ja uważam, że ktoś się myli, to przedstawiam takie informacje a Ty? Potrafisz to zrobić i przedstawisz to, w czym się mylę?

 

SpaceX może sobie zakładać ale nadal jest to niewykonalne. Spróbowaliśmy raz ale niewiadome czy drugi raz się uda.

A tu chodzi o stałe kursy w dwie strony, bo nie tylko o przewiezienie ludzi chodzi. Pomyśl o żywności, surowcach, wodzie, itd.

 

I co Twoim zdaniem jest mylnego w kolonizacji? I w czym się mylę na temat wirusa? Może poczytaj uważnie moje posty?

12 godzin temu, Dionizy napisał:

 

 

 Mi praktycznie od sześciu lat temat onkologii i chemioterapii jest bardzo bliski.

Słyszałeś może coś o tym?

https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Wiadomosci/Naukowcy-zniszczyli-komorki-raka-czasteczkami-miedzi?fbclid=IwAR0jwXUSewuCDSuyNiHFbW_AFkXUQpMG9a_yrd5Er9qpPIgRu9D6Vox2LZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
14 godzin temu, Dionizy napisał:

 

Wydaje mi się czy w jednym poście sam sobie zaprzeczasz bo raz stawiasz ten upolityczniony organ jako coś wadliwego a drugim razem jako największą i nieomylną mądrość. No ale dobra niech ci będzie.

 

Podałem Ci jako argument, że za całe zamieszanie jest odpowiedzialny TK a nie KK. ponieważ twoje wywody i oskarżenia kierujesz do kościoła. Według Ciebie KK można zniszczyć bo jakiś procent księży to przestępcy, co jest zwykłym zamordyzmem i przypomina banderowców.

Nie bronię pedofilów gdzie by nie byli. Wszędzie powinni ponieść konsekwencję swoich czynów.

Trybunał wydał wyrok prawdopodobnie w wadliwym składzie, co może oznaczać że wyrok nie ma mocy prawnej. Taką posiadam wiedzę i z powodu uczciwości ją wam podaję. Mimo że nie jest to coś co mnie cieszy, a smuci. Nie zarzucaj mi braku konsekwencji kiedy jestem uczciwy w przekazywaniu wiedzy jaką posiadam, bo stajesz się śmieszny.

Niezależnie jaki był skład to w oparciu o Konstytucję wydanie innego wyroku wydaje się mało prawdopodobne. Szczegóły podałem wcześniej i nie będę się powtarzał.

14 godzin temu, Dionizy napisał:

 

Ja wspominałem nie o braku dłoni ale np serca czy mózgu Bez serca nie mozna żyć co do mózgu zaczynam sie zastanawiać

 

 Dziecko o tak dużych wadach nie będzie żyło i do porodu nie doczeka. Co oznacza, że nastąpi samoistne poronienie bez potrzeby interwencji kogokolwiek. W takim wypadku nie rozważa się aborcji ponieważ jest zbędna, argumenty tego typu to tylko manipulacja opinią publiczną, która jak widać chłonie wszystko bezkrytycznie. Wady o których wspominam to te z powodu których dochodzi do aborcji eugenicznych. Miedzy innymi to brak jednej, czy kilku kończyn. Jest jeszcze grupa 20% dzieci całkowicie zdrowych, które na skutek błędu diagnostycznego są kwalifikowane do aborcji.

14 godzin temu, Dionizy napisał:

 

Podaj źródła swoich skąd masz tą wiedzę.

Już ci podałem ze dwa miesiące temu. Też tam płakałeś nad brakiem chemii.

Z onkologią jestem na bieżąco i prawie każdy kto widzi jak osoby leczone chemią gasną w oczach wie, że sam by sobie tego nie zaaplikował. Wygląda to mniej więcej tak, że pacjent przychodzi pierwszy raz i często ma od samego początki same roszczenia, jest niemiły. ( oczywiście nie wszyscy, ale takich roszczeniowych jest sporo) Wymaga od personelu by poświęcali mu cały swój czas i byli na każde skinienie. Podczas gdy na oddziele jest kilkadziesiąt osób i zaledwie kilka pielęgniarek. Jeden lekarz nie rzadko musi zapewnić leczenie dla dwóch oddziałów. Po tygodniu lub dwóch kiedy zobaczy ile opieka nad chorymi wymaga pracy zaczyna kruszeć i być bardziej ludzki. Zależy od przypadku zdarzają się tacy, co po chemii mają poprawę i wychodzą. Lecz za rok są znowu i tak potrafi to potrwać nawet kilka lat. Ale przychodzi taki czas, że już chemia nie pomoże, bo ile razy może pomóc coś co działa na objawy, a nie chorobę. Są tacy, co nie przeżyją nawet pierwszej chemii.

