Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Żebrak
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Tej co chciała wykop podbić?

Phi, do piramid im daleko ?

Może i podbija??? Ale mentalnie to była typowa mieszkanka Pyrlandii. Jak było mi źle na duszy to zawsze szukałem jej postów, potrafiła rozbawić mnie do łez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Może i podbija??? Ale mentalnie to była typowa mieszkanka Pyrlandii. Jak było mi źle na duszy to zawsze szukałem jej postów, potrafiła rozbawić mnie do łez?

Też mi jej brakuje. Wie gdzie jesteśmy i że jest mile widziana. Widocznie postanowiła porzucić przegryw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Napisano (edytowany)
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Też mi jej brakuje. Wie gdzie jesteśmy i że jest mile widziana. Widocznie postanowiła porzucić przegryw.

Tego nie wiemy. Na tym polega urok bardzo fajnych ludzi, wczoraj byli, dzisiaj już ich nie ma, a przegrywy naszego pokroju trwają na stanowiskach. Na co my właściwie Pieprzowa czekamy? Kiedy Misiek ma nocki? 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Tego nie wiemy. Na tym polega urok bardzo fajnych ludzi, wczoraj byli, dzisiaj już ich nie ma, a przegrywy naszego pokroju trwają na stanowiskach. Na co my właściwie Pieprzowa czekamy? Kiedy Misiek ma nocki? 

Martwię się o nią, bo miała głupie pomysły.

Za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Martwię się o nią, bo miała głupie pomysły.

Za tydzień.

Ale czy ona martwi się o Ciebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Ale czy ona martwi się o Ciebie? 

Pewnie nie. A co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
10 minut temu, Pieprzna napisał:

Pewnie nie. A co to ma do rzeczy?

Nic. Zadałem tylko pytanie?

Uciekam. Trzym się i nie stój w tak dużym rozkroku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Nic. Zadałem tylko pytanie?

Uciekam. Trzym się i nie stój w tak dużym rozkroku. 

Myślałam, że ta rada padnie już na poprzedniej stronie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 1.03.2021 o 07:57, Żebrak napisał:

Dlaczego? Całkiem przyjemny dzień?

 

Dzień dobry. ??????

 

W tym kraju ciężko żyje się na trzeźwo, więc proponuję zacząć od drinka i powoli przejść do kawy słuchając:

 

Przestań, nie masz za co przepraszać. Twój temat i masz prawo do obrony swoich poglądów a jak komuś się nie podoba, to ma wiele innych wątków na forum.

Na kawę się piszę, nawet o tej godzinie ale na muzykę nie mam siły, potrzebuję ciszy, spokoju...

 

Miłej nocki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 godziny temu, hogan napisał:

Przestań, nie masz za co przepraszać. Twój temat i masz prawo do obrony swoich poglądów a jak komuś się nie podoba, to ma wiele innych wątków na forum.

Boże, jakie te kobiety są domyślne! Nic tylko w łeb sobie strzelić i mieć święty spokój. Wysyłam sygnały typu: weź nie pierdol, przytul mnie, pogłaszcz czule tu i tam, powiedz to i owo, pocałuj mniej lub bardziej namiętnie, rozbiesz się albo ja Ciebie rozbiorę. A co dostaję? Walcz! Chłopem bądź! Twardym bądź! Nie rozumiecie chłopów. Nic a nic! ?

 

Dzień dobry. Kawy nie zostawiam bo znowu któraś wzgardzi lub niestrawności żołądka dostanie. Muzy też nie będzie, bo mi samemu łeb rozwala. W takim razie tylko pozdrowię i życzę miłego dnia. 

4 godziny temu, hogan napisał:

Miłej nocki ?

Jasne! Teraz całus a za chwilę zjebka i obraza majestatu. A nie lepiej tak? 

 

Takie coś to bym zrozumiał! Prosta obsługa faceta jest chyba zbyt skomplikowana?

 

 

A ze mną już się prościej nie da: za rączkę i do baru lub do łóżka. Końskie zaloty, tokowania, gry wstępne zostawiam innym. Kurczę, przecież nie urodziłem się wczoraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

 

 

Uwaga! W teledysku pozdrawiam swoich kumpli! Dawno tego nie robiłem. Chłopcy, nie wstydźcie się ludzi! Wystarczy, że oni wstydzą się za nas?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Ty chyba rzeczywiście z pieca na łeb spadłeś :D Przecie nigdy Ciebie nie opierdzielałam, chyba mnie pomyliłeś z... nieważne.

Otuchy chciałam dodać a to ja ochrzan dostałam. I gdzie tu sprawiedliwość, co?

Jak mam wybierać między łóżkiem a barem, to wybieram bar. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
16 minut temu, hogan napisał:

Ty chyba rzeczywiście z pieca na łeb spadłeś :D Przecie nigdy Ciebie nie opierdzielałam, chyba mnie pomyliłeś z... nieważne.

Otuchy chciałam dodać a to ja ochrzan dostałam. I gdzie tu sprawiedliwość, co?

Jak mam wybierać między łóżkiem a barem, to wybieram bar. :D

Jak Ty tak @hogan interpretujesz moje wpisy to ok, chodźmy do baru a potem do łóżka. Człowiek stara się, ustępuje i takie tam. Nie żebym się czepiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Do baru to ja chodzę pić a jak jestem pijana, żadnemu się nie dam... obalam mit, że baba pijana to du... sprzedana :D

Wtedy co najwyżej, można ostro ode mnie oberwać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, hogan napisał:

Do baru to ja chodzę pić a jak jestem pijana, żadnemu się nie dam... obalam mit, że baba pijana to du... sprzedana :D

Wtedy co najwyżej, można ostro ode mnie oberwać :D

Dobra, bo mnie zajedziesz tą autoreklamą. Rozumiem. Wiem, znam a potem to słów brakuje....pijane kobiety mnie nie rajcują. Chcą a nie mogą, a ja nie lubię się męczyć? Dobra, to nie musi być łóżko. Windy nie masz, to klatka schodowa, blat stołu, parapet okienny, balkon. Nie wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Chcesz mnie skutecznie pozbyć się z tematu? To ok, już uciekam, bo o seksie nie będę z Tobą dyskutowała.

A Ty oczywiście, masz prawo pisać o czym chcesz i do kogo chcesz, za nic się nie gniewam i już uciekam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, hogan napisał:

Chcesz mnie skutecznie pozbyć się z tematu? To ok, już uciekam, bo o seksie nie będę z Tobą dyskutowała.

A Ty oczywiście, masz prawo pisać o czym chcesz i do kogo chcesz, za nic się nie gniewam i już uciekam. :D

W takim razie myj okna a ja popatrzę z dołu?

7 minut temu, hogan napisał:

Chcesz mnie skutecznie pozbyć się z tematu?

Nie, ale widzę że zaczynam przeginać i atmosfera robi się, delikatnie mówiąc, mało ciekawa. Chyba nie nadaję się tutaj. Mam problemy adaptacyjne?

 

Cześć @hogan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Ok... chyba rozumiem. Ale właśnie nie rozumiem po co przeginasz, skoro nie tylko ja(sądząc po mojej własnej obserwacji) uciekam

z tematu przez to, że wszystko sprowadzasz na seks. Kobiety to nie tylko seks, lubią zwyczajnie podyskutować, pośmiać się bez

podtekstów. No nic, miałam uciekać ale jeszcze odpowiedziałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 godzinę temu, hogan napisał:

Ok... chyba rozumiem. Ale właśnie nie rozumiem po co przeginasz, skoro nie tylko ja(sądząc po mojej własnej obserwacji) uciekam

z tematu przez to, że wszystko sprowadzasz na seks. Kobiety to nie tylko seks, lubią zwyczajnie podyskutować, pośmiać się bez

podtekstów. No nic, miałam uciekać ale jeszcze odpowiedziałam. :)

Jakoś tak wyszło? Myślę, że problem leży gdzie indziej a nie w "świntuszeniu". Nic to, biorę godnie błąd na klatę. Napisałem do admina prośbę o usunięcie mojego konta i tematu. Ciekawe jak długo to potrwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Jakoś tak wyszło? Myślę, że problem leży gdzie indziej a nie w "świntuszeniu". Nic to, biorę godnie błąd na klatę. Napisałem do admina prośbę o usunięcie mojego konta i tematu. Ciekawe jak długo to potrwa. 

Gupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
admin
7 minut temu, Żebrak napisał:

Napisałem do admina prośbę o usunięcie mojego konta i tematu. Ciekawe jak długo to potrwa. 

Nic nie otrzymaliśmy na pocztę lub support. Nie usuwamy kont i tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, admin napisał:

Nic nie otrzymaliśmy na pocztę lub support. Nie usuwamy kont i tematów.

Na dole po prawej stronie stoi jak byk: KONTAKT. Tam wygenerowałem maila z prośbą. Skoro nie usuwacie to niech sobie wisi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Żebraczku a dlaczego zaraz chcesz uciekać? Może tylko otwórz się bardziej do ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
Napisano (edytowany)
19 godzin temu, Żebrak napisał:

Na dole po prawej stronie stoi jak byk: KONTAKT. Tam wygenerowałem maila z prośbą. Skoro nie usuwacie to niech sobie wisi. 

Halo halo, tylko żebyś w maju był obecny.

O niee, a może Ty nie wiesz jak się wymiksować z tej obietnicy miłości i stąd ta ucieczka ?

Edytowano przez ♡ Lili ♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 005
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
    • Vitalinka
      Pisałam do nich nie do Ciebie, Ciebie ...zresztą nieważne...
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...