Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

aliada
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

 dziewczyna młoda. To @aliada

W punkt.

 

1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Kochani, źle idziecie! Musicie wrócić! Monopolowy osiem kilometrów za Wami! Tak mi przykro!

Tak naprawdę to dobrze szliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
5 minut temu, aliada napisał:

W punkt.

 

Tak naprawdę to dobrze szliście ?

Ile ośmiornica ma macek? Jak sama nazwa wskazuje? Nie wszystko nazywałbym macką!?

 

Ziemia jest okrągła, do któregoś monopolu w końcu trafimy. @Lubczyk słusznie zauważył, nie można dopuścić do odwodnienia organizmu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
5 minut temu, Żebrak napisał:

Ziemia jest okrągła, do któregoś monopolu w końcu trafimy. @Lubczyk słusznie zauważył, nie można dopuścić do odwodnienia organizmu. 

Ok, wędrujcie dalej, miło się Was czyta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, aliada napisał:

Ok, wędrujcie dalej, miło się Was czyta ?

Ciebie też, pod warunkiem, że chce Ci się pisać. Zapraszam. Miejsca dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Ciebie też, pod warunkiem, że chce Ci się pisać. Zapraszam. Miejsca dużo?

Na razie wychodzę z sieci ?, ale dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 godziny temu, Żebrak napisał:

A w tym całym zamieszaniu zniknęła mi z oczu @Frau . Znaczy zniknęła przy ostatnim mijanym barze. Czyżby zaczęła opowiadać smagłemu barmanowi o swej cnocie niezdobytej? Nie wiem. Nie ma jej.

 

 

Nie ma mnie, to nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, aliada napisał:

Na razie wychodzę z sieci ?, ale dzięki.

Trzymam za słowo, że zaczniesz pisać. Wiem, że pitu-pitu to nie Twoje klimaty. Mniemam, że aferki też nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, aliada napisał:

Ok, wędrujcie dalej, miło się Was czyta ?

@aliada poczekaj!

Pożycz mi książkę. 

Zobacz w jakiej roli mnie @Żebrak

obsadził. 

Rozwiązłej pijaczki ? 

Z książką kobieta wygląda lepiej niż z drinkiem przy barze. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Nie ma mnie, to nie ?

@Frau , doskonale znamy Twoje zachciewajki. Wiemy, że do nas wrócisz. Jesteś jak mój Książę. On też kocha być niezależny. Daje mi to do zrozumienia całym swoim jestestwem. Dlatego rozumiem Cię jak nikt. Tylko nie przeginaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

@aliada poczekaj!

Pożycz mi książkę. 

Zobacz w jakiej roli mnie @Żebrak

obsadził. 

Rozwiązłej pijaczki ? 

Z książką kobieta wygląda lepiej niż z drinkiem przy barze. 

 

Tutaj chodziło o barmana nie o drink!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Frau napisał:

@aliada poczekaj!

Pożycz mi książkę. 

Zobacz w jakiej roli mnie @Żebrak

obsadził. 

Rozwiązłej pijaczki ? 

Z książką kobieta wygląda lepiej niż z drinkiem przy barze. 

 

Nie zamawiałaś drinka tylko pytałaś go łamaną angielszczyzną jak dojść do księgarni. Wie pan, takie "książeczki", które się czyta robiąc gul-gul-gul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Tutaj chodziło o barmana nie o drink!?

Głupi pomysł ? 

Na jurnych tubylców miejsca w scenariuszu nie było? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Frau napisał:

Głupi pomysł ? 

Na jurnych tubylców miejsca w scenariuszu nie było? ?

Nie wyprzedzajmy faktów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Nie wyprzedzajmy faktów?

Znając siebie i moje "zamiłowanie" do upalnych dni, pewno bym szukała cienia. Usiadła pod drzewkiem i obserwowała wędkujących tubylców ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Znając siebie i moje "zamiłowanie" do upalnych dni, pewno bym szukała cienia. Usiadła pod drzewkiem i obserwowała wędkujących tubylców ?

Tylko nie pod palmą! Wiesz ile waży taki spadający kokos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Żebrak napisał:

Tylko nie pod palmą! Wiesz ile waży taki spadający kokos?

Dojrzały, jakieś 2 i pół kilograma? Plus prędkość spadania ? 

Siła uderzenia będzie bolała. 

Masz rację. Wracam do baru ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Dojrzały, jakieś 2 i pół kilograma? Plus prędkość spadania ? 

Siła uderzenia będzie bolała. 

Masz rację. Wracam do baru ?

Tylko nie próbuj wmawiać barmanowi, że go plecy bolą a Ty masz na to złote lekarstwo!? Obserwuję!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Tylko nie próbuj wmawiać barmanowi, że go plecy bolą a Ty masz na to złote lekarstwo!? Obserwuję!??

Musiałabym się drugi raz urodzić, żeby facetowi tak dogodzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
4 godziny temu, Frau napisał:

@aliada poczekaj!

Pożycz mi książkę. 

Zobacz w jakiej roli mnie @Żebrak

obsadził. 

Rozwiązłej pijaczki ? 

Z książką kobieta wygląda lepiej niż z drinkiem przy barze. 

 

No nie wiem, zauważ, jaką kwestię mi wymyślił: "Monopolowy osiem kilometrów za wami!"

Ewidentnie handluję obnośnie wódą.

Książka i okulary zerówki to tylko kamuflaż. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 godziny temu, Frau napisał:

Musiałabym się drugi raz urodzić, żeby facetowi tak dogodzić ?

Po co od razu rodzić się drugi raz? Wystarczy odpowiednie podejście do faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, aliada napisał:

No nie wiem, zauważ, jaką kwestię mi wymyślił: "Monopolowy osiem kilometrów za wami!"

Ewidentnie handluję obnośnie wódą.

Książka i okulary zerówki to tylko kamuflaż. 

 

A tego nie brałem pod uwagę? W tej przenośnej turystycznej lodówce to jest to o czym myślę? Schłodzone? Tak? Na "babcię meliniarę" to mi @aliada nie wyglądasz? Marża duża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@aliada , zapytaj Lubczyka. My wódkę potrzebujemy dla krabów i raka pustelnika co by mu smutno nie było. Potrzebujemy mało, malutko, raptem literek. Oszczędź na marży. Bądź proeko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
39 minut temu, Żebrak napisał:

@aliada , zapytaj Lubczyka. My wódkę potrzebujemy dla krabów i raka pustelnika co by mu smutno nie było. Potrzebujemy mało, malutko, raptem literek. Oszczędź na marży. Bądź proeko.

To tylko szesnaście kilometrów w obie strony ? Dziewczyny na pewno poczekają ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
16 minut temu, aliada napisał:

To tylko szesnaście kilometrów w obie strony ? Dziewczyny na pewno poczekają ?

 

Nie mam zbyt dużego pola manewru. Trzeba to wziąć z buta. Czy dziewczyny poczekają albo docenią moje starania? Najpierw muszę wrócić...a droga daleka...pełna niebezpieczeństw...zbyt dużą odpowiedzialność bierzesz na siebie @aliada. Pal licho mnie, ale biedne kraby i rak pustelnik? Czy mogłabyś Lubczykowi spojrzeć w te smutne oczy? A Fifce? Widząc jak z pragnienia zaczyna się jej bikini marszczyć tu i ówdzie? Bez serc, bez ducha to szkieletów ludy. Adam Mickiewicz. Oda do młodości....to idę Aliado? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
35 minut temu, Żebrak napisał:

to idę Aliado? 

Do widzenia  ?

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...