Skocz do zawartości


michael

Kobiety w Polsce

Polecane posty

Layne
34 minuty temu, Maybe napisał:

Mnie się wydaje że facectom przeszkadza feminizm i nie chcą go nawet zrozumieć, bo zwyczajnie nie nadążają mentalnie w zmianach społecznych, jakie zachodzą. Zapomnieli, że czasy się zmieniły, kobiety w większości nie siedzą w domach i nie wychowują tylko dzieci ale pracują, więc choćby ta sytuacja wymaga innego podziału obowiązków. Coraz więcej kobiet jest dobrze wykształconych, a także lepiej zarabiających. Zatem te atrybuty władzy odzwierciedlające sie w byciu jedynym żywicielem rodziny, co skutkowało ich wysoką decyzyjnoscią, narzucaniem swoich zasad, mężczyznom niejako zostały odebrane, tak więc co niektorzy może czują się  wciąż zagubieni, że teraz baba decyduje również o różnych rzeczach a nawet o tym kiedy i czy w ogóle chce mieć dzieci oraz ile, i nie tylko facet może sobie wychodzić na piwo, ale ona również, jeśli tylko chce oczywiście... :D

teraz się naraze wszystkim facetom, ale mam to w nosie: jak tak obserwuje to wszystko, to mam wrażenie jakby byli opóźnieni....no ale z drugiej strony może nie powinnam być okrutna, bo w końcu to wieki przyzwyczajeń mają za sobą 

W ogóle tego nie rozumiem. U mnie zazwyczaj było tak, że się dogadywało co i jak. Wyłaziłem na piwo, ona tez gdzieś tam czasami poszła, wspólne decyzje. Poza tym kobiety zawsze pracowały. Teraz też siedzą z dziećmi. Często miałem szefową, a nie szefa nad sobą. Żaden z facetów, z którymi pracowałem nie miał z tym problemu. 

 

22 minuty temu, Amani napisał:

ze są tez Panowie z normalnej półki. 

Nie ma. To pozoranci. Podstawieni agenci. Mamy wszystko zorganizowane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Amani
1 minutę temu, Layne napisał:

Jestem przygotowany. 

Na zderzenie z gołą babą w windzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
Dnia 20.08.2019 o 12:17, michael napisał:

Kobiety w Polsce wybierają sobie zaledwie spośród tych panów, którzy je poderwą i którzy o nie zabiegają, a później dopiero jest tyle płaczu, tyle łez, i tyle krzyku - jacy to "wszyscy" mężczyźni są "beznadziejni".

Obojętnie w jaki sposób wybierają ale wiadomo,że żadnej się nie dogodzi bo im ciągle  w głowach fermentuje 0bicz.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Amani napisał:

@Layne uważaj, bo seksmisja wróci, ale tym razem naprawdę ? 

W takim razie ja z @Layne odegramy w niej główne role. Musimy tylko ustalić, który to Maks, a który Albercik? :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
5 godzin temu, BrakLoginu napisał:

W takim razie ja z @Layne odegramy w niej główne role. Musimy tylko ustalić, który to Maks, a który Albercik? :D 

Ja chcę być sobą. Zbyt długo nad sobą pracuję, żeby teraz wszystko zaprzepaścić ;]

8 godzin temu, Amani napisał:

Na zderzenie z gołą babą w windzie? 

Na twarde zderzenie z rzeczywistością :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 godzin temu, Amani napisał:

@Maybepełna zgoda. Tylko ze oni wcale nie są opóźnieni... to jest sprytny plan. Takie oszukiwanie siebie. Nań początku każdy chce na rękach nosić, tworzy taka ułudę, ze to przecież on jest księciem, a ona księżniczka. I to wcale nie chodzi o jego dominację, to jej ma być dobrze :D i ona w to wierzy... a potem sen się kończy, a zostaje zwykle, szare życie z prawem jazdy, które ma służyć tylko po to, by męża odebrać z suto zakrapianej imprezy ? 

 

zeby się @Laynenie czepiał, ze generalizuje, to dopowiem, ze są tez Panowie z normalnej półki. 

 

Jednak życie jest takie: moja znajoma rok temu ponownie została mama. Tak się złożyło, ze urząd, w którym pracuje zaproponował jej awans, jeśli urlop macierzyński skróci do jednego roku. Ona oczywiście z mety się zgodziła. I nagle klops. Nie ma miejsca w przedszkolu... i trzeba czekać dwa miesiące na miejsce u tzw tagesmutter, nie wiem, jak to na polski. Ona jednak nie może, bo się zgodziła przyjąć stanowisko. I teraz cała nadzieja w ojcu, zwłaszcza, ze u nas rownolegle z urlopem macierzyńskimi mamy, tata może wziąć tez właśnie dwa miesiące tacierzynskiego. I co? Słyszy od niego i całej jego rodziny, ze chyba na głowę upadła, jeśli myśli, ze on teraz zostawi na dwa miesiące prace i zajmować sień będzie dzieckiem. ? a w ogóle po co ona do trj pracy lezie, przecież on ja utrzyma i dzieci i niczego im nie braknie ? 

 

 

No niestety, ale tak to mniej więcej wyglada obserwując swiat. Choć oczywiście bywają wyjątki. Znam faceta który bez problemu zgodził się wziąć urlop tacierzyński, bo zwyczajnie, bardziej się im jako rodzinie to opłacało.

 

Poza tym często w swoim życiu slyszalam jak panowie psioczyli na swoje żony po rozstwniu jakie to złe, jednak przy bliższej rozmowie okazywało się, że brali sobie za żony ksiezniczki a później zaganiali księżniczki do obierania ziemniaków i zbierania ich brudnej bielizny po całym domu....  no i zdziwienie, że księżniczki nie chciały. Nawet nieksiezniczki by nie chciały, a co dopiero księżniczki. Najlepiej jakby sobie brali za żony od razu z zawodu gosposie albo opiekunki dziecięce...no nie wiem.

 

Mogłabym opowiedziec kilka przykładów z własnego podworka, ale po co... 

Na miejscu twojej znajomej wzięłabym opiekunkę, wychowywanie dziecka to nie jest wylacznie obowiazek kobiety, skoro partner nie chce wspomóc, niech wie że budżet domowy będzie nadwyrężony.

Dodam, że gdybym była w sytuacji Twojej znajomej zabolałoby mnie to do żywego, że pomyslałabym nie tylko o opiekunce, ale i o rozwodzie. Nie umiałabym współżyć  takim człowiekiem, który mnie nie wspiera. Mnie takie rzeczy po prostu bolą.

 

Mężczyźni tez często mówią, że kochają kobiety, bo to takie wrażliwe istoty, a gdy przychodzi co do czego i ta wrażliwa istota ma dość życia bez wsparcia, pewnej delikatności w obsłudze, to mówią że w dupie jej się poprzewracało.... Bo oni chcą jej dać wsparcie ale tylko na swoich zasadach. Egoistycznych zasadach.

 

Nie wiem czy to cwaniactwo, że myślą, że kobieta wszystko zniesie i jej jedynym celem jest życie w nieszczesliwosci, czy jednak pewne braki w inteligencji... Serio...

 

 

9 godzin temu, Layne napisał:

W ogóle tego nie rozumiem. U mnie zazwyczaj było tak, że się dogadywało co i jak. Wyłaziłem na piwo, ona tez gdzieś tam czasami poszła, wspólne decyzje. Poza tym kobiety zawsze pracowały. Teraz też siedzą z dziećmi. Często miałem szefową, a nie szefa nad sobą. Żaden z facetów, z którymi pracowałem nie miał z tym problemu. 

 

 

No nie tak zawsze, możesz spojrzeć w statystyki więcej gospodyń domowych było w czasach PRLu. Często powodem było szybkie zamążpójście i dzieci. A tym samym brak czasu na naukę, co z kolei przekładało się na niższe zarobki, a niekiedy i decyzję, że lepiej zostać w domu i zająć się rodziną, co nie było takie rzadkie. W tamtych czasach, facet gdy był nawet nie tyle zaradny, ale pracowity, to potrafił utrzymać całą rodzinę. Teraz kobiety rodzą dzieci znacznie później, po skończeniu studiów lub po wypracowaniu sobie jakiejś pozycji w zawodzie, żeby móc później wrócić... Poza tym nawet obecnie, gdy kobiet pracujących zawodowo jest coraz więcej, to ich wynagrodzenia były niższe niż mężczyzn na tym samym stanowisku, stąd to równanie. Dlatego taki facet czuł się w domu ważny, bo lepiej zarabiał. Pieniądze dają władzę niestety.

 

Tych kobiet szefowych kiedyś prawie w ogóle nie było....były to wyjątki a nie standard... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
50 minut temu, Maybe napisał:

zbierania ich brudnej bielizny po całym domu...

Byle nie skarpetek spod stołu ;]

No to wychodzi na to, że sytuacja kobiet sie ostro poprawiła, także nie macie już za bardzo na co narzekać. Żyć nie umierać. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa
3 godziny temu, Layne napisał:

Byle nie skarpetek spod stołu ;]

No to wychodzi na to, że sytuacja kobiet sie ostro poprawiła, także nie macie już za bardzo na co narzekać. Żyć nie umierać. :]

Sytuacja kobiet jest prawie identyczna jak mężczyzn. Nie uważam, żebyśmy w tych czasach miały na co narzekać. Nieodpowiedni dobór partnera, to przecież kwestia oby płci. Nie czuję się jakoś uciemiężona przez życie, bo wyprasuje ubrania czy ściągnę bluzy z krzeseł :P

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 godziny temu, Layne napisał:

Byle nie skarpetek spod stołu ;]

No to wychodzi na to, że sytuacja kobiet sie ostro poprawiła, także nie macie już za bardzo na co narzekać. Żyć nie umierać. :]

Zawodowo może tak ale nie w przeciętnym domu, bo mentalność facetów wciąż tkwi w jaskini ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
1 godzinę temu, Maybe napisał:

mentalność facetów wciąż tkwi w jaskini

Taaa. Czasami gramy takich, żeby dostosować się do ewentualnej wybranki. Łatwiej się wtedy dogadać. ;]

1 godzinę temu, Lawendowa napisał:

Nie uważam, żebyśmy w tych czasach miały na co narzekać

Możliwości są. Kwestia chęci, wiary w siebie i umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
13 godzin temu, BrakLoginu napisał:

W takim razie ja z @Layne odegramy w niej główne role. Musimy tylko ustalić, który to Maks, a który Albercik? :D 

Tym razem nie będzie eksperymentów i cała męska populacja zniknie :D będzie ciemność, bez możliwości zadzwonienia na miasto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Amani napisał:

Tym razem nie będzie eksperymentów i cała męska populacja zniknie :D będzie ciemność, bez możliwości zadzwonienia na miasto ?

Tak się nie odgrażaj, bo co Wy byście bez nas zrobiły? :P
Jeden wielki płacz i lament :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

Wiesz @Maybe ona poradziła sobie, ratując sie mamą i stworzeniem przedszkola u babci. 

 

Z tymi księżniczkami coś jest na rzeczy. Choć wiesz, ja mam takie nieodparte wrażenie, ze mężczyźni, nawet jak sobie wezmą nieksiezniczke, to najpierw chcą z niej zrobić taka co ja ziarnko grochu w pupę gniecie, a potem to im przeszkadza, ze ona tylko chce leżeć i pachnieć ? 

 

to oczywiście nie ten typ, który lubi mieć gosposie w domu. Pamiętasz z interii jednego przodownika walczącego o prawa mężczyzn? Temu wręcz, jakby mogl, to my kobietę na dwa etaty do pracy zagonił, ale może miał powody? 

 

Na szczęście budzimy się, chcemy do czegoś dążyć.. i Panom uparcie udowadniamy ze potrafimy coś więcej niż ugotować obiad czy wyrzucić śmieci ?

4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Tak się nie odgrażaj, bo co Wy byście bez nas zrobiły? :P
Jeden wielki płacz i lament :P

Tego nie wiem, ale siostry z seksmisji, to chyba miały cały plan poukładany ?

 

zreszta do czego niby? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Amani napisał:

Tego nie wiem, ale siostry z seksmisji, to chyba miały cały plan poukładany ?

 

zreszta do czego niby?

Tak, miały plan i dokąd on je zaprowadził? Skusiły się na pewnych panów, a "Jej Ekscelencja" okazała się samcem :P

Do czego? Normalnie Zosia Samosia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
6 godzin temu, Layne napisał:

Byle nie skarpetek spod stołu ;]

No to wychodzi na to, że sytuacja kobiet sie ostro poprawiła, także nie macie już za bardzo na co narzekać. Żyć nie umierać. :]

Poprawiła się, ale do tego spijania szampana to jeszcze trochę. Owszem możemy udawać, ze jest fajnie, bo kobiety mogą samodzielnie o czymś decydować, albo ze są same sobie winne, jeśli źle wybrały. 

 

Zycie jednak pisze różne scenariusze, a każdemu, kto myśli w tak zero - jedynkowy sposób, polecam odwiedzić poradnie albo ośrodki dla maltretowanych kobiet. 

 

Jednak do rzeczy... gdyby kobiety były tak samo traktowane, to również odzwierciedlałoby się to w zarobkach. Niestety tak nie jest. 

 

Nie tak dawno znajoma mi opowiadała, jak walczyła o stanowisko. Biegle włada czterema językami ma dwa fakultety, a stanowisko dostał Pan z... doświadczeniem... i co? Rzekłabym budyń waniliowy... ale oczywiście możemy sobie tu mówić po próżnicy, ile to od kobiet zależy i jak to im dobrze, nawet jeśli zbierają skarpetki po podłodze ?

 

jasne, ze tragedii nie ma, trzeba jednak pamiętać, ze, jak zauważyłeś na samym początku, nie wolno uogólniać. Poza uogólnieniami ważne jest, by nie koncentrować się na czubku własnego nosa... i nie zapominać o sąsiadce, tylko dlatego, ze nam się ułożyło lepiej.... 

1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Tak, miały plan i dokąd on je zaprowadził? Skusiły się na pewnych panów, a "Jej Ekscelencja" okazała się samcem :P

Do czego? Normalnie Zosia Samosia :D

No ale pamiętaj, jakie odkrycia dokonały, ze Kopernik była... kobieta :D 

on był samcem? Nie, on miał genitalia, co do reszty.. myśle, ze dziś stanąłby zwyczajnie na czele LGBT :D

 

ja zosia samosia? Nie. Ja chciałam usłyszeć jakieś konkrety. Więc? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 minut temu, Amani napisał:

No ale pamiętaj, jakie odkrycia dokonały, ze Kopernik była... kobieta :D 

on był samcem? Nie, on miał genitalia, co do reszty.. myśle, ze dziś stanąłby zwyczajnie na czele LGBT :D

 

ja zosia samosia? Nie. Ja chciałam usłyszeć jakieś konkrety. Więc?

Tak "odkrycia" i tyle by było w temacie :D

Przebrał sie za kobietę, by uratować swój tyłek.

Konkretem dla Zosi Samosi może być to czego Zosia sama w życiu, by nie zrobiła lub bez czego, by się nie obyła jakby nie było męskiej generacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Tak "odkrycia" i tyle by było w temacie :D

Przebrał sie za kobietę, by uratować swój tyłek.

Konkretem dla Zosi Samosi może być to czego Zosia sama w życiu, by nie zrobiła lub bez czego, by się nie obyła jakby nie było męskiej generacji :P

W tamtych czasach inne tłumaczenie nie miało prawo bycia... jak dla mnie pasowało mu to przebranie i taki świat :D

 

 

eee tam w końcu technologia tez jest kobieta, wsparłaby nas w tym niemęskim świecie ? poradzilibyśmy sobie :D 

 

dobra żarty żartami, a tam się indyk pali ? 

 

dobrego ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
44 minuty temu, Amani napisał:

Poprawiła się, ale do tego spijania szampana to jeszcze trochę

Nie dogodzisz. Przecież nie pootwierają się zaraz wszędzie furtki i nie będą stać z otwartymi rękoma. 

 

46 minut temu, Amani napisał:

Nie tak dawno znajoma mi opowiadała, jak walczyła o stanowisko. Biegle włada czterema językami ma dwa fakultety, a stanowisko dostał Pan z... doświadczeniem... i co?

A może był po prostu lepszy? Doświadczenie to ogromna zaleta. Nie bój się - gdzieś tam na świecie jakiś chłopina właśnie zapija smuty, bo mu kobieta sprzątnęła robotę sprzed nosa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
15 minut temu, Layne napisał:

Nie dogodzisz. Przecież nie pootwierają się zaraz wszędzie furtki i nie będą stać z otwartymi rękoma. 

 

A może był po prostu lepszy? Doświadczenie to ogromna zaleta. Nie bój się - gdzieś tam na świecie jakiś chłopina właśnie zapija smuty, bo mu kobieta sprzątnęła robotę sprzed nosa. 

Nooo pewnie tak, w końcu na czele Tchibo długo stała Kobieta i to nawet Polka...nie wiem, czy nadal jest w zarządzie. 

 

ja się nie boje, w druga stronę tez jestem krytycznie nastawiona, zwłaszcza jeśli kobiety walczą innymi atrybutami. 

 

Nie wiem, czy był lepszy, ale akurat temat parytetu ze względu na płeć, interesuje mnie szczególnie. I to się rzeczywiście zmienia, ale wciąż jesteśmy dyskryminowane. 

 

W mojej dawnej firmie żaden Pan nie zmagał się z pytaniem, co wybierasz macierzyństwo czy karierę. Kobiety i owszem.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
15 minut temu, Amani napisał:

W mojej dawnej firmie żaden Pan nie zmagał się z pytaniem, co wybierasz macierzyństwo czy karierę. Kobiety i owszem

I tak ma być ;]

A Ty nie powinnaś być teraz w kuchni? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
59 minut temu, Layne napisał:

I tak ma być ;]

A Ty nie powinnaś być teraz w kuchni? 

Tak mnie porwała rozmowa z Tobą, ze indyk był się już dawno przypalił... zresztą ja jestem bardziej chu...wą panią domu ? bardziej udaje i pracuje nad ostatecznym wrażeniem, na szczęście Frosta rozumie takie kobiety, jak ja i wspomaga nas różnymi smakołykami, spalenizna szybko się ulatnia i każdy jest zadowolony... ? 

 

nie, tak nie powinno być. Ja jak prowadziłam rekrutację, to pastwiłam się nad przedstawicielami płci męskiej, pytając o tacierzyństwo.... kolega mnie kopał pod stołem, z trudem powstrzymując śmiech. Po reakcjach natomiast było widać, jak bardzo duża jest przepaść w myśleniu... oj duża...

 

problem polega na tym, ze każdy takie rozmowy przekłada na swoje życie. Ja to, ja tamto, u mnie jest tak, a ja mam takie wykształcenie... jak czytałam biografie Macierewicza, to dotarłam do informacji, ze jego matka, h robić karierę na uczelni, oddała synów do domu dziecka. Ich ojciec popełnił wcześniej samobójstwo. W tamtych czasach z pewnością należała do wyjątków, ale można by śmiało stawiać tezę, se już w tamtych czasach kobiety miały łatwo i były stawiane na równi z mężczyznami. Te tezę można wsadzić w budyń waniliowy, jeśli zestawimy to z innymi danymi... 

 

dobra, bo mi się woda na herbatę przypali ?

 

layne to miło jednak, ze dostrzegłeś mnie w tym gąszczu i mogliśmy wymienić poglądy. Tego typu rozmowy sprawiają mi niezwykle wielka przyjemność. Pozdrawiam ?

Edytowano przez Amani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
35 minut temu, Amani napisał:

pastwiłam się nad przedstawicielami płci męskiej, pytając o tacierzyństwo.... kolega mnie kopał pod stołem, z trudem powstrzymując śmiech

Pewnie Cię do dzisiaj wspominają i przeklinają ? Zakładam, że dyskryminowałaś facetów i  rekrutowałaś więcej babek.

Przecież to NATURALNE, że raczej matka spędza większość czasu z dzieciaczkiem. Myślę, że to nawet lepiej dla dziecka(?). Nie znam się za bardzo. A co z karmieniem piersią? Jeżeli się jakaś parka dogada i to facet będzie siedział w domu, to ok. I tak będzie, że leń, że żona zapierdziela całymi dniami, z siatkami z Biedry chodzi...hahah ?

Niektórzy faceci sie nawet do tego nie nadają za bardzo. Innym się pewnie nie chce.

44 minuty temu, Amani napisał:

Tego typu rozmowy sprawiają mi niezwykle wielka przyjemność. Pozdrawiam

Cała nieprzyjemność po mojej stronie. :] Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
6 minut temu, Layne napisał:

Pewnie Cię do dzisiaj wspominają i przeklinają ? Zakładam, że dyskryminowałaś facetów i  rekrutowałaś więcej babek.

Przecież to NATURALNE, że raczej matka spędza większość czasu z dzieciaczkiem. Myślę, że to nawet lepiej dla dziecka(?). Nie znam się za bardzo. A co z karmieniem piersią? Jeżeli się jakaś parka dogada i to facet będzie siedział w domu, to ok. I tak będzie, że leń, że żona zapierdziela całymi dniami, z siatkami z Biedry chodzi...hahah ?

Niektórzy faceci sie nawet do tego nie nadają za bardzo. Innym się pewnie nie chce.

Cała nieprzyjemność po mojej stronie. :] Pzdr

Nie, nie dyskryminowałam nikogo. Czasem lubie sprawdzać reakcje ludzi. 

 

Karmienia piersią nie przeskoczysz, ale wiele matek karo od pierwszych dni butelka, mimo to tatuś i tak rzadko wstaje w nocy.

 

dla mnie zdrowy układ to podzielenie tego czasu. Trochę mama trochę tata. Dla dzieci wcale nie jest dobrze, jak tylko są z mama. Często potem, jak przychodzi moment, ze mama np. Chce odpocząć w weekend, do fryzjera wyjść czy zdarzy się coś poważnego, to dzieci nie chcą z tata zostać.

 

choc może masz racje, ze społeczeństwo tez jest przyzwyczajone do określonego podziału ról, ale to jednak wskazuje na to, ze jednak mamy trochę pod górkę. 

? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 528
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      820
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    DanielTof
    Najnowszy użytkownik
    DanielTof
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      No co fajnie masz, a na pewno wesoło. I co mówisz że nic ..jednak? 🤣
    • Miejscowy
      Ja nie miałem nigdy jakiejś sympatii do Trumpa.  Jak wybrali go na pierwszą kadencję w USA, to miałem ostrożne podejście do tego człowieka i tak jest do teraz.  On dba o swoje dobro ( zresztą jak prawie każdy prezydent amerykański, a USA zawsze słynęło z egoizmu, z własnych korzyści politycznych ).  Prezydent amerykański, jak i każdy inny prezydent w Europie i na świecie ma obowiązek polityczny i moralny dbać o dobro własnego kraju.  Ma obowiązek dbać o gospodarkę swojego kraju, o wiele innych rzeczy w kraju.  Po to zostaje wybierany.  Polityk nie jest dla siebie w polityce, ale jest dla całego społeczeństwa.  Każdy, jeden polityk, bez znaczenia z jakiej pochodzi partii.  Jeżeli jakiś prezydent, polityk nie potrafi dbać o swój Naród, o swój kraj i jest w tym nieudolny, to nie może dłużej zasiadać w polityce i powinien zrezygnować.  Jeżeli ma jakiś honor i przyzwoitość, to rezygnuję ze stanowiska.  Jeżeli nie ma honoru i ma to gdzieś, to siedzi dalej i za darmo bierzę pieniądze od podatników.  To też zależy od ludzi, jakimi są w polityce.    Co do ceł Trumpa, to cóż...  To, że On chce naprawić zła sytuację gospodarczą ( o ile to jemu się uda zrobić, bo nie jest wcale powiedziane, że "jemu to się na pewno uda... " ), to jest dobra sprawa.  Bo po to jest prezydentem, aby dbał o jakość własnego kraju.  On jest politykiem własnego kraju, nie cudzego, innego kraju.  Został wybrany przez mieszkańców tego kraju.  A to, jaką będzie prowadził politykę: czy dobrą, czy złą przez całą kadencję, to już inna sprawa.  Prezydentów, polityków ocenia się po ich czynach i efektach, realnych.  Cła, jakie On wprowadził i zamierza wprowadzić na inne kraje, na Europę mają swoje: wady i zalety, jak wszystko.  To nie jest i nie będzie tylko korzystne dla USA.  Ale też trzeba spojrzeć na to, jakim człowiekiem jest... , Trump??  Czy On jest zrównoważony psychicznie? Czy coś jemu nie "odwali" w trakcie prezydentury i nie narobi jakichś problemów?  My nie wiemy, co takiemu człowiekowi siedzi w głowie.  Jakie On ma zamiary.  Tak, jak z każdym politykiem.  Albo prawie każdym. 
    • Jacenty
      Czyli jeżeli dobrze zrozumiałem,aby wejść na stronę zabronioną dla dzieci,będą weryfikować ale aby zweryfikować muszą mieć moje dane aby stwierawdzić mój wiek. Wygląda mi to raczej nie na dobro małoletnich a na dodatkowe zbieranie poufnych danych obywateli..się porobiło..!
    