Skocz do zawartości


Dionizy

Limerykomania

Polecane posty

Lokaj z Maroka
46 minut temu, la primavera napisał:

Teraz w modzie są skarpetki nie do pary...

 

Stare meblościanki, niedziałające zegary,

Przypalone schabowe,

Miny grobowe,

Winylowe płyty i rozstrojone gitary.

 

Wywaliłem dziś na zbity pysk kamerdynera...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


z nikąd
3 godziny temu, tośka napisał:

Mówił ze strasznie drogie bedzie latem zboże 

Bo upał i susza

Lecz mnie to nie rusza 

Wystarcza mi jabłka i gruszki byc może. 

 

 

ostrzegać przed jedzeniem myszy tośka musi... 

Widzenie myszek to dość poważny sygnał ostrzegawczy. Nie pamiętam tylko przed czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
9 minut temu, z nikąd napisał:

Nie pamiętam tylko przed czym.

przed skleroza :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
20 godzin temu, Lokaj z Maroka napisał:

Wywaliłem dziś na zbity pysk kamerdynera...

 

Bo się do mojej żony dobierał

Prawił farmazony

Że on niby dla niej narodzony

Wziąłem za kapotę i wrzuciłem go do kontenera

 

Dwie złote monety wypadly ci z kieszeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały cyganek
3 godziny temu, la primavera napisał:

Dwie złote monety wypadly ci z kieszeni

Widziałem jak Cygan jakiś podnosi je z ziemi.

Chrupnęło jak je przygryzał.

Uśmiechnął się, wary oblizał.

Stoi tam i jedną podziwia jak w słońcu się mieni...

 

Tatko nauczył mnie grać na harmoszce gdy mały jeszcze byłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, Mały cyganek napisał:

Tatko nauczył mnie grać na harmoszce gdy mały jeszcze byłem...

I tak grałem i grałem do czasu, aż bardzo przytyłem

Z małego cyganka

Zrobiłem grubego bałwanka

I zamiast harmoszki ciągle przed sobą bęben nosiłem

 

Nie wiem dlaczego wszyscy mnie uciszają gdy zaczynam śpiewać...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobna osoba
3 godziny temu, la primavera napisał:

Nie wiem dlaczego wszyscy mnie uciszają gdy zaczynam śpiewać

Kręcą się niesfornie i zaczynają ziewać

Czysto nie potrafię

Czasem w nuty nie trafię

A jak jeszcze chwycę za gitarę to zaczynają zwiewać

 

Przesiąknięty do szpiku innymi osobami...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
13 godzin temu, Osobna osoba napisał:

Przesiąknięty do szpiku innymi osobami...

Męczony ciągłymi z nimi spotkaniami

Wytchnienia

I uspokojenia 

Szukałem zamieszkując w lesie między zwierzętami

 

Podobno jesteśmy niesymetrycznie zbudowani...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pastor z Dr Quin
37 minut temu, la primavera napisał:

Podobno jesteśmy niesymetrycznie zbudowani.

Tak prawoskrętnie lekko powyginani

Po lewej serce

W wiecznej szermierce

Z rozumem co chce nas uchronić przed rozterkami

 

Sala już pełna a księdza wciąż nie ma.. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
1 godzinę temu, Pastor z Dr Quin napisał:

Sala już pełna a księdza wciąż nie ma.. 

A ja tutaj czekam z narzeczonymi czterema

Nie mogę się zdecydować

Któremu życie zmarnować

Bo ja tak naprawdę to kocham Eminema

 

W epoce przedlajkowej kiedy komuś się coś spodobało...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dilerium tremens
25 minut temu, la primavera napisał:

W epoce przedlajkowej kiedy komuś się coś spodobało

To się najnormalniej w świecie o tym opowiadało

Ale teraz

Nastała era

Że ludzie dużo mówią ale treści w tym mało

 

Jadę na rowerze, a tu hamulce nie działają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
2 godziny temu, Dilerium tremens napisał:

Jadę na rowerze, a tu hamulce nie działają...

Niektórzy w takiej chwili paniki dostają

Ja się nie przejmuję

Dalej pedałuję

Już tam na mnie na mecie z medalem czekają

 

Pójdę do opery może mi się spodoba...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam skoliozę
1 godzinę temu, la primavera napisał:

Pójdę do opery może mi się spodoba...

 

W telewizji nic nie ma, ch#*owa pogoda

To się odchamię.

A na reklamie

Wyjdę na szluga. Ale przygoda!

 

Zemsta to trucizna, co się wżera powoli...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
2 godziny temu, Mam skoliozę napisał:

Zemsta to trucizna, co się wżera powoli

 

I w zemście chodzi o to,  ze ofiarę zaboli

bedzie płakała 

lub złe sny miała 

A ty zacierasz rece do woli. 

 

kiedy wieczorem siadam z gazeta... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bass no fun
20 minut temu, tośka napisał:

kiedy wieczorem siadam z gazeta

A koło mnie siedzi moja Żaneta

Czuję jak pokój 

Wypełnia spokój

Tak na mnie działa moja kobieta

 

Chciałam dobrze, a oczywiście wyszło jak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 15.02.2020 o 21:45, No bass no fun napisał:

Chciałam dobrze, a oczywiście wyszło jak zawsze...

Myślałam, że kolorowe ubranie będzie ciekawsze

Twoje koszule jeszcze wczoraj białe

Dziś są pobarwione doskonale

Tylko twoje oczy na ich widok zrobiły się łzawsze

 

Siedzę u lekarza i czekam w kolejce...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponczo
9 godzin temu, la primavera napisał:

Siedzę u lekarza i czekam w kolejce

Przede mną jest baba z kawału o stulejce.

Lekarz się spóźnia.

Znowu! Noż kuźwa!!!

Idę zapalić, trzymaj mi pan miejsce.

 

Prawie wpadłam pod samochód, tak się spieszyłam...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
17 godzin temu, Ponczo napisał:

Prawie wpadłam pod samochód, tak się spieszyłam...

 

i muzyki w słuchawkach sobie nie ściszyłam

kierowca

-wprawdzie nie bombowca-

zmieszał mnie słowami, że go swoim widokiem przed [przednią szybą wystraszyłam

 

W sklepie budowlanym spotkałam sprzedawcę niezbyt mądrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minuta ciszy
5 godzin temu, la primavera napisał:

W sklepie budowlanym spotkałam sprzedawcę niezbyt mądrego

Żeby tego było mało to niezbyt przystojnego

Chodząc po mału

Wziął mnie do działu

Gdzie wszyscy faceci pompują swe ego

 

Każdy chyba zna to stare powiedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
3 godziny temu, Minuta ciszy napisał:

Każdy chyba zna to stare powiedzenie...

Że jedna jaskółka nie zajmuje się wiosny czynieniem

Na niebie

Musi ich być wiele

I dlatego wszyscy zadzierają głowy zajmując się jaskółek liczeniem

 

Rozlała się farba na stół w jadalni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolo
21 godzin temu, la primavera napisał:

Rozlała się farba na stół w jadalni

Będzie trzeba iść więc zjeść coś do smażalni

Ogórków kiszonych

I suchej pepperoni

Znowu będą gadać że jesteśmy nienormalni

 

Koleś miał łeb całkiem nie od parady...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
14 godzin temu, Kolo napisał:

Koleś miał łeb całkiem nie od parady...

Wymyślił, że będzie lepszy od Szeherezady

Napisze bajki

Paląc dziwne fajki

I myśli, że zdobędzie nimi serce niejakiej Aliady

 

Rzekł pączek do pączka wychodząc z kąpieli w gorącym oleju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
5 godzin temu, la primavera napisał:

Rzekł pączek do pączka wychodząc z kąpieli w gorącym oleju

O, gdyby nas zjedli zawodnicy w przerwie meczu w hokeju

Ci spalą tak szybko zbędne kilogramy

Bez sarkania, że szkodzimy choć smacznie wyglądamy

Lecz wpadli w gardło grubasa, co miał numer w Play’u

 

Gdy babcia smażyła Jasiowi faworki kruche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
35 minut temu, WtomiGraj napisał:

Gdy babcia smażyła Jasiowi faworki kruche.

To usmazyla także i muchę

To był przypadek

Jak stwierdził dziadek

Lecz gdy przelykal,  mial w gardle kluche

 

 

cóż w zamian słodyczy mysli Tereska... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...