Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Bledny
4 minuty temu, Maybe napisał:

Żywy to pojęcie względne, zależy od wymiaru...to jak z prawdą

Też zależy od wymiaru? W sumie też. Prawda jest że moja pierwsza miała być jedyną dopóki nie spotkałem tej jedynej ? która ma być pierwszą. 

Prawda jest dziwna ?

Dobra, idę zrobić sobie śniadanie bo włosy prawie mi wyschły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
19 minut temu, Maybe napisał:

Tą weekendową? Oczywiście! ?

Świetnie!? Bałem się, że nie jestem w stanie się z Tobą dogadać, a jedynym stykiem będzie obroża. @Maybe nawet zmyślnie nam idzie!?

 

Muszę już iść. Pies musi sprawdzić co nowego w okolicy, czy jakaś suczka nie zostawiła śladów, przy których skubany będzie się pół godziny inhalował?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
20 godzin temu, Bledny napisał:

To łona nas kocha??

A ta "łona", to łono? Czy jak? :D

Żebraczku, skoro chcesz, to masz! Catering ode mnie i tylko dla Ciebie :D

Od Ciebie będzie zależało, czy podzielisz się z innymi. Zobaczymy ile tej miłości jest w Tobie do innych organizmów żywych.

 

 

31xpmSl.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
16 minut temu, hogan napisał:

A ta "łona", to łono? Czy jak? :D

Żebraczku, skoro chcesz, to masz! Catering ode mnie i tylko dla Ciebie :D

Od Ciebie będzie zależało, czy podzielisz się z innymi. Zobaczymy ile tej miłości jest w Tobie do innych organizmów żywych.

 

 

31xpmSl.jpg

 

Dzień dobry @hogan, cateringowa ma miłości. Ale czym się tu Skarbie dzielić, no tym co wygląda na przystawkę? Serdecznie za nią dziękuję? Masz dobre serduszko, ale teraz wjedź z jakimś konkretnym jedzeniem, bo wiesz, w łóżku trzeba mieć dużo siły. Chyba, że chodzi o takie wegańskie patataj, patataj.

 

@hogan powiem Tobie tak. Wiesz co to jest NIC? Dajmy na to, to jest pół litra na dwóch. Tak do tego podejdź. 

 

 

I nie musisz się tak ze wszystkim @hogan spieszyć! Gołąbki w pół godziny, podłogi szybciej mopem niż odkurzaczem. Zawsze i wszędzie tak masz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Już Ci pisałam, życie mnie tego nauczyło, czyli wszystkiego :D

 

No nie gadaj, że to przystawka! Masz pulpety, ryż a nawet ciecierzycę! Ziemniaki, bataty i mnóstwo witaminomanii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 godziny temu, Żebrak napisał:

Świetnie!? Bałem się, że nie jestem w stanie się z Tobą dogadać, a jedynym stykiem będzie obroża. @Maybe nawet zmyślnie nam idzie!?

 

Muszę już iść. Pies musi sprawdzić co nowego w okolicy, czy jakaś suczka nie zostawiła śladów, przy których skubany będzie się pół godziny inhalował?

Ze mną musisz pochodzić ...

Bynajmniej nie jak z psem na smyczy 

Aby miłość była miłością....

Ale to też nie daje gwarancji...

Kapryśna jestem jak każda (prawie każda) baba...no!

 

3 godziny temu, Bledny napisał:

 

Dobra, idę zrobić sobie śniadanie bo włosy prawie mi wyschły. 

Serwujesz żonie sałatkę z włosów? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 minut temu, Maybe napisał:

Ze mną musisz pochodzić ...

Bynajmniej nie jak z psem na smyczy 

Aby miłość była miłością....

Ale to też nie daje gwarancji...

Kapryśna jestem jak każda (prawie każda) baba...no!

Pochodzić? Trochę? Ale po co? Energię na chodzenie niepotrzebnie stracisz, na językach sąsiadów będziesz: mówię ci Janusz, że z tego ich chodzenia nic nie będzie. Wspomnisz moje słowa! 

@Maybe, nie lepiej od razu się położyć? I efekty wspólnego leżenia mogą być szybko widoczne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Pochodzić? Trochę? Ale po co? Energię na chodzenie niepotrzebnie stracisz, na językach sąsiadów będziesz: mówię ci Janusz, że z tego ich chodzenia nic nie będzie. Wspomnisz moje słowa! 

@Maybe, nie lepiej od razu się położyć? I efekty wspólnego leżenia mogą być szybko widoczne. 

Od leżenia się jest grubym, czy ty na pewno chcesz kobiety, która tylko leży i leży? 

Widziałam takie w zoo, hipopotamów żony.....

 

Albo na cmentarzu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
24 minuty temu, Maybe napisał:

Od leżenia się jest grubym, czy ty na pewno chcesz kobiety, która tylko leży i leży? 

Widziałam takie w zoo, hipopotamów żony.....

 

Albo na cmentarzu ?

@Maybe ogarnij się myślowo. Wiesz ilu to ludzi czyta? Też nie wiem, nie przejmuj się. To nie polega na samym leżeniu. Na takim, położę się i se leżę. @Maybe taką książeczkę Ci pokażę, dobrze? Z obrazkami. Spodoba Ci się. Tam pokazano co może facet robić z kobietą leżąc. 

 

Dobra, czas na poważną działalność kulinarną. Na jakiś czas biorę kuchnię we władanie. Pies robi wypad bo mi tylko przeszkadza. Za ciekawski jest. Za chwilę włożę stringi Borata i przywdzieję fartuszek. To już mnie czyni profesjonalnym kucharzem. Mała dygresja. Mam problem. Nagotuję się jak głupi a potem mi się już jeść nie chce. Nie wiem dlaczego się tak dzieje. Do rzeczy, drodzy czytelnicy! Dzisiaj będę smażył ryby. Część zjem z frytkami lub ziemniakami i sałatką z kiszonej kapusty. Jeszcze nie wiem. A część usmażonych ryb zaleję zalewą octową. Znikam na parę godzin. Pa

 

A gdzie zapodziała się @Frau

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
41 minut temu, Maybe napisał:

 

 

Serwujesz żonie sałatkę z włosów? ?

Czyjej żonie? A swego męża? ?

Nie, ja mam dziewczynę, żony nie mam ? 

A włosami nie sypie po mieszkaniu bo nie mieszkamy razem. Sypie jak pomieszkuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Bledny napisał:

Czyjej żonie? A swego męża? ?

Nie, ja mam dziewczynę, żony nie mam ? 

A włosami nie sypie po mieszkaniu bo nie mieszkamy razem. Sypie jak pomieszkuje ?

Jak Ty masz obłędnie Bracie Błędny! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Bledny napisał:

Co nie, bracie Endi??

No! Jak ja Tobie Bracie Błędny zazdroszczę takiej dziewczyny nie mieszkającej z Tobą! Ja nawet nie mam takiej mieszkającej ze mną? Wcale nie mam! ? W depresję wpadłem przez Ciebie Bracie Błędny. Wracam do ryb. Będę śmierdział jak skunks. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, Żebrak napisał:

@Maybe ogarnij się myślowo. Wiesz ilu to ludzi czyta? Też nie wiem, nie przejmuj się. To nie polega na samym leżeniu. Na takim, położę się i se leżę. @Maybe taką książeczkę Ci pokażę, dobrze? Z obrazkami. Spodoba Ci się. Tam pokazano co może facet robić z kobietą leżąc. 

 

Ale do tego, do czego chcesz mnie nakłonić, nie trzeba być pełnosprytnym, ani ogarniętym, tylko szpagaty ładne robić. 

A ja myślałam, że ci o miłość chodzi.....bo miłość to również pociąg intelektualny, pokrewieństwo dusz itp. itd.

 

Ty chcesz coś robić z kobietą tylko leżąc? Na leniucha? Na leniucha to możesz sam,.albo za pieniądze z jakąś panią zawodową. 

Współczesna kobieta jest wymagająca! Ogarnij się!

Chyba, że szukasz gosposi i dziwki w jednym albo w dwóch. Ale za to, to się płaci. Albo małżeństwem i kontem na wyłączność albo pieniędzmi; cash, karty, prezenty, sponsoring - mówi ci to coś?

Taki stary a nic nie wie....???

4 godziny temu, Bledny napisał:

Czyjej żonie? A swego męża? ?

Nie, ja mam dziewczynę, żony nie mam ? 

A włosami nie sypie po mieszkaniu bo nie mieszkamy razem. Sypie jak pomieszkuje ?

Myślałam że ta druga co miała być pierwszą to żona.

Ale mniejsze z tym! Życie pod jednym dachem jest przereklamowane i zmusza do zdrad, hmmm może nie zmusza ale kusi.....chyba że nie ma potencjalnych chętnych, wtedy nie kusi ???

4 godziny temu, Żebrak napisał:

Wracam do ryb. Będę śmierdział jak skunks. 

I tak nikt nie poczuje. Pocieszylam? ?

 

Ja mam te dziś rybę - łososia. Tzn dopiero go zrobię...

 

A ty łowisz? Zimą? To chyba w przeręblu! ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Maybe jaka miłość! Jaka miłość! To się tylko tak mówi, że miłość, a mnie chodziło tylko o miłość weekendową. A Ty mi z takimi sprawami wyjeżdżasz, że to jest nie do ogarnięcia w dwa dni. Do tego jeszcze szpagat. Powiedz mi, dlaczego Ty chcesz robić szpagat? Ty wiesz jakie to jest niebezpieczne w Twoim wieku? Możesz go zrobić, klapnąć klapaczką o podłogę i co? Możesz nie wrócić do pozycji wyjściowej. I co dalej? Jak Ciebie pogotowie w takiej pozycji zabierze do szpitala? Jak zmieścisz się na noszach?

I do tego jeszcze wykład z ekonomii. Do tego @Maybe o czym ja piszę to wystarczą trzy, góra cztery pozycje. Czy Ty wszystko tak komplikujesz ja @hogan? Też Cię tego życie nauczyło?

 

Ryb nie łowię, ryby kupuję w sklepie, w postaci filetu bo bym ją sam nie wypatroszył i mógłbym się ością udławić. W całym domu śmierdzi octem. Skończyłem. Mogę iść do księgarni monopolowej i kupić parę poczytnych książek. "Czytasz" @Maybe?

 

Co jest z @Frau? Trzeci raz nie będę pytał!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
20 minut temu, Żebrak napisał:

@Maybe jaka miłość! Jaka miłość! To się tylko tak mówi, że miłość, a mnie chodziło tylko o miłość weekendową. A Ty mi z takimi sprawami wyjeżdżasz, że to jest nie do ogarnięcia w dwa dni. Do tego jeszcze szpagat. Powiedz mi, dlaczego Ty chcesz robić szpagat? Ty wiesz jakie to jest niebezpieczne w Twoim wieku? Możesz go zrobić, klapnąć klapaczką o podłogę i co? Możesz nie wrócić do pozycji wyjściowej. I co dalej? Jak Ciebie pogotowie w takiej pozycji zabierze do szpitala? Jak zmieścisz się na noszach?

I do tego jeszcze wykład z ekonomii. Do tego @Maybe o czym ja piszę to wystarczą trzy, góra cztery pozycje. Czy Ty wszystko tak komplikujesz ja @hogan? Też Cię tego życie nauczyło?

 

Ryb nie łowię, ryby kupuję w sklepie, w postaci filetu bo bym ją sam nie wypatroszył i mógłbym się ością udławić. W całym domu śmierdzi octem. Skończyłem. Mogę iść do księgarni monopolowej i kupić parę poczytnych książek. "Czytasz" @Maybe?

 

 

Czytam namiętnie dosłownie i w przenośni, jak tylko jestem w Polsce. Bo to kraj stworzony do "czytania".....i to robię właśnie weekendowo, żeby tradycji stało się zadość! Jestem patriotką przecież.... A  inni w inne dni zarobieni jacyś tacy! A ty mi tutaj o jakiejś miłości weekendowej, kiedy ja nie mam czasu....urobiona jestem po łokcie...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Maybe napisał:

Czytam namiętnie dosłownie i w przenośni, jak tylko jestem w Polsce. Bo to kraj stworzony do "czytania".....i to robię właśnie weekendowo, żeby tradycji stało się zadość! Jestem patriotką przecież.... A  inni w inne dni zarobieni jacyś tacy! A ty mi tutaj o jakiejś miłości weekendowej, kiedy ja nie mam czasu....urobiona jestem po łokcie...

 

 

Też jestem zarobiony po (nie wiem, samo ha czy ce-ha?), w każdym razie zarobiony...."czytam" krajowych wieszczy wspierając nasz rynek wydawniczo-produkcyjny. Czyli nici z naszej miłości weekendowej? Wiedziałem, że to się tak skończy? Jeszcze się nie zaczęło a już skończyło. Tutaj faktycznie nie da się żyć nie "czytając". Z rozpaczy to chyba przez sobotę i niedzielę całą trylogię przeczytam od początku do końca i od końca do początku. Idę @Maybe czytać w ciszy i samotności. Pa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Weekendowa miłość? Cóż za wysublimowana nazwa zwykłego kotłowania się bez zobowiązań. Można i tak. Ale jak mogłeś mnie @Żebrak postawić w te dni, za stołem DJ-a? ? 

A bodaj Ci gumka spadła 3 razy, w chwili największej ekstazy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Frau napisał:

A bodaj Ci gumka spadła 3 razy, w chwili największej ekstazy ?

Nie ma szans. Zawsze ma dwie. Balonowa plus recepturka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Weekendowa miłość? Cóż za wysublimowana nazwa zwykłego kotłowania się bez zobowiązań. Można i tak. Ale jak mogłeś mnie @Żebrak postawić w te dni, za stołem DJ-a? ? 

A bodaj Ci gumka spadła 3 razy, w chwili największej ekstazy ?

Ona i bez ekstazy zlatuje jakby sama od siebie?

 

Długo każesz na siebie czekać. Cały dzień tutaj zmarnowałem czekając. Nie masz serca kobieto! ?

 

Bo ja kocham DJ-ki. Taki fetysz. Jak one umią kręcić biodrami! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Nie ma szans. Zawsze ma dwie. Balonowa plus recepturka.

Czyli nie śpaduje? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Ona i bez ekstazy zlatuje jakby sama od siebie?

 

Długo każesz na siebie czekać. Cały dzień tutaj zmarnowałem czekając. Nie masz serca kobieto! ?

 

Bo ja kocham DJ-ki. Taki fetysz. Jak one umią kręcić biodrami! 

No cichaj już ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Ponoć nie ślatuje.

Racja, ale to za sprawą recepturki. Coś za dużo tych gum, albo rozmiary murzyńskie kupuję, bo promocja była, a tam pisało XXXL. Trochę duże się wydawały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 866
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Mocny jest ten cytat z kardynała Sarah.
    • Vitalinka
      ahahahahahah JA SIĘ URODZIŁAM ŻEBY ZA NIM LATAĆ! (właśnie mnie oświeciło).😆 edit: tak wiem, przesadziłam😉
    • Vitalinka
      Powstańcy mieli podobne zdanie. Tyle, że oni mówili, my nie walczyliśmy dla państwa bohaterstwa, ale dla nas, dla naszych rodzin. Ostatnio słuchałam właśnie kolejny wywiad. Zresztą ten temat jest mi bliski, więc wiem co piszę. Ty byś w takiej sytuacji nie walczył? O matkę, o siostrę, przyjaciela, brata?   Co do wojny zgadzam się. Takiej na froncie, ale co do obrony bliskich, rodzin, ziemi domów. Nie.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Trafiłem niedawno przypadkiem na wywiad z Polakiem, który wrócił z tej wojny na Ukrainie. Walczył w jednostce złożonej z cudzoziemców. To, co zapamiętałem, to jego słowa o tym, że nie ma różnicy między tzw. wojną obronną a zaczepną. W obu przypadkach to jest po prostu zło. Ludzie po obu stronach są tacy sami. Rzuceni do walki przez niezależne od siebie czynniki, nie mający ochoty na to, by walczyć, zabijać, ginąć. Bo ochotnicy, którzy poszli walczyć z pobudek patriotycznych zginęli jako pierwsi, wykazując się zapałem i ofiarnością. Paradoksem jest chyba to, że mówi się o walce o bezpieczeństwo swoich obywateli, gdy właśnie podjęcie walki oznacza ofiary. Łatwo porównać liczbę ofiar na Krymie, gdzie wpuszczono Rosjan bez walki, z liczbą ofiar w obecnej fazie wojny.  Dobrze to ujęłaś: "obrona jest czasem konieczna". Zdarzają się takie formy agresji, w której nie chodzi o podporządkowanie innego państwa i osiągnięcie celów politycznych ale wprost o wybicie jakiegoś narodu, plemienia. Nawet wtedy jest to coś w rodzaju "brudnej roboty" (nasuwa mi się skojarzenie z pracą "szambiarzy") a nie coś chwalebnego. Polityk stojący na czele swojego państwa ma naprawdę trudne zadanie, gdy musi zadecydować o reakcji na agresję. Czy lepiej poddać się i ochronić ludzi, czy robić łapanki mężczyzn zdolnych do walki i zmuszać ich do obrony ojczyzny. Nie miałby może takiego problemu, gdyby miał samych ochotników. Patriotów. A w historii mamy przykłady innej formy obrony. Nie wojna a obrona bierna. Tak, jak to zrobił Gandhi. Pamiętam słowa naszego prezydenta przy okazji obchodów rocznicy powstania. Stwierdził, że to są najpiękniejsze karty historii naszego narodu. Jeśli się w te słowa wsłuchać, to można wyczuć prawdziwą relację między państwem a obywatelem. Nie państwo dla obywatela ale obywatel dla państwa. To nie państwo ma ponosić ofiary dla dobra obywateli, to obywatele mają się poświęcać dla państwa.
    • Vitalinka
      Schowaj ten popcorn, bo Cię trzepne😁 Latam za Kapitanem, co więcej ja wchodzę na forum tylko dla niego! Latam tak samo jak wysyłam mu nagie zdjęcia😒 Jestem też tymi wszystkimi osobami, które za nim latały wcześniej ( biedne te osoby pewnie też o tym nie wiedziały) Natomiast ja już wiem wszystko. Tak będę przytakiwać jak osoba współuzależniona, w rodzinie gdzie jest agresor. Tak tak Kapitanie, tak, tak. 
    • Pieprzna
      Nie, nie mam Netflixa i nie planuję. Z elementami mitologii nordyckiej zetknęłam się jako nastolatka w gazecie poświęconej mandze i anime. https://images.app.goo.gl/17zzeknK2iyH1aAJ7  
    • Vitalinka
      Pięknie, Biorąc pod uwagę, że wszystko to to tylko odpowiedzi na Twoje zaczepki i to takie na co setną Twoją to sobie przelicz, kto za kim gania. Natomiast Ty...brak słów. Tylko to Ci zostało, rozumiem. Ale z racji na dalsze obelgi nie mogę tu zostać, bo to nie jest mój świat.
    • Nafto Chłopiec
      🍿🍿🍿
    • KapitanJackSparrow
      14 ostatnich wpisów dotyczy mojej osoby z czego 12 na moim autorskim temacie. Ganiasz za mną jak suka w rui 🤣
    • Vitalinka
      jesteś chory. Chory na mnie!   Pisałam z gościa pod TUTAJ JEDNYM NICKIEM I TERAZ MAM JEDNO KONTO!   NA <reklama>I NIE MAM I NIE MIAŁAM NIGDY KONTA (co też mi zarzucałeś) PISAŁAM TO STO RAZY, ale nie dziwię się, że nałogowy kłamca posądza innych o kłamanie - norma. Przecież nie tak dawno w moim temacie byłam według Ciebie koliberkiem i Julką? nie chce mi się sprawdzać i kimś jeszcze, a Margarytką. polecam odwyk od forum. Nie nadążam, bo doszły jeszcze Kaludia i  Ewa! hahahah!  Nawet nie wiem kto to? I nie skacz już jak ta ryba wyciągnieta z wody, Zamilknij i przejdźmy do miłego pisania, bo blokowanie nic nie da, widzę Cię wszędzie i w stopce i CIĄGLE NA MOIM PROFILU!!! SIO!
    • KapitanJackSparrow
      Żebym ja wiedział że jesteś TĄ Moniką to bym się dawno temu ugryzł w język ale ty wolałaś się sklonować na forum. Poza tym miałaś mnie zablokować i nie odzywać do mnie. To wreszcie to zrób i nie zawracaj mi gitary. Bo wyglądasz na taką co ci zależy by zawracać. Ty jesteś pewnie tą Klaudią z którą kiedyś Ewa miała kłopot Klaudią od Widmoka. To by miało sens. Bo odkąd tu się pojawiłaś coś było nie halo z tobą. A potem szukanie pretekstów i gdzie ? Tam gdzie ludzie żartują sobie. A idź pan w pis tfu.
    • Vitalinka
      ps: MUSZĘ (bo się uduszę) wstawić w klamerkę mą fakt, że zostałam zmuszona zmienić reakcje (które z założenia każdy może dawać jakie czuje) bo obleśny kapitan zrobił mi aferę, że je dostał na LAJKI - wtedy się uspokoił i twierdził jak to on ma w zwyczaju, że wcale mu nie zależało😁 Reszta bez komentarza. Czasem czuję się jak Helena do której przywalił się Bohun (przepraszam Aleksander Domagarow) hmmm to przynajmniej jedna miła rzecz z tego wynikająca (choć nie z tego faktu, ale z tego że mogę poczuć się Heleną) i tu dam duże oczko  by Ci co nie mają poczucia humoru wiedzieli, że ŻARTUJĘ. Piosenka dla Skrzetuskiego ( ) ofkorst:      
    • Vitalinka
      działaj, działaj!
    • Vitalinka
      oby, oby (if u know what i mean😉🤫)😄
    • Vitalinka
      nigdy nie jest ZBYT poważne jak mówimy tekstach: "ameby", "zaorać kogoś", "osoba niezrównoważona" itd. oraz żartach z gwałtów (!) itp., może Twoje z różnych przyczyn jest zbyt zachowawcze wobec chamstwa, prymitywizmu i prostactwa?
    • Vitalinka
      Uhm... dziś farbuje włosy. Na czarno🙂🙃
    • Vitalinka
      Nowy dzień, nowe radości. Szybciutko dodam więc małą klamerkę do powyższego. Taki nawias. Początek nawiasu to WILKOŁAK (tak) więc temat wilkołaka rozpoczął się w temacie Dyzia, z którego to szybko uciekłam i byłam nim molestowana jeszcze długo pomimo moich wyraźnych sprzeciwów we wszystkich tematach, w których pisałam (na inne tematy) przez obleśnego Kapitana. Miało być krótko, więc przejdę do zamknięcia mojego nawiasu czyli tego co wydarzyło się dzień temu, gdy w temacie kliki rozmawiałam z Nafto (moim siostrzeńcem😉) o teatrze, gdzie JAK ZWYKLE łażący za mną obleśny Kapitan wtrącił się ze słowami, że dziewczyna Nafto wytarga mnie za kudły. To co to przepraszam ma być? Takie komentarze kogoś kto nawet nie uczestniczy w rozmowie. Po raz tysięczny, a nawet milionowy piszę, że ja sobie tego nie życzę! I zamykam nawiasik. W środku gdzieś umieszczę komentarze obleśnego Kapitana nawet do zmiany mojego awatara, na Stitcha, gdzie jak stwierdził, że jak chcę poderwać tu faceta to nie powinnam wstawiać takiego. Prześladowanie to mało powiedziane. Tu się nie da przez tego obleśnego dziadygę pisać. Obleśne ataki nasilały się gdy tylko pisałam z jakimkolwiek mężczyzną, o czymkolwiek... No może oprócz Kościa - jego Kapitan się zawsze bał😊 Jestem osobą, która lubi pisać, piszę praktycznie z każdym i cenie sobie tutejsze, może nie przyjaźnie, bo to za duże słowo, ale...relacje, bardzo miłe. Staram się każdemu powiedzieć miłe słowo, nie słodzić (no może prócz Kościa), ale takie słowo wsparcia gdy trzeba, potrafię stanąć w obronie kogoś kto moim zdaniem ma rację. Piszę dużo i mam nadzieję, że ciekawie. Co do Dyzia...no właśnie, jego też tu już nie ma, a był osobą o stokroć przydatniejszą na forum niż ja. Być może też usłyszał, że jest zaburzony czy jakiekolwiek komentarze, na które miejsca tu być nie powinno. Patrzyłam ostatnio po tematach i widziałam, że tak wspaniałych jak on osób było tu więcej... Lecz żeby nie przedłużać - jest jedna prosta recepta. Każdy człowiek ma swoją wrażliwość i jeżeli sobie czegoś nie życzy powinniśmy to szanować, Pamiętam jak Pieprz poprosiła mnie, by nie pisać do niej Pieprzowa (haha) czy jakoś tak, ale zwyczajnie i nieodmiennie Pieprz...i od tej pory nigdy inaczej do niej się nie zwróciłam, choć mnie wydawało się, że takie odmiany są śmieszne. Ale być może sukcesem do relacji międzyludzkich (na które w życiu prawdziwym tez nigdy nie narzekałam) jest właśnie wrażliwość na drugiego człowieka i szacunek, nawet na te rzeczy, które nam wydają się głupie. Nigdy nie wiemy z czym mierzy się nasz rozmówca w życiu prywatnym i nie nam oceniać jego domniemane zaburzenia, urazy, czułe punkty tylko dlatego że NAM wydaje się, że jest inaczej. Szacunek to klucz do tego byśmy wzajemnie tworzyli fajną społeczność nawet w internecie. A to, że ktoś jest chamem, prymitywem i prostakiem niestety jest widoczne na kartach netu doskonale i te rzeczy akurat myślę, że możemy a nawet powinniśmy nazywać po imieniu...inaczej kolejne, fajne, wartościowe osoby po prostu...ustąpią. Bo ileż można toczyć niechciane wojenki z kimś komu sprawia to przyjemność, a nie ma odwagi toczyć ich z równymi sobie. Ileż razy można próbować po prostu normalnie rozmawiać. Pięknej i wspaniałej niedzieli życzę wszystkim wspaniałym osobom tutaj na forum🤗 Nafcikowi, Primaverce, Pieprz, Kościowi, Aco, Panu z Żuczkiem, Chi, Motającemu, Patykowi i tym fajnym, których tu już nie ma, a może czytają....wracajcie...w kupie siła!
    • KapitanJackSparrow
      Ogladałaś pewnie Wikingowie na Netflix..no bo skąd u ciebie zainteresowania mitologią nordycką?
    • Astafakasta
      Odkąd zaczęło cokolwiek wychodzić to trudno jest zrezygnować, bo to moja jedyna alternatywa na rzeczywistość.
    • Pieprzna
    • Pieprzna
      Jesion ma swoje ważne miejsce w mitologii nordyckiej - Yggdrasil łączący światy.
    • Pieprzna
      Jeśli twierdzisz, że tak jest, to radzę ci wyjść z bańki silnych razem i nie gadać głupot. Sam Trzaskowski uspokaja nastroje, bo wie dobrze, że jeśli naprawdę zacznie się drążenie na poważnie, to wyjdą wszystkie przekręty jego sztabu.
    • Monika
      A co powiesz za łażącym za Tobą starym grzybem, który wpiernicza się (Wpiernicza haha) w każdą Twoją wypowiedz (niepytany) dajmy na to przykład z przed wczoraj, kiedy pisałam z Nafto o teatrze w temacie kliki, przylazł jak zwykle kapitan i nie pytany, nie uczestniczący w rozmowie choć się do mnie ponoć nie odzywa komentuje- ZE JEGO DZIEWCZYNA WYTARGA MNIE ZA WLOSY- wciąż komentarze, które przybierają charakter gróźb? To chory człowiek. Mam zdrowe podejście NOMADO brzmi ono : mądrzejszy ustąpi- bez GABY czymkolwiek to jest. Chciałam tylko wytłumaczyć dlaczego.   Co do Ciebie rozumiem, że chcesz wyjść na osobę zdystansowaną, ale... tu skończę, Z szacunku.  
    • Nomada
      Dobre słowa są jak kwiaty na łące, dzikie, wolne i piękne. Nigdy nie smucą, nie wywołują gniewu, nie czynią złego. Genialna interpretacja Kapitanie ; )
    • KapitanJackSparrow
      Miło usłyszeć dobre słowo,  Długodojrzewający nigdy nie myślałem tak o sobie a brzmi genialnie
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...