Znam kobietę, która maiła najpierw zdiagnozowany nowotwór piersi. Zaufała lekarzom i usunięto jej guzy + chemia. W niedługim czasie miała znowu nowotwór żołądka. Gdzie znowu część wycięto + chemia. I kiedy po pewnym czasie zdiagnozowano jej guza mózgu powiedziała konowałom dość. Już wystarczająco dużo dała sobie wyciąć by móc im dalej ufać. Nie usunęła tego guza tylko rozpoczęła alternatywne leczenie + przeszła na dietę  witariańską opartą tylko i wyłącznie o owoce i soki. Od tego czasu minęło już blisko dziesięć lat i guz się rozpłynął. Ponieważ była młoda to doczekała się w miedzy czasie dwójki dzieci, które po czasie kiedy przestała karmić piersią odżywiają się tak jak ona.

Dodatkowo nie były na nic szczepione. O zgrozo i co pewnie już zmarły! Nie są całkowicie zdrowe, a jak mówi ich mama nie miały nawet razu kataru. Nie mówiąc o innych chorobach.

Chemioterapia czy skalpel to nie leczenie ponieważ nie dział na przyczynę choroby tylko na objawy. Dla tego skuteczności tych technik w wielu przypadkach nie ma i być nie może.

Dane na temat skuteczności leczenia chemią to oficjalne dane producentów tych preparatów, które są podawane na wykładach i szkoleniach, a nie jakieś moje opinie.

1 godzinę temu, hogan napisał:

Komórka "rakowa" jest objawem choroby, a nie chorobą. Dla tego usuwanie ich nie gwarantuje wyleczenie, ale zapewnia doskonały dochód w postaci nieustannego leczenia.

15 godzin temu, hogan napisał:

Wpierw rząd niech zrobi WSZYSTKO, by pomóc tym, którzy JUŻ na tym świecie są i codziennie zmagają się z chorobą. Potem niech się wezmą za tych, co na ten świat mają przyjść i zapewnią im i ich rodzinom maksymalne możliwe wsparcie. A potem niech rozpatrują co rodzicom wolno, a czego nie. A jeśli mają wątpliwość, niech się przejdą na oddział Terapii Wad Płodu i Terapii Wad Noworodków i Niemowląt. I powiedzą w twarz przyszłym matkom, jaką OBECNIE mają dla nich ofertę pomocy. I materialnej i psychologicznej. Nie pisz mi więc tu farmazonów o rodzeniu czy pozbywaniu się dzieci, bo nie o to Polki walczą! One walczą o równe prawa, o wybór o możliwość podejmowania decyzji samodzielnie a nie o usuwanie ciąży!

 

 

Co się martwisz przecież wiesz, że finał obecnych działań to redukcja populacji świata do kilkuset milionów. Większość nas czeka eutanazja lub aborcja po czasie jak kto woli. To co robią w Polsce i na świecie to nie troska o nas i nasz zdrowie. Już więcej ludzi zmarło z powody opieki niż choroby.

Edytowano przez alan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Cytat

Dziecko o tak dużych wadach nie będzie żyło i do porodu nie doczeka. Co oznacza, że nastąpi samoistne poronienie bez potrzeby interwencji kogokolwiek. W takim wypadku nie rozważa się aborcji ponieważ jest zbędna, argumenty tego typu to tylko manipulacja opinią publiczną, która jak widać chłonie wszystko bezkrytycznie. Wady o których wspominam to te z powodu których dochodzi do aborcji eugenicznych. Miedzy innymi to brak jednej, czy kilku kończyn. Jest jeszcze grupa 20% dzieci całkowicie zdrowych, które na skutek błędu diagnostycznego są kwalifikowane do aborcji.

Ty kompletnie nie znasz życia!

 

Oczywiście, że rodzą się dzieci bez mózgów i żyją!

Lekarze dopiero po 3 latach dowiedzieli się o tym, że dziecko nie ma mózgu!

 

 

Co do serca, to są przypadki gdzie dzieci rodzą się z połową serca. I też żyją. HLHS – niedorozwój lewej komory serca – wada, która eliminuje dzieci bez operacji.

 

I takie dzieci obecny rząd skazuje na życie!

 

 

Cytat

Komórka "rakowa" jest objawem choroby, a nie chorobą. Dla tego usuwanie ich nie gwarantuje wyleczenie, ale zapewnia doskonały dochód w postaci nieustannego leczenia.

Komórki rakowe ma każdy człowiek! I nigdy nikt nie usunie wszystkich komórek rakowych. Zapoznaj się wpierw proszę z tematem o tej chorobie a potem pisz!

 

Patrzyłeś w ogóle co podałam w linku? Jest to nowa metoda zwalczania raka. Raka, który już nie jest tylko komórką rakową lecz przeszedł w stadium choroby.

 

"Nie doczeka porodu i nastąpi samoistne poronienie"- czy zdajesz sobie z tego sprawę, że z takim podejściem, może zabraknąć kobiet do rodzenia dzieci, bo będą w takiej sytuacji umierały? Czy wiesz w ogóle ile kobiet umiera od poronienia? I nie jest to żadne samoistne poronienie, nie ma czegoś takiego! Napisałeś to tak, jakbyś kobiety traktował za inkubatory!

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, hogan napisał:

"Nie doczeka porodu i nastąpi samoistne poronienie"- czy zdajesz sobie z tego sprawę, że z takim podejściem, może zabraknąć kobiet do rodzenia dzieci, bo będą w takiej sytuacji umierały? Czy wiesz w ogóle ile kobiet umiera od poronienia? I nie jest to żadne samoistne poronienie, nie ma czegoś takiego! Napisałeś to tak, jakbyś kobiety traktował za inkubatory!

Miałem dziś coś w podobny deseń napisać <dygnął w podzięce za wyręczenie>.


Przeciwnicy aborcji cały czas powołują się na ochronę życia, a nikt z tych wszystkich mądrali nawet nie pomyśli na, co skazują kobiety.
W tej całej dyskusji przeciwników (w całym kraju) wychodzi na to, że życie kobiety jest jakby mniej wartościowe. Najgorsze, że to jest pod dyktando księży i takiego jednego małego zwanego prezesem, którzy nie mają o tym bladego pojęcia. Szanuję zdanie wierzących, ale nikt nikomu nie może niczego narzucać.
Kobiety w pewnym przypadkach miały prawo do aborcji i jakoś nie rzuciły się, by to prawo nadużywać, i teraz również tak nie będzie. One chcą mieć po prostu WYBÓR!

Niektórzy myślą, że ten wybór jest dla nich łatwy? Nie jest łatwy!

Na całe szczęście w tym przypadku ludzie nie są, aż tak bardzo podzieleni, czego dowodem są te protesty.

Co do niby niszczenia kościołów, pseudokibice jak zwykle nie zawiedli "Wodza" i zrobili, co im nakazał, tak samo jak było z marszami LGBT. Kaczor każe bronić to bronią, jak kazał lać "nieludzi" (według Dudy) to lali. A te wszystkie napisy na murach kościelnych już były, a nowe powstały, by szczuć na protestujących. Tak jak ostatnio "jedyna słuszna" TVPiS straszy, że jak protesty nie umilkną to 500+ nie będzie. Na całe szczęście nawet zwolennicy partii rządzącej powoli zauważają w jakie ręce oddali swoją ojczyznę.
 

Dnia 1.11.2020 o 17:42, Sany napisał:

Szkoda tylko, że po urodzeniu takiego dzieciątka, rządzący i obrońcy życia maja je w 4 literach i nie zapewniają im  żadnej pomocy, a wręcz przeciwnie, odbierają świadczenia pielęgnacyjne na chore dzieci.

No właśnie, czego dowodem było olanie protestujących w sejmie. Tyle im naobiecywali, ale że to jest zbyt mała grupa i głosów, by było za mało, to nawet się nimi nie przejęli.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 godzin temu, alan napisał:

Podałem Ci jako argument, że za całe zamieszanie jest odpowiedzialny TK a nie KK

Tak myślisz? Wg mnie Kaczyński z całą tą prawicą nie miałby najmniejszych szans na bycie u władzy bez poparcia purpuratów bo tylko oni byli w stanie wpłynąć na moherki i innych zapatrzonych w kler by oddali swój głos na pis. Tu nastąpił mariaż korony z amboną przed czy przestrzegał kardynał tysiąclecia Wyszyński. Teraz kościół za poparcie domaga sie profitów i wpływów na ustawodawstwo. Profity ma zapewnione bo w tej chwili utrzymanie koscioła katolickiego to wydatek państwa rzędu dwudziestu dwóch miliardów rocznie. Normalnie w budżecie na rok 2020 przewidziane było 18,7 miliarda ale doszła ta rekompensata za stracone zyski przez pandemie. Co do wpływu na ustawodawstwo i prokuraturę wypływ też jest bardzo widoczny także to zaostrzenie prawa aborcyjnego to tez zasługa kleru. TK nie jest już jednostką a polityczną i niezależną z piotrowiczem i krystyną od sałatek w składzie. A pani prezes? Odsyłam do zapoznania się z notatkami w ujawnionych aktach dederowskiego stasi i wzmiankach o ... zresztą zacytuje:

 

Andrzej Przyłębski (59 l.), polski ambasador w Berlinie i prywatnie mąż prezes Trybunału Konstytucyjnego donosił Służbie Bezpieczeństwa na kolegów? Tak wynikałoby z dokumentów IPN w oparciu akta Stasi

. W ub.r. dziennikarz Cezary Gmyz twierdził, że Przyłębski to TW „Wolfgang”, a w piątek teczka „Wolfganga” ujrzała światło dzienne. Sprawa budzi kontrowersje i na pewno odbije się szerokim echem. PiS, które forsuje politykę lustracyjną, nie może sobie pozwolić na to, by dyplomata z kontrowersyjną przeszłością, reprezentował kraj zagranicą. Tym bardziej że partia Jarosława Kaczyńskiego przeforsowała kandydaturę Julii Przyłębskiej (58 l.) na stanowisko prezesa TK. Ambasador broni się, że podpisał dokumenty pod wpływem groźby.

 

Jaki to ,ma wplyw na wyroki TK? Proste. I dżudi i jej mąż kaczorek trzyma w garści i co powie to sie spełni. A co powie psychiczny metropolita krakowski to kaczor w pośpiechu wykona bo straci poparcie. Na takiej zasadzie trzymania za mordę pis obsadza sądy, prokuraturę, społki skarbu państwa itd.

 

8 godzin temu, alan napisał:

Dane na temat skuteczności leczenia chemią to oficjalne dane producentów tych preparatów, które są podawane na wykładach i szkoleniach, a nie jakieś moje opinie.

No to wiec masz jakiś link do tych materiałów źródłowych? Podaj bo chcę poczytać. Nie powiedziałeś też czy poświęcasz swój czas oprócz pisania na forach na pomoc tym wszystkim niepełnosprawnym Dla mnie to parcie duchownych na prawodawstwo jest potężne i przy takim wystraszonym karle jakim jest prezes udaje im się wywierać spory wplyw na stan prawny. Myśle że nadchodzi czas by zerwać konkordat i zrobić z Najjaśniejszej Rzeczpospolitej państwo świeckie

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
22 godziny temu, hogan napisał:

Ty kompletnie nie znasz życia!

 

Oczywiście, że rodzą się dzieci bez mózgów i żyją!

Lekarze dopiero po 3 latach dowiedzieli się o tym, że dziecko nie ma mózgu!

 

 

 Miał mózg. Powinnaś się za poznać zanim wkleisz. Tytuły często są prowokujące.

 

22 godziny temu, hogan napisał:

Komórki rakowe ma każdy człowiek! I nigdy nikt nie usunie wszystkich komórek rakowych. Zapoznaj się wpierw proszę z tematem o tej chorobie a potem pisz!

 

A gdzie napisałem, że nie ma.

Do zrakowacenia komórki może dojść jeżeli obumarła komórka nie zostanie prawidłowo usunięta przez nasz układ immunologiczny i zastąpiona nową.

Czyli jedna z przyczyn powstania nowotworów i raka to problem z układem odpornościowym. Kolejna przyczyna to chore mitochondria naszej komórki. Kolejna to toksyny, które wdychamy, zjadamy lub wstrzykujemy do naszego organizmu. I zostają jeszcze - promieniowanie oraz związki rakotwórcze. Kiedyś sadzono, że może być to dziedziczne, ale obecna wiedza temu przeczy.

Skalpel ani chemia tego nie leczy. Działa tylko na symptomy choroby, a nie na przyczynę. Każdy rozgarnięty lekarz to wie.

To tak w gigantycznym skrócie.

 Myślę, że moja wiedza akurat w tym temacie jest większa od reszty użytkowników tego forum.

22 godziny temu, hogan napisał:

 

"Nie doczeka porodu i nastąpi samoistne poronienie"- czy zdajesz sobie z tego sprawę, że z takim podejściem, może zabraknąć kobiet do rodzenia dzieci, bo będą w takiej sytuacji umierały? Czy wiesz w ogóle ile kobiet umiera od poronienia? I nie jest to żadne samoistne poronienie, nie ma czegoś takiego! Napisałeś to tak, jakbyś kobiety traktował za inkubatory!

 

Tu też nie wiesz co piszesz. Obecnie przyjmuje się, że połowa ciąż kończy się poronieniem. Poronienia samoistne występują najczęściej. Bardzo często jeżeli jest do 6 tygodnia ciąży to kobieta nawet o tym nie wie. Jeżeli poronienia byłyby faktycznie tak śmiertelne to już dawno byście wyginęły. Poronienie jest znacznie mniejszym zagrożeniem dla życia kobiety niż poród. Ryzyko jest w zasadzie tylko w tedy kiedy kobieta sama zaniedba i nie zgłosi się do ginekologa by ustalić czy poroniła również łożysko. Czyli czy się również samoistnie "oczyściła". Lub jeżeli lekarz zaniedba i nie przeprowadzi odpowiednich badań by to potwierdzić. Po poronieniu tak jak po porodzie nie może zostać żadnych pozostałości.

Z bólem stwierdzam, że przestajesz myśleć logicznie. Obecne aborcje to nic innego jak sprowokowanie poronienia przy użyciu środków farmakologicznych. Jak możesz zarzucać mi brak wiedzy, czy to że wstawiam się za życiem kiedy sama nie rozumiesz tego co wypisujesz. Jesteś za aborcją, to znaczy, że za poronieniem ponieważ tak się teraz dokonuje aborcji. Jednak jesteś też za śmiercią kobiet bo według Ciebie z powodu poronień będą umierały. I jak dalej z Tobą prowadzić dyskusję?

A Brak loginu temu bezkrytycznie przyklasnął.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
21 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Miałem dziś coś w podobny deseń napisać <dygnął w podzięce za wyręczenie>.


Przeciwnicy aborcji cały czas powołują się na ochronę życia, a nikt z tych wszystkich mądrali nawet nie pomyśli na, co skazują kobiety.
W tej całej dyskusji przeciwników (w całym kraju) wychodzi na to, że życie kobiety jest jakby mniej wartościowe. Najgorsze, że to jest pod dyktando księży i takiego jednego małego zwanego prezesem, którzy nie mają o tym bladego pojęcia. Szanuję zdanie wierzących, ale nikt nikomu nie może niczego narzucać.
Kobiety w pewnym przypadkach miały prawo do aborcji i jakoś nie rzuciły się, by to prawo nadużywać, i teraz również tak nie będzie. One chcą mieć po prostu WYBÓR!

Niektórzy myślą, że ten wybór jest dla nich łatwy? Nie jest łatwy!

Na całe szczęście w tym przypadku ludzie nie są, aż tak bardzo podzieleni, czego dowodem są te protesty.

Co do niby niszczenia kościołów, pseudokibice jak zwykle nie zawiedli "Wodza" i zrobili, co im nakazał, tak samo jak było z marszami LGBT.
 

 

Pseudokibice tak, niszczyli ale nie kibice a więc się zgadzam z Tobą.

 

Wczoraj bodajże czytałam artykuł Gesslerowej(kuchareczki), też miała wstrząsające przeżycie. Jej córeczka od narodzin przeżyła tylko dwa tygodnie. I mimo to, popiera strajkujące kobiety, bo chce abyśmy my wszystkie, miały wybór. Tylko wybór a nie aborcję a z kobietą, właśnie wiąże się aborcja, tylko w tym one same, my same możemy decydować i strajkować. Mimo, że mężczyzn na protestach wcale nie było mniej niż kobiet.

