Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Bledny
8 minut temu, Frau napisał:

Jeśli masz gotową receptę na lepsze, nowe życie, to czemu jej teraz nie zastosujesz?

Bo szkoda mi obecnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Frau
1 minutę temu, Bledny napisał:

? niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi ?

No tak. 500+ piechotą nie chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@hogan, tradycyjnie widzę Cię! Chodź, przywitaj się. Ode mnie masz centralnie w czółko? Czego Cię dzisiaj życie nauczyło? Pisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Przebrnęłam przez wszystkie posty od ostatniej mojej wizyty i teraz mogę się przywitać.

A Ty Żebraczku, ponoć już miałeś na dziś skończyć pisanie, kłamałeś? :D

 

Dziś życie mnie nauczyło, że nasze życie jest gówno warte. Ot i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, hogan napisał:

Przebrnęłam przez wszystkie posty od ostatniej mojej wizyty i teraz mogę się przywitać.

A Ty Żebraczku, ponoć już miałeś na dziś skończyć pisanie, kłamałeś? :D

 

Dziś życie mnie nauczyło, że nasze życie jest gówno warte. Ot i tyle.

Powiedzmy, że zasiedziałem się! Cholera, patrz to już niemalże trzynasta! Masz rację, spadam! 

 

Nie, życie nie jest gówno warte, to tylko my czasami znajdujemy się w złym miejscu w nieodpowiednim czasie. Mało od nas zależy, ale warto prosto i stanowczo wyrażać swoje pragnienia, nawet kosztem tego, że zostaniemy sami z tym całym burdelem?

 

Miłego Droga @hogan Dzisiaj dopiero sobota a ja już niedzielą żyję. Nawet dziwna ma trzeźwość nie obudziła podejrzeń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Zatem miłego Żebraczku, na mnie także czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, hogan napisał:

Zatem miłego Żebraczku, na mnie także czas ?

Będę tęsknie wzdychał do Ciebie, pił za Twoje zdrowie. Dużo pił byś zdrową była jak przysłowiowa ryba. Żarł będę a nie jadł, a co kwadrans włączy mi się muza: biedna pani dietetyk!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma
30 minut temu, Żebrak napisał:

Będę tęsknie wzdychał do Ciebie, pił za Twoje zdrowie. Dużo pił byś zdrową była jak przysłowiowa ryba. Żarł będę a nie jadł, a co kwadrans włączy mi się muza: biedna pani dietetyk!?

Gdzie ta muza? Nic się nie wyświetla. Pozdrawiam i miłego weekendu. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
13 minut temu, Znajoma napisał:

Gdzie ta muza? Nic się nie wyświetla. Pozdrawiam i miłego weekendu. ?

Sam se będę śpiewał: biedna pani dietetyk??? Najpierw disco polo, potem rap. Sąsiedzi będą mieli dzień w ? Nie ograniczajmy swoich talentów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dobrze mi idzie! Świetnie idzie! Teraz to śpiewam:

 

Ciekawe co będę śpiewał za dwie godziny. Jeżeli włączy mi się faza na Pendereckiego, odbierzcie mi mikrofon i butelkę. Tą zakamuflowaną w biurku też zabierzcie. Cztery są schowane w łazience, a w sypialni pod łóżkiem stoi cały transporter. Czy wspominałem, że uwielbiam ten trzyosobowy chórek? Takie mleczne czekoladki, że aż ślinka sama cieknie:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma

Przeczytałam cztery schabowe. Ktoś tutaj jest głodny. ? Nie przeszkadzaj sobie i mnie w gruncie rzeczy bo słucham. Próbowałam wrzucić coś dla Ciebie ale pokazuje się czarny link zamiast niebieskiego i go nie przepuszcza. To masz to jako zamiennik: Jeszcze to: ? i to:?Oraz gdyby nikt Ci dzisiaj nie napisał, że jesteś fajny to: nie łam się, w końcu ktoś napisze. ? 

