Moja mama mówi o mnie źle

Cześć, musze się komuś wygadać i proszę was o szczera opinie bo już sama nie wiem jak się zachować.
Mam problem z moją mamą. Nigdy nie mieliśmy bardzo bliskich relacji. Moja mama to bardzo nerwowa osoba. Od kad mam dziecko bardzo mi pomaga, przychodzi i pimaga w domu, pilnuje maluszka i daje dużo od siebie. Moja mama jednak lubi się wszędzie wtrącać i najlepiej by chciała żeby zawsze wszystko było po jej myśli.
Dam prosty przykład. Będąc u babci z mamą wyszlam z dzieckiem na spacer, gdy przyszłam malyszek miał zimne rączki, moja mama gdy to zobaczyła zaczęła mnie wyzywać i na mnie mówić źle. Gdy jej powiedziałam ze sobie nie życzę żeby w ten sposób się do mnie odzywała, powiedziała że jestem glowniara (mam ponad 30 lat i jestem na swoim)i nue powinnam nawet pyska otworzyć i że jestem nie wdzięczna i ze zreszta zawsze taka byłam.
Później słyszałam jak do babci mówiła o mnie źle.
Takie sytuacje zdążają się często. Dowiedziałam się po ślubie od teściowej, że moja mama nawet do mojego męża w dzień ślubu powiedziała że jestem wredna i fałszywa i że ma mi po pysku nastrzelać jak coś będzie. Byłam w szoku. Później przy innej sytuacji, gdy pokłóciłam się z siostra gdy wszyscy byli na odwiedzinach u nas, znoe moja mama powiedziała tym razem do teściowej że zawsze byłam taka fałszywa. Wiem ze moja teściowa nie kłamie i znając moja mamę jestem przekonana że to prawda. Boli mnie to bardzo że tak bliska mi osoba jest taka i że mówi o mnie tak źle.
Niby z jednej strony pomaga mi i mnie wspiera a z drugiej strony tak źle o mnie mówi.
Nie wiem jak mam na to wszystko reagować i nie wiem jak zrozumieć czemu mama taka jest.

To musi być bolesne. Co przychodzi mi pierwsze na myśl, to oczywiście rozmowa. Nie taka mimochodem, tylko z intencją. Przygotuj się do tej konwersacji, poproś mamę, żeby przyszła, bo masz jej coś do zakomunikowania. Przedstaw jej jasno, że Cię krzywdzi, jak się potem czujesz gdy to usłyszysz i że sobie tego nie życzysz, bo Cię to boli. Jeżeli to nie pomoże, to nie wiem. Może ktoś inny jeszcze doradzi.

Zachowanie Twojej mamy można śmiało nazwać toksycznym. 

Niestety od takich osób należy trzymać się najdalej jak można. 

Rozumiem, że pomaga w opiece nad dzieckiem, ale nie ma prawa Cię wyzywać, oceniać. 

Wiem, że to Twoja matka i szacunek jej się należy, ale czasami lepiej się odciąć bo to bardzo niekomfortowa sytuacja, która prowadzić może ciągłego stresu, co w rezultacie staje się nerwicą itp.