 

19 godzin temu, Dionizy napisał:

Tak myślisz? Wg mnie Kaczyński z całą tą prawicą nie miałby najmniejszych szans na bycie u władzy bez poparcia purpuratów bo tylko oni byli w stanie wpłynąć na moherki i innych zapatrzonych w kler by oddali swój głos na pis. Tu nastąpił mariaż korony z amboną przed czy przestrzegał kardynał tysiąclecia Wyszyński. Teraz kościół za poparcie domaga sie profitów i wpływów na ustawodawstwo. Profity ma zapewnione bo w tej chwili utrzymanie koscioła katolickiego to wydatek państwa rzędu dwudziestu dwóch miliardów rocznie. Normalnie w budżecie na rok 2020 przewidziane było 18,7 miliarda ale doszła ta rekompensata za stracone zyski przez pandemie. Co do wpływu na ustawodawstwo i prokuraturę wypływ też jest bardzo widoczny także to zaostrzenie prawa aborcyjnego to tez zasługa kleru. TK nie jest już jednostką a polityczną i niezależną z piotrowiczem i krystyną od sałatek w składzie.

 

Tylko, że PiS się przeliczył, myśleli że jak o kościół chodzi, kobiety nie zastrajkują a tu ZONK!

No i Kaczyńskiego inni rządzący chyba powieszą za pewną część ciała, bo im też za wszystko się oberwie.

Przeliczyli się też w tym, że jak ludzie zaczęli krzyczeć "Precz z PiS", to Kaczyński zapewne chciał aby

wszystko ruszyło na kościół. Czyli wykorzystał kościół do swoich planów. Był sprzymierzeńcem kościoła

ale jak naród chciał "zaatakować" Kaczyńskiego i kościół, to Kaczyński zachował się tak, jak dziecko

odbijające piłeczkę. To nie ja, to oni. Ale nie przewidział przebiegu zdarzeń, że w rezultacie wszystko

obróci się przeciwko Niemu.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
19 godzin temu, Dionizy napisał:

No to wiec masz jakiś link do tych materiałów źródłowych? Podaj bo chcę poczytać.

 

 Trzeba być na takim szkoleniu, Prelegenci, którym raczej barku wiedzy zanucić nie mogę podają sposoby leczenie i ich skuteczność.

Co do tego, że chemia bardziej szkodzi niż pomaga około dwa miesiące wcześniej podałem źródła tobie osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Alan, zacznę od tego, że oczywiście że chemia pomaga i faktem jest, że nie leczy ale pomaga. To tak jak z aborcją.

Uwierz, prawie identyczna sytuacja.

Jak kobieta wie, że płód zagraża jej życiu i dziecku, wybiera siebie(najczęściej), bo wtedy jest szansa na to, że będzie

mogła mieć następne. Inaczej byłaby podwójna strata.

Jak chory ma raka i wie, że dzięki chemii pożyje jeszcze rok, to wybierze chemię, niż żeby miał umrzeć za miesiąc.

I mylisz się, znam się na dwóch przypadkach osobiście. Utracie dziecka ale i co tyczy się raka.

Co do poronienia, napiszę tylko w skrócie. Przy poronieniu, kobieta narażona jest przede wszystkim na zakażenie krwi, czyli na szybką śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

O emocjach nie napiszę, a przemyślenia?
Informacje są kłamliwe:
-79 kościołów zniszczonych, a jak chodzi o konkrety to pewnie każdy był pomnożony x razy by wyszło 79.
Jestem przeciwna niszczenia świątyń nawet w najmniejszym stopniu, ale postawienie transparentu przy kościele nie uważam za zniszczenie
-kibole powodują zamieszki wśród protestujących. Okrzyknięto, że to sprawa kiboli, ale powstaje pytanie czy to kibole, czy przebrani za kiboli?
-policja nie narzeka na protestujących? a wypowiadają się, że ogólnie marsze przebiegają spokojnie, ale rzecznik KG wie lepiej...uznał, że jest źle.
-p. min. edukacji dowiedział się, że n-le nakazywali uczniom brać udział w protestach (będą wyciągnięte konsekwencje-jak znajdą takich, chyba, że znowu pojawią się przebierańce)

I na koniec o wyroku trybunału p. Przełęckiej.
Przez 27 l. funkcjonowała Ustawa, która była zgodna z Konstytucją, a teraz jasnowidzący Ziobro dopatrzył się, że jest niezgodna.

To TK jest niezgodny, a nie Ustawa.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
14 godzin temu, hogan napisał:

Alan, zacznę od tego, że oczywiście że chemia pomaga i faktem jest, że nie leczy ale pomaga. To tak jak z aborcją.

Uwierz, prawie identyczna sytuacja.

Jak kobieta wie, że płód zagraża jej życiu i dziecku, wybiera siebie(najczęściej), bo wtedy jest szansa na to, że będzie

mogła mieć następne. Inaczej byłaby podwójna strata.

