Gość Napisano 26 Listopada 2020 Dzień dobry, Jestem studentką, która w wyniku panującej pandemii straciła pracę. Co ważne dla zaznaczenia mojego problemu od kilku miesięcy pomoc finansową względem opłat czesnych na uczelniach (gdyż uczęszczam na dwa kierunki) udziela mi mój biologiczny ojciec. Są to kwoty w wysokości 1000 zł. W dniu wczorajszym w chwili gdy przeliczałam pieniądze przed wpłaceniem ich do banku zauważyłam dość istotny brak w gotówce- zniknęło mi aż 600 zł. Sytuacja wygląda tak, że oprócz mnie w domu obecnie znajduje się jedynie partner mojej matki, ona zaś przebywa poza granicami kraju. Jako iż nie zmieniałam miejsca ich położenia, moje podejrzenia padły na partnera mojej mamy, który jako jedyny oprócz mnie mógł mieć do nich dostęp. Otóż sytuacja jest o tyle kłopotliwa, że była to kwota wyliczona dokładnie na opłatę raty na uczelni. Nie wiem co powinnam zrobić w zaistniałej sytuacji... Za każdą poradę z góry dziękuję. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
horche Napisano 27 Listopada 2020 16 godzin temu, Gość napisał: Dzień dobry, Jestem studentką, która w wyniku panującej pandemii straciła pracę. Co ważne dla zaznaczenia mojego problemu od kilku miesięcy pomoc finansową względem opłat czesnych na uczelniach (gdyż uczęszczam na dwa kierunki) udziela mi mój biologiczny ojciec. Są to kwoty w wysokości 1000 zł. W dniu wczorajszym w chwili gdy przeliczałam pieniądze przed wpłaceniem ich do banku zauważyłam dość istotny brak w gotówce- zniknęło mi aż 600 zł. Sytuacja wygląda tak, że oprócz mnie w domu obecnie znajduje się jedynie partner mojej matki, ona zaś przebywa poza granicami kraju. Jako iż nie zmieniałam miejsca ich położenia, moje podejrzenia padły na partnera mojej mamy, który jako jedyny oprócz mnie mógł mieć do nich dostęp. Otóż sytuacja jest o tyle kłopotliwa, że była to kwota wyliczona dokładnie na opłatę raty na uczelni. Nie wiem co powinnam zrobić w zaistniałej sytuacji... Za każdą poradę z góry dziękuję. radzę założyć w pokojach ukrytą kamerkę, może się przydać w wielu trudnych sytuacjach. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 27 Listopada 2020 Idź na policję. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 308 Napisano 27 Listopada 2020 Czyli partner matki się nie bał i .... . Według mnie najlepiej najpierw z mamą porozmawiać, może to się rozejdzie po kościach? A jak nie to jednak jak napisała @hogan przy braku reakcji mamy, to pozostaje jedynie policja. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
autorka postu Napisano 28 Listopada 2020 Właśnie o to chodzi, że nie mam dowodów na winę partnera mamy. Są to jedynie moje przypuszczenia, które uważam niemniej za trafne. Skorzystam w zamieszczonych rad. - Właśnie myślałam nad zamontowaniem ów kamerki, dzięki niej może w końcu miałabym dowód, dzięki któremu nie byłyby to same domysły - Zdążyłam porozmawiać z mamą na ten temat - Dodatkowo poprosiłam ojca aby wszelkie pieniądze na uczelnie przesyłał mi bezpośrednio na konto Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 28 Listopada 2020 Dowód byłby tylko dla Ciebie. W razie czego, w sądzie do niczego by się nie przydał. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 29 Listopada 2020 Puść mu to wideo podkreślając że jeśli ci nie odda kasy i jeszcze raz coś jumnie to naślesz kolegę który jest podobny do tego pana z filmu Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach