Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
1 minutę temu, Cierpka napisał:

Zabudowa też jest nietypowa, nie zawsze pod kątem prostym. W Łodzi są nietypowe skośne podwórka. 

 I komórki spełniające rolę piwnic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Frau
4 minuty temu, Żebrak napisał:

No właśnie! Każdy kwartał miał coś na wzór patia. Tam były nawet wolnostojące piece do wypieku chleba. Niesamowicie wyglądają zdjęcia z lotu ptaka. 

Tam, akurat nie byłam. Ale ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Najbardziej rajcują mnie lofty. Masa włożonej kasy, ale efekty są niebotyczne. Rachunki za ogrzanie tego zimą też niebotyczne. 

Przed chwilą, Frau napisał:

Tam, akurat nie byłam. Ale ?

Są już wyburzone. Chyba została tylko jedna wspólna pralnia. Życie towarzyskie kwitło non stop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Czasem zakleja styropianem ?

Raczej tego nie robią. U mnie, są podciągnięte pod zabytki kultury? 

Kilka razy miałam okazję być w takich mieszkaniach. Lokatorzy bardzo by chcieli ocieplenia familoków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Frau napisał:

Raczej tego nie robią. U mnie, są podciągnięte pod zabytki kultury? 

Kilka razy miałam okazję być w takich mieszkaniach. Lokatorzy bardzo by chcieli ocieplenia familoków.

Z tej kategorii tak. Ale już takie dworce się remontuje na nowoczesny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka
14 minut temu, Żebrak napisał:

Znasz Nikiszowiec? Znajdź mi lepszą zabudowę. Nawet w necie warto zdjęcia pooglądać. To jest światowy cymes. 

W Łodzi Księży Młyn. Miasto w mieście. Życie płynie tam do tej pory inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Raczej tego nie robią. U mnie, są podciągnięte pod zabytki kultury? 

Kilka razy miałam okazję być w takich mieszkaniach. Lokatorzy bardzo by chcieli ocieplenia familoków.

Jeżeli położył na tym łapę Wojewódzki Konserwator Zabytków to dupa zbita. Trza się wyprowadzić. 

 

Dziękuję za wymianę postów, ale na mnie jeszcze obowiązki czekają. Jeszcze raz bardzo dziękuję i polecam się na przyszłość. Dobranoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Z tej kategorii tak. Ale już takie dworce się remontuje na nowoczesny sposób.

Można połączyć tradycję z nowoczesnością. Łódź Fabryczna, zdjęcia tego nie oddają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Z tej kategorii tak. Ale już takie dworce się remontuje na nowoczesny sposób.

Aaaa. To owszem. Ja pisałam tylko o familokach, które były budowane z czerwonej cegły. 

W moim mieście są dzielnice z familokami, ale reszta to pikado ?

3 minuty temu, Żebrak napisał:

Jeżeli położył na tym łapę Wojewódzki Konserwator Zabytków to dupa zbita. Trza się wyprowadzić. 

Nie trza. Te mieszkania są już tylko do kupienia na rynku nieruchomości. Tak jak pozostałe mieszkania w nowych blokach.

Dobranoc @Żebrak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
26 minut temu, Cierpka napisał:

W Łodzi Księży Młyn. Miasto w mieście. Życie płynie tam do tej pory inaczej?

Ale macie coś naprawdę unikatowego. Nie będę wklejał zdjęć, ale zerknij na ulicę Piotrkowską 40 i 88, na podwórka. Unieś głowę i zobaczysz drewniane budowle na ścianie domów. To kuczki ortodoksyjnych Żydów. Parę ich się jeszcze w Polsce zachowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka
Napisano (edytowany)
16 minut temu, Żebrak napisał:

Ale macie coś naprawdę unikatowego. Nie będę wklejał zdjęć, ale zerknij na ulicę Piotrkowską 40 i 88, na podwórka. Unieś głowę i zobaczysz drewniane budowle na ścianie domów. To kuczki ortodoksyjnych Żydów. Parę ich się jeszcze w Polsce zachowało?

Jest ich więcej, nie tylko na Piotrkowskiej. Łódź jest ciekawa, nie tylko nad ulicami?

Dobranoc!

Edytowano przez Cierpka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 godzin temu, Cierpka napisał:

Jest ich więcej, nie tylko na Piotrkowskiej. Łódź jest ciekawa, nie tylko nad ulicami?

Dobranoc!

Pomysł z Monologami nie był dobrym pomysłem. Od tego są inne strony, inne miejsca. Szkoda serwera. Problem w tym, że nie odnajduję się w samym pitu pitu. Każdego bawi co innego. 