Jesteś fajny. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
11 minut temu, Znajoma napisał:

Jesteś fajny. ??

Wiem. Sam tak o sobie narcystycznie myślę. Codziennie rano powtarzam sobie: Endriu, najpierw wyjmij masło z lodówki, potem idź zrobić siusiu i broń Boże nie patrz w lustro! Musisz uwierzyć, że jesteś fajny. 

 

Dziękuję, miłe to co napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
21 godzin temu, Żebrak napisał:

Będę tęsknie wzdychał do Ciebie, pił za Twoje zdrowie. Dużo pił byś zdrową była jak przysłowiowa ryba. Żarł będę a nie jadł, a co kwadrans włączy mi się muza: biedna pani dietetyk!?

Tamto było miłe a to jeszcze bardziej! Przynajmniej ktoś o mnie myśli! Dzięki Ci wielkie i miłej niedzieli życzę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
23 godziny temu, Żebrak napisał:

Masz rację. Po czasie każdy mądry w tym swoim nieodłącznym: a trzeba było! Wołyń? Nie potrafię w ten temat wejść. Kiedyś w archiwum oglądałem zdjęcia nigdy nie publikowane z uwagi na swoją drastyczność. Te dzieci! Coś strasznego. 

Wołyń to była prawdziwa rzeź. To pokazuje do czego prowadzi nacjonalizm. Ciągle podżeganie ludzi i mówienie, że ktoś jest gorszy, czy wróg. Te historie opowiedziane przez dziadków i moją mamę, która była małym dzieckiem ciągle mam w głowie. Oglądając film Smarzowskiego czułam, jakby nakręcił film na podstawie opowieści rodzinnych. Bardzo dobrze to oddał. Dobrze że moja mama już nie żyła, bo wydaje mi się, że mogłaby tego filmu nie unieść. Ja jestem bardzo późnym dzieckiem mamy, bo z jakiś przyczyn nie umiała ułożyć sobie zycia. Mamą też wspaniałą nie była, ale nie miała sztabu psychologów, którzy chcialiby leczyć ich z traumy, więc radzili sobie sami jak umieli, odarci już z uczuć, wycofani...a na pozór normalni itp.itd.

19 godzin temu, Żebrak napisał:

 

 

A ja kochałam się w Rodzie Stewardzie. Był taki męski w oczach nastolatki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
18 minut temu, Maybe napisał:

Mamą też wspaniałą nie była... 

Ale była. Wiesz jak bywa zimno, kiedy mamy nie ma? Nawet tej najgorszej. Przecież dopiero z biegiem dni możemy ją ocenić. Dla takiego małego szkraba jest chyba wszystkim. Nie wiem. Tak sobie myślę. 

30 minut temu, hogan napisał:

Tamto było miłe a to jeszcze bardziej! Przynajmniej ktoś o mnie myśli! Dzięki Ci wielkie i miłej niedzieli życzę :*

Chociaż zapytałabyś ile tego wypiłem za Twoje zdrowie. @hogan powiem Tobie, że w zdrowiu dożyjesz bardzo późnej starości. Wyjdziesz za mąż w wieku stu lat. Mam pić dalej? Bo mi tam jeszcze świtała myśl o późnym macierzyństwie, ale mi się akurat wódka skończyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Ale była. Wiesz jak bywa zimno, kiedy mamy nie ma? Nawet tej najgorszej. Przecież dopiero z biegiem dni możemy ją ocenić. Dla takiego małego szkraba jest chyba wszystkim. Nie wiem. Tak sobie myślę. 

Ale wszyscy dookoła mieli inne domy niż mój a człowiek porównuje się do tych lepszych. Ale było, minęło. Sama starałam się być jej odwrotnością i to najważniejsze. Wybaczyłam jej wszystko kiedy zrozumiałam, jaki balast niosła całe życie. Pewnie nie byłabym lepszą matką, gdybym miała takie dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Maybe napisał:

Ale wszyscy dookoła mieli inne domy niż mój a człowiek porównuje się do tych lepszych.

