Gość w kość Napisano 21 Grudnia 2020 4 godziny temu, hogan napisał: Tylko nie piszcie mi, że to jest wiara, bo to byłoby zaprzeczeniem, gdyż nie dyskutowaliśmy o wierze temat brzmi:" która religia jest najlepsza?" a religia to najprościej ujmując... wiara?♂️ Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
contemplator 427 Napisano 22 Grudnia 2020 (edytowany) Dnia 21.12.2020 o 00:02, hogan napisał: W każdej religii są tylko bożki, chyba że ktoś wierzy, że to istoty żyjące ale dla mnie, tacy ludzie są... nawiedzeni? A można wierzyć w nieżyjące martwe bożki? Wiadomo, że jak ktoś wierzy w jakiegoś boga, to dla niego jest On żywym bogiem. 7 godzin temu, hogan napisał: Kormoran, Tośka, spójrzcie na to realistycznie. Jak czegoś nie ma, nie widzimy, nie czujemy, nie słyszymy, to jak można stwierdzić, że ktoś taki żyje? Jak ktoś mi powie, że ten i ten jest bogiem czy bożkiem, to jakie mam na to potwierdzenie? Jedynie słowne danej osoby. Tylko nie piszcie mi, że to jest wiara, bo to byłoby zaprzeczeniem, gdyż nie dyskutowaliśmy o wierze lecz o czymś, czego nie ma ale ludzie TWIERDZĄ, że to jest. Człowiek przez tysiące lat wielu rzeczy nie widział gołym okiem, i przez to nie wierzył w ich istnienie, - ale czy to oznacza, że owe rzeczy nie istniały? (np: bakterie, czy wirusy). Biblia wyraźnie mówi, iż są dwa światy istot. Jeden nasz, materialny, i drugi energetyczny (duchowy - bo kiedyś nie znano pojęcia energii). Twierdzisz, iż jak czegoś nie widzimy, nie czujemy, nie słyszymy to tego czegoś nie ma, ale czy na pewno? By widzieć, potrzebujesz oka, ale ono widzi tylko w wąskim zakresie, bowiem światło widzialne jest tylko częścią promieniowania elektromagnetycznego, na którą reaguje siatkówka oka w procesie widzenia. Dla człowieka promieniowanie to zawiera się w przybliżeniu w zakresie długości fal 380–750 nm. Gdybyś miała możliwość odbijać od siebie światło w zakresach poza światłem widzialnym dla człowieka, np: ultrafiolet (UV), czy podczerwień (IR), to stała byś się niewidzialna dla człowieka, ale nie oznaczało by to, ze Ciebie nie ma i nie istniejesz i nie żyjesz. Ale jednak istniała byś i żyła, tle że niewidzialna dla ludzkiego oka! Podobnie i ze słuchem, posiadamy zakres słyszalnych częstotliwości po między 16Hz - 20000 Hz, ale nie ma możliwości, aby człowiek wychwycił dźwięki o częstotliwości wyższej niż 20 000 Hz (ultradźwięki), czy niższej niż 16 Hz (infradźwięki). Ale dziś wiemy dzięki elektronice, że są istoty w świecie zwierząt, które doskonale słyszą dźwięki z tychże zakresów. Podobnie jest z materią z której jesteśmy zbudowani. Fizyka udowodniła, że materia zbudowana jest z gęsto upakowanej energii. Dzięki na przykład akceleratorom cząstek atomowych, sami możemy z energii tworzyć elementarne cząstki materii. I odwrotnie, - dzięki rozszczepieniu jądra atomowego, potrafimy z materii uzyskać energię. To, że my i nasz świat zbudowany jest ze skoncentrowanej energii ulepionej w materię, nie oznacza, że nie istnieją światy oparte na samej energii, lub na odmiennym jej zakresie. W Biblii napisano, iż Boga nikt nigdy nie widział, i zobaczyć nie może, bo żaden człowiek by tego nie przeżył. Daje to do zrozumienia, iż Bóg jest jakąś inteligentną formą ożywionej potężnej energii. Na swe podobieństwo, stworzył "Synów Bożych" czyli istoty anielskie. Gdyby przyjrzeć się temu co o tychże istotach opisuje Biblia, i wypisać ich charakterystykę, to można przeczytać, iż są zmiennokształtni, emanują mocą i energią, a zarazem zachowują cechy inteligentnych istot rozumnych. Energia ich "ciał" zdaje się łamać prawa fizyki, jakby byli ponad tymi prawami. Błyskawiczne przemieszczanie się, przechodzenie przez ściany czy drzwi, czy samodzielne unoszenie się w powietrzu nie są normalnymi zjawiskami w naszym świecie. Są niczym moderatorzy, którzy na rozkaz Administratora (Boga), mogą wpływać na nasz świat (czyli forum), a my ludzie jesteśmy tyko użytkownikami, o wąskim zakresie działań. Co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to żądasz potwierdzenia, iż Bóg czy bogowie istnieją. Gdyby się zastanowić, to łatwo takie potwierdzenie znaleźć. Skoro wiemy, że wiatr składa się z cząsteczek powietrza, czy prąd elektryczny to ruch elektronów, - a przecież jak i jednego, tak i drugiego nie widzimy, - ale za to widzimy skutki ich działań. Podobnie z Bogiem, - bo skoro biblia opisuje Jego działania i postępowanie przez wieki z narodem Izraelskim, to można poszukać śladów takich działań i potwierdzeń miejsc, że miały one miejsce. Tym, zajmuje się właśnie archeologia biblijna i ona nam potwierdza, że wydarzenia opisane w biblii nie są jakimś tam mitem. 4 godziny temu, tośka napisał: Wiedza ma dowody, mozna zmierzyc, udowodnic, przeprowadzic doswiadczenie A wiara? Wiara, także ma dowody np: w postaci archeologii biblijnej. Sam apostoł Paweł napisał - "Bo to, co można wiedzieć o Bogu, jest dla nich zupełnie jawne — On przecież sam im to wyjawił. Choć jest niewidzialny, to Jego przymioty — Jego wieczna moc i boskość — są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata. Można je dostrzec dzięki temu, co zostało stworzone. Dlatego tacy ludzie są bez wymówki." (List do Rzymian 1:19,20) PNŚ Zatem to co nas otacza - nasz świat - jest dowodem wiary, na istnienie Boga. 2 godziny temu, Gość w kość napisał: temat brzmi:" która religia jest najlepsza?" a religia to najprościej ujmując... wiara?♂️ No, nie zgodził bym się iż "religia" i "wiara" to są tożsame terminy. To powszechny błąd. Słownik Języka Polskiego nam podaje iż: Cytat wiara 1. określona religia, wyznanie, przekonanie o istnieniu boga; 2. przeświadczenie o słuszności czegoś; przekonanie o wartości czegoś; przekonanie, że coś się spełni; 3. wierność komuś; 4. przekonanie o istnieniu zjawisk nadprzyrodzonych; 5. potocznie: nieformalna grupa osób o wspólnych zainteresowaniach I już w punkcie pierwszym mamy ewidentne zamieszanie pojęć, bo czym innym jest religia, a czym innym wyznanie. Cytat religia zespół wierzeń w siły nadprzyrodzone oraz związanych z nimi obrzędów (praktyk), zasad moralnych i form organizacji społecznej. Cytat wyznanie 1. wypowiedź, w której ktoś coś wyznaje 2. religia wyznawana przez jakąś grupę ludzi Zatem, wychodzi nam, iż "religia" jest szerszym pojęciem od "wiary", bowiem (religia) oprócz wierzeń, musi zawierać obrzędy i praktyki religijne, oraz zasady i organizację grupy społecznej. Zatem pojęcia "wiara" i "religia" nie są z sobą tożsame. Mamy zresztą apostolską definicję czym jest wiara i nie ma tam nic o religii: "Wierzyć zaś - to znaczy być pewnym, że się otrzyma to, czego się oczekuje; to znaczy być przekonanym o rzeczywistym istnieniu tego, czego się nie widzi." (List do Hebrajczyków 11:1) BWP Edytowano 22 Grudnia 2020 przez contemplator Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kormoran Napisano 22 Grudnia 2020 Istnienie w przestrzeni publicznej figur zasłużonych osób nie oznacza, że są to bożki. Wyjaśnienie jest proste. Jeśli nie uważamy tej figury za Boga ani nie oczekujemy od tej figury żadnych działań to nie ma bożka. Większość osób stając nawet przed obrazem, nie od obrazu oczekuję spełnienia próśb ale od osoby która jest już w Niebie z Bogiem. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 22 Grudnia 2020 18 godzin temu, kormoran napisał: Błogosławieni co nie widzieli Boga a uwierzyli. Błogosławieni? Przez kogo? I kto dał uprawnienie tym, co błogosławią? W biblii czytamy, że tylko bóg i Jezus może błogosławić a nie księża. Książa to samozwańcy, czyli anty-wierzący w swego prawdziwego boga. 14 godzin temu, Gość w kość napisał: temat brzmi:" która religia jest najlepsza?" a religia to najprościej ujmując... wiara?♂️ Zgadzam się z tym. Inaczej można określić taką wiarę, jak wierzenie w bajki. To też przecież wiara. 12 godzin temu, contemplator napisał: (...)ich istnienie, - ale czy to oznacza, że owe rzeczy nie istniały? (np: bakterie, czy wirusy). Biblia wyraźnie mówi, iż są dwa światy istot. Jeden nasz, materialny, i drugi energetyczny (duchowy - bo kiedyś nie znano pojęcia energii). Twierdzisz, iż jak czegoś nie widzimy, nie czujemy, nie słyszymy to tego czegoś nie ma, ale czy na pewno? Biblia mówi wyraźnie... czy Ty czytasz ze zrozumieniem czy czytasz aby czytać? Biblia nie jest czymś co ma osądzać wszystkich ludzi, to tylko książka napisana przez takich ludzi jak księża. I nie pisałam o "CZYMŚ" ale o "KIMŚ". Z takim rozumowaniem nie ma co dyskutować, mogę jedynie Marka zacytować: 4 godziny temu, kormoran napisał: Istnienie w przestrzeni publicznej figur zasłużonych osób nie oznacza, że są to bożki. Wyjaśnienie jest proste. Jeśli nie uważamy tej figury za Boga ani nie oczekujemy od tej figury żadnych działań to nie ma bożka. Większość osób stając nawet przed obrazem, nie od obrazu oczekuję spełnienia próśb ale od osoby która jest już w Niebie z Bogiem. Tu akurat piszemy o tych nawiedzonych ludziach, co WIERZĄ w siłę figur a nawet do nich mówią(czyt. modlą). Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kormoran Napisano 22 Grudnia 2020 33 minuty temu, hogan napisał: Błogosławieni? Przez kogo? I kto dał uprawnienie tym, co błogosławią? W biblii czytamy, że tylko bóg i Jezus może błogosławić a nie księża. Książa to samozwańcy, czyli anty-wierzący w swego prawdziwego boga. Zgadzam się z tym. Inaczej można określić taką wiarę, jak wierzenie w bajki. To też przecież wiara. Biblia mówi wyraźnie... czy Ty czytasz ze zrozumieniem czy czytasz aby czytać? Biblia nie jest czymś co ma osądzać wszystkich ludzi, to tylko książka napisana przez takich ludzi jak księża. I nie pisałam o "CZYMŚ" ale o "KIMŚ". Z takim rozumowaniem nie ma co dyskutować, mogę jedynie Marka zacytować: Tu akurat piszemy o tych nawiedzonych ludziach, co WIERZĄ w siłę figur a nawet do nich mówią(czyt. modlą). 33 minuty temu, hogan napisał: Błogosławieni? Przez kogo? I kto dał uprawnienie tym, co błogosławią? W biblii czytamy, że tylko bóg i Jezus może błogosławić a nie księża. Książa to samozwańcy, czyli anty-wierzący w swego prawdziwego boga. Zgadzam się z tym. Inaczej można określić taką wiarę, jak wierzenie w bajki. To też przecież wiara. Biblia mówi wyraźnie... czy Ty czytasz ze zrozumieniem czy czytasz aby czytać? Biblia nie jest czymś co ma osądzać wszystkich ludzi, to tylko książka napisana przez takich ludzi jak księża. I nie pisałam o "CZYMŚ" ale o "KIMŚ". Z takim rozumowaniem nie ma co dyskutować, mogę jedynie Marka zacytować: Tu akurat piszemy o tych nawiedzonych ludziach, co WIERZĄ w siłę figur a nawet do nich mówią(czyt. modlą). Są tacy ludzie , wiem że się ich boisz. Więc nie jedź do Indii , tam figur różnych bóstw na każdej ulicy oraz modlących się do nich ludzi jest bez liku. Nawet do tygrysów w klatkach ludzie się tam modlą. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka 320 Napisano 22 Grudnia 2020 1 godzinę temu, hogan napisał: akurat piszemy o tych nawiedzonych ludziach, co WIERZĄ w siłę figur a nawet do nich mówią(czyt. modlą). nie znam nikogo takiego kto by modlil sie do kawalka gipsu czy drewna.jesli zas chodzi ci o to ze obraz figura pomagaja nam skupic mysli na Bogu, to widac jak bardzo nie rozumiesz o co tu chodzi 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 22 Grudnia 2020 Kormoran, nikogo się nie boję. Opisuję jedynie to, jak ja to widzę. Tośka, wszystko rozumiem. Byłam w jednej takiej religii chowana, nazywa się katolicka czy rzymsko- katolicka, no ta sama, którą papież uznaje. Ludzie mówią i modlą się do obrazów i figur. Może Ty akurat robisz to inaczej ale inni nie. Oni wierzą, że mówią do figury przedstawiającej syna boga i że ta figura ich słyszy. No nie chcę nikogo urazić ale dla mnie to objaw choroby psychicznej. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1 229 Napisano 22 Grudnia 2020 Przesadzasz i to grubo Hogan Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikodem Napisano 22 Grudnia 2020 Chcesz powiedzieć, że katolik oczekuję odpowiedzi na swoje modlitwy od kawałka gipsu, a od Boga to już nie ? Takie twoje myślenie hogan to ciężki przypadek behawioryzmu. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bęc!!! Napisano 22 Grudnia 2020 2 godziny temu, Krzysiek1 napisał: Przesadzasz i to grubo Hogan Kiedyś był taki durnowaty program: ,,Hogan wie lepiej". Zrobił się z niej taki forumowy mądrala, co plecie trzy po trzy w co drugim temacie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkina 3 626 Napisano 22 Grudnia 2020 4 godziny temu, hogan napisał: No nie chcę nikogo urazić ale dla mnie to objaw choroby psychicznej. A jak wyjaśnisz fakt, że naszą erę liczymy od narodzin Chrystusa? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
contemplator 427 Napisano 23 Grudnia 2020 12 godzin temu, hogan napisał: (...) Z takim rozumowaniem nie ma co dyskutować, mogę jedynie Marka zacytować: (...) No trudno... widocznie za trudny temat dla Ciebie. 10 godzin temu, tośka napisał: nie znam nikogo takiego kto by modlil sie do kawalka gipsu czy drewna.jesli zas chodzi ci o to ze obraz figura pomagaja nam skupic mysli na Bogu, to widac jak bardzo nie rozumiesz o co tu chodzi To co powiesz na te cytaty z Pisma Świętego? (Księga Wyjścia 20:4,5) BWP Cytat "Nie będziesz czynił żadnego obrazu i żadnego wyobrażenia ani tego, co na niebie, ani tego, co na ziemi, ani tego, co w wodzie, ani tego, co pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani nie będziesz im służył, gdyż Ja, Jahwe, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym..." (Księga Izajasza 44:9-20) BWP Cytat "Wszyscy oni rzeźbiarze bożków wykonują rzeźby swoich bożków, ale i oni sami za nic są uważani i żadnego pożytku nie ma z ich wyrobów. Ich czciciele nawet nie widzą i nie rozumieją, że i sami okrywają się hańbą. Ale kto rzeźbi bożka albo odlewa jego posąg, nie licząc przy tym na jakieś korzyści? Lecz sami czciciele tego posągu hańbą się okryją, a jego wykonawcy będą się czerwienić ze wstydu. Niech więc spotkają się razem, niech się wspólnie pokażą. Przerażą się i równocześnie zawstydzą. Kowal wykonujący bożka pracuje przy rozżarzonych węglach i młotem formuje swoje dzieło. Zużywa siłę swoich mięśni, doznając nieraz głodu i wyczerpania; nie przerywa pracy nawet, żeby się napić wody, i dlatego jest bardzo zmęczony. Rzeźbiarz zaś bierze kawałek drzewa, mierzy je, nakreśla, obrabia dłutem i oznacza cyrklem; kształtuje, by stało się podobne do ludzkiego ciała, nadaje mu ludzki wygląd, aby następnie umieścić posąg w świątyni. Użył do tego drzewa cedrowego albo cyprysowego lub dębu, który sobie upatrzył pośród innych drzew w lesie. Czasem specjalnie w tym celu hoduje cedr, który wielki wyrasta dzięki opadom deszczu. Zwykli ludzie używają wszystkich tych drzew na opał: by się ogrzać przy ogniu, by na nim upiec chleb. Ale on, rzeźbiarz, on robi z tego drzewa bóstwo, przed którym pada na twarz, oraz idole, którym kłania się nisko. Połowę z tego drzewa zużywa na opał. Na rozżarzonych węglach piecze mięso, którym pożywia się do syta. Równocześnie grzeje się i mówi: Ach, jak miło grzać się patrząc na płomienie! Z reszty drzewa zrobi sobie bożków, idole, którym cześć oddaje, kłaniając się nisko. Modli się także do nich mówiąc: Wybaw mnie, boś przecież moim bogiem! Tymczasem oni nic nie wiedzą i nie rozumieją niczego. Zamknięte są ich oczy na wszystko, co można widzieć, a ich serce nie przyjmuje żadnych racji. Taki wcale nie zastanawia się nad sobą, nie ma żadnego rozeznania, nie jest na tyle roztropny, by pomyśleć: Połowę drzewa zużyłem na opał. Na rozpalonych węglach upiekłem sobie chleb i przyrządziłem mięso, którym się potem pożywiłem. Z reszty wykonam rzeczy obrzydliwe i będę bił pokłony przed kawałkiem drzewa! Taki miłośnik popiołu, człowiek o sercu rozwiązłym, nadal schodzi na manowce. Nie zdoła on ocalić swojej duszy i nigdy nie powie, że to, co trzyma w ręku, jest tylko złudzeniem." (Księga Jeremiasza 10:8) Cytat "Wszyscy co do jednego są głupi i nierozumni; niedorzecznością jest cześć oddawana drewnu." (Księga Jeremiasza 51:17,18) EŚP Cytat "Nierozumny, kto tego nie poznaje. Złotnik okrywa się wstydem z powodu bożków, gdyż jego posągi okazują się oszustwem, bo nie ma w nich życia. Są one marnością, śmiechu wartymi dziełami..." (Księga Psalmów 115: 4-8) BW Cytat "Bożyszcza ich są ze srebra i złota, Są dziełem rąk ludzkich. Mają usta, a nie mówią, Mają oczy, a nie widzą. Mają uszy, a nie słyszą, Mają nozdrza, a nie wąchają. Mają ręce, a nie dotykają, Mają nogi, a nie chodzą, Ani nie wydają głosu krtanią swoją. Niech będą im podobni twórcy ich, Wszyscy, którzy im ufają!" Gdzież jest mowa, iż obraz, czy figura jest dozwolona, bo pozwala się skupić? Czyż to jest nadinterpretacja tekstów biblijnych, na korzyść ludzkiej tradycji, zapożyczonej z pogaństwa? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wędrowiec Napisano 23 Grudnia 2020 Chcę ciebie uspokoić i wszystkich innych co do II przykazania dekalogu. Już wkrótce wystąpi antychryst zapowiedziany w ST , który zasiądzie i zacznie władać kościołem zmieniając niegodnie liturgię ofiary mszy św. Pierwszą rzeczą od której zacznie to nakaże prawem usunięcie ze świątyń i kościołów wszystkie święte figury i obrazy. Okazuje się że złu nie podobają się figury i obrazy świętych. Będziesz może zadowolony, ale na końcu swego działania antychryst każe umieścić wszędzie swój portret i każe się mu kłaniać, ogłosi się oczekiwanym mesjaszem. Ponadto zacznie całą ludzkość chipować mikrochipami ze znakiem bestii. Po tym wszystkim pociągnie za sobą setki mln do piekła. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 23 Grudnia 2020 Dnia 22.12.2020 o 01:07, contemplator napisał: No, nie zgodził bym się iż "religia" i "wiara" to są tożsame terminy. To powszechny błąd. Słownik Języka Polskiego nam podaje iż: dżizas!? ja tylko napisałem "najprościej"! a Ty mi tu z wykładem!? przepraszam, ale przejrzałem to tylko jednym okiem, nie po to tu wchodzę, żeby bawić się w analizy? ale pewnie masz rację... a gdybyś miał określić termin "religia" jednym słowem?? potrafisz? JEDNYM!? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 23 Grudnia 2020 22 godziny temu, nikodem napisał: Chcesz powiedzieć, że katolik oczekuję odpowiedzi na swoje modlitwy od kawałka gipsu, a od Boga to już nie ? Takie twoje myślenie hogan to ciężki przypadek behawioryzmu. Na to wygląda. Smutne ale prawdziwe.? Nieraz można zobaczyć człowieka, który klęczy czy nawet stoi i mówi do obrazu: Boże, pomóż mi(i tu następuje wymiana przed bogiem- obrazem wszystkiego co dany człowiek oczekuje od boga- obrazu). 19 godzin temu, Arkina napisał: A jak wyjaśnisz fakt, że naszą erę liczymy od narodzin Chrystusa? Tak, to fakt a czy wiesz dlaczego? Wcześniej istniała masa innych kalendarzy. Bardzo też istotnym faktem powinno być dla osób wierzących, że czas został naliczany nie od narodzin Jezusa ale ustalono nowe naliczanie a poza tym ta data nie jest i nie może być datą urodzin Jezusa. Powód jest oczywisty! W biblii czytamy, że Jezus urodził się za panowania króla Heroda. Nie mógł! Bo Herod zmarł w 4 r. p.n.e. Inna niezgodność dotyczy wymienionego w Ewangelii Kwiryniusza, który został namiestnikiem cesarskim prowincji Syrii w 6 r., oraz spisu ludności, który wg źródeł historycznych miał mieć miejsce w roku 6/7 nowej ery. A więc spisów ludności za domniemanego Jezusa jeszcze nie było. Ten ostatni przykład dowodzi, że biblia była spisana o wiele później niż wielu uważa. _______________ Do Anonima, który uważa że wypisuję bzdury mam pytanie. Ile klas skończyłeś, że nauka teraz tak ciężko Ci wchodzi do głowy? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
contemplator 427 Napisano 23 Grudnia 2020 9 godzin temu, Gość w kość napisał: dżizas!? ja tylko napisałem "najprościej"! a Ty mi tu z wykładem!? przepraszam, ale przejrzałem to tylko jednym okiem, nie po to tu wchodzę, żeby bawić się w analizy? ale pewnie masz rację... a gdybyś miał określić termin "religia" jednym słowem?? potrafisz? JEDNYM!? INSTYTUCJA I co Ty na to? ? 8 godzin temu, hogan napisał: W biblii czytamy, że Jezus urodził się za panowania króla Heroda. Nie mógł! Bo Herod zmarł w 4 r. p.n.e. Nie był bym tego taki pewien. Cytat Pewnych kłopotów nastręcza ustalenie daty śmierci Heroda. Niektórzy badacze chronologii twierdzą, że umarł w 5 lub 4 r. p.n.e. Opierają się przede wszystkim na dziełach Flawiusza. W relacji o nadaniu Herodowi przez Rzym godności króla podał on imiona ówczesnych rzymskich konsulów. Według takiej rachuby stało się to w 40 r. p.n.e., jednakże dane innego historyka, Appiana, wskazują na r. 39. Stosując ten sam system datowania, oparty na imionach konsulów, Flawiusz umiejscawia zdobycie Jerozolimy przez Heroda w r. 37, lecz zarazem pisze, że stało się to 27 lat po wtargnięciu do niej Pompejusza (w r. 63) (Dawne dzieje Izraela, XIV, XVI, 4), co oznaczałoby, iż Herod zajął miasto w r. 36. Flawiusz podaje dalej, że Herod umarł 37 lat po tym, jak Rzymianie ustanowili go królem, i 34 lata po zdobyciu Jerozolimy (Dawne dzieje Izraela, XVII, VIII, 1). W takim razie jego śmierć przypadałaby na 2 lub 1 r. p.n.e. Całkiem możliwe, że Flawiusz, jako historyk żydowski, liczył lata panowania królów Judei z uwzględnieniem roku wstąpienia na tron, jak to było w zwyczaju w wypadku królów z rodu Dawida. Jeżeli Rzymianie ustanowili Heroda królem w 40 r. p.n.e., to pierwszy rok jego rządów mógł trwać od miesiąca Nisan r. 39 do tego samego miesiąca r. 38, a gdyby liczyć od zdobycia Jerozolimy w r. 37 (lub 36), to pierwszy rok panowania rozpoczął się w miesiącu Nisan r. 36 (lub 35). Skoro Herod według Flawiusza umarł 37 lat po wyniesieniu na tron przez Rzym i 34 lata po zajęciu Jerozolimy, to jeśli rachuba uwzględnia pełne lata rządów, jego śmierć nastąpiła w 1 r. p.n.e. Flawiusz podaje, iż Herod umarł wkrótce po zaćmieniu Księżyca, a przed Paschą (Dawne dzieje Izraela, XVII, VI, 4; IX, 3). Niektórzy uważają, że chodzi o zaćmienie z 11 marca 4 r. p.n.e. (13 marca wg kalendarza juliańskiego). Jednakże zaćmienie Księżyca w 4 r. p.n.e. było tylko częściowe, tymczasem w 1 r. p.n.e. na trzy miesiące przed Paschą doszło do zaćmienia całkowitego. A zatem chronologia biblijna, dane astronomiczne oraz dostępne zapiski historyczne zdają się wskazywać na to, że Herod zmarł w 1 r. p.n.e., a być może nawet na początku 1 r. n.e. Jeżeli można łatwo udowodnić, iż Pan Jezus urodził się ok. 1 października 2 r. p.n.e., to Herod Wielki zmarł, gdy Jezus miał ok. roku. 9 godzin temu, hogan napisał: Inna niezgodność dotyczy wymienionego w Ewangelii Kwiryniusza, który został namiestnikiem cesarskim prowincji Syrii w 6 r., oraz spisu ludności, który wg źródeł historycznych miał mieć miejsce w roku 6/7 nowej ery. A więc spisów ludności za domniemanego Jezusa jeszcze nie było. I co Ty na to? Cytat Krytycy Biblii twierdzą, że jedyny spis dokonany, gdy namiestnikiem Syrii był Publiusz Sulpicjusz Kwiryniusz, odbył się ok. 6 r. n.e. i doprowadził do buntu Judasa Galilejczyka i zelotów (Dz 5:37). W rzeczywistości jednak był to drugi spis za rządów Kwiryniusza, gdyż inskrypcje odkryte w Antiochii i jej okolicach wskazują, że kilka lat wcześniej Kwiryniusz był legatem cesarskim w Syrii. Akademickie prace Zumpta i Mommsena wykazują ponad wszelką wątpliwość, że Kwiryniusz był namiestnikiem Syrii dwukrotnie. Wielu uczonych uważa, że po raz pierwszy pełnił tę funkcję mniej więcej między 4 a 1 r. p.n.e., prawdopodobnie od 3 do 2 r. Drugi okres urzędowania Kwiryniusza niewątpliwie obejmował r. 6 n.e., na co wskazują szczegóły podane przez Józefa Flawiusza (Dawne dzieje Izraela, XVIII, II, 1). Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 24 Grudnia 2020 28 minut temu, contemplator napisał: INSTYTUCJA I co Ty na to? ? czułem, że nie będzie po mojej myśli?♂️ spodziewałem się, że będzie to WYZNANIE, myślę, że 9 na 10 forumowiczów stwierdziłoby, że wiara to lepsze określenie? tą jedyną byłbyś Ty, oczywiście? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 24 Grudnia 2020 Drogi Contemplatorze! Na to to wolę nie odpowiadać, bo byłoby Ci głupio. Ok, żartuję(trochę), jednakże zanim podasz jakiekolwiek źródło, warto je zweryfikować(dlatego ja nigdy nie opieram się na źródłach lecz na własnej wiedzy) i tu, na początek, sprawdziłabym kim był choćby Zumpt. Oprócz tego, że był nauczycielem czy filologiem, nie wiemy nic. Nie ufam takim ludziom, bo mógł być tak samo kimś pracującym dla papieża czy jakiego biskupa. Kim był Mommsen? I tu mam jasny obraz, że ten człowiek nie mógłby być dla mnie kimś wiarygodnym, bo! Ojciec pastor. Do 17- go roku życia nauki pobierał wyłącznie od ojca. Taki człowiek nie jest kimś neutralnym, kimś kto ma trzeźwe spojrzenie. Zawsze będzie stronniczy. I tyle w temacie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tośka 320 Napisano 24 Grudnia 2020 hogan, naprawde myslisz ze byl tylko jeden spis ludnosci? co jakis czas go robili. jednak dyskusja z toba wydaje sie byc bezcelowa skoro odcinasz sie od podawania zrodel a jednak widze ze z nich korzystasz. wez sie moze za udowadnianie ze allach nie istnieje, przynajmniej nikt nie bedzie urazony 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kormoran Napisano 24 Grudnia 2020 Był jeden spis ludności 4 lata p.n.e., gdzie władca rzymski zarządził by następny rok był już 1 rokiem nowego wieku. Skrócił poprzednie stulecie o 4 lata. To właśnie ten spis był powodem podróży rodziców Jezusa do Betlejem. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dżulia 483 Napisano 24 Grudnia 2020 W temacie jako wierzący człowiek odpowiem...nie ma najlepszej religii, bowiem każda z nich jest w jakiś tam sposób dobra. Dla mnie by określić jednym słowem religię jest DROGA. Po tej drodze kroczą różne wyznania (każde po swojej wyznaczonej), ale wszystkie prowadzą do poznania Boga. INSTYTUCJA to dla mnie Kościół, który wskazuje DROGĘ. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 24 Grudnia 2020 1 godzinę temu, Dżulia napisał: Dla mnie by określić jednym słowem religię jest DROGA. psujesz mi statystyki? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dżulia 483 Napisano 24 Grudnia 2020 Przed chwilą, Gość w kość napisał: psujesz mi statystyki? Oj tam, oj tam...ja poszerzam horyzonty. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 25 Grudnia 2020 Dnia 22.12.2020 o 16:54, nikodem napisał: Chcesz powiedzieć, że katolik oczekuję odpowiedzi na swoje modlitwy od kawałka gipsu, a od Boga to już nie ? Takie twoje myślenie hogan to ciężki przypadek behawioryzmu. Jeszcze inaczej zapytam. Jak wyjaśnisz postępowanie wierzących, że całują w żłobku figurę Jezusa? Czyżby nie uznawali Jezusa przez takie traktowanie? No nie, oni w ten sposób pokazują, że jest to Jezus! Czyli figura= Jezus a wypieranie się tego jest bez sensu. Znowuż dla mnie, całowanie martwych przedmiotów nie ma żadnego znaczenia. 21 godzin temu, tośka napisał: hogan, naprawde myslisz ze byl tylko jeden spis ludnosci? co jakis czas go robili. jednak dyskusja z toba wydaje sie byc bezcelowa skoro odcinasz sie od podawania zrodel a jednak widze ze z nich korzystasz. wez sie moze za udowadnianie ze allach nie istnieje, przynajmniej nikt nie bedzie urazony Nie myślę, wiem że nie było spisów ludności za życia Jezusa. Spis ludności rozpoczął się po śmierci Jezusa a nie za Jego życia. Co do źródeł, wolę siebie cytować niż kogoś, kogo nie znam i nie wiem jakie miał poglądy czy spojrzenie na świat. Słowo "allach" oznacza bóg a więc piszesz rozumiem ogólnie o bogach współczesnych? I za co ktoś miałby być urażony? Za prawdę? No spotkałam się dość często z takim zjawiskiem, że wierzący obraża się gdy przedstawia się im prawdę o ich wierzeniach. Aczkolwiek tu jest forum dyskusyjne dla wszystkich poglądów, warto więc dyskutować na różne tematy i przy okazji poszerzać horyzonty. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 25 Grudnia 2020 7 godzin temu, hogan napisał: Jak wyjaśnisz postępowanie wierzących, że całują w żłobku figurę Jezusa? Czyżby nie uznawali Jezusa przez takie traktowanie? No nie, oni w ten sposób pokazują, że jest to Jezus! Czyli figura= Jezus a wypieranie się tego jest bez sensu. Znowuż dla mnie, całowanie martwych przedmiotów nie ma żadnego znaczenia. pierwsze z brzegu, z internetu: "Kult obrazów należy właściwie rozumieć. Nie jest to cześć dla obrazów, ani dla postaci namalowanych czy wyrzeźbionych. Obraz, figura czy rzeźba jest symbolem pierwowzoru, osoby, której jest dedykowana. Kto czci obraz, ten czci osobę, którą obraz przedstawia – stwierdza Sobór Nicejski II." sugerowałbym poszerzenie horyzontów? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach