Skocz do zawartości


Żebrak

Monologi Żebraka

Polecane posty

Frau
8 minut temu, Bledny napisał:

Ja to bardziej z niemca pochodzę, ale zazdraszczam Twojego pochodzenia. Mam słabość do tego narodu ? ( a w zasadzie stereotypów z nim związanych ?)

O jakim pochodzeniu mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Bledny
1 minutę temu, Frau napisał:

O jakim pochodzeniu mówisz?

Żartuje sobie. Pociągnąłem sobie ciebie za wypowiedź i przetworzylem na własne potrzeby. 

Że franca to od Francji ?

 

Wybacz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Bledny napisał:

Żartuje sobie. Pociągnąłem sobie ciebie za wypowiedź i przetworzylem na własne potrzeby. 

Że franca to od Francji ?

 

Wybacz ?

Wybaczam. Podciągnąłeś to, pod najładniejszą formę. Ja raczej miałam na myśli osobę dokuczliwą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

A że ja z niemca to prawda niezaprzeczalną . I z Ukraińca  ? 

Jednak i tak większość mam z Polaka ?

Przed chwilą, Frau napisał:

Wybaczam. Podciągnąłeś to, pod najładniejszą formę. Ja raczej miałam na myśli osobę dokuczliwą ?

Wiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Bledny napisał:

A że ja z niemca to prawda niezaprzeczalną . I z Ukraińca  ? 

Jednak i tak większość mam z Polaka ?

Wiem? 

To aż tak zauważalne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Bledny napisał:

Nie, bo ja ufny jestem i wierzę w każde twoje słowo ?

Tak?

Miesiąc temu pożyczyłam Ci tysiaka. Kiedy oddasz?! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Frau napisał:

Tak?

Miesiąc temu pożyczyłam Ci tysiaka. Kiedy oddasz?! 

Za miesiąc ?

Całe szczęście że nie zadeklarowałem prawdomówności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Bledny napisał:

Za miesiąc ?

Całe szczęście że nie zadeklarowałem prawdomówności ?

Dowcipniś z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Frau napisał:

Dowcipniś z Ciebie.

I to tylko jedna z nielicznych moich wad ?

Cieszysz się, prawda? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
7 minut temu, Bledny napisał:

I to tylko jedna z nielicznych moich wad ?

Cieszysz się, prawda? ?

W moim mniemaniu, jest to zaleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek

Błędny! Ty sercołamaczu! Dziś przydałby nam się bardziej lodołamacz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Maybe wychodź już z tej łazienki!!! Co Ty właściwie tam robisz?! Jajo zamszowe za chwilę zniosę, w dodatku w satynowym papierku?

 

 

@Maybe, jak chcesz. Cierpliwość nie jest ani moją wadą, ani zaletą. Nie śpiesz się, rób tam sobie co masz zrobić. Akurat teraz mam bardzo kochliwy nastrój. Kocham Nastroik, kocham userki ale idę kochać na zewnątrz. A Ty se tam @Maybe siedź. 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, Bledny napisał:

Kawę sobie robię, nie narzekaj Edi bo nikogo innego nie ma na forum. A z maruda kawy pić nie będę ?

 

Sobie wykorzystam twój temat bo i w sumie się wpisuje w kanon. Jakoby żebrzę o uwagę teraz, nie? 

Noooo 

Więc monolog będzie ?

 

 

Zastanawiam się dlaczego uważamy się za wyjątkowych? Jakim prawem myślę o sobie w tych kategoriach?

Przecież nic wyjątkowego we mnie nie jest. 

Czy to nie jest aby nasza naturalna chęć postrzegania samego siebie w taki sposób? Naturalna bo nawet prawo stanowi że możemy zabić w obronie własnego życia. Więc skoro mogę pozbawić kogoś jego życia by ratować swoje znaczy że moje jest wyjątkowe, nie?

W takim razie co w nim wyjątkowe jest? 

Popełniłem wiele błędów w życiu ( jak każdy) -normalne i naturalne. To kolejna naturalna rzecz człowieka- błędy. Skąd mogę wiedzieć że to nie jest kolejny tylko na globalna skalę wynikający z naszej natury? 

Nie jestem wyjątkowy, nic wyjątkowego we mnie nie ma. W każdej chwili można mnie z powodzeniem zastąpić. I to w każdej dziedzinie. 

Smutne nie?

Więc...kawa, tak, miałem pić kawę ?

 

 

W sumie to jakiś ewenement gatunkowy. 

Jesteśmy tacy sami a zupełnie wyjątkowi. Jesteśmy gatunkiem stadnym a mimo to każdy z nas szuka miejsca dla siebie, zamyka się w swoim pokoju. Działamy w pojedynkę na rzecz całości. Jesteśmy razem całkiem osobno.

 

I niech mi ktoś powie że jesteśmy normalni ?

Moja diagnoza: przerośnięte ego!

Ja jestem normalna.

???

3 godziny temu, Żebrak napisał:

Pisząc o postanowieniu wielkopostnym popełniłem literówkę. Zamiast dwa, miało być dwadzieścia postów dziennie. Błędny, odpowiem Ci słowami Tischnera, mojego mentora, którego bardzo lubię i szanuję pomimo, że nasze drogi "rozeszły się". Teraz bliżej mi do założeń Opus Dei. Najpierw jestem człowiekiem, potem tym co robię, potem długo długo nic i na końcu dopiero katolikiem. 

 

"Bo czymże jest miłość? Miłość jest najpierw odkryciem. Ten kto kocha, odkrywa ludzkie TY drugiego człowieka. Odkrywa, że ty jesteś TY. Co to znaczy? To znaczy, że drugiego takiego jak ty nie ma na całym świecie, że ty jesteś jedyny, jesteś inny. Ani przedtem, ani potem takiego nie było. "

 

 

Błędny, pojaśniało? Fajnie! Masz jeszcze to piwo w lodówce? Tak tylko pytam. 

To przeczytaj coś Anthony de Mello. Na początek Przebudzenie. Mi z bogiem nie po drodze, ale facet pokazuje jak patrzeć inaczej. Jest filozofem XX wieku. Wg mnie oczywiście.

3 godziny temu, Bledny napisał:

Więc to wszystko dla miłości?

Cały ten bulshit jest by pokochać drugą osobę? 

W sumie to pasuje do naszej natury. Pewnie wymyśliliśmy to by poczuć się wyjątkowo. Bo skoro nauczymy kogoś kochać siebie to będę coś znaczył. 

?

Ale miłość to nie tylko ta z bzykaniem, możesz kochać matkę, syna, przyjaciela....miłość do ludzi, to bycie dobrym dla nich - oczywiscie bez przesady, każdemu wg zasług ?

A te wasze katolickie przykazanie nie mówi czasem - kochaj bliźniego jak siebie samego? Im bardziej kochasz siebie, tym lepszy będziesz dla ludzi.

1 godzinę temu, Żebrak napisał:

@Maybe wychodź już z tej łazienki!!! Co Ty właściwie tam robisz?! Jajo zamszowe za chwilę zniosę, w dodatku w satynowym papierku?

 

 

@Maybe, jak chcesz. Cierpliwość nie jest ani moją wadą, ani zaletą. Nie śpiesz się, rób tam sobie co masz zrobić. Akurat teraz mam bardzo kochliwy nastrój. Kocham Nastroik, kocham userki ale idę kochać na zewnątrz. A Ty se tam @Maybe siedź. 

Kochany, cierpliwości....ja teraz na urlopie jestem, rodzinę muszę wyściskać, wódki się napić wieczorami, pokulać się w śniegu, zdjęcia porobić....nie każdy tylko pości i krzyżem leżąc może sobie pisać na forumie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
24 minuty temu, Maybe napisał:

... miłość to nie tylko ta z bzykaniem.... 

Zostaw lepiej w spokoju bzykanie. Bzykanie to nie zawsze miłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Zostaw lepiej w spokoju bzykanie. Bzykanie to nie zawsze miłość. 

Ale bywa też elementem miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
26 minut temu, Maybe napisał:

Kochany, cierpliwości....ja teraz na urlopie jestem, rodzinę muszę wyściskać, wódki się napić wieczorami, pokulać się w śniegu, zdjęcia porobić....nie każdy tylko pości i krzyżem leżąc może sobie pisać na forumie ??

To trzeba było tak od razu, zanim w łazience się zamknęłaś. No nie! Kobiety jednak dziwne są. 

1 minutę temu, Maybe napisał:

Ale bywa też elementem miłości

Jasne! Słyszałem o parze, która dwie godziny przed orzeczeniem rozwodu jeszcze się bzykała. To jest prawdziwa miłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
13 minut temu, Żebrak napisał:

To trzeba było tak od razu, zanim w łazience się zamknęłaś. No nie! Kobiety jednak dziwne są. 

Jasne! Słyszałem o parze, która dwie godziny przed orzeczeniem rozwodu jeszcze się bzykała. To jest prawdziwa miłość. 

Bo w łazience jest takie niebieskie oczko i jak się na nie popatrzysz nieco dłużej niż sekunda, to cię wciągnie do innego wymiaru....i już po tobie! Czasem spróbuj, polecam! To brama wszechświatów. ???

 

Wielkie mi halo, ja się bzykalam nawet po rozwodzie, to dopiero miłość! ? Trzeba być przyjacielskim i pomagać sobie w biedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Maybe napisał:

Welkie mi halo, ja się bzykalam nawet po rozwodzie, to dopiero miłość! ? Trzeba być przyjacielskim i pomagać sobie w biedzie!

Wielkie mi halo, ja się bzykałem nawet przed ślubem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Wielkie mi halo, ja się bzykałem nawet przed ślubem. 

Aż się boje spytać kto jest bliźniakiem i co robili w brzuchu matki...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Maybe napisał:

Aż się boje spytać kto jest bliźniakiem i co robili w brzuchu matki...??

Ale masz piękne przeskoki myślowe, ja pierdzielę! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Żebrak napisał:

Ale masz piękne przeskoki myślowe, ja pierdzielę! 

Muszę iść do łazienki, pomedytować nad oczkiem wodnym....? Paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Moja diagnoza: przerośnięte ego!

Prawda? Od zawsze mówię żeby przystopował. 

Słyszysz, Edi, zwolnij chłopie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Chyba rozwieję Wasze wątpliwości.

Kochać siebie nie oznacza bycia zadufanym w sobie lub mieć przerośnięte ego.

Kochać siebie jak człowieka, jak istotę równą każdej innej homo sapiens.

Po to aby właśnie móc pokochać innych.

A tak poza tym, każdy żywy organizm najsilniejszą ze wszystkiego ma siłę przetrwania, czyli życia, dlatego

zrobimy w zasadzie wszystko aby przetrwać.

 

Dzień dobry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 870
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
    • KapitanJackSparrow
      I już. A teraz jak w przedszkolu. Kto się odezwie pierwszy wspomni choćby ten jest winny zamieszania. 😴
    • KapitanJackSparrow
      No i nie mogę się doczekać aż se pójdziesz stąd namolna babo. Nigdy na forum nie okazałem tyle zniecierpliwienia co tobie hejterko. Niech cię pieklo pochłonie. Idę zablokować babę. 
    • KapitanJackSparrow
      Stąd te avki? 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Mocny jest ten cytat z kardynała Sarah.
    • Vitalinka
      ahahahahahah JA SIĘ URODZIŁAM ŻEBY ZA NIM LATAĆ! (właśnie mnie oświeciło).😆 edit: tak wiem, przesadziłam😉
    • Vitalinka
      Powstańcy mieli podobne zdanie. Tyle, że oni mówili, my nie walczyliśmy dla państwa bohaterstwa, ale dla nas, dla naszych rodzin. Ostatnio słuchałam właśnie kolejny wywiad. Zresztą ten temat jest mi bliski, więc wiem co piszę. Ty byś w takiej sytuacji nie walczył? O matkę, o siostrę, przyjaciela, brata?   Co do wojny zgadzam się. Takiej na froncie, ale co do obrony bliskich, rodzin, ziemi domów. Nie.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Trafiłem niedawno przypadkiem na wywiad z Polakiem, który wrócił z tej wojny na Ukrainie. Walczył w jednostce złożonej z cudzoziemców. To, co zapamiętałem, to jego słowa o tym, że nie ma różnicy między tzw. wojną obronną a zaczepną. W obu przypadkach to jest po prostu zło. Ludzie po obu stronach są tacy sami. Rzuceni do walki przez niezależne od siebie czynniki, nie mający ochoty na to, by walczyć, zabijać, ginąć. Bo ochotnicy, którzy poszli walczyć z pobudek patriotycznych zginęli jako pierwsi, wykazując się zapałem i ofiarnością. Paradoksem jest chyba to, że mówi się o walce o bezpieczeństwo swoich obywateli, gdy właśnie podjęcie walki oznacza ofiary. Łatwo porównać liczbę ofiar na Krymie, gdzie wpuszczono Rosjan bez walki, z liczbą ofiar w obecnej fazie wojny.  Dobrze to ujęłaś: "obrona jest czasem konieczna". Zdarzają się takie formy agresji, w której nie chodzi o podporządkowanie innego państwa i osiągnięcie celów politycznych ale wprost o wybicie jakiegoś narodu, plemienia. Nawet wtedy jest to coś w rodzaju "brudnej roboty" (nasuwa mi się skojarzenie z pracą "szambiarzy") a nie coś chwalebnego. Polityk stojący na czele swojego państwa ma naprawdę trudne zadanie, gdy musi zadecydować o reakcji na agresję. Czy lepiej poddać się i ochronić ludzi, czy robić łapanki mężczyzn zdolnych do walki i zmuszać ich do obrony ojczyzny. Nie miałby może takiego problemu, gdyby miał samych ochotników. Patriotów. A w historii mamy przykłady innej formy obrony. Nie wojna a obrona bierna. Tak, jak to zrobił Gandhi. Pamiętam słowa naszego prezydenta przy okazji obchodów rocznicy powstania. Stwierdził, że to są najpiękniejsze karty historii naszego narodu. Jeśli się w te słowa wsłuchać, to można wyczuć prawdziwą relację między państwem a obywatelem. Nie państwo dla obywatela ale obywatel dla państwa. To nie państwo ma ponosić ofiary dla dobra obywateli, to obywatele mają się poświęcać dla państwa.
    • Vitalinka
      Schowaj ten popcorn, bo Cię trzepne😁 Latam za Kapitanem, co więcej ja wchodzę na forum tylko dla niego! Latam tak samo jak wysyłam mu nagie zdjęcia😒 Jestem też tymi wszystkimi osobami, które za nim latały wcześniej ( biedne te osoby pewnie też o tym nie wiedziały) Natomiast ja już wiem wszystko. Tak będę przytakiwać jak osoba współuzależniona, w rodzinie gdzie jest agresor. Tak tak Kapitanie, tak, tak. 
    • Pieprzna
      Nie, nie mam Netflixa i nie planuję. Z elementami mitologii nordyckiej zetknęłam się jako nastolatka w gazecie poświęconej mandze i anime. https://images.app.goo.gl/17zzeknK2iyH1aAJ7  
    • Vitalinka
      Pięknie, Biorąc pod uwagę, że wszystko to to tylko odpowiedzi na Twoje zaczepki i to takie na co setną Twoją to sobie przelicz, kto za kim gania. Natomiast Ty...brak słów. Tylko to Ci zostało, rozumiem. Ale z racji na dalsze obelgi nie mogę tu zostać, bo to nie jest mój świat.
    • Nafto Chłopiec
      🍿🍿🍿
    • KapitanJackSparrow
      14 ostatnich wpisów dotyczy mojej osoby z czego 12 na moim autorskim temacie. Ganiasz za mną jak suka w rui 🤣
    • Vitalinka
      jesteś chory. Chory na mnie!   Pisałam z gościa pod TUTAJ JEDNYM NICKIEM I TERAZ MAM JEDNO KONTO!   NA <reklama>I NIE MAM I NIE MIAŁAM NIGDY KONTA (co też mi zarzucałeś) PISAŁAM TO STO RAZY, ale nie dziwię się, że nałogowy kłamca posądza innych o kłamanie - norma. Przecież nie tak dawno w moim temacie byłam według Ciebie koliberkiem i Julką? nie chce mi się sprawdzać i kimś jeszcze, a Margarytką. polecam odwyk od forum. Nie nadążam, bo doszły jeszcze Kaludia i  Ewa! hahahah!  Nawet nie wiem kto to? I nie skacz już jak ta ryba wyciągnieta z wody, Zamilknij i przejdźmy do miłego pisania, bo blokowanie nic nie da, widzę Cię wszędzie i w stopce i CIĄGLE NA MOIM PROFILU!!! SIO!
    • KapitanJackSparrow
      Żebym ja wiedział że jesteś TĄ Moniką to bym się dawno temu ugryzł w język ale ty wolałaś się sklonować na forum. Poza tym miałaś mnie zablokować i nie odzywać do mnie. To wreszcie to zrób i nie zawracaj mi gitary. Bo wyglądasz na taką co ci zależy by zawracać. Ty jesteś pewnie tą Klaudią z którą kiedyś Ewa miała kłopot Klaudią od Widmoka. To by miało sens. Bo odkąd tu się pojawiłaś coś było nie halo z tobą. A potem szukanie pretekstów i gdzie ? Tam gdzie ludzie żartują sobie. A idź pan w pis tfu.
    • Vitalinka
      ps: MUSZĘ (bo się uduszę) wstawić w klamerkę mą fakt, że zostałam zmuszona zmienić reakcje (które z założenia każdy może dawać jakie czuje) bo obleśny kapitan zrobił mi aferę, że je dostał na LAJKI - wtedy się uspokoił i twierdził jak to on ma w zwyczaju, że wcale mu nie zależało😁 Reszta bez komentarza. Czasem czuję się jak Helena do której przywalił się Bohun (przepraszam Aleksander Domagarow) hmmm to przynajmniej jedna miła rzecz z tego wynikająca (choć nie z tego faktu, ale z tego że mogę poczuć się Heleną) i tu dam duże oczko  by Ci co nie mają poczucia humoru wiedzieli, że ŻARTUJĘ. Piosenka dla Skrzetuskiego ( ) ofkorst:      
    • Vitalinka
      działaj, działaj!
    • Vitalinka
      oby, oby (if u know what i mean😉🤫)😄
    • Vitalinka
      nigdy nie jest ZBYT poważne jak mówimy tekstach: "ameby", "zaorać kogoś", "osoba niezrównoważona" itd. oraz żartach z gwałtów (!) itp., może Twoje z różnych przyczyn jest zbyt zachowawcze wobec chamstwa, prymitywizmu i prostactwa?
    • Vitalinka
      Uhm... dziś farbuje włosy. Na czarno🙂🙃
    • Vitalinka
      Nowy dzień, nowe radości. Szybciutko dodam więc małą klamerkę do powyższego. Taki nawias. Początek nawiasu to WILKOŁAK (tak) więc temat wilkołaka rozpoczął się w temacie Dyzia, z którego to szybko uciekłam i byłam nim molestowana jeszcze długo pomimo moich wyraźnych sprzeciwów we wszystkich tematach, w których pisałam (na inne tematy) przez obleśnego Kapitana. Miało być krótko, więc przejdę do zamknięcia mojego nawiasu czyli tego co wydarzyło się dzień temu, gdy w temacie kliki rozmawiałam z Nafto (moim siostrzeńcem😉) o teatrze, gdzie JAK ZWYKLE łażący za mną obleśny Kapitan wtrącił się ze słowami, że dziewczyna Nafto wytarga mnie za kudły. To co to przepraszam ma być? Takie komentarze kogoś kto nawet nie uczestniczy w rozmowie. Po raz tysięczny, a nawet milionowy piszę, że ja sobie tego nie życzę! I zamykam nawiasik. W środku gdzieś umieszczę komentarze obleśnego Kapitana nawet do zmiany mojego awatara, na Stitcha, gdzie jak stwierdził, że jak chcę poderwać tu faceta to nie powinnam wstawiać takiego. Prześladowanie to mało powiedziane. Tu się nie da przez tego obleśnego dziadygę pisać. Obleśne ataki nasilały się gdy tylko pisałam z jakimkolwiek mężczyzną, o czymkolwiek... No może oprócz Kościa - jego Kapitan się zawsze bał😊 Jestem osobą, która lubi pisać, piszę praktycznie z każdym i cenie sobie tutejsze, może nie przyjaźnie, bo to za duże słowo, ale...relacje, bardzo miłe. Staram się każdemu powiedzieć miłe słowo, nie słodzić (no może prócz Kościa), ale takie słowo wsparcia gdy trzeba, potrafię stanąć w obronie kogoś kto moim zdaniem ma rację. Piszę dużo i mam nadzieję, że ciekawie. Co do Dyzia...no właśnie, jego też tu już nie ma, a był osobą o stokroć przydatniejszą na forum niż ja. Być może też usłyszał, że jest zaburzony czy jakiekolwiek komentarze, na które miejsca tu być nie powinno. Patrzyłam ostatnio po tematach i widziałam, że tak wspaniałych jak on osób było tu więcej... Lecz żeby nie przedłużać - jest jedna prosta recepta. Każdy człowiek ma swoją wrażliwość i jeżeli sobie czegoś nie życzy powinniśmy to szanować, Pamiętam jak Pieprz poprosiła mnie, by nie pisać do niej Pieprzowa (haha) czy jakoś tak, ale zwyczajnie i nieodmiennie Pieprz...i od tej pory nigdy inaczej do niej się nie zwróciłam, choć mnie wydawało się, że takie odmiany są śmieszne. Ale być może sukcesem do relacji międzyludzkich (na które w życiu prawdziwym tez nigdy nie narzekałam) jest właśnie wrażliwość na drugiego człowieka i szacunek, nawet na te rzeczy, które nam wydają się głupie. Nigdy nie wiemy z czym mierzy się nasz rozmówca w życiu prywatnym i nie nam oceniać jego domniemane zaburzenia, urazy, czułe punkty tylko dlatego że NAM wydaje się, że jest inaczej. Szacunek to klucz do tego byśmy wzajemnie tworzyli fajną społeczność nawet w internecie. A to, że ktoś jest chamem, prymitywem i prostakiem niestety jest widoczne na kartach netu doskonale i te rzeczy akurat myślę, że możemy a nawet powinniśmy nazywać po imieniu...inaczej kolejne, fajne, wartościowe osoby po prostu...ustąpią. Bo ileż można toczyć niechciane wojenki z kimś komu sprawia to przyjemność, a nie ma odwagi toczyć ich z równymi sobie. Ileż razy można próbować po prostu normalnie rozmawiać. Pięknej i wspaniałej niedzieli życzę wszystkim wspaniałym osobom tutaj na forum🤗 Nafcikowi, Primaverce, Pieprz, Kościowi, Aco, Panu z Żuczkiem, Chi, Motającemu, Patykowi i tym fajnym, których tu już nie ma, a może czytają....wracajcie...w kupie siła!
    • KapitanJackSparrow
      Ogladałaś pewnie Wikingowie na Netflix..no bo skąd u ciebie zainteresowania mitologią nordycką?
    • Astafakasta
      Odkąd zaczęło cokolwiek wychodzić to trudno jest zrezygnować, bo to moja jedyna alternatywa na rzeczywistość.
    • Pieprzna
    • Pieprzna
      Jesion ma swoje ważne miejsce w mitologii nordyckiej - Yggdrasil łączący światy.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...