Właśnie, porównuje się. Nie było mi to dane. Powiem inaczej, chyba nie zdajesz sobie sprawy ile czasami jedno wypowiedziane przez kogoś zdanie może namieszać w Twoim życiu. Dostałem obietnicę i na niej byłem skupiony. Piętnaście lat nią żyłem. Z chwilą uzyskania pełnoletności musiałem tamtą niespełnioną obietnicę schować do szkatułki z pamiątkami i zacząć ogarniać życie? 

 

 

Nie, nigdy, nawet jako dziecko do nikogo się nie porównywałem. Kombinowałem jak w miarę normalnie przez to wszystko przejść i stać się dorosłym. Kombinowanie mi zostało do dzisiaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Właśnie, porównuje się. Nie było mi to dane. Powiem inaczej, chyba nie zdajesz sobie sprawy ile czasami jedno wypowiedziane przez kogoś zdanie może namieszać w Twoim życiu. Dostałem obietnicę i na niej byłem skupiony. Piętnaście lat nią żyłem. Z chwilą uzyskania pełnoletności musiałem tamtą niespełnioną obietnicę schować do szkatułki z pamiątkami i zacząć ogarniać życie? 

Niestety, życie nie jest zawsze kolorowe i nie ma zapachu truskawek. Ale jak nie jest, to trzeba w dorosłym już życiu zakasać rękawy i stworzyć sobie to pole truskawek, zamiast narzekać, że czegoś się nie dostało. Takie własne truskawki smakują nawet później lepiej, niż te podarowane.

 

 

Ale zeszliśmy na smuty, kaca lekkiego dziś mam i może przez to zrobiłam się taka sentymentalna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Maybe napisał:

Niestety, życie nie jest zawsze kolorowe i nie ma zapachu truskawek. Ale jak nie jest, to trzeba w dorosłym już życiu zakasać rękawy i stworzyć sobie to pole truskawek, zamiast narzekać, że czegoś się nie dostało. Takie własne truskawki smakują nawet później lepiej, niż te podarowane.

 

 

Ale zeszliśmy na smuty, kaca lekkiego dziś mam i może przez to zrobiłam się taka sentymentalna ?

O kacu nie dyskutuję, bo on mnie właśnie zabija. Co do reszty, wydaje mi się, że wyszedłem na ludzi. Pewnie do końca nie jestem normalny, bo każda trauma zbiera żniwo. Wierzę, że chociaż w części jestem normalny i dumny z siebie. Bardzo dużo osiągnąłem, ale nie oszukujmy się, to w dużej mierze zasługa tupetu i kreatywności. 

 

 

@Maybe, idziemy na jakiegoś wirtualnego klina. A zawsze powtarzam: rób tak by klin wyprzedził kaca. No nic, czas wstać z wyra, psa wyprowadzić i o monopol jakiś zahaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Żebrak napisał:

O kacu nie dyskutuję, bo on mnie właśnie zabija. Co do reszty, wydaje mi się, że wyszedłem na ludzi. Pewnie do końca nie jestem normalny, bo każda trauma zbiera żniwo. Wierzę, że chociaż w części jestem normalny i dumny z siebie. Bardzo dużo osiągnąłem, ale nie oszukujmy się, to w dużej mierze zasługa tupetu i kreatywności. 

Czasem lepiej być nienormalnym, bo jak się napatrzę na tą normalność w wykonaniu tych uważających się za normalnych, to chroń mnie panie przed takim życiem i charakterem. 

Jonathan Carroll kiedyś napisał że "normalność to pierwszy symptom śmiertelnej choroby"

8 minut temu, Żebrak napisał:

 

 

@Maybe, idziemy na jakiegoś wirtualnego klina. A zawsze powtarzam: rób tak by klin wyprzedził kaca. No nic, czas wstać z wyra, psa wyprowadzić i o monopol jakiś zahaczyć. 

