Skocz do zawartości


  • 0
Zaloguj się, aby obserwować  
gosc

Macie czasami ochote na cos szalonego?

Pytanie

Polecane posty

  • 0
Przygnębiony
Mptiness
1 minutę temu, Rawik napisał:

Chwilowo go wcięło, ale wróci w lepszej odsłonie :P 

Śpiesz się powoli xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
syn fubu

Nie. Życie sprawiło że normalne rzeczy zdają mi się szaleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe

Tak, rzucić wszystko i jechać gdzieś do krajów trzeciego świata pracować za miskę zupy i dach nad głową. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia ‎23‎.‎07‎.‎2018 o 19:50, gosc napisał:

Macie czasami ochote na cos szalonego, co to jest?

Tak. Naubliżać, nawrzucać i wygarnąć sporemu gronu, chociaż trzeba się ciągle hamować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe

Tak, i zazwyczaj te myśli realizuję. Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, żeby zwiedzić UK pociągami i nie zrealizowałam tego, ale pomysł ewoluował, poszerzył się i zamierzam trochę świata !w pojedynkę! zobaczyć jako backpackers i powoli to organizuję. Oczywiście tworząc również plan B (czyli wersję z UK), bo covid. Myślę że jeśli ten rozszerzony plan dojdzie do skutku, to będzie to podróż życia. Czuję dreszcz strachu, bo już stara jestem. Ale skoro wcześniej tego nie zrobiłam, to już najwyższy czas.

W pojedynkę, bo uważam że wtedy dopiero jest to coś szalonego, bo nie ma się za kim schować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
aliada
Dnia 3.03.2021 o 08:07, Maybe napisał:

 zamierzam trochę świata !w pojedynkę! zobaczyć jako backpackers i powoli to organizuję.

Trzymam kciuki za powodzenie.

We mnie też dojrzewa myśl o wyprawie w pojedynkę, ale byłoby to  coś pieszego i  bliżej natury, typu przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego (cały to prawie 500 km, więc pewnie nie w jednym roku) na początek. Pierwszy raz chodziłabym sama, jestem ciekawa jakie to uczucie i czy dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 godzinę temu, aliada napisał:

Trzymam kciuki za powodzenie.

We mnie też dojrzewa myśl o wyprawie w pojedynkę, ale byłoby to  coś pieszego i  bliżej natury, typu przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego (cały to prawie 500 km, więc pewnie nie w jednym roku) na początek. Pierwszy raz chodziłabym sama, jestem ciekawa jakie to uczucie i czy dam radę.

Nie wiem czy wyjdą moje plany z uwagi na covid, nie chce zapeszyc. Nauczyłam się nawet jeździć skuterem ? bo będzie mi potrzebny.

Ale może chociaż uda się plan B - zwiedzić wybrzeże Kornwalii i wybrzeże okolic Weymouth aż do West Bay. Nigdy nie przepadałam za morzem, zbyt nudne dla mnie było, ale Wybrzeże UK jest niesamowite dzięki klifom. Coś pięknego. Podobno północ też jest piękna i też na pewno zwiedzę. Może przed smiercią zdążę ;) UK jest piękna, naprawdę. Kocham ten kraj choć ciągle pada, ale na południu mniej i jest ciepło i nawet palmy rosną ? 

I są jeszcze cudne szlaki piesze na wybrzeżu Portugalii - 400 km - no też nie na raz, ale jest z czego wybierać.... Też bym chciała kiedyś.

Tyle miejsc bym chciała jeszcze zobaczyć, ale nie wiem czy mi czasu i kasy starczy ;)

 

A Bieszczady kocham. 

Wiesz co, kilka lat temu chodziłam po górach sama. Jest inaczej, na początku czułam niepokój, tzn. ja miałam, bo generalnie człowiek sam w lesie nie czuje się zbyt pewnie i komfortowo, ale też mimo wszystko spotyka się na szlaku trochę ludzi. No i przed wyjściem powiedz komuś gdzie idziesz i jaki czas przewidujesz i gdzie będziesz nocować. Przed wyjazdem w góry, chodziłam dużo sama po lesie, żeby się oswoić.

 

Takie chodzenie od schroniska do schroniska z plecakami zaliczyłam w Tatrach ze znajomymi, ale to było wieki temu jak jeszcze byłam piękna i młoda ? później już byłam bardziej wygodna. 

W Bieszczadach w młodości z kolei od pola do pola namiotowego.

Potem to już wypady z kimś i bardziej stacjonarnie.

A teraz chyba zatęskniłam za tym wychodzeniem ze strefy komfortu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina

Owszem i wtedy wybywam na boczne drogi i mkne ile się da, uwielbiam szybką jazdę.

Ostatnio znów mandat zarobiłam :(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
Dnia 23.07.2018 o 19:50, gosc napisał:

Macie czasami ochote na cos szalonego, co to jest?

Tak. Od dawna zbieram się w sobie, żeby przejechać się autobusem bez biletu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina

Kupić te rolki czy nie?:P

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Fifka
15 minut temu, Arkina napisał:

Kupić te rolki czy nie?:P

Jeśli mowa o rolkach sportowych to biorąc pod uwagę fakt, że jesteś zdrowa i młodsza już nie będziesz to jak najbardziej tak! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Pieprzna
43 minuty temu, Arkina napisał:

Kupić te rolki czy nie?:P

Kupić. Plus kask i ochraniacze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco

Przejechać się po torze wyścigowym jakimś  szybkim bolidem. Na razie prowadziłem tylko 320 KM , ale marzy mi się jakieś 600 wzwyż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 godzinę temu, Aco napisał:

Przejechać się po torze wyścigowym jakimś  szybkim bolidem. Na razie prowadziłem tylko 320 KM , ale marzy mi się jakieś 600 wzwyż

Wzwyż to chyba samolotem....???

 

A czym jechałeś te 320?

Też lubię prędkość, ale nie jako kierowca.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
11 minut temu, Maybe napisał:

Wzwyż to chyba samolotem....???

 

A czym jechałeś te 320?

Też lubię prędkość, ale nie jako kierowca.

320 KM (koni mechanicznych) Mercedes, a prędkość 250km/h więcej nie dało rady, bo była elektroniczna blokada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 minutę temu, Aco napisał:

320 KM (koni mechanicznych) Mercedes, a prędkość 250km/h więcej nie dało rady, bo była elektroniczna blokada 

A to 220 już też jechałam, wbrew pozorom wcale nie czuło się tej prędkości.  Było bosko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
1 minutę temu, Maybe napisał:

A to 220 już też jechałam, wbrew pozorom wcale nie czuło się tej prędkości.  Było bosko ;)

Zwłaszcza jak jest duży moment obrotowy i przy każdym wduszeniu pedału w podłogę czuć jak wbija w fotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
Przed chwilą, Aco napisał:

Zwłaszcza jak jest duży moment obrotowy i przy każdym wduszeniu pedału w podłogę czuć jak wbija w fotel.

Wbija w fotel na poczatku, ale po jakimś czasie już się tego nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
4 minuty temu, Maybe napisał:

Wbija w fotel na poczatku, ale po jakimś czasie już się tego nie czuje.

Bo człowiek się przyzwyczaja. Jak kupisz auto z dużą mocą, to po jakimś czasie już brakuje i chce się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
9 minut temu, Aco napisał:

Bo człowiek się przyzwyczaja. Jak kupisz auto z dużą mocą, to po jakimś czasie już brakuje i chce się więcej.

Ale zobacz jak to jest, konstruują takie auta, a później na każdym kroku ograniczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
12 minut temu, Maybe napisał:

Ale zobacz jak to jest, konstruują takie auta, a później na każdym kroku ograniczenia...

Teraz to strach pocisnąć. Powyżej  31km/h mandat 800zl, a niektóre ograniczenia durne jak ci co je wymyślali. U nas na drodze wylotowej  jest 100km/h po czym jest ograniczenie do 70, a za chwilę podniesienie do 80 żeby po 500 metrach zwolnić do 60!  IDIOTYZM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina
57 minut temu, Aco napisał:

320 KM (koni mechanicznych) Mercedes, a prędkość 250km/h więcej nie dało rady, bo była elektroniczna blokada 

Jejusiu...tak mknac by chciała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco
5 minut temu, Arkina napisał:

Jejusiu...tak mknac by chciała ?

Moja wozidupa rozpędza się przy sprzyjających wiatrach do 230-240??‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
41 minut temu, Aco napisał:

Teraz to strach pocisnąć. Powyżej  31km/h mandat 800zl, a niektóre ograniczenia durne jak ci co je wymyślali. U nas na drodze wylotowej  jest 100km/h po czym jest ograniczenie do 70, a za chwilę podniesienie do 80 żeby po 500 metrach zwolnić do 60!  IDIOTYZM.

Chyba specjalnie to zrobią żeby się człowiek zakręcił i płacił mandaty. 

Wcale się nie dziwię że ludzie z dużą ilości koni, jakkolwiek to brzmi, łamią przepisy. Przecież po coś się taki samochód kupuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
FAMME
2 godziny temu, Aco napisał:

320 KM (koni mechanicznych) Mercedes, a prędkość 250km/h więcej nie dało rady, bo była elektroniczna blokada 

O 10 km/h mnie pobiłeś.

Moja pszczółka szybko się rozpędza do 240 km/h i na tym się kończy, bo założyli jej kaganiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 562
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      No!👍😉 🤗❤️
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Nie no właśnie jestem już w domu, tym razem z opóźnieniem wysyłam bo było tak zajebiście że nie było czasu 😀
    • KapitanJackSparrow
      No i opadł wreszcie kurz wyborczy. Ponad 70 proc frekwencji robi wrażenie. W przełożeniu na wskaźnik dot. podziału społeczeństwa polskiego myślę, że nastąpił wzrost swar skłóceń sąsiedzko- rodzinno- koleżeńskich.  Kto wie może i wzrost rozwodów. Cieszy się Putin z Katarzyną II Wielką, Cieszy się wschód Polski alee okazuje się że w Poznańskiem 😅 też się cieszą? Ja się nie cieszę, aaa gdyby wynik był w drugą stronę też bym się nie cieszył. Wiem to bo o 21.00 przełączyłem na TV i się dowiedziałem że Trzaskowski został prezydentem!🤣 Prychnąłem bo jakim trzeba być głąbem by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zaraz po orędziu wyłączyłem propagandę i spokojnie oglądałem meczyki. Stąd wiem że nie ucieszyłem się. 😁 Myślę że dobrze się jednak stało. Naród wybrał. Po tym jak Trzaskowski podpalił w wieczór wyborczy uważam że kurna dobrze się stało. Wyobraźmy sobie podobną gafę w ważnej sprawie międzynarodowej. Tak nie lubię go i nie ufam. 😀  Był prezydentem elektryk ponoć kapuś to może być i ochroniarz ponoć alfons 😀 widać taką mamy polską  tradycję.   Bo cóż światło wyborcze zgasło a myy musimy iść po swoje. 
    • Pieprzna
      Dzięki. Kuleżanki nie zeszły na zawał dziś rano? Już sobie wyobrażam ten wściek pani S. 😄
    • Aco
    • KapitanJackSparrow
      Wróciłem i się nic nie zmieniło  Pozdrowienia z Bieszczad od fun club 👋👋😁   @Pieprzna aaa mój to góry wołają muszę iść 😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...