Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
skoku

Moje relacje z bratem się pogorszyły

Polecane posty

skoku

Od jakiegoś czasu moje relacje z bratem rodzonym się pogorszyły, ma do mnie jakąś zadre o coś czego mu nie zrobiłem. Za plecami podczas rozmowy z ojcem usłyszałem ze zrobiłem coś jego synowi Alanowi i jego żonie Marcie. Nie będę wymieniał tu nazwisk, jeśli prokuratura się zainteresuje to wtedy potwierdzę to co tu napisałem i powiem o kogo chodzi. 
Problem w tym że ja nie wiem co niby Alanowi i Marcie zrobiłem. Alan od małego dziecka miał lęki, było to trochę uciążliwe dla całej rodziny mieszkającej w jednym domu. Ostatnio jakiś czas temu bardzo bał się owadów, nawet meszki. Takich rzeczy było jeszcze trochę. W swojej karcie zdrowia z pewnością ma wpisane że ma lęki. To jeszcze jak do przedszkola chodził. 
Miała kiedyś miejsce sytuacja która do tego doprowadziła. Pamiętam że kiedy z wojska z Elbląga wróciłem ze służby zasadniczej w 2009 r. to miedzy Andrzejem (brat) a Martą zaczęło się psuć. W wyniku czego na jakieś kilka miesięcy Marta wróciła z dzieckiem do rodziców. Tu miał miejsce początek dramatu dla Alana. Był problem z usypianiem Alana. Nie wiem która na to wpadła, mama Marty czy sama Marta, że posadzą Alana w pokoju przy zgaszonym świetle i jedna przez drugą będzie pohukiwać jedna do drugiej na przemian. Alan w momencie zasypiał, być może ze strachu. 
Gdyby nie to że Marta chwaliła się tym mojej mamie, to bym o tym nic nie wiedział. Prawdę mówiąc nie była świadoma tego co ze swoją mamą robiła. Z pewnością za moimi plecami do mojego brata zrzuciła winę na mnie że ja coś Alanowi zrobiłem a ten jej uwierzył no bo jak, przecież to jego żona. Tylko jak sam kiedyś o niej powiedział że to wilk w owczej skórze. Brat o tym zajściu z tym co z Alanem działo się kiedyś w domu jej rodziców nic nie wie, gdyby wiedział, to jak moja mama mówiła że by ją zabił, bo wiedział że z dzieckiem się coś dzieje ale nie wiedział dlaczego. 
Była kiedyś też jedna sytuacja jak już Marta z dzieckiem wróciła do domu to Alan kiedy już chodzący był, trzymając się fotela naśladował ruchy kopulacyjne z odgłosami. Można sobie tylko wyobrazić gdzie ona chodziła z dzieckiem, gdzie go zabierała i co przy nim robiła skoro dziecko odtworzyło to w domu przy mojej mamie, przy mnie, przy Andrzeju. 
Nie piszę tu tego by się odegrać za oczernienie mnie przed moim bratem ale po to że być może to kiedyś przeczyta i nasze relacje się poprawią. Póki co z tego co wiem to jest mnie gotów pobić, tyle że nie wiedziałby że za darmo bo "wilk w owczej skórze" (Marta) nastawił mojego brata przeciwko mnie, po to żeby zrzucić na mnie winę a siebie zwolnić z wszelkiej odpowiedzialności. Dawno już to miałem tu napisać. Napisałem tu ponieważ nie jest tak łatwo powiedzieć o tym bratu ot tak sobie, nie jest to takie proste. Mam nadzieję że kiedyś to przeczyta bo to wszystko jest prawdą a ja w niczym jemu ani Alanowi ani tym bardziej Marcie nie zawiniłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Natasza

Jest "święte" powiedzenie, że jak nie wiadomo o co chodzi to najprawdopodobniej chodzi o pieniądze bezradny.gif?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...