Moja kobieta ciagle sie obraza

Moze mile Panie poradzicie, co mam robic z obrazalska moja kobieta.

Jest obrazalska od zawsze, ale ostatnio strasznie mnie to denerwuje, glownie dlatego ze o takie glupoty mozna sie na kogos w ogole obrazac. Wystarczy drobna, delikatna, mimochodem, najczesciej w zartach rzucona uwaga na jakis drazliwy temat i bach! Jak smarkula a ma 28 lat! Jestem z nia juz sporo czasu, ale boje sie jej zaproponowac slub... bo byc moze juz do konca zycia
bede skazany na panoszace sie w domu obrazalstwo i drazliwosc o byle g.

Nie potrafie po prostu zignorowac jej zachowania i czasem doprowadzaja mnie jej reakcje do szalu.
Nie chce od niej odchodzic, ale tez nie chce bez przerwy piec razy sie zastanawiac czy oby jej nie obrazam wspominajac np o kwiatach doniczkowych (chodzi o to, ze znosi je do domu, a pozniej notorycznie zasusza). Nie moge o tym mowic, zartowac. Najgorsze sa pulapki, kiedy stawia mi jakies - jak mi sie wydaje podchwytliwe - pytanie a ja mam naprawde zgryz jak jej
odpowiedziec, zeby jej nie urazic. A jednoczesnie nie moge po prostu klamac i nie zawsze dyplomacja sie sprawdza. Naprawde paranoja. Wiec przestalem jej
wiele rzeczy juz w ogole mowic, zeby nie byc posadzonym o wypominanie, krytykowanie itd. i do dlugiej listy dopisuje coraz to nowe rzeczy. Niestety lapie sie czesto na naruszaniu swietosci tej listy i awantura gotowa....
Czy znacie moze jakis domowy sposob na zlosnice? Czy to ze mna jest cos nie tak?

Wiem, powinienem byc po prostu cynicznym facetem i prawic bezustanne komplementy, zabiegac o nia itd. i tak wiedzac swoje. Nie chce mi sie, za dlugo z nia jestem. Moze jak zaczne ja kompletnie ignorowac, to cos zmienie? Moze jakies Panie cos doradza, moze same macie takie "przewlekle" foszki z byle powodu i wiecie jak powinien sobie z tym facet radzic?

Badz normalnym facetem w swoim związku , niekiedy pokaż swoje ja to Twoja luba przestanie na Ciebie się foczyc jak Ty to fajnie napisałeś .

Może równiez przestań jej tak dogadywać np. o tych kwiatkach , Podaruj jej raz bukiet kwiatów to i przestanie Sie foczyc na Ciebie .

Co do tematu  ....  Podarowales kiedys swojej pani kwiaty chociazby raz?

Trzeba być sobą w związkach i relacjach z ludźmi. Nawet za cenę zniszczenia tych relacji.