Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
4 minuty temu, Frau napisał:

Kortez. 

Łyżką bym jego jadła ?

A mnie przed domem na trzech metrach zakopała i zalała betonem. Wiem. Przerabialiśmy to już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Błękitna
8 minut temu, Żebrak napisał:

Tylko w imię czego Błękitna? Żeby ktoś w necie mnie docenił? Poklepał po wirtualnych pleckach i zalajkował? Do tego mam sprowadzić swój byt? Lubię pisać, podkreślałem to setki razy. Nie przypuszczałem jednak, że i zwykłe pisanie może wywoływać aż takie emocje?

Po prostu Twoja zła sława za Tobą idzie. A gdyby nie groźba bana to pewnie sam byś był mniej grzeczny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

A mnie przed domem na trzech metrach zakopała i zalała betonem. Wiem. Przerabialiśmy to już.

W moim regionie to żadna kara. 

Nie przewidziałam tąpnięć, pęknięć,  dzięki którym znowu jesteś na wolności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Błękitna napisał:

Po prostu Twoja zła sława za Tobą idzie. A gdyby nie groźba bana to pewnie sam byś był mniej grzeczny. 

Chyba czegoś jednak tak do końca nie zrozumiałaś Błękitna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

W moim regionie to żadna kara. 

Nie przewidziałam tąpnięć, pęknięć,  dzięki którym znowu jesteś na wolności ?

Jak Ty będziesz z tym żyła? Wiem, żyła z Ciebie, poradzisz sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Chyba czegoś jednak tak do końca nie zrozumiałaś Błękitna?

Koteczku, oboje wiemy jak jest. Ja Cię za dobrze znam. I Ty nie możesz się o to gniewać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Błękitna napisał:

Koteczku, oboje wiemy jak jest. Ja Cię za dobrze znam. I Ty nie możesz się o to gniewać. 

Koteczku? Tak mnie nazwałaś? Serio? Dziękuję Błękitna!??

Pięć lat do czegoś zobowiązuje. Szmat czasu.

Za tego koteczka to mnie chyba druga runda czeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Jak Ty będziesz z tym żyła? Wiem, żyła z Ciebie, poradzisz sobie?

Już nie rób ze mnie takiego potwora. 

Czy ja Tobie źle życzę?

Nie. Bo i z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Już nie rób ze mnie takiego potwora. 

Czy ja Tobie źle życzę?

Nie. Bo i z jakiego powodu?

Nie wiem jak mi życzysz, bo i powodów nie masz by życzyć mi źle lub dobrze. Nautralnośč jest w cenie. 

Potworem bynajmniej nie jesteś. Do rany przyłóż też nie jesteś. Znaczy jesteś, ale wtedy przysłowiowa gangrena gotowa? Wolę Cię mieć przed sobą, na oku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
7 minut temu, Frau napisał:

Już nie rób ze mnie takiego potwora. 

Czy ja Tobie źle życzę?

Nie. Bo i z jakiego powodu?

On ogólnie ma tendencję do robienia z nas potworów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Nie wiem jak mi życzysz, bo i powodów nie masz by życzyć mi źle lub dobrze. Nautralnośč jest w cenie. 

Potworem bynajmniej nie jesteś. Do rany przyłóż też nie jesteś. Znaczy jesteś, ale wtedy przysłowiowa gangrena gotowa? Wolę Cię mieć przed sobą, na oku?

Gangrena, rany, ale Ty miły jesteś. Ktoś pisał, że dziś jest blue monday, może to dlatego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Nie wiem jak mi życzysz, bo i powodów nie masz by życzyć mi źle lub dobrze. Nautralnośč jest w cenie. 

 

Wolę określenie- obiektywizm. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Błękitna napisał:

On ogólnie ma tendencję do robienia z nas potworów. 

No wiesz!? 

Rozkochasz, wykorzystasz, porzucisz? A potem ani nie napiszesz, ani nie zadzwonisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
Przed chwilą, Żebrak napisał:

No wiesz!? 

Rozkochasz, wykorzystasz, porzucisz? A potem ani nie napiszesz, ani nie zadzwonisz?

Przecież piszę. Nie dramatyzuj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Wolę określenie- obiektywizm. 

 

Nie ma czegoś takiego. Subiektywne odczucia nami rządzą. Obiektywizm jest odwrotnością subiektywizmu. Chyba, że podchodzisz do mnie jak zimny chirurg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna

Tutaj nie da się inaczej niż być obiektywnym. Subiektywizm może zabić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Błękitna napisał:

Przecież piszę. Nie dramatyzuj. 

Masz rację. Cofam to co napisałem powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Nie ma czegoś takiego. Subiektywne odczucia nami rządzą. Obiektywizm jest odwrotnością subiektywizmu. Chyba, że podchodzisz do mnie jak zimny chirurg.

Ale taka jest prawda, tak należałoby do Ciebie podchodzić. Żeby wyjść stąd cało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Masz rację. Cofam to co napisałem powyżej.

No proszę, jaki Ty jesteś zgodny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Błękitna napisał:

Tutaj nie da się inaczej niż być obiektywnym. Subiektywizm może zabić. 

Chyba mi nie powiesz, że i Ciebie cechuje obiektywizm? Dziewczyny, jesteście stanowczo za zimne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Błękitna napisał:

Ale taka jest prawda, tak należałoby do Ciebie podchodzić. Żeby wyjść stąd cało. 

Jakie to uczucie Błękitna jak bierzesz mnie z buta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Błękitna napisał:

On ogólnie ma tendencję do robienia z nas potworów. 

Czy ja wiem? 

Nasza znajomość nie ma wielkiego stażu, ale to i owo widzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Czy ja wiem? 

Nasza znajomość nie ma wielkiego stażu, ale to i owo widzę. 

Podzielisz się spostrzeżeniami? Proszę. Raz a dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Jakie to uczucie Błękitna jak bierzesz mnie z buta??

I widzisz? Nic tylko wszystko odbierasz jako atak. Nie bądź przewrażliwiony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitna
2 minuty temu, Frau napisał:

Czy ja wiem? 

Nasza znajomość nie ma wielkiego stażu, ale to i owo widzę. 

No i to pewnie wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...