Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
3 godziny temu, hogan napisał:

Będzie więc szybko spuszczanie z oczu.

@hogan, Twoje specyficzne poczucie humoru wprost mnie rozwala? Piszę serio. Jak będę chciał z sobą skończyć, najlepiej że śmiechu, to bankowsko zwrócę się do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak

Dzień dobry?

Dobra @hogan, chyba jednak trochę przesadziłem? Teraz sam nie wiem co napisać, więc wrócę do bezpiecznej formy monologu. Tak jak Kusza zasugerowała, piszę co mi ślina na język przyniesie. W ten sposób lubię poznawać ludzi. Prowokować, robić typowy rollercoaster emocjonalny by w ten sposób poznać drugą osobę. Czytanie samych CV jest nudne. Najczęściej w nim piszemy rzeczy których nie ma w rzeczywistości. A przecież ma być tak po ludzku, czyli naturalnie. Stąd moje osławione "miesiączki". Wiem, nie przystoi, szczególnie facetowi. Macho wtedy albo powinien zniknąć, albo udawać. Nie potrafię udawać. Musiałbym to cały czas robić? Wczorajszy post do @hogan został napisany w momencie, kiedy poznałem wyniki badań. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów uśmiechnąłem się. Drgnęło do góry, znaczy wyniki. I to jest bardzo optymistyczne. Będzie łączenie postów. Zapomniałem wyjąć masło z lodówki. Przepraszam. 

 

 

Co dzisiaj mam na tapecie? Życie i śmierć. Ocieranie się o nią. Trochę za sprawą @Dionizy, tylko w innym aspekcie. Trzy razy tego doświadczyłem. Napiszę o pierwszym i ostatnim. Pierwsze, gdyby doszło do skutku, śmiało można by było zakwalifikować do grupy najgłupszych śmierci roku. 

 

Poligon. Pozorowany atak chemiczny. Byłem pozorantem, którego trzeba wynieść z zagrożonej strefy. Leżę w trawie i widzę jak zapierdala do mnie taki wiejski osiłek, kawał chłopa. Podbiega, zakłada mi na mordę maskę gazową starego typu, taką z rurą od maski do pochłaniacza, zarzuca sobie mnie na ramię unieruchamiając ręce i biegnie tam gdzie biec powinien. A ja? Czuję, że zaczynam się dusić. Rura jest ściśnięta między mną a jego ramieniem. Zaczyna brakować mi powietrza, pocę się. Kurde, jeszcze z dwadzieścia metrów byłoby po mnie. Jak mnie rzucił na glebę i  zerwałem sobie maskę z twarzy to poczułem się jak młody bóg. 

 

 

Tamto to była sprawa kilku minut, prawie sekund. Takie działanie w czasie. Ostatni jest rozciągnięty w czasie. Trwa niemalże cztery lata. W wyniku wypadku samochodowego coś mi się tam z organami wewnętrznymi porobiło. Znaczy, nie funkcjonują jak należy, a jak nie funkcjonują to żyją własnym życiem lub obumierają. Problem w tym, że jestem niecierpliwym gościem. Nie lubię takich stanów. Zabiegi chirurgiczne, lekarstwa pomagały na chwilę. Położyli na mnie lagę. Ciężko żyć z taką świadomością, więc skupiłem się na psychice, na jej reagowaniu na ból i wpływ na stan ducha i na kontakty z ludźmi. Forum to idealne miejsce ku temu.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

 

 

....Postanowiłem jednak zrealizować czyjeś marzenie. Co prawda tej osoby już nie ma, ale wiem jak bardzo tego chciała. Zrobiłem to a życie, a może ona, zrobiło coś dla mnie. Przez czysty przypadek trafiłem na fajnego lekarza, który podszedł do mnie jak podchodzi prawdziwy pasjonat. Po paru miesiącach prawdziwej walki, gdzie ja się już ze sto razy poddałem, on sprawił, że wyniki są już w bardzo bezpiecznej strefie. Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy, jakiego dostałem pałera?

Miłego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Pozostańmy w konwencji monologu. Plany na wakacje? Teraz mogę już o nich śmiało powiedzieć lub raczej napisać. Chociaż? Czekam na decyzję drugiej osoby. Na dostosowanie się do jej planów urlopowych. Zamierzamy przejść pieszo polskie wybrzeże. Ode mnie po Krynicę Morską. Wybieramy plażę o ile jest to możliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Trzymaj się! Tak po ludzku Ci piszę, bez żadnych podtekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
21 minut temu, hogan napisał:

Trzymaj się! Tak po ludzku Ci piszę, bez żadnych podtekstów.

Dzięki ślicznie @hogan ?? Nie bardzo wiem co to znaczy "bez żadnych podtekstów", ale nawet taki troll emocjonalny jak ja jednak potrzebuje czasami słów pocieszenia. Jeszcze raz bardzo dziękuję?

 

A teraz muszę skupić się na zaległościach? Cześć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

To ja też bym chciał cię pocieszyć. Przytulić? ? 

 

Przeczytam później bo nie w temacie jestem. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
45 minut temu, Bledny napisał:

To ja też bym chciał cię pocieszyć. Przytulić? ? 

 

Przeczytam później bo nie w temacie jestem. ?

Powiem Ci @Bledny, że zaskoczyłeś mnie. To bardzo miły gest z Twojej strony? Na dodatek sympatyczny, tym bardziej że nie wiesz o co chodzi?

 

A tak na poważnie. Ty i ja w uścisku? Kurna, moja reputacja na tym nie ucierpi, ale Twoja, Błędny? Zastanów się dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Endi to tylko forum. Jaką ja mogę mieć tu reputację. 

 

Chooo przytulę i strzelimy misiaczka jak za PRL-u ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Bledny napisał:

Endi to tylko forum. Jaką ja mogę mieć tu reputację. 

 

Chooo przytulę i strzelimy misiaczka jak za PRL-u ?

Co do znaczenia reputacji nawet w takim miejscu to byś się bardzo zdziwił? Chodzi Ci o taki całus na Breżniewa??

 

Piszę jakieś bzdury ciągle wypatrując Kuszy. Przecież obiecała!? Dlaczego mam taką słabość do niej??

 

Kusza, nie będę się tutaj produkował jak Pstrowski na grubie, albo przychodzisz i wiesz co, albo...będę dalej czekał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Co do znaczenia reputacji nawet w takim miejscu to byś się bardzo zdziwił? Chodzi Ci o taki całus na Breżniewa??

Taki właśnie.

Albo na piwo chooo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Napisano (edytowany)
5 minut temu, Bledny napisał:

Taki właśnie.

Albo na piwo chooo ?

Ale z taką pianą piwną na ustach, biuściastą barmanką donoszącą kolejne piwa! Wchodzę w to Błędny. Zrobimy sobie prawdziwy Oktoberfest. Tylko gdzie? U Kuszy? Zgodzi się, jak myślisz? Za barmankę może śmiało robić? Chodziło mi o biust, bo ile kufli w jednej ręce uniesie to nie wiem. 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
8 minut temu, Żebrak napisał:

Ale z taką pianą piwną na ustach, biuściastą barmanką donoszącą kolejne piwa! Wchodzę w to Błędny. Zrobimy sobie prawdziwy Oktoberfest. Tylko gdzie? U Kuszy? Zgodzi się, jak myślisz? Za barmankę może śmiało robić? Chodziło mi o biust, bo ile kufli w jednej ręce uniesie to nie wiem. 

? 

Endi piwo to piwo. W męskim gronie smakuje zaje ? 

Ale twoja wizja też jest super ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Bledny napisał:

? 

Endi piwo to piwo. W męskim gronie smakuje zaje ? 

Ale twoja wizja też jest super ?

Błędny, jak Ty to wszystko spłycasz! Brak finezji w Tobie!? Kurna, robię wszystko by Kuszę wywołać a Ty piszesz "Endi piwo to piwo"! Tak nie można Błędny! Najpierw biuściasta młoda barmanka a dopiero potem piwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
17 minut temu, Żebrak napisał:

Błędny, jak Ty to wszystko spłycasz! Brak finezji w Tobie!? Kurna, robię wszystko by Kuszę wywołać a Ty piszesz "Endi piwo to piwo"! Tak nie można Błędny! Najpierw biuściasta młoda barmanka a dopiero potem piwo. 

Endi przy biusciastej nie ma mowy o solidarności. Sie będziemy po kostkach kopać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Bledny napisał:

Endi przy biusciastej nie ma mowy o solidarności. Sie będziemy po kostkach kopać?

Ale dlaczego mamy się kopać? Wysyłasz sygnał: Ty paaatttrzrzrz? Przecież widzę, o co Ci chodzi? Wyznaję prostą zasadę, że to kobieta wybiera? Ja jej mogę co najwyżej pomóc w tym, żeby mnie nie wybrała. A metody mam bardzo skuteczne, Błędny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Ale dlaczego mamy się kopać? Wysyłasz sygnał: Ty paaatttrzrzrz? Przecież widzę, o co Ci chodzi? Wyznaję prostą zasadę, że to kobieta wybiera? Ja jej mogę co najwyżej pomóc w tym, żeby mnie nie wybrała. A metody mam bardzo skuteczne, Błędny?

No to mi piwo zostaje. Też super ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Bledny napisał:

No to mi piwo zostaje. Też super ?

No i zostaje Ci barmanka. Co jeszcze mogę dla Ciebie zrobić Błędny? To Ty miałeś mnie pocieszać a nie ja Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
8 minut temu, Żebrak napisał:

No i zostaje Ci barmanka. Co jeszcze mogę dla Ciebie zrobić Błędny? To Ty miałeś mnie pocieszać a nie ja Ciebie?

To ty nie jesteś szczęśliwy z takiego obrotu rzeczy? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Bledny napisał:

To ty nie jesteś szczęśliwy z takiego obrotu rzeczy? ?

Jak dorobisz się takiego grona psychofanek jak ja, to zrozumiesz o co mi chodzi? W tej chwili jestem na etapie odstraszania od siebie. 

3 minuty temu, Bledny napisał:

To ty nie jesteś szczęśliwy z takiego obrotu rzeczy? ?

Nawet bardzo jestem, Błędny? Mnie wystarczy, że popatrzę na jej biust, kiedy będzie podawała piwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

?

Pieprzowa, daj spokój! No przestań! Nie nadajesz się na barmankę z innego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
11 minut temu, Żebrak napisał:

Pieprzowa, daj spokój! No przestań! Nie nadajesz się na barmankę z innego powodu?

Na odstraszaną psychofankę się nadaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Na odstraszaną psychofankę się nadaję.

Skoro tak mówisz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Dobra, Kusza boś mnie teraz wnerwiła nie na żarty? Każesz mi się tu produkować jak jakiemuś palantowi a sama biorąc przykład z @Lena (mogłaby już ten avek zmienić, bo mnie jej biust dokumentnie rozwala) wpadasz raz na dwa tygodnie i na dzień dobry sprawdzasz ile kobiet nowych "poderwałem". Odpowiadam zgodnie z prawdą, ani jednej. Pisać też mi się za bardzo nie chce. Poczekam jak wpadniesz. Co najwyżej będziemy się mijali. Na zakończenie tego postu chciałem Cię jeszcze o zdrowie zapytać. Czy Ci dopisuje. Wiesz, w seksie czy jesteś "wydolna". Absolutnie lat Ci nie wypominam. W końcu nie młodniejemy. Zapytam jeszcze o rozliczenie roczne. Jakby co to wiesz jakie sobie plecy wyrobiłem w Urzędzie Skarbowym. Jak wchodzę do środka to w każdym okienku momentalnie pojawia się tabliczka z napisem "nieczynne". Kusza? Pijesz jeszcze czy na odwyk postawiłaś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 007
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • albatros
      Nie bardzo interesuje mnie jednowymiarowa nieskończoność liczb wymiernych. To tylko liczby. Lepiej poznawać nieskończoności przestrzeni kosmosu. Pierwsza właściwość przestrzeni kwantowej jest taka : czym większa energia (masa) cząstki tym ma mniejsze rozmiary. Jest to całkiem odwrotnie niż w ziemskiej przyrodzie. Fizycy np. sfotografowali wzbudzony atom wodoru w otoczeniu atomów helu. Okazało się, że  wewnątrz atomu wodoru (gdy jego elektron był na 60 tej orbicie) swobodnie mieściło się 30 atomów helu a jak wiemy hel ma 4 razy większą masę od wodoru. Druga właściwość kosmosu to obiekty będące w kosmosie są obiektami - fraktalami . Geometria fraktali   jest bardzo specyficzna i najwięcej występuje w przyrodzie. Geometria ta wyklucza sztuczne pochodzenie . Trzecia właściwość kosmosu to najnowsze odkrycie : pusta przestrzeń ma masę i energię. Jest przezroczysta i nie blokuje materii.    
    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...