Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Bledny
4 minuty temu, Maybe napisał:

Żywy to pojęcie względne, zależy od wymiaru...to jak z prawdą

Też zależy od wymiaru? W sumie też. Prawda jest że moja pierwsza miała być jedyną dopóki nie spotkałem tej jedynej ? która ma być pierwszą. 

Prawda jest dziwna ?

Dobra, idę zrobić sobie śniadanie bo włosy prawie mi wyschły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
19 minut temu, Maybe napisał:

Tą weekendową? Oczywiście! ?

Świetnie!? Bałem się, że nie jestem w stanie się z Tobą dogadać, a jedynym stykiem będzie obroża. @Maybe nawet zmyślnie nam idzie!?

 

Muszę już iść. Pies musi sprawdzić co nowego w okolicy, czy jakaś suczka nie zostawiła śladów, przy których skubany będzie się pół godziny inhalował?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
20 godzin temu, Bledny napisał:

To łona nas kocha??

A ta "łona", to łono? Czy jak? :D

Żebraczku, skoro chcesz, to masz! Catering ode mnie i tylko dla Ciebie :D

Od Ciebie będzie zależało, czy podzielisz się z innymi. Zobaczymy ile tej miłości jest w Tobie do innych organizmów żywych.

 

 

31xpmSl.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
16 minut temu, hogan napisał:

A ta "łona", to łono? Czy jak? :D

Żebraczku, skoro chcesz, to masz! Catering ode mnie i tylko dla Ciebie :D

Od Ciebie będzie zależało, czy podzielisz się z innymi. Zobaczymy ile tej miłości jest w Tobie do innych organizmów żywych.

 

 

31xpmSl.jpg

 

Dzień dobry @hogan, cateringowa ma miłości. Ale czym się tu Skarbie dzielić, no tym co wygląda na przystawkę? Serdecznie za nią dziękuję? Masz dobre serduszko, ale teraz wjedź z jakimś konkretnym jedzeniem, bo wiesz, w łóżku trzeba mieć dużo siły. Chyba, że chodzi o takie wegańskie patataj, patataj.

 

@hogan powiem Tobie tak. Wiesz co to jest NIC? Dajmy na to, to jest pół litra na dwóch. Tak do tego podejdź. 

 

 

I nie musisz się tak ze wszystkim @hogan spieszyć! Gołąbki w pół godziny, podłogi szybciej mopem niż odkurzaczem. Zawsze i wszędzie tak masz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Już Ci pisałam, życie mnie tego nauczyło, czyli wszystkiego :D

 

No nie gadaj, że to przystawka! Masz pulpety, ryż a nawet ciecierzycę! Ziemniaki, bataty i mnóstwo witaminomanii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 godziny temu, Żebrak napisał:

Świetnie!? Bałem się, że nie jestem w stanie się z Tobą dogadać, a jedynym stykiem będzie obroża. @Maybe nawet zmyślnie nam idzie!?

 

Muszę już iść. Pies musi sprawdzić co nowego w okolicy, czy jakaś suczka nie zostawiła śladów, przy których skubany będzie się pół godziny inhalował?

Ze mną musisz pochodzić ...

Bynajmniej nie jak z psem na smyczy 

Aby miłość była miłością....

Ale to też nie daje gwarancji...

Kapryśna jestem jak każda (prawie każda) baba...no!

 

3 godziny temu, Bledny napisał:

 

Dobra, idę zrobić sobie śniadanie bo włosy prawie mi wyschły. 

Serwujesz żonie sałatkę z włosów? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 minut temu, Maybe napisał:

Ze mną musisz pochodzić ...

Bynajmniej nie jak z psem na smyczy 

Aby miłość była miłością....

Ale to też nie daje gwarancji...

Kapryśna jestem jak każda (prawie każda) baba...no!

Pochodzić? Trochę? Ale po co? Energię na chodzenie niepotrzebnie stracisz, na językach sąsiadów będziesz: mówię ci Janusz, że z tego ich chodzenia nic nie będzie. Wspomnisz moje słowa! 

@Maybe, nie lepiej od razu się położyć? I efekty wspólnego leżenia mogą być szybko widoczne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Pochodzić? Trochę? Ale po co? Energię na chodzenie niepotrzebnie stracisz, na językach sąsiadów będziesz: mówię ci Janusz, że z tego ich chodzenia nic nie będzie. Wspomnisz moje słowa! 

@Maybe, nie lepiej od razu się położyć? I efekty wspólnego leżenia mogą być szybko widoczne. 

Od leżenia się jest grubym, czy ty na pewno chcesz kobiety, która tylko leży i leży? 

Widziałam takie w zoo, hipopotamów żony.....

 

Albo na cmentarzu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
24 minuty temu, Maybe napisał:

Od leżenia się jest grubym, czy ty na pewno chcesz kobiety, która tylko leży i leży? 

Widziałam takie w zoo, hipopotamów żony.....

 

Albo na cmentarzu ?

@Maybe ogarnij się myślowo. Wiesz ilu to ludzi czyta? Też nie wiem, nie przejmuj się. To nie polega na samym leżeniu. Na takim, położę się i se leżę. @Maybe taką książeczkę Ci pokażę, dobrze? Z obrazkami. Spodoba Ci się. Tam pokazano co może facet robić z kobietą leżąc. 

 

Dobra, czas na poważną działalność kulinarną. Na jakiś czas biorę kuchnię we władanie. Pies robi wypad bo mi tylko przeszkadza. Za ciekawski jest. Za chwilę włożę stringi Borata i przywdzieję fartuszek. To już mnie czyni profesjonalnym kucharzem. Mała dygresja. Mam problem. Nagotuję się jak głupi a potem mi się już jeść nie chce. Nie wiem dlaczego się tak dzieje. Do rzeczy, drodzy czytelnicy! Dzisiaj będę smażył ryby. Część zjem z frytkami lub ziemniakami i sałatką z kiszonej kapusty. Jeszcze nie wiem. A część usmażonych ryb zaleję zalewą octową. Znikam na parę godzin. Pa

 

A gdzie zapodziała się @Frau

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
41 minut temu, Maybe napisał:

 

 

Serwujesz żonie sałatkę z włosów? ?

Czyjej żonie? A swego męża? ?

Nie, ja mam dziewczynę, żony nie mam ? 

A włosami nie sypie po mieszkaniu bo nie mieszkamy razem. Sypie jak pomieszkuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Bledny napisał:

Czyjej żonie? A swego męża? ?

Nie, ja mam dziewczynę, żony nie mam ? 

A włosami nie sypie po mieszkaniu bo nie mieszkamy razem. Sypie jak pomieszkuje ?

Jak Ty masz obłędnie Bracie Błędny! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Bledny napisał:

Co nie, bracie Endi??

No! Jak ja Tobie Bracie Błędny zazdroszczę takiej dziewczyny nie mieszkającej z Tobą! Ja nawet nie mam takiej mieszkającej ze mną? Wcale nie mam! ? W depresję wpadłem przez Ciebie Bracie Błędny. Wracam do ryb. Będę śmierdział jak skunks. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, Żebrak napisał:

@Maybe ogarnij się myślowo. Wiesz ilu to ludzi czyta? Też nie wiem, nie przejmuj się. To nie polega na samym leżeniu. Na takim, położę się i se leżę. @Maybe taką książeczkę Ci pokażę, dobrze? Z obrazkami. Spodoba Ci się. Tam pokazano co może facet robić z kobietą leżąc. 

 

Ale do tego, do czego chcesz mnie nakłonić, nie trzeba być pełnosprytnym, ani ogarniętym, tylko szpagaty ładne robić. 

A ja myślałam, że ci o miłość chodzi.....bo miłość to również pociąg intelektualny, pokrewieństwo dusz itp. itd.

 

Ty chcesz coś robić z kobietą tylko leżąc? Na leniucha? Na leniucha to możesz sam,.albo za pieniądze z jakąś panią zawodową. 

Współczesna kobieta jest wymagająca! Ogarnij się!

Chyba, że szukasz gosposi i dziwki w jednym albo w dwóch. Ale za to, to się płaci. Albo małżeństwem i kontem na wyłączność albo pieniędzmi; cash, karty, prezenty, sponsoring - mówi ci to coś?

Taki stary a nic nie wie....???

4 godziny temu, Bledny napisał:

Czyjej żonie? A swego męża? ?

Nie, ja mam dziewczynę, żony nie mam ? 

A włosami nie sypie po mieszkaniu bo nie mieszkamy razem. Sypie jak pomieszkuje ?

Myślałam że ta druga co miała być pierwszą to żona.

Ale mniejsze z tym! Życie pod jednym dachem jest przereklamowane i zmusza do zdrad, hmmm może nie zmusza ale kusi.....chyba że nie ma potencjalnych chętnych, wtedy nie kusi ???

4 godziny temu, Żebrak napisał:

Wracam do ryb. Będę śmierdział jak skunks. 

I tak nikt nie poczuje. Pocieszylam? ?

 

Ja mam te dziś rybę - łososia. Tzn dopiero go zrobię...

 

A ty łowisz? Zimą? To chyba w przeręblu! ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Maybe jaka miłość! Jaka miłość! To się tylko tak mówi, że miłość, a mnie chodziło tylko o miłość weekendową. A Ty mi z takimi sprawami wyjeżdżasz, że to jest nie do ogarnięcia w dwa dni. Do tego jeszcze szpagat. Powiedz mi, dlaczego Ty chcesz robić szpagat? Ty wiesz jakie to jest niebezpieczne w Twoim wieku? Możesz go zrobić, klapnąć klapaczką o podłogę i co? Możesz nie wrócić do pozycji wyjściowej. I co dalej? Jak Ciebie pogotowie w takiej pozycji zabierze do szpitala? Jak zmieścisz się na noszach?

I do tego jeszcze wykład z ekonomii. Do tego @Maybe o czym ja piszę to wystarczą trzy, góra cztery pozycje. Czy Ty wszystko tak komplikujesz ja @hogan? Też Cię tego życie nauczyło?

 

Ryb nie łowię, ryby kupuję w sklepie, w postaci filetu bo bym ją sam nie wypatroszył i mógłbym się ością udławić. W całym domu śmierdzi octem. Skończyłem. Mogę iść do księgarni monopolowej i kupić parę poczytnych książek. "Czytasz" @Maybe?

 

Co jest z @Frau? Trzeci raz nie będę pytał!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
20 minut temu, Żebrak napisał:

@Maybe jaka miłość! Jaka miłość! To się tylko tak mówi, że miłość, a mnie chodziło tylko o miłość weekendową. A Ty mi z takimi sprawami wyjeżdżasz, że to jest nie do ogarnięcia w dwa dni. Do tego jeszcze szpagat. Powiedz mi, dlaczego Ty chcesz robić szpagat? Ty wiesz jakie to jest niebezpieczne w Twoim wieku? Możesz go zrobić, klapnąć klapaczką o podłogę i co? Możesz nie wrócić do pozycji wyjściowej. I co dalej? Jak Ciebie pogotowie w takiej pozycji zabierze do szpitala? Jak zmieścisz się na noszach?

I do tego jeszcze wykład z ekonomii. Do tego @Maybe o czym ja piszę to wystarczą trzy, góra cztery pozycje. Czy Ty wszystko tak komplikujesz ja @hogan? Też Cię tego życie nauczyło?

 

Ryb nie łowię, ryby kupuję w sklepie, w postaci filetu bo bym ją sam nie wypatroszył i mógłbym się ością udławić. W całym domu śmierdzi octem. Skończyłem. Mogę iść do księgarni monopolowej i kupić parę poczytnych książek. "Czytasz" @Maybe?

 

 

Czytam namiętnie dosłownie i w przenośni, jak tylko jestem w Polsce. Bo to kraj stworzony do "czytania".....i to robię właśnie weekendowo, żeby tradycji stało się zadość! Jestem patriotką przecież.... A  inni w inne dni zarobieni jacyś tacy! A ty mi tutaj o jakiejś miłości weekendowej, kiedy ja nie mam czasu....urobiona jestem po łokcie...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Maybe napisał:

Czytam namiętnie dosłownie i w przenośni, jak tylko jestem w Polsce. Bo to kraj stworzony do "czytania".....i to robię właśnie weekendowo, żeby tradycji stało się zadość! Jestem patriotką przecież.... A  inni w inne dni zarobieni jacyś tacy! A ty mi tutaj o jakiejś miłości weekendowej, kiedy ja nie mam czasu....urobiona jestem po łokcie...

 

 

Też jestem zarobiony po (nie wiem, samo ha czy ce-ha?), w każdym razie zarobiony...."czytam" krajowych wieszczy wspierając nasz rynek wydawniczo-produkcyjny. Czyli nici z naszej miłości weekendowej? Wiedziałem, że to się tak skończy? Jeszcze się nie zaczęło a już skończyło. Tutaj faktycznie nie da się żyć nie "czytając". Z rozpaczy to chyba przez sobotę i niedzielę całą trylogię przeczytam od początku do końca i od końca do początku. Idę @Maybe czytać w ciszy i samotności. Pa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Weekendowa miłość? Cóż za wysublimowana nazwa zwykłego kotłowania się bez zobowiązań. Można i tak. Ale jak mogłeś mnie @Żebrak postawić w te dni, za stołem DJ-a? ? 

A bodaj Ci gumka spadła 3 razy, w chwili największej ekstazy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Frau napisał:

A bodaj Ci gumka spadła 3 razy, w chwili największej ekstazy ?

Nie ma szans. Zawsze ma dwie. Balonowa plus recepturka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Weekendowa miłość? Cóż za wysublimowana nazwa zwykłego kotłowania się bez zobowiązań. Można i tak. Ale jak mogłeś mnie @Żebrak postawić w te dni, za stołem DJ-a? ? 

A bodaj Ci gumka spadła 3 razy, w chwili największej ekstazy ?

Ona i bez ekstazy zlatuje jakby sama od siebie?

 

Długo każesz na siebie czekać. Cały dzień tutaj zmarnowałem czekając. Nie masz serca kobieto! ?

 

Bo ja kocham DJ-ki. Taki fetysz. Jak one umią kręcić biodrami! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Nie ma szans. Zawsze ma dwie. Balonowa plus recepturka.

Czyli nie śpaduje? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Ona i bez ekstazy zlatuje jakby sama od siebie?

 

Długo każesz na siebie czekać. Cały dzień tutaj zmarnowałem czekając. Nie masz serca kobieto! ?

 

Bo ja kocham DJ-ki. Taki fetysz. Jak one umią kręcić biodrami! 

No cichaj już ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Ponoć nie ślatuje.

Racja, ale to za sprawą recepturki. Coś za dużo tych gum, albo rozmiary murzyńskie kupuję, bo promocja była, a tam pisało XXXL. Trochę duże się wydawały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 917
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Antypatyk
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
    • Vitalinka
      Temu dałabym lajka gdybyś poprawiła/poprawił zęby.
    • Vitalinka
      NOŁ WAY Grażyny i Janusze mają po 60siatce! Kapitan to typowy Janusz! (ach jak ja za nim latam uuuuuh fiuuuu) nawet na <reklama>i gdzie mnie nigdy nie było, pisałam z gościa z Kościem tam tylko zawsze jako Monika jak i tu na początku. A to moje pierwsze konto na jakimkolwiek forum.
    • Vitalinka
      Dlatego to trudny temat i ja też lawiruję pomiędzy miłością do drugiego człowieka, a miłością do najbliższych i nie ukrywam, że gdybym miała bronić broniłabym swoich - tak jesteśmy stworzeni jako zwierzęta (nie krzycz Pieprz) stadne. To jest dokładnie jak z moją miłością do zwierząt, kocham je nie krzywdzę nawet ślimaczków czy żuczków, ale jakby moje dziecko miało głodować to bardziej będzie mi żal mojego dziecka niż świnki. Jedyne czemu się sprzeciwiam to masowe hodowle, fajnie by było gdyby każdy mógł hodować zwierzęta na własny użytek, albo jak kiedyś na handel wymienny wśród sąsiadów tak by nic się nie marnowało. I tu pojawia się temat unii, kapitalizmu i masowo marnowanej żywności. Jestem Polką i chciałabym jeść polskie zbiory, polskie truskawki, które jadą Bóg wie gdzie, bo są najlepsze na świecie itp,itd.
    • Antypatyk
    • Pieprzna
      Ja już jestem w wieku grażyńskim i z odpowiednim wyglądem 😄
    • Pieprzna
      @Tako rzeczka Brahmaputra z dwóch tematów które się tu wymieszały wychodzi obraz człowieka, który ma zerowe przywiązanie do granic i narodowości. Napadają nas? No i co z tego, bądźmy od dziś Rosjanami. Wpycha nam się migrantów dla ideologii multikulti? Cóż z tego, wymieszajmy się. Wszystkie dane z krajów, które zmagają się z migracją od wielu lat, wskazują że ci ludzie się nie integrują. Nawet te pokolenia urodzone na miejscu są odcięte i dążą nie do integracji a do przejęcia kraju wg muzułmańskich nakazów. Jeśli mam być nazywana fałszywą katoliczką i straszona piekłem, bo m.in. chcę chronić moje dzieci przed przemocą w szkole, to wiedz że ten tani chwyt nie działa. https://www.dw.com/pl/niemiecki-związek-nauczycieli-za-limitem-migrantów-w-szkołach/a-64299782 https://wyborcza.pl/7,75399,31984685,przemoc-w-berlinskich-szkolach-jak-uczniowie-terroryzuja-nauczycieli.html
    • Vitalinka
      A nad czym teraz pracujesz? Napiszesz? Co rysujesz?
    • Antypatyk
      W rozumieniu Kościoła KATOLICKIEGO jesteś katolikiem... katolicyzm ma już niewiele wspólnego z chrześcijaństwem, dlatego proponuję rozgraniczyć katolików od chrześcijan.
    • Vitalinka
      No co Ty! Grażyny (i Janusze) to nasze mamy (i tatki). My jesteśmy Karyny od Sebiksów😆 a pod nami Brajanki i Andżeliki (wiesz, że nienawidzę wyśmiewać, ale same z siebie chyba możemy się pośmiać😉). 
    • Vitalinka
      Jak istnieje dialog, to będzie odnajdywać się dużo wspólnych rzeczy. W końcu obydwoje jesteśmy ludźmi, ale tylko pod warunkiem, że ten dialog przebiega z szacunkiem i bez ocen. A jeżeli i takowe się zdarzą, to trzeba być czujnym i umieć je wychwycić i tak jak pisałeś spojrzeć także na siebie - swoją winę. Przyznać ją. I widzisz jak szybciutko wróciliśmy do Biblii - ta wina nie jest czymś złym, prowadzi ona bowiem do miłości do drugiego człowieka, a nie jest winą samą w sobie na zasadzie samoumęczania.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...