Jak chory ma raka i wie, że dzięki chemii pożyje jeszcze rok, to wybierze chemię, niż żeby miał umrzeć za miesiąc.

I mylisz się, znam się na dwóch przypadkach osobiście. Utracie dziecka ale i co tyczy się raka.

Co do poronienia, napiszę tylko w skrócie. Przy poronieniu, kobieta narażona jest przede wszystkim na zakażenie krwi, czyli na szybką śmierć.

 

Chemia pomaga tylko w jednej sytuacji. Pomaga zmniejszyć nowotwór(guza), co może mieć istotne znaczenia dla zdrowia w przypadku kiedy jego nadmierny rozrost zagraża życiu pacjenta. Chemia niszczy komórki rakowe to fakt, jednak niszczy też komórki zdrowe i to też fakt. Dodatkowo demoluje układ odpornościowy, który po chemii jeszcze gorzej usuwa zmutowane komórki. 

Wklejałem badania, w których brały udział dwie grupy kontrolne. Jedna była leczona chemią druga w ogóle nie była leczona. Wyniki były druzgoczące dla chemii. Większą przeżywalność miała grupa, która nie stosowała chemii.

Są alternatywne metody leczenia raka i nowotworów, które nie demolują układu odpornościowego, a w ręcz przeciwnie wzmacniają go. Średnia przeżywalność jest podawana na 13 lat. Od lat jest nam wtłaczana teza, że chemia leczy. Jednak fakty stawiają duży znak zapytania.

Co do poronienia to powtórzę jeszcze raz podajesz fakty przeciw aborcji. Mi to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Dżulia, niestety, nie mogę Cię zalajkować ale masz u mnie plusa za wypowiedź, z którą się zgadzam :)

 

Alan, napiszę Ci to tylko raz. Przeszłam wlewy, czyli chemię i żyję już ponad 10 lat od tego dnia. Zasada jest taka, że jak od wlewów minie 5 lat, to jest (strzelam) 99% szans, że nowotwór nie wróci.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj

Dziel i rządź

Skonfliktowanym społeczeństwem ławo się rządzi, a nawet sytuacja taka usprawiedliwi zaangażowanie sił zbrojnych (mobilizacja WOT).

Gdy wrzało o wyroku TK chyłkiem Sejm, Senat, prezydent podpisali nam Ustawę antycovidową z art. 46b

Trzeba było czymś odwrócić uwagę.

 

Ładne rozgrywki - ogłosili wyrok TK, nie opublikowali. Jak im wygodnie to podpisują ekspresowo.

Rok i dwa wstecz Kaja Godek skarżyła się, że Kaczyński blokuje jej inicjatywę, a gdy nastała pandemia wyskoczył jak filip z konopi.

Myślałam, że protestującym chodzi o niezgodę na orzeczenie Trybunału, a później czytam o akcji "aborcja bez granic" czyli skaczemy z jednego bieguna na drugi.

Strony będą sobie odbijać piłeczkę (albo obijać), a rządzący zrobią z nami co chcą.

 

Edytowano przez WtomiGraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna
Dnia 3.11.2020 o 22:49, Dżulia napisał:

O emocjach nie napiszę, a przemyślenia?
Informacje są kłamliwe:
-79 kościołów zniszczonych, a jak chodzi o konkrety to pewnie każdy był pomnożony x razy by wyszło 79.
Jestem przeciwna niszczenia świątyń nawet w najmniejszym stopniu, ale postawienie transparentu przy kościele nie uważam za zniszczenie
-kibole powodują zamieszki wśród protestujących. Okrzyknięto, że to sprawa kiboli, ale powstaje pytanie czy to kibole, czy przebrani za kiboli?
-policja nie narzeka na protestujących? a wypowiadają się, że ogólnie marsze przebiegają spokojnie, ale rzecznik KG wie lepiej...uznał, że jest źle.
-p. min. edukacji dowiedział się, że n-le nakazywali uczniom brać udział w protestach (będą wyciągnięte konsekwencje-jak znajdą takich, chyba, że znowu pojawią się przebierańce)

I na koniec o wyroku trybunału p. Przełęckiej.
Przez 27 l. funkcjonowała Ustawa, która była zgodna z Konstytucją, a teraz jasnowidzący Ziobro dopatrzył się, że jest niezgodna.

To TK jest niezgodny, a nie Ustawa.

 

 

Zaskakujące jest to, że TK tylko przeliterował oficjalnie to, co od dawna jest w konstytucji zawarte.  A ci co głosili do tej pory wierność konstytucji sprzeciwili się tym zapisom i wyszli na ulicę głosząc wszystkim wobec  kim są naprawdę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
13 godzin temu, luna napisał:

Zaskakujące jest to, że TK tylko przeliterował oficjalnie to, co od dawna jest w konstytucji zawarte.  

To  nie takie proste.

Konstytucja wcale tego wprost nie mówi i dlatego ortodoksyjni katolicy już kilka razy usiłowali ją zmienić, dopisując, że życie ma być  chronione  "od poczęcia". Próbowano wprowadzić ten zapis np. w 2007 roku, ale sprzeciwił się i Sejm, i prezydent Lech Kaczyński. Skoro tak, to znaczy, że intencją uchwalających konstytucję nie był wcale bezwzględny zakaz aborcji.

 

Ten i inne argumenty za tym, że obecna konstytucja nie wyklucza prawa do aborcji w niektórych wypadkach, można znaleźć w tzw. zdaniach odrębnych tych sędziów TK, którzy nie podpisali się pod wyrokiem.

 

Pomijając już nawet fakt, że trybunał Przyłębskiej nie jest legalnym Trybunałem Konstytucyjnym, tylko powołaną  z podeptaniem konstytucji przybudówką PiS. Atrapą niezawisłego sądu, podległą Jarozbawowi, tak jak sądy PRL podlegały sekretarzom partii komunistycznej. Więc jego orzeczenia nie są ani niezależne, ani wiążące. Potwierdzają to zresztą teraz sami rządzący, wstrzymując publikację tego kontrowersyjnego wyroku.

 

  • Lubię to! 2
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
Dnia 7.11.2020 o 07:36, WtomiGraj napisał:

Dziel i rządź

Skonfliktowanym społeczeństwem ławo się rządzi, a nawet sytuacja taka usprawiedliwi zaangażowanie sił zbrojnych (mobilizacja WOT).

Gdy wrzało o wyroku TK chyłkiem Sejm, Senat, prezydent podpisali nam Ustawę antycovidową z art. 46b

Trzeba było czymś odwrócić uwagę.

 

Ładne rozgrywki - ogłosili wyrok TK, nie opublikowali. Jak im wygodnie to podpisują ekspresowo.

Rok i dwa wstecz Kaja Godek skarżyła się, że Kaczyński blokuje jej inicjatywę, a gdy nastała pandemia wyskoczył jak filip z konopi.

Myślałam, że protestującym chodzi o niezgodę na orzeczenie Trybunału, a później czytam o akcji "aborcja bez granic" czyli skaczemy z jednego bieguna na drugi.

Strony będą sobie odbijać piłeczkę (albo obijać), a rządzący zrobią z nami co chcą.

 

Gdyby nie skala protestów, to myślę że wyrok zostałby "niechybnie i niezwłocznie" opublikowany.
No i czy na ustawę antycovidową musieli stosować aż taką zasłonę? Gdzie jest ten społeczny opór przed restrykcjami? Owszem, jest jakiś, jest jakieś demonstracyjne nienoszenie maseczek, użeranie się z policją co do tego, czy mają prawo wymagać omaseczkowania, ale skala tego jest dość mała. Spokojnie przepchnęliby ustawę bez zasłon.
To już może bardziej miał to być gest w stronę radykalnego prawego skrzydła ZP obliczony na konsolidację prawicy po tym jak Piątka dla zwierząt spowodowała wtopę i pęknięcia nawet w PiS.

Od niezgody na orzeczenie (pseudo)TK się zaczęło. Potem wyewoluowało w coś więcej, i nie tylko w żądanie liberalizacji przepisów ws aborcji. I moim zdaniem dobrze, że tak się stało.

Edytowano przez Tako rzeczka Brahmaputra
dopisek
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Myślę, że dożyliśmy dziwnych czasów.

Jak się z tym czuję? Najczęściej średnio, bywa, że udaje misiem zignorować wszechpanującą atmosferę popłochu i zamięszania.

Staram się robić swoje, czego i innym życzę. ?

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mądry

Myślę, więc jestem, to już kiedyś stwierdził jakiś filozof .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Pozwolę sobie tutaj to zostawić :D

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** PiC

Alan nie badz jak Adrian.Takich marionetek nam wystarczy.
Brawo glownie dla tych panow ktorym los kobiet nie jest obojetny.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...