Taka-Jedna 261 Napisano 12 Marca 2022 Oczyszczenie Świątyni było wyrazem stanowiska Mistrza wobec komercjalizacji praktyk religijnych, jak również jego wstrętu wobec wszelkich form nieuczciwości i spekulacji, dokonywanych kosztem biednych i niewykształconych. Wypadki te ukazały również, że Jezus nie uznawał nie stosowania siły dla ochrony większości jakiejkolwiek danej grupy ludzkiej, przeciw niesprawiedliwym i zniewalającym ją praktykom niesprawiedliwej mniejszości, która może się obwarować władzą polityczną, finansową czy eklezjastyczną. Sprytnym, złośliwym i podstępnym ludziom nie można pozwolić na zrzeszanie się w celu eksploatacji i ucisku tych, którzy z powodu swego idealizmu nie chcą używać siły dla swojej obrony, czy też dla wspierania swych chwalebnych planów życiowych. KU 173:1.11 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 15 Marca 2022 Należy jednak wyjaśnić jedną rzecz: jeżeli zmuszeni jesteście cierpieć złe konsekwencje grzechu jakiegoś członka waszej rodziny, jakiegoś brata-obywatela czy brata-śmiertelnika, nawet bunt w systemie czy gdziekolwiek indziej – bez znaczenia, co musicie znieść ze względu na złe postępowanie waszych towarzyszy, braci czy zwierzchników – możecie znaleźć pewne oparcie w wiecznej rękojmi, że takie udręki są nieszczęściami chwilowymi. Nic z takich wspólnych, grupowych konsekwencji złego zachowania nie może nigdy narazić na szwank waszych wiecznych perspektyw, czy w najmniejszym stopniu was pozbawić waszego boskiego prawa wznoszenia się do Raju i docierania do Boga. 54:6.4 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 22 Marca 2022 Ojciec Uniwersalny nigdy nie narzuca inteligentnym, wolą obdarzonym istotom we wszechświatach, jakiejkolwiek formy arbitralnego uznania, formalnego czczenia czy niewolniczej służby. Ewolucyjni mieszkańcy światów czasu i przestrzeni muszą sami z siebie – w swych własnych sercach – zaakceptować go, kochać go i dobrowolnie czcić. Stwórca nie chce zniewalać, ani też zmuszać do podporządkowania sobie duchowej, wolnej woli stworzonych istot materialnych. Przepełnione uczuciem poświęcenie woli człowieka czynieniu woli Ojca, jest najlepszym ludzkim darem dla Ojca; faktycznie, takie uświęcenie woli stworzonego stanowi jedyny możliwy ludzki dar, posiadający istotną wartość dla Rajskiego Ojca. W Bogu człowiek żyje, porusza się i istnieje; nie ma niczego, co człowiek może dać Bogu, za wyjątkiem tego wyboru, by podporządkować się woli Ojca a decyzja taka, czyniona przez inteligentne, wolą obdarzone istoty z wszechświatów, jest rzeczywistością tego, prawdziwego czczenia, które szczególnie przypada do gustu zdominowanej przez miłość naturze Stwórcy Ojca. Księga Urantii 1:1.2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andromeda Napisano 22 Marca 2022 Dnia 15.03.2022 o 18:33, Taka-Jedna napisał: Należy jednak wyjaśnić jedną rzecz: jeżeli zmuszeni jesteście cierpieć złe konsekwencje grzechu jakiegoś członka waszej rodziny, jakiegoś brata-obywatela czy brata-śmiertelnika, nawet bunt w systemie czy gdziekolwiek indziej – bez znaczenia, co musicie znieść ze względu na złe postępowanie waszych towarzyszy, braci czy zwierzchników – możecie znaleźć pewne oparcie w wiecznej rękojmi, że takie udręki są nieszczęściami chwilowymi. Nic z takich wspólnych, grupowych konsekwencji złego zachowania nie może nigdy narazić na szwank waszych wiecznych perspektyw, czy w najmniejszym stopniu was pozbawić waszego boskiego prawa wznoszenia się do Raju i docierania do Boga. 54:6.4 Czy nie napisane jest w ewangelii , że nic nie jest w stanie oddzielić nas od miłości bożej? Wymieniono tam jeszcze o ile pamiętam kilka nieszczęść oraz zapewnienie że to wszystko co nas przeraża nie jest w stanie oddzielić nas od Miłości Boga, o ile nie mamy pychy. Dlatego jest napomnienie aby nie walczyć samemu ze złem ale wzywać Boga oraz cały dwór niebieski na pomoc, wówczas pycha zostanie pokonana a tym samym zło zwyciężone. Biada tym, co ze złem chcą walczyć sami, na pewno nie osiągną tryumfu. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 22 Marca 2022 1 godzinę temu, andromeda napisał: Dlatego jest napomnienie aby nie walczyć samemu ze złem ale wzywać Boga oraz cały dwór niebieski na pomoc, wówczas pycha zostanie pokonana a tym samym zło zwyciężone. Biada tym, co ze złem chcą walczyć sami, na pewno nie osiągną tryumfu. Można powiedzieć i tak i nie, nauki Jezusa odnosiły się bardziej do jednostek, a nie ogólnie do prawa państwowego. Jeśli mówimy o takiej walce wewnętrznej, to oczywiście tutaj wiara i modlitwa są bardzo pomocne, natomiast jeśli mówimy o walce ze złem rozumianej jako ochrona obywateli i prawo państwowe, które zapewnia bezpieczeństwo, to tutaj walka fizyczna ze złem jest konieczna. Skrajny pacyfizm powodowałby, że to zło się może rozprzestrzeniać. Tak tylko chciałam dodać ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Andromeda Napisano 24 Marca 2022 Dnia 22.03.2022 o 17:09, Taka-Jedna napisał: Można powiedzieć i tak i nie, nauki Jezusa odnosiły się bardziej do jednostek, a nie ogólnie do prawa państwowego. Jeśli mówimy o takiej walce wewnętrznej, to oczywiście tutaj wiara i modlitwa są bardzo pomocne, natomiast jeśli mówimy o walce ze złem rozumianej jako ochrona obywateli i prawo państwowe, które zapewnia bezpieczeństwo, to tutaj walka fizyczna ze złem jest konieczna. Skrajny pacyfizm powodowałby, że to zło się może rozprzestrzeniać. Tak tylko chciałam dodać ? W teologii nie istnieje jednostka. Najmniejszą ilością jest 2: człowiek i jego Anioł stróż. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 25 Marca 2022 Idea JESTEM jest filozoficznym ustępstwem, jakie czynimy dla związanego czasem i spętanego przestrzenią skończonego umysłu człowieka, ponieważ istota stworzona nie może zrozumieć egzystencji wieczności – rzeczywistości i zależności, które się nie zaczynają i nie kończą. Dla istot czasowo-przestrzennych wszystkie rzeczy muszą mieć początek, za wyjątkiem tylko JEDNEGO BEZPRZYCZYNOWEGO – pierwotnej przyczyny przyczyn. W związku z tym określamy pojęciowo tę filozoficzną wartość-poziom jako JESTEM, informując jednocześnie wszystkie istoty stworzone, że Wieczny Syn i Nieskończony Duch są współwieczni z JESTEM; innymi słowy, nigdy nie było takiego czasu, kiedy JESTEM nie był Ojcem Syna a razem z nim Ducha. Księga Urantii 0:3.23 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 2 Kwietnia 2022 Modlitwa może być dziecinnym błaganiem o to, co niemożliwe, albo dojrzałą prośbą o moralny rozwój i siłę duchową. Prośba może być o chleb codzienny, albo może zawierać szczerą tęsknotę znalezienia Boga i czynienia jego woli. Może być czysto samolubnym życzeniem albo prawdziwym, wspaniałym gestem w kierunku realizacji bezinteresownego braterstwa. Księga Urantii 91:8.6 Jeżeli etyczna wnikliwość i duchowe osiągnięcia ludzkości nie będą narastały proporcjonalnie, nieograniczony rozwój czystej, materialistycznej kultury, może w końcu stać się groźbą dla cywilizacji. Czysto materialistyczna nauka zawiera w sobie potencjalne ziarno zniszczenia wszystkich naukowych poczynań, gdyż taka właśnie postawa jest zapowiedzią ostatecznego upadku cywilizacji, która się wyrzekła poczucia wartości etycznych i odrzuciła dążenie do celu duchowego. Księga Urantii 132:1.3 Rozwój duchowy jest stymulowany wzajemnie przez bliskie związki z innymi ludźmi religijnymi. KU 100:0.2 Jezus modlił się o jedność wśród swoich wyznawców, ale nie chciał jednolitości. Grzech tworzy martwy poziom bezwładności zła, ale prawość żywi twórczego ducha indywidualnego doświadczania w żywych rzeczywistościach wiecznej prawdy i w rozwijającej się wspólnocie z Boskimi duchami Ojca i Syna. W duchowym braterstwie wierzącego-syna z Boskim Ojcem nigdy nie będzie doktrynalnej ostateczności i świadomości grupowej, sekciarskiej wyższości. Księga Urantii, 182:1.8 (1965.2) Istnieje wielkie niebezpieczeństwo niezrozumienia znaczenia licznych wypowiedzi i wielu wydarzeń, związanych z zakończeniem działalności Mistrza w ciele. Okrutne potraktowanie Jezusa przez prostackich służących i gruboskórnych żołnierzy, niesprawiedliwy przebieg procesu i nieczuła postawa domniemanych przywódców religijnych, nie mogą być mylone z tym, że Jezus w cierpliwym podporządkowaniu się całemu temu cierpieniu i upokorzeniu wykonywał wiernie wolę Ojca w Raju. Było rzeczywistą i prawdziwą wolą Ojca, żeby jego Syn wypił pełen kielich doświadczenia śmiertelnika, od urodzin aż do śmierci, ale Ojciec w niebie nie miał zupełnie nic wspólnego z inspirowaniem do tak barbarzyńskiego postępowania owych domniemanie cywilizowanych ludzkich istot, które tak brutalnie torturowały Mistrza i tak straszliwie obsypywały wciąż nowymi obelgami człowieka, który nie stawiał oporu. To nieludzkie i szokujące doświadczenie, jakie miał przejść Jezus w końcowych godzinach swego śmiertelnego życia, w żadnym sensie nie było częścią Boskiej woli Ojca, którą ludzka natura Jezusa tak triumfalnie zobowiązała się wykonać podczas ostatecznego poddania się człowieka Bogu, jak to zostało wyrażone w trojakiej modlitwie, którą ułożył w ogrodzie, kiedy jego zmęczeni apostołowie spali, wyczerpani fizycznie. Księga Urantii, 183:1.1 (1971.6) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
in corpo Napisano 3 Kwietnia 2022 17 godzin temu, Taka-Jedna napisał: Modlitwa może być dziecinnym błaganiem o to, co niemożliwe, albo dojrzałą prośbą o moralny rozwój i siłę duchową. Prośba może być o chleb codzienny, albo może zawierać szczerą tęsknotę znalezienia Boga i czynienia jego woli. Może być czysto samolubnym życzeniem albo prawdziwym, wspaniałym gestem w kierunku realizacji bezinteresownego braterstwa. Księga Urantii 91:8.6 Jeżeli etyczna wnikliwość i duchowe osiągnięcia ludzkości nie będą narastały proporcjonalnie, nieograniczony rozwój czystej, materialistycznej kultury, może w końcu stać się groźbą dla cywilizacji. Czysto materialistyczna nauka zawiera w sobie potencjalne ziarno zniszczenia wszystkich naukowych poczynań, gdyż taka właśnie postawa jest zapowiedzią ostatecznego upadku cywilizacji, która się wyrzekła poczucia wartości etycznych i odrzuciła dążenie do celu duchowego. Księga Urantii 132:1.3 Rozwój duchowy jest stymulowany wzajemnie przez bliskie związki z innymi ludźmi religijnymi. KU 100:0.2 Jezus modlił się o jedność wśród swoich wyznawców, ale nie chciał jednolitości. Grzech tworzy martwy poziom bezwładności zła, ale prawość żywi twórczego ducha indywidualnego doświadczania w żywych rzeczywistościach wiecznej prawdy i w rozwijającej się wspólnocie z Boskimi duchami Ojca i Syna. W duchowym braterstwie wierzącego-syna z Boskim Ojcem nigdy nie będzie doktrynalnej ostateczności i świadomości grupowej, sekciarskiej wyższości. Księga Urantii, 182:1.8 (1965.2) Istnieje wielkie niebezpieczeństwo niezrozumienia znaczenia licznych wypowiedzi i wielu wydarzeń, związanych z zakończeniem działalności Mistrza w ciele. Okrutne potraktowanie Jezusa przez prostackich służących i gruboskórnych żołnierzy, niesprawiedliwy przebieg procesu i nieczuła postawa domniemanych przywódców religijnych, nie mogą być mylone z tym, że Jezus w cierpliwym podporządkowaniu się całemu temu cierpieniu i upokorzeniu wykonywał wiernie wolę Ojca w Raju. Było rzeczywistą i prawdziwą wolą Ojca, żeby jego Syn wypił pełen kielich doświadczenia śmiertelnika, od urodzin aż do śmierci, ale Ojciec w niebie nie miał zupełnie nic wspólnego z inspirowaniem do tak barbarzyńskiego postępowania owych domniemanie cywilizowanych ludzkich istot, które tak brutalnie torturowały Mistrza i tak straszliwie obsypywały wciąż nowymi obelgami człowieka, który nie stawiał oporu. To nieludzkie i szokujące doświadczenie, jakie miał przejść Jezus w końcowych godzinach swego śmiertelnego życia, w żadnym sensie nie było częścią Boskiej woli Ojca, którą ludzka natura Jezusa tak triumfalnie zobowiązała się wykonać podczas ostatecznego poddania się człowieka Bogu, jak to zostało wyrażone w trojakiej modlitwie, którą ułożył w ogrodzie, kiedy jego zmęczeni apostołowie spali, wyczerpani fizycznie. Księga Urantii, 183:1.1 (1971.6) To czym jest modlitwa łatwiej pojąć jeśli się przyjmie prawdę , że w modlitwie zwracasz się się do osoby Boga Ojca lub Boga Jezusa , który ciebie kocha nieskończenie. Wówczas nie ma barier niemożności i wszytko niemożliwe już jest możliwe. Ale o tym, że Bóg jest miłością księga Urantii milczy. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 9 Kwietnia 2022 Dnia 3.04.2022 o 12:45, in corpo napisał: To czym jest modlitwa łatwiej pojąć jeśli się przyjmie prawdę , że w modlitwie zwracasz się się do osoby Boga Ojca lub Boga Jezusa , który ciebie kocha nieskończenie. Wówczas nie ma barier niemożności i wszytko niemożliwe już jest możliwe. Ale o tym, że Bóg jest miłością księga Urantii milczy. Cała książka o tym mówi ? "Współczesna religia ma trudności w dostosowaniu swej postawy do szybko zachodzących przeobrażeń społecznych, tylko dlatego, że pozwoliła sobie stać się tak gruntownie tradycjonalistyczną, zdogmatyzowaną i zinstytucjonalizowaną." KU 99:2.6 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 13 Kwietnia 2022 Duchowo ślepa jednostka, która logicznie podąża za nakazami nauki, zwyczajami społecznymi i dogmatami religijnymi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie zagubienia swojej etycznej swobody i utraty swojej duchowej wolności. Taka dusza stanie się intelektualną papugą, społecznym automatem i niewolnikiem religijnych autorytetów. Księga Urantii 132:2.4 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
in corpo Napisano 13 Kwietnia 2022 14 godzin temu, Taka-Jedna napisał: Duchowo ślepa jednostka, która logicznie podąża za nakazami nauki, zwyczajami społecznymi i dogmatami religijnymi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie zagubienia swojej etycznej swobody i utraty swojej duchowej wolności. Taka dusza stanie się intelektualną papugą, społecznym automatem i niewolnikiem religijnych autorytetów. Księga Urantii 132:2.4 14 godzin temu, Taka-Jedna napisał: Duchowo ślepa jednostka, która logicznie podąża za nakazami nauki, zwyczajami społecznymi i dogmatami religijnymi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie zagubienia swojej etycznej swobody i utraty swojej duchowej wolności. Taka dusza stanie się intelektualną papugą, społecznym automatem i niewolnikiem religijnych autorytetów. Księga Urantii 132:2.4 Masz na myśli ateistę , który podąża za dogmatami religijnymi ? To chyba już nie jest ateistą. Dogmaty religijne nie gubią człowieka, gorzej z tymi co podążają za herezjami. Ci to naprawdę są w niebezpieczeństwie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 23 Kwietnia 2022 "Wyjątkowo godne pożałowania są te obrazy, które przedstawiają Jezusa. Te malowidła, obrazujące Chrystusa, wywierają szkodliwy wpływ na młodzież; kupcy w Świątyni pewnie nie uciekliby przed Jezusem, gdyby był on takim człowiekiem, jak go zazwyczaj przedstawiali wasi artyści. Jezus pełen był dostojnej męskości, był dobry, lecz naturalny. Jezus nie pozował na łagodnego, słodkiego, delikatnego i poczciwego mistyka. Jego nauczanie było przejmująco dynamiczne. On nie tylko miał na myśli dobro, ale faktycznie chodził czyniąc dobro." Księga Urantii 141:3.6 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 25 Kwietnia 2022 Jezus przewyższył wszystkie nauki swoich poprzedników, kiedy śmiało zamienił czyste ręce na czyste serce, jako znak prawdziwej religii. Rzeczywistość postawił w miejsce tradycji i wymiótł wszelkie aspiracje próżności i hipokryzji. A jednak, ten nieustraszony człowiek Boży nie dawał upustu destrukcyjnemu krytycyzmowi czy przejawom krańcowego lekceważenia religijnych, społecznych, ekonomicznych i politycznych zwyczajów tamtego czasu. Nie był agresywnym rewolucjonistą, był postępowym ewolucjonistą. Zajmował się niszczeniem tego, co było, tylko wtedy, kiedy równocześnie oferował swoim współbraciom rzecz wyższą, która powinna być. Księga Urantii 149:2.11 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 28 Kwietnia 2022 Gdy wchodzili do Sydonu, Jezus i jego towarzysze przeszli przez most, dla wielu z nich był to pierwszy most, jaki w życiu wiedzieli. Kiedy szli przez most, Jezus powiedział między innymi: „Ten świat jest tylko mostem; możecie przejść przez niego, ale nie powinniście myśleć o budowaniu na nim domu do mieszkania” Księga Urantii 156:2.1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 8 Maja 2022 „Mistrzu, czy mógłbyś mi zaufać i powiedzieć prawdę o Piśmie Świętym? Zauważyłem, że nauczasz nas tylko części Pisma – najlepszej jak myślę – i doszedłem do wniosku, że odrzucasz nauki rabinów w tej materii, że słowa Prawa są prawdziwymi słowami Boga, tymi, które były z Bogiem w niebie nawet przez czasami Abrahama i Mojżesza. Jaka jest prawda o Piśmie Świętym”? "....Jednak najsmutniejsze jest właśnie to, że niektórzy nauczyciele świętości tradycjonalizmu znają tę właśnie prawdę. Lepiej czy gorzej rozumieją ograniczenia Pisma Świętego, ale są moralnymi tchórzami, nieuczciwymi intelektualnie. Znają prawdę dotyczącą świętych zapisów, ale wolą ukrywać przed ludźmi takie fakty, zakłócające porządek. Dlatego też wypaczają i przekręcają Pismo Święte, czyniąc je przewodnikiem dla niewolniczych szczegółów codziennego życia i autorytetem rzeczy nieduchowych, zamiast odwołać się do świętych zapisów, jako do skarbnicy mądrości moralnej i religijnego natchnienia, jak również nauk duchowych rozpoznających Boga ludzi z innych pokoleń”. Księga Urantii 159:4.10 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
in corpo Napisano 8 Maja 2022 3 godziny temu, Taka-Jedna napisał: „Mistrzu, czy mógłbyś mi zaufać i powiedzieć prawdę o Piśmie Świętym? Zauważyłem, że nauczasz nas tylko części Pisma – najlepszej jak myślę – i doszedłem do wniosku, że odrzucasz nauki rabinów w tej materii, że słowa Prawa są prawdziwymi słowami Boga, tymi, które były z Bogiem w niebie nawet przez czasami Abrahama i Mojżesza. Jaka jest prawda o Piśmie Świętym”? "....Jednak najsmutniejsze jest właśnie to, że niektórzy nauczyciele świętości tradycjonalizmu znają tę właśnie prawdę. Lepiej czy gorzej rozumieją ograniczenia Pisma Świętego, ale są moralnymi tchórzami, nieuczciwymi intelektualnie. Znają prawdę dotyczącą świętych zapisów, ale wolą ukrywać przed ludźmi takie fakty, zakłócające porządek. Dlatego też wypaczają i przekręcają Pismo Święte, czyniąc je przewodnikiem dla niewolniczych szczegółów codziennego życia i autorytetem rzeczy nieduchowych, zamiast odwołać się do świętych zapisów, jako do skarbnicy mądrości moralnej i religijnego natchnienia, jak również nauk duchowych rozpoznających Boga ludzi z innych pokoleń”. Księga Urantii 159:4.10 Nie chcę ciebie martwić ale w ST jest bardzo ostrzegawczy werset zabraniający kobiecie tłumaczenia Słowa Bożego. Na pewno bez trudu znajdziesz ten werset . Kara przewidziana za to jest wielka ale pominięcie tego przez ciebie oznacza, że nie boisz się sprawiedliwości Boga i Jego zarządzeń. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 8 Maja 2022 (edytowany) 6 godzin temu, in corpo napisał: Nie chcę ciebie martwić ale w ST jest bardzo ostrzegawczy werset zabraniający kobiecie tłumaczenia Słowa Bożego. W ST jest wiele wersetów, które są nie do przyjęcia dla współczesnego człowieka, żyjącego w krajach cywilizowanych np. kamienowanie krnąbrnych dzieci, albo nakaz, że zgwałcona kobieta ma poślubić swojego gwałciciela. W jakich czasach była pisana księga, takie masz wersety, co nie oznacza, że my się mamy stosować do tych prymitywnych, zupełnie nie związanych z duchowością porad ? Ps. poza tym ja tu nic nie tłumaczę, tylko podaję cytat z innej księgi, która mi się bardziej podoba ? Edytowano 8 Maja 2022 przez Taka-Jedna Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
in corpo Napisano 8 Maja 2022 29 minut temu, Taka-Jedna napisał: W ST jest wiele wersetów, które są nie do przyjęcia dla współczesnego człowieka, żyjącego w krajach cywilizowanych np. kamienowanie krnąbrnych dzieci, albo nakaz, że zgwałcona kobieta ma poślubić swojego gwałciciela. W jakich czasach była pisana księga, takie masz wersety, co nie oznacza, że my się mamy stosować do tych prymitywnych, zupełnie nie związanych z duchowością porad ? Ps. poza tym ja tu nic nie tłumaczę, tylko podaję cytat z innej księgi, która mi się bardziej podoba ? W twym ostatnim zdaniu nakłamałaś, bo twe posty na temat wiary zawierają jednak twoje własne przeinaczenia słowa bożego. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna 261 Napisano 8 Maja 2022 11 minut temu, in corpo napisał: W twym ostatnim zdaniu nakłamałaś, bo twe posty na temat wiary zawierają jednak twoje własne przeinaczenia słowa bożego. Odniosłam się do posta, który zacytowałeś, a nie ogólnie do moich postów na temat wiary. O wierze jak najbardziej lubię rozmawiać, więc z pewnością są i moje prywatne opinie, które jednak są głównie oparte o treści Księgi Urantii (bo na tą chwilę nie znalazłam nic ciekawszego na temat duchowości), albo ewentualnie o dostępną wiedzę związaną z biblistyką i historią starożytną, zależy o czym mówimy. To że są tam jakieś moje przeinaczenia Słowa Bożego, to już Twoja opinia, którą oczywiście rozumiem, bo tak ma większość ludzi przekonanych o słuszności jedynie swojego wyznania. Ja nie mam z tym problemu, bo uważam, że religia, jeśli ma być prawdziwa, to powinna być spójna i zgodna z postępującą wiedzą naukową, uniwersalna dla wszystkich ludzi, w każdym okresie czasu, to jest dla mnie taki sposób weryfkowania prawdziwości religii (czy tam jakichś wierzeń), który akurat mnie przekonuje. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach