Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
7 godzin temu, Arkina napisał:

Czynimy postępy i zaczynamy nadawać na tych samych falach ???

Dzień dobry?

Kurczę, najgorsze w tym jest to, że ja dalej nic z tego nie rozumiem. Jestem jednak dobrej myśli. Wczoraj dzieliła nas chyba różnica paru wypitych drinków. Wierzę, że dzisiaj będzie zdecydowanie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
7 godzin temu, Merkana napisał:

Nigdy nie byłam zestresowana a cierpliwa do pewnego momentu. Teraz sama się siebie boję ??

Widzisz, a mówią, że cierpliwość łyżeczką do herbaty dół wykopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Muszę się pochwalić, że nie tylko kobiety mnie nie lubią. Covid też nie. Mam minusa, a w jego miejsce zwykłą grypę. Jak każdy porządny facet, nie choruję, ja walczę o życie. W zaistniałej sytuacji nie zostanę kombatantem, ozdrowieńcem itp. A szkoda, bo czuję się podle? I znowu krew w piach! Prawdziwi faceci giną na polu bitwy (nawet covidowej) a nie "umierają" w łóżku na zwykłą, najzwyklejszą grypę. Co za wstyd!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Dzień dobry?

Kurczę, najgorsze w tym jest to, że ja dalej nic z tego nie rozumiem. Jestem jednak dobrej myśli. Wczoraj dzieliła nas chyba różnica paru wypitych drinków. Wierzę, że dzisiaj będzie zdecydowanie lepiej.

Dzień dobry :)

Spoko. Nie stresuj się mną tak....alko każdy czasem popija. Ja nie przepadam akurat i nie pije wcale prawie ?

Powiedz lepiej tak z czystej ciekawości gdzie na Śląsku przebywasz bo chyba dobrze kojarzę...ze jesteśmy sąsiadami? 

Chociaż rejon...jakbys był tak miły. 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Arkina napisał:

Dzień dobry :)

Spoko. Nie stresuj się mną tak. 

Powiedz lepiej tak z czystej ciekawości gdzie na Śląsku przebywasz bo chyba dobrze kojarzę...ze jesteśmy sąsiadami? 

Chociaż rejon...jakbys był tak miły. 

Jakby Ci to powiedzieć....moja "wirtualna żona" trzyma rękę na pulsie, znaczy czyta forum. Jesteśmy jak stare dobre małżeństwo, po niezłych przejściach i ciągle na rollercoasterze. Grypa mi wystarczy dzisiaj do szczęścia? Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Jakby Ci to powiedzieć....moja "wirtualna żona" trzyma rękę na pulsie, znaczy czyta forum. Jesteśmy jak stare dobre małżeństwo, po niezłych przejściach i ciągle na rollercoasterze. Grypa mi wystarczy dzisiaj do szczęścia? Przepraszam.

Przestan szukać dziury w całym ?

Nie szukam męża ani takie inne ceregiele... 

Kiedyś coś pisałeś coś o Siewierzu zadje się ale w innym kontekście raczej. A może był to ktoś inny ?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
11 minut temu, Arkina napisał:

..alko każdy czasem popija. Ja nie przepadam akurat i nie pije wcale prawie ?:)

Ja też wcale prawie?

Ograniczam się do pół litra po obiedzie i pół litra przed kolacją? Co to za picie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Ja też wcale prawie?

Ograniczam się do pół litra po obiedzie i pół litra przed kolacją? Co to za picie?

Ja tam zawsze powtarzam, że wszystko jest dla ludzi ?

Byle wątroba była zdrowa ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Arkina napisał:

Przestan szukać dziury w całym ?

Nie szukam męża ani takie inne ceregiele... 

Kiedyś coś pisałeś coś o Siewierzu zadje się ale w innym kontekście raczej. A może był to ktoś inny ?

 

 

 

Niczego nie szukam. Grzecznie odpowiadam na pytanie?

Jeżeli chodzi o Siewierz, to pewnie wymieniłem go w kontekście Księstwa Siewierskiego, w którym panowało najbardziej restrykcyjne prawo. Za najdrobniejszą kradzież dostawało się w czapę. Kat pracował na akord.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Niczego nie szukam. Grzecznie odpowiadam na pytanie?

Jeżeli chodzi o Siewierz, to pewnie wymieniłem go w kontekście Księstwa Siewierskiego, w którym panowało najbardziej restrykcyjne prawo. Za najdrobniejszą kradzież dostawało się w czapę. Kat pracował na akord.

Czyli dobrze pamietalam ???

Mam nadzieję, że to nie jest wielki trud bycie grzecznym dla mnie ??

A byłeś tam na zamku? 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

? Już miałam zamiar życzyć Tobie szybkiego powrotu do zdrowia. Podać gorącą herbatę z miodem i cytryną.

Chorym potrafię się opiekować, ale zazdrosnych żon się boję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Arkina napisał:

Ja tam zawsze powtarzam, że wszystko jest dla ludzi ?

Byle wątroba była zdrowa ?

Mam grypę. Dezynfekcja wskazana. Moja "wirtualna żona" nie pochwala. Nie sprawdzam się wtedy w łóżku? Która chciałaby takiego faceta, no która??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Arkina napisał:

Czyli dobrze pamietalam ???

Mam nadzieję, że to nie jest wielki trud bycie grzecznym dla mnie ??

A byłeś tam na zamku? 

W wielu miejscach bywałem. Lubię seks w takich sceneriach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Mam grypę. Dezynfekcja wskazana. Moja "wirtualna żona" nie pochwala. Nie sprawdzam się wtedy w łóżku? Która chciałaby takiego faceta, no która??

Mnie nie pytaj ?

Ja nie szukam faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Frau napisał:

? Już miałam zamiar życzyć Tobie szybkiego powrotu do zdrowia. Podać gorącą herbatę z miodem i cytryną.

Chorym potrafię się opiekować, ale zazdrosnych żon się boję ?

Dobrze czynisz Frau? Z drugiej strony, ufa mi i wie, że głupot nie narobię...nawet wirtualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Arkina napisał:

Mnie nie pytaj ?

Ja nie szukam faceta ?

Płyta Ci się zacięła? Już to przecież napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Żebrak napisał:

W wielu miejscach bywałem. Lubię seks w takich sceneriach?

OMG?! Właśnie krążą takie tam legendy a myślałam że to bujda..o pewnym księciu na zamku ?

Czego to człowiek nie dowie się z forum ??

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Płyta Ci się zacięła? Już to przecież napisałaś?

Próbuje cię odstresować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Dobrze czynisz Frau? Z drugiej strony, ufa mi i wie, że głupot nie narobię...nawet wirtualnie?

Aż mi się kawa ulała ? 

No dobra. Skoro jest jak mówisz, to spokojnie mogę resztę kawy wypić w Waszym towarzystwie? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Arkina napisał:

OMG?! Właśnie krążą takie tam legendy a myślałam że to bujda..o pewnym księciu na zamku ?

Czego to człowiek nie dowie się z forum ??

To nie bujda.

Kobiety mające problem z zajściem w ciążę przychodziły do zamku w noc, kiedy księżyc był w pełni. Mówiły: cześć Endriu. To było tajemne hasło. Wracały do domu brzemienne. Tyle legenda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Arkina napisał:

Próbuje cię odstresować ?

Dziękuję? Masz dobre serduszko jak widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Dziękuję? Masz dobre serduszko jak widzę?

Bardzo i chce abyś to w końcu pojął ? 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Aż mi się kawa ulała ? 

No dobra. Skoro jest jak mówisz, to spokojnie mogę resztę kawy wypić w Waszym towarzystwie? 

 

Oczywišcie Frau? Liczę, że za chwilę Famme dołączy i będziemy jakby w komplecie, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Arkina napisał:

Bardzo i chce abyś to w końcu pojął ?

Pojąłem....mimo grypy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Żebrak napisał:

To nie bujda.

Kobiety mające problem z zajściem w ciążę przychodziły do zamku w noc, kiedy księżyc był w pełni. Mówiły: cześć Endriu. To było tajemne hasło. Wracały do domu brzemienne. Tyle legenda.

Twoja sława jest nieprzemijającą...jednak dobrze wczoraj pisałeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...