Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Frau
6 minut temu, Żebrak napisał:

 

 

 

Czyli, że u faceta dwa rozumy bo dwie głowy? Czy ja to dobrze zinterpretowałem? ?

Twój tok rozumowania, nawet ma sens. Nie brałam tego pod uwagę ?

 

Innym razem porozmawiamy o tej miłości. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Fleur d'amour
11 minut temu, Żebrak napisał:

Nie wiem czy Ty lubisz się kopać z koniem, ale ja nie bardzo. 

 

Myślisz dziwnymi kategoriami. Jeżeli kogoś nie lubię, to jestem w stanie wymyślić setki powodów dlaczego go nie lubię. Najczęściej winy i wad szukam w tej drugiej osobie a nie w sobie. Potem następuje zong, bo ta osoba okazuje się całkiem fajna dla innych, ale nie dla mnie. Dziwny jest ten świat. Też tak masz? Pytam. 

Nie uważasz, że to pytanie jest jednak zbyt intymne? Gdzie Twoje maniery? 

Czyli, że u faceta dwa rozumy bo dwie głowy? Czy ja to dobrze zinterpretowałem? ?

Nie, nie używam, by było zbyt intymne, bo jest bardzo ogólne. Ja mogę otwarcie powiedzieć, że prawdopodobnie udało mi się już wyleczyć z miłości do mężczyzny, z którym rozstałam się 3 lata temu. Ttwalo to bardzo długo. Z mojej strony to była prawdziwa miłość. Kochałam go ponad wszystko, rok żyłam w ten sposób, że po prostu wstawałam, szłam do pracy, ale nie pamiętam z tego okresu nic, to nie było życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 minut temu, Fleur d'amour napisał:

Nie, nie używam, by było zbyt intymne, bo jest bardzo ogólne. Ja mogę otwarcie powiedzieć, że prawdopodobnie udało mi się już wyleczyć z miłości do mężczyzny, z którym rozstałam się 3 lata temu. Ttwalo to bardzo długo. Z mojej strony to była prawdziwa miłość. Kochałam go ponad wszystko, rok żyłam w ten sposób, że po prostu wstawałam, szłam do pracy, ale nie pamiętam z tego okresu nic, to nie było życie. 

Współczuję. Problem w tym, że nie jestem zbyt wylewny. Przykro mi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Współczuję. Problem w tym, że nie jestem zbyt wylewny. Przykro mi. 

Nie musisz mi współczuć i nie musi być Ci przykro. Z takich doświadczeń też wynosi się wnioski na przyszłość. One zmieniają, ro na pewno. 

Jeśli to dla Ciebie zbyt intymne powiedzieć, czy kogoś kochasz, to ok, przepraszam. Nie było pytania.

Choć uważam, że nie odpowiadasz, bo to zaszkodziłoby Twojej kreacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
17 minut temu, Frau napisał:

Twój tok rozumowania, nawet ma sens. Nie brałam tego pod uwagę ?

 

Innym razem porozmawiamy o tej miłości. 

 

 

Bardzo, ale to bardzo ich lubię. Na starym forum często ich wklejałem

 

1 minutę temu, Fleur d'amour napisał:

Nie musisz mi współczuć i nie musi być Ci przykro. Z takich doświadczeń też wynosi się wnioski na przyszłość. One zmieniają, ro na pewno. 

Jeśli to dla Ciebie zbyt intymne powiedzieć, czy kogoś kochasz, to ok, przepraszam. Nie było pytania.

Choć uważam, że nie odpowiadasz, bo to zaszkodziłoby Twojej kreacji. 

Kreacji mam wiele, bo pomysłów by przemycić myśli też mam wiele. A każdą myśl lepiej oglądać różnymi oczami. Stąd natłok kreacji. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
9 minut temu, Żebrak napisał:

 

 

Kreacji mam wiele, bo pomysłów by przemycić myśli też mam wiele. A każdą myśl lepiej oglądać różnymi oczami. Stąd natłok kreacji. 

 

 

Jestem pewna, że nie kochasz żadnej kobiety. Myślę nawet, że nie jesteś do tego zdolny, bo jedyne co Cię kręci to kreacje na forum. 

Nie spotkałam jeszcze kogoś takiego, jak Ty. 

Ktoś w ogóle daje się nabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

Jestem pewna, że nie kochasz żadnej kobiety. Myślę nawet, że nie jesteś do tego zdolny, bo jedyne co Cię kręci to kreacje na forum. 

Nie spotkałam jeszcze kogoś takiego, jak Ty. 

Ktoś w ogóle daje się nabrać?

Dziwne to co piszesz, bo podobnież mnie nie znasz. Nie wiesz kto to Edek, to od ED, Endriu Domyślny. Pierwszy raz "widzisz mnie" i tyle niby o mnie wiesz. Rozumiem, są ludzie czytający między wierszami, są jasnowidze maści przedniej, są szklane kule. Zapytam jeszcze raz, chcesz kopać się z koniem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
8 minut temu, Żebrak napisał:

Dziwne to co piszesz, bo podobnież mnie nie znasz. Nie wiesz kto to Edek, to od ED, Endriu Domyślny. Pierwszy raz "widzisz mnie" i tyle niby o mnie wiesz. Rozumiem, są ludzie czytający między wierszami, są jasnowidze maści przedniej, są szklane kule. Zapytam jeszcze raz, chcesz kopać się z koniem? 

Po prostu czytam. Czytalam co pisały dziewczyny wczoraj. Czytam to, co Ty piszesz. To takie dziwne, że ktoś z.boku ma jakieś swoje zdanie? 

Nie wiem kim jest endriu domyślny. Przepraszam, bo wygląda na to, że jestem jedyną niezorientowaną i wyrabiającą sobie własną opinię.

Gdybym była miła i była wyraźnie przychylną, to nie zastanawiałbyś się, czy Cię znam czy nie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Fleur d'amour napisał:

Po prostu czytam. Czytalam co pisały dziewczyny wczoraj. Czytam to, co Ty piszesz. To takie dziwne, że ktoś z.boku ma jakieś swoje zdanie? 

Nie wiem kim jest endriu domyślny. Przepraszam, bo wygląda na to, że jestem jedyną niezorientowaną i wyrabiającą sobie własną opinię.

Taaa...i proponuję na tym poprzestać. Jesteś kolejną osobą, którą spotykam na forach, biorącą wszystko zbyt poważnie i zbyt dosłownie. Co do dziewczyn. Myślę, że znamy się na tyle dobrze, że pisaninę odbieramy jako fajny odmulacz bądź przymulacz. Bez sensu, logiki, z uśmiechem lub bez niego. 

8 minut temu, Fleur d'amour napisał:

Gybym była miła i była wyraźnie przychylną, to nie zastanawiałbyś się, czy Cię znam czy nie, prawda?

Przepraszam, ale dopisałaś to w momencie, kiedy już cytowałem Twój post. 

Przykro mi, ale niczego by to nie zmieniło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Taaa...i proponuję na tym poprzestać. Jesteś kolejną osobą, którą spotykam na forach, biorącą wszystko zbyt poważnie i zbyt dosłownie. Co do dziewczyn. Myślę, że znamy się na tyle dobrze, że pisaninę odbieramy jako fajny odmulacz bądź przymulacz. Bez sensu, logiki, z uśmiechem lub bez niego. 

Przepraszam, ale dopisałaś to w momencie, kiedy już cytowałem Twój post. 

Przykro mi, ale niczego by to nie zmieniło. 

A może to Ty powinieneś się wylogować i pożyć? Sprawdzić jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Fleur d'amour napisał:

A może to Ty powinieneś się wylogować i pożyć? Sprawdzić jak to jest?

Przepraszam, że zapytam wprost: umrzesz za mnie, że mówisz jak mam żyć? Mam prawo do decydowania o tym jak spędzam czas? Dziękuję za pozwolenie. Masz na drogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
6 minut temu, Żebrak napisał:

Przepraszam, że zapytam wprost: umrzesz za mnie, że mówisz jak mam żyć? Mam prawo do decydowania o tym jak spędzam czas? Dziękuję za pozwolenie. Masz na drogę?

Widzę, że bardzo Cię drażnię. A ja tylko rozmawiam, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Fleur d'amour napisał:

Widzę, że bardzo Cię drażnię. A ja tylko rozmawiam, rozumiesz?

Rozumiem. Nie drażnisz mnie. Staram się odpowiadać na Twoje posty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Rozumiem. Nie drażnisz mnie. Staram się odpowiadać na Twoje posty. 

I wskazywać mi gdzie są drzwi. Trafię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

No dobra! To teraz pora na mnie. Siedzimy wygodnie w fotelach i rozmawiamy. Nagle ja ni z gruchy, ni z pietruchy walę tekstem: Kwiecie Miłości, coś Ty za bluzkę ubrała? To z lumpexu? A w tych rajstopach to faktycznie wyglądasz jak dziewczynka z zapałkami. Nie chciałem użyć gorszego porównania. 

4 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

I wskazywać mi gdzie są drzwi. Trafię. 

Nie te drzwi! To od łazienki. Te drugie, po prawej ręce. Nie, ta jest akurat lewa. Ta druga! 

Pa! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
3 minuty temu, Żebrak napisał:

No dobra! To teraz pora na mnie. Siedzimy wygodnie w fotelach i rozmawiamy. Nagle ja ni z gruchy, ni z pietruchy walę tekstem: Kwiecie Miłości, coś Ty za bluzkę ubrała? To z lumpexu? A w tych rajstopach to faktycznie wyglądasz jak dziewczynka z zapałkami. Nie chciałem użyć gorszego porównania. 

Nie te drzwi! To od łazienki. Te drugie, po prawej ręce. Nie, ta jest akurat lewa. Ta druga! 

Pa! 

Jakie to męskie. Następnym razem postaraj się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Fleur d'amour napisał:

Jakie to męskie. Następnym razem postaraj się bardziej.

Dostosowałem się tylko poziomem do Twojej kobiecości. Chyba zrezygnuję z następnego razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
14 minut temu, Żebrak napisał:

Dostosowałem się tylko poziomem do Twojej kobiecości. Chyba zrezygnuję z następnego razu?

Rozumiem, że miarą kobiecości jest przytakiwanie Tobie? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Fleur d'amour napisał:

Rozumiem, że miarą kobiecości jest przytakiwanie Tobie? 

 

Miara kobiecości jawi się w tym, że kobieta udaje, że nie "widzi" mojego źle zawiązanego krawata, plamy na spodniach i skarpetkach nie do pary. Skupia się na rozmowie, która może być przyjemna. Co o mnie pomyśli, to jej sprawa, ale nigdy nie da mi odczuć, że czuje dyskomfort w moim towarzystwie. Przecież drugiej rozmowy już może nie być, prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
6 minut temu, Żebrak napisał:

Miara kobiecości jawi się w tym, że kobieta udaje, że nie "widzi" mojego źle zawiązanego krawata, plamy na spodniach i skarpetkach nie do pary. Skupia się na rozmowie, która może być przyjemna. Co o mnie pomyśli, to jej sprawa, ale nigdy nie da mi odczuć, że czuje dyskomfort w moim towarzystwie. Przecież drugiej rozmowy już może nie być, prawda? 

Bzdura wyssana z palca. Zaburzony sposób postrzegania. Zreszta to Ty zrobiłeś się niemiły odkąd wpadły Twoje znajome i okrzyknęły mnie kimś innym.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Fleur d'amour napisał:

Bzdura wyssana z palca. Zaburzony sposób postrzegania. Zreszta to Ty zrobiłeś się niemiły odkąd wpadły Twoje znajome i okrzyknęły mnie kimś innym.

 

Proponuję faktycznie na tym poprzestać. Nie widzę sensu w dalszym przeciąganiu liny. Miejsce na serwerze też jest ograniczone, nie zaśmiecajmy go czymś co niczemu nie służy, a tylko jakiemuś dziwnemu udowadnianiu swoich wątpliwych racji. Pozdrawiam Cię serdecznie i masz rację, czas na real. Wyprowadzę psa. Cześć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡

Bo jesteś kimś innym. To jest taki cyrk jakiego nie widziałam. Z kogo próbujesz zrobić idiote? Z Maestro? Czy idiotki z nas a może z siebie? Całe forum widziało Twoją twarz w pełnej okazałości, charakterystyczny make up, charakterystyczne pisanie, więc nie wmówisz nikomu że nie jesteś tą samą osobą. Jeżeli chciałaś dalej grać w grę z kolegą to wystarczyło troche ruszyć głową i nie wstawiać swojego zdjęcia. To nie jest samo oko tylko połowa twarzy. Ok, styl można mieć podobny ale zdjęcie? Motywy? Aha no i kropkowanie słów które na kafee miałyby cenzure. 

To między Wami to nie moja sprawa, ale troche ogłady bo robisz z siebie pośmiewisko. Po co Ci to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma

Ale cyrki, ja pierdolę. Nie zakładam konta w takim bądź razie. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fleur d'amour
43 minuty temu, ♡ Lili ♡ napisał:

Bo jesteś kimś innym. To jest taki cyrk jakiego nie widziałam. Z kogo próbujesz zrobić idiote? Z Maestro? Czy idiotki z nas a może z siebie? Całe forum widziało Twoją twarz w pełnej okazałości, charakterystyczny make up, charakterystyczne pisanie, więc nie wmówisz nikomu że nie jesteś tą samą osobą. Jeżeli chciałaś dalej grać w grę z kolegą to wystarczyło troche ruszyć głową i nie wstawiać swojego zdjęcia. To nie jest samo oko tylko połowa twarzy. Ok, styl można mieć podobny ale zdjęcie? Motywy? Aha no i kropkowanie słów które na kafee miałyby cenzure. 

To między Wami to nie moja sprawa, ale troche ogłady bo robisz z siebie pośmiewisko. Po co Ci to? 

Nie wiem o co Ci chodzi. Czemu odzywasz się do mnie w ten sposób, nawet Cię nie znam. Czy jestem do kogoś podobna? Nie wiem. To niewykluczone.

42 minuty temu, Znajoma napisał:

Ale cyrki, ja pierdolę. Nie zakładam konta w takim bądź razie. ?

Czemu? Weszlam tu i piszę, a ktoś tworzy wyimaginowane problemy. 

Ja mam gdzieś tego typu wpisy. Radzę to samo.

53 minuty temu, Żebrak napisał:

Proponuję faktycznie na tym poprzestać. Nie widzę sensu w dalszym przeciąganiu liny. Miejsce na serwerze też jest ograniczone, nie zaśmiecajmy go czymś co niczemu nie służy, a tylko jakiemuś dziwnemu udowadnianiu swoich wątpliwych racji. Pozdrawiam Cię serdecznie i masz rację, czas na real. Wyprowadzę psa. Cześć. 

Lubię przeciąganie liny, byłam ciekawa Ciebie, nic więcej. A sposoby na poznanie drugiej osoby lub zrozumienie jej kreacji są przeróżne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma
4 minuty temu, Fleur d'amour napisał:

Czemu? Weszlam tu i piszę, a ktoś tworzy wyimaginowane problemy. 

Ja mam gdzieś tego typu wpisy. Radzę to samo.

Nie udawaj. ? Z zazdrości się zarejestrowałaś gdy tylko przeczytałaś, że autor nie jest mi obojętyny. Jesteś tragiczna. ?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...