Ja nie klinuje.....? Miłego spacerowania, weź łyżwy! W nocy był przymrozek i możesz piruety strzelać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Maybe napisał:

Czasem lepiej być nienormalnym, bo jak się napatrzę na tą normalność w wykonaniu tych uważających się za normalnych, to chroń mnie panie przed takim życiem i charakterem. 

Jonathan Carroll kiedyś napisał że "normalność to pierwszy symptom śmiertelnej choroby"

Ten temat puszczam wolno? Masz rację. 

 

Co z tym sznapsem??

 

 

@Maybe, tylko jedna mała prośba. Kajdanki i pejcz zostają w domu, ok? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Ten temat puszczam wolno? Masz rację. 

 

Co z tym sznapsem??

Ja piję Pepsi na kaca. Alkohol następnego dnia odrzuca mnie, może po obiadku piwko wypiję - Desperadosika mam jakiegoś ale możesz mi dokupić jeszcze jednego, na dwie nóżki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Maybe napisał:

Ja piję Pepsi na kaca. Alkohol następnego dnia odrzuca mnie, może po obiadku piwko wypiję - Desperadosika mam jakiegoś ale możesz mi dokupić jeszcze jednego, na dwie nóżki 

No to lecę, miłej niedzieli! @Maybe, w razie czego to wezmę sześciopak. Może być? Wiesz, żeby tak nie latać zbyt często. Trzymaj się! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 866
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Mocny jest ten cytat z kardynała Sarah.
    • Vitalinka
      ahahahahahah JA SIĘ URODZIŁAM ŻEBY ZA NIM LATAĆ! (właśnie mnie oświeciło).😆 edit: tak wiem, przesadziłam😉
    • Vitalinka
      Powstańcy mieli podobne zdanie. Tyle, że oni mówili, my nie walczyliśmy dla państwa bohaterstwa, ale dla nas, dla naszych rodzin. Ostatnio słuchałam właśnie kolejny wywiad. Zresztą ten temat jest mi bliski, więc wiem co piszę. Ty byś w takiej sytuacji nie walczył? O matkę, o siostrę, przyjaciela, brata?   Co do wojny zgadzam się. Takiej na froncie, ale co do obrony bliskich, rodzin, ziemi domów. Nie.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Trafiłem niedawno przypadkiem na wywiad z Polakiem, który wrócił z tej wojny na Ukrainie. Walczył w jednostce złożonej z cudzoziemców. To, co zapamiętałem, to jego słowa o tym, że nie ma różnicy między tzw. wojną obronną a zaczepną. W obu przypadkach to jest po prostu zło. Ludzie po obu stronach są tacy sami. Rzuceni do walki przez niezależne od siebie czynniki, nie mający ochoty na to, by walczyć, zabijać, ginąć. Bo ochotnicy, którzy poszli walczyć z pobudek patriotycznych zginęli jako pierwsi, wykazując się zapałem i ofiarnością. Paradoksem jest chyba to, że mówi się o walce o bezpieczeństwo swoich obywateli, gdy właśnie podjęcie walki oznacza ofiary. Łatwo porównać liczbę ofiar na Krymie, gdzie wpuszczono Rosjan bez walki, z liczbą ofiar w obecnej fazie wojny.  Dobrze to ujęłaś: "obrona jest czasem konieczna". Zdarzają się takie formy agresji, w której nie chodzi o podporządkowanie innego państwa i osiągnięcie celów politycznych ale wprost o wybicie jakiegoś narodu, plemienia. Nawet wtedy jest to coś w rodzaju "brudnej roboty" (nasuwa mi się skojarzenie z pracą "szambiarzy") a nie coś chwalebnego. Polityk stojący na czele swojego państwa ma naprawdę trudne zadanie, gdy musi zadecydować o reakcji na agresję. Czy lepiej poddać się i ochronić ludzi, czy robić łapanki mężczyzn zdolnych do walki i zmuszać ich do obrony ojczyzny. Nie miałby może takiego problemu, gdyby miał samych ochotników. Patriotów. A w historii mamy przykłady innej formy obrony. Nie wojna a obrona bierna. Tak, jak to zrobił Gandhi. Pamiętam słowa naszego prezydenta przy okazji obchodów rocznicy powstania. Stwierdził, że to są najpiękniejsze karty historii naszego narodu. Jeśli się w te słowa wsłuchać, to można wyczuć prawdziwą relację między państwem a obywatelem. Nie państwo dla obywatela ale obywatel dla państwa. To nie państwo ma ponosić ofiary dla dobra obywateli, to obywatele mają się poświęcać dla państwa.
    • Vitalinka
      Schowaj ten popcorn, bo Cię trzepne😁 Latam za Kapitanem, co więcej ja wchodzę na forum tylko dla niego! Latam tak samo jak wysyłam mu nagie zdjęcia😒 Jestem też tymi wszystkimi osobami, które za nim latały wcześniej ( biedne te osoby pewnie też o tym nie wiedziały) Natomiast ja już wiem wszystko. Tak będę przytakiwać jak osoba współuzależniona, w rodzinie gdzie jest agresor. Tak tak Kapitanie, tak, tak. 
    • Pieprzna
      Nie, nie mam Netflixa i nie planuję. Z elementami mitologii nordyckiej zetknęłam się jako nastolatka w gazecie poświęconej mandze i anime. https://images.app.goo.gl/17zzeknK2iyH1aAJ7  
    • Vitalinka
      Pięknie, Biorąc pod uwagę, że wszystko to to tylko odpowiedzi na Twoje zaczepki i to takie na co setną Twoją to sobie przelicz, kto za kim gania. Natomiast Ty...brak słów. Tylko to Ci zostało, rozumiem. Ale z racji na dalsze obelgi nie mogę tu zostać, bo to nie jest mój świat.
    • Nafto Chłopiec
      🍿🍿🍿
    • KapitanJackSparrow
      14 ostatnich wpisów dotyczy mojej osoby z czego 12 na moim autorskim temacie. Ganiasz za mną jak suka w rui 🤣
    • Vitalinka
      jesteś chory. Chory na mnie!   Pisałam z gościa pod TUTAJ JEDNYM NICKIEM I TERAZ MAM JEDNO KONTO!   NA <reklama>I NIE MAM I NIE MIAŁAM NIGDY KONTA (co też mi zarzucałeś) PISAŁAM TO STO RAZY, ale nie dziwię się, że nałogowy kłamca posądza innych o kłamanie - norma. Przecież nie tak dawno w moim temacie byłam według Ciebie koliberkiem i Julką? nie chce mi się sprawdzać i kimś jeszcze, a Margarytką. polecam odwyk od forum. Nie nadążam, bo doszły jeszcze Kaludia i  Ewa! hahahah!  Nawet nie wiem kto to? I nie skacz już jak ta ryba wyciągnieta z wody, Zamilknij i przejdźmy do miłego pisania, bo blokowanie nic nie da, widzę Cię wszędzie i w stopce i CIĄGLE NA MOIM PROFILU!!! SIO!
    • KapitanJackSparrow
      Żebym ja wiedział że jesteś TĄ Moniką to bym się dawno temu ugryzł w język ale ty wolałaś się sklonować na forum. Poza tym miałaś mnie zablokować i nie odzywać do mnie. To wreszcie to zrób i nie zawracaj mi gitary. Bo wyglądasz na taką co ci zależy by zawracać. Ty jesteś pewnie tą Klaudią z którą kiedyś Ewa miała kłopot Klaudią od Widmoka. To by miało sens. Bo odkąd tu się pojawiłaś coś było nie halo z tobą. A potem szukanie pretekstów i gdzie ? Tam gdzie ludzie żartują sobie. A idź pan w pis tfu.
    • Vitalinka
      ps: MUSZĘ (bo się uduszę) wstawić w klamerkę mą fakt, że zostałam zmuszona zmienić reakcje (które z założenia każdy może dawać jakie czuje) bo obleśny kapitan zrobił mi aferę, że je dostał na LAJKI - wtedy się uspokoił i twierdził jak to on ma w zwyczaju, że wcale mu nie zależało😁 Reszta bez komentarza. Czasem czuję się jak Helena do której przywalił się Bohun (przepraszam Aleksander Domagarow) hmmm to przynajmniej jedna miła rzecz z tego wynikająca (choć nie z tego faktu, ale z tego że mogę poczuć się Heleną) i tu dam duże oczko  by Ci co nie mają poczucia humoru wiedzieli, że ŻARTUJĘ. Piosenka dla Skrzetuskiego ( ) ofkorst:      
    • Vitalinka
      działaj, działaj!
    • Vitalinka
      oby, oby (if u know what i mean😉🤫)😄
    • Vitalinka
      nigdy nie jest ZBYT poważne jak mówimy tekstach: "ameby", "zaorać kogoś", "osoba niezrównoważona" itd. oraz żartach z gwałtów (!) itp., może Twoje z różnych przyczyn jest zbyt zachowawcze wobec chamstwa, prymitywizmu i prostactwa?
    • Vitalinka
      Uhm... dziś farbuje włosy. Na czarno🙂🙃
    • Vitalinka
      Nowy dzień, nowe radości. Szybciutko dodam więc małą klamerkę do powyższego. Taki nawias. Początek nawiasu to WILKOŁAK (tak) więc temat wilkołaka rozpoczął się w temacie Dyzia, z którego to szybko uciekłam i byłam nim molestowana jeszcze długo pomimo moich wyraźnych sprzeciwów we wszystkich tematach, w których pisałam (na inne tematy) przez obleśnego Kapitana. Miało być krótko, więc przejdę do zamknięcia mojego nawiasu czyli tego co wydarzyło się dzień temu, gdy w temacie kliki rozmawiałam z Nafto (moim siostrzeńcem😉) o teatrze, gdzie JAK ZWYKLE łażący za mną obleśny Kapitan wtrącił się ze słowami, że dziewczyna Nafto wytarga mnie za kudły. To co to przepraszam ma być? Takie komentarze kogoś kto nawet nie uczestniczy w rozmowie. Po raz tysięczny, a nawet milionowy piszę, że ja sobie tego nie życzę! I zamykam nawiasik. W środku gdzieś umieszczę komentarze obleśnego Kapitana nawet do zmiany mojego awatara, na Stitcha, gdzie jak stwierdził, że jak chcę poderwać tu faceta to nie powinnam wstawiać takiego. Prześladowanie to mało powiedziane. Tu się nie da przez tego obleśnego dziadygę pisać. Obleśne ataki nasilały się gdy tylko pisałam z jakimkolwiek mężczyzną, o czymkolwiek... No może oprócz Kościa - jego Kapitan się zawsze bał😊 Jestem osobą, która lubi pisać, piszę praktycznie z każdym i cenie sobie tutejsze, może nie przyjaźnie, bo to za duże słowo, ale...relacje, bardzo miłe. Staram się każdemu powiedzieć miłe słowo, nie słodzić (no może prócz Kościa), ale takie słowo wsparcia gdy trzeba, potrafię stanąć w obronie kogoś kto moim zdaniem ma rację. Piszę dużo i mam nadzieję, że ciekawie. Co do Dyzia...no właśnie, jego też tu już nie ma, a był osobą o stokroć przydatniejszą na forum niż ja. Być może też usłyszał, że jest zaburzony czy jakiekolwiek komentarze, na które miejsca tu być nie powinno. Patrzyłam ostatnio po tematach i widziałam, że tak wspaniałych jak on osób było tu więcej... Lecz żeby nie przedłużać - jest jedna prosta recepta. Każdy człowiek ma swoją wrażliwość i jeżeli sobie czegoś nie życzy powinniśmy to szanować, Pamiętam jak Pieprz poprosiła mnie, by nie pisać do niej Pieprzowa (haha) czy jakoś tak, ale zwyczajnie i nieodmiennie Pieprz...i od tej pory nigdy inaczej do niej się nie zwróciłam, choć mnie wydawało się, że takie odmiany są śmieszne. Ale być może sukcesem do relacji międzyludzkich (na które w życiu prawdziwym tez nigdy nie narzekałam) jest właśnie wrażliwość na drugiego człowieka i szacunek, nawet na te rzeczy, które nam wydają się głupie. Nigdy nie wiemy z czym mierzy się nasz rozmówca w życiu prywatnym i nie nam oceniać jego domniemane zaburzenia, urazy, czułe punkty tylko dlatego że NAM wydaje się, że jest inaczej. Szacunek to klucz do tego byśmy wzajemnie tworzyli fajną społeczność nawet w internecie. A to, że ktoś jest chamem, prymitywem i prostakiem niestety jest widoczne na kartach netu doskonale i te rzeczy akurat myślę, że możemy a nawet powinniśmy nazywać po imieniu...inaczej kolejne, fajne, wartościowe osoby po prostu...ustąpią. Bo ileż można toczyć niechciane wojenki z kimś komu sprawia to przyjemność, a nie ma odwagi toczyć ich z równymi sobie. Ileż razy można próbować po prostu normalnie rozmawiać. Pięknej i wspaniałej niedzieli życzę wszystkim wspaniałym osobom tutaj na forum🤗 Nafcikowi, Primaverce, Pieprz, Kościowi, Aco, Panu z Żuczkiem, Chi, Motającemu, Patykowi i tym fajnym, których tu już nie ma, a może czytają....wracajcie...w kupie siła!
    • KapitanJackSparrow
      Ogladałaś pewnie Wikingowie na Netflix..no bo skąd u ciebie zainteresowania mitologią nordycką?
    • Astafakasta
      Odkąd zaczęło cokolwiek wychodzić to trudno jest zrezygnować, bo to moja jedyna alternatywa na rzeczywistość.
    • Pieprzna
    • Pieprzna
      Jesion ma swoje ważne miejsce w mitologii nordyckiej - Yggdrasil łączący światy.
    • Pieprzna
      Jeśli twierdzisz, że tak jest, to radzę ci wyjść z bańki silnych razem i nie gadać głupot. Sam Trzaskowski uspokaja nastroje, bo wie dobrze, że jeśli naprawdę zacznie się drążenie na poważnie, to wyjdą wszystkie przekręty jego sztabu.
    • Monika
      A co powiesz za łażącym za Tobą starym grzybem, który wpiernicza się (Wpiernicza haha) w każdą Twoją wypowiedz (niepytany) dajmy na to przykład z przed wczoraj, kiedy pisałam z Nafto o teatrze w temacie kliki, przylazł jak zwykle kapitan i nie pytany, nie uczestniczący w rozmowie choć się do mnie ponoć nie odzywa komentuje- ZE JEGO DZIEWCZYNA WYTARGA MNIE ZA WLOSY- wciąż komentarze, które przybierają charakter gróźb? To chory człowiek. Mam zdrowe podejście NOMADO brzmi ono : mądrzejszy ustąpi- bez GABY czymkolwiek to jest. Chciałam tylko wytłumaczyć dlaczego.   Co do Ciebie rozumiem, że chcesz wyjść na osobę zdystansowaną, ale... tu skończę, Z szacunku.  
    • Nomada
      Dobre słowa są jak kwiaty na łące, dzikie, wolne i piękne. Nigdy nie smucą, nie wywołują gniewu, nie czynią złego. Genialna interpretacja Kapitanie ; )
    • KapitanJackSparrow
      Miło usłyszeć dobre słowo,  Długodojrzewający nigdy nie myślałem tak o sobie a brzmi genialnie
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...