 

Krótko będzie o Łodzi. Przecież jest tyle fajnych książek na temat tego miasta, że idiotyzmem byłoby powtarzać informacje w nich zawarte. Lepiej oprzeć się na własnej głupocie. To jest prawdziwe zwiedzanie. Zaznaczam, głupocie nie do wyrugowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Jeżeli wybieram się gdzieś w celach poznawczych to korzystam tylko z komunikacji publicznej, to z samego założenia przybliża mnie do lokersów i podwaja moją głupotę. Nie sztuką wsiąść w samochód i dojechać do celu. Ale dostać się w to miejsce autobusem, pociągiem, pieszo, to już jest wyczyn. 

1 minutę temu, Frau napisał:

O. Jest ludź ? 

Hej @Żebrak, co słychać w wielkim świecie? 

O @Frau! Żebrak jest zawsze pod ręką jak nikogo nie ma w pobliżu. Nie martw się, przyjdą? Chcesz kawy? Proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

 

O @Frau! Żebrak jest zawsze pod ręką jak nikogo nie ma w pobliżu. Nie martw się, przyjdą? Chcesz kawy? Proszę

Prawie kończę swoją. Nie wiem czy powinnam pić kolejną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

 

Kiedyś wybrałem się do Poznania, ale pomysł okazał się głupim pomysłem, więc szybko znalazłem się z powrotem na dworcu kolejowym. Na pociąg do Katowic musiałbym długo czekać, więc wybrałem inne rozwiązanie. Powrót przez Łódź. 

3 minuty temu, Frau napisał:

Prawie kończę swoją. Nie wiem czy powinnam pić kolejną.

To była tylko propozycja. No problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

 

To była tylko propozycja. No problem. 

Pewno wypije jeszcze 4, muszę zdrowo miarkować.

 

Po dłuższej przerwie wybrałam się pociągiem do... Przesiadka w Katowicach. Byłam w szoku jak pięknie dworzec przebudowano. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

 

Tutaj pierwszy raz dałem dupy bo wylądowałem na dworcu Łódź Kaliska. Pytam a do Katowic jak? A z Łodzi Fabrycznej. To nie był ten czas, kiedy mogłem wyjąć telefon wklepać trasę i już. Z buta i na czuja szedłem. Długo. W obcym mieście. 

 

Wtedy już byłem pod jego urokiem. Mimo zmęczenia. Piekielnego. Byłem w trasie niemalże dwadzieścia cztery godziny. 

 

 

Druga wizyta nastąpiła znacznie później. A to za sprawą pewnej książki opisującej dziewiętnastowieczną Łódź. Chciałem pooddychać podobnym powietrzem, a takie powietrze jest najlepsze na starych cmentarzach. Jednak Pan Bóg mnie chronił przez krótki moment. Nie miałem za dużo wolnego czasu, więc wybrałem samochód. I dobrze! Bo na miejscu od razu na dzień dobry dostałem "okres". 

 

Sobotni poranek. Lato. Słonecznie i ciepło. Cmentarz w soboty zamknięty. Żydowskie święto. Kurwa! A nie trzeba było tego wcześniej sprawdzić! 

 

Musiałem za jakiś czas znowu pojechać. Męczyło mnie to. Warto, bardzo warto. To największy zachowany cmentarz żydowski w Europie. Dalej otwarty. Ciągle chowają już chyba ostatnich łódzkich Żydów. 180.000 pogrzebanych osób na 40 hektarach. Jest co zwiedzać i oglądać. Dobra rada. Nie w sobotę. Za wejście płaci się. Warto wcześniej postarać się o dwie książeczki. "Spacerownik. Cmentarz żydowski" Joanny Podolskiej i "Cmentarz Żydowski w Łodzi" Mirosława Wojalskiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka
2 godziny temu, Żebrak napisał:

Pomysł z Monologami nie był dobrym pomysłem. Od tego są inne strony, inne miejsca. Szkoda serwera. Problem w tym, że nie odnajduję się w samym pitu pitu. Każdego bawi co innego. 

 

Krótko będzie o Łodzi. Przecież jest tyle fajnych książek na temat tego miasta, że idiotyzmem byłoby powtarzać informacje w nich zawarte. Lepiej oprzeć się na własnej głupocie. To jest prawdziwe zwiedzanie. Zaznaczam, głupocie nie do wyrugowania. 

Każdy jest inny. Dla jednych historia kończy się wraz z ostatnią kartką, inni chcą dopisać swoją. Dzień dobry!

2 godziny temu, Żebrak napisał:

 

Tutaj pierwszy raz dałem dupy bo wylądowałem na dworcu Łódź Kaliska. Pytam a do Katowic jak? A z Łodzi Fabrycznej. To nie był ten czas, kiedy mogłem wyjąć telefon wklepać trasę i już. Z buta i na czuja szedłem. Długo. W obcym mieście. 

 

Wtedy już byłem pod jego urokiem. Mimo zmęczenia. Piekielnego. Byłem w trasie niemalże dwadzieścia cztery godziny. 

 

 

Dziś już nie ma dworca, który kończy się w środku miasta. Nie przeszedłbys tej drogi. A czasem właśnie dobrze jest się zgubić.

2 godziny temu, Żebrak napisał:

 

Musiałem za jakiś czas znowu pojechać. Męczyło mnie to. Warto, bardzo warto. To największy zachowany cmentarz żydowski w Europie. Dalej otwarty. Ciągle chowają już chyba ostatnich łódzkich Żydów. 180.000 pogrzebanych osób na 40 hektarach. Jest co zwiedzać i oglądać. Dobra rada. Nie w sobotę. Za wejście płaci się. Warto wcześniej postarać się o dwie książeczki. "Spacerownik. Cmentarz żydowski" Joanny Podolskiej i "Cmentarz Żydowski w Łodzi" Mirosława Wojalskiego. 

Plus unikatowe mauzoleum. Prawdopodobnie największe na świecie. Mniej znana jest podziemna katedra. Tu faktycznie lepiej zaplanować, zwiedzać ją można średnio raz na dwa lata, gdy nie jest zalana wodą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 godzin temu, Cierpka napisał:

Mniej znana jest podziemna katedra. Tu faktycznie lepiej zaplanować, zwiedzać ją można średnio raz na dwa lata, gdy nie jest zalana wodą. 

Poszedłem na łatwiznę, przed chwilą skończyłem oglądać dwunastominutowy filmik na YT. Robi wrażenie! Zastanawiam się tylko nad szczelnością tych zbiorników. Znając umiejętności przedwojennych fachowców, na pewno jest bardzo duża. W przeciwnym razie podłoże byłoby już nieźle podmyte. Podziwiam twórcę tego cacka. 

Czyli macie trzy katedry: rzymsko-katolicką, prawosławną i podziemną?

 

 

Pieprzowa, wierzę, że na moje pytanie odpowiesz bez zaglądania do netu. Lubisz budowle z cegły, prawda? To powiedz mi gdzie znajduje się największy na świecie ceglany kościół? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
54 minuty temu, Żebrak napisał:

Pieprzowa, wierzę, że na moje pytanie odpowiesz bez zaglądania do netu. Lubisz budowle z cegły, prawda? To powiedz mi gdzie znajduje się największy na świecie ceglany kościół? 

Lubić a znać się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Lubić a znać się...

To była tylko prowokacja z mojej strony. Wybacz? Po prostu czytam co się TAM wyprawia? Bez komentarza. Pewnych zachowań chyba nie zrozumiem do końca życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Żebrak napisał:

To była tylko prowokacja z mojej strony. Wybacz? Po prostu czytam co się TAM wyprawia? Bez komentarza. Pewnych zachowań chyba nie zrozumiem do końca życia?

A ja już zrozumiałam. Gladiatorzy, koguty, KSW, kaffffeteria. Co kto lubi.

Dobrze wiedzieć, że zaglądasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

A ja już zrozumiałam. Gladiatorzy, koguty, KSW, kaffffeteria. Co kto lubi.

Dobrze wiedzieć, że zaglądasz.

Może nie zaglądam a "wypatruję" pewnej osoby, Twojej krajanki jakby nie było. Też zniknęła w tym samym czasie co my. 

 

A odpowiedź na pytanie brzmi:

Jest nim gdańska Bazylika Konkatedralna pw. Najświętszej Maryi Panny.

 

Pomyśleć, że jedna cegła gotycka ważyła 8 kilogramów. Ówcześni faceci mieli jednak krzepę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
6 minut temu, Żebrak napisał:

Może nie zaglądam a "wypatruję" pewnej osoby, Twojej krajanki jakby nie było. Też zniknęła w tym samym czasie co my. 

 

A odpowiedź na pytanie brzmi:

Jest nim gdańska Bazylika Konkatedralna pw. Najświętszej Maryi Panny.

 

Pomyśleć, że jedna cegła gotycka ważyła 8 kilogramów. Ówcześni faceci mieli jednak krzepę. 

Tej co chciała wykop podbić?

Phi, do piramid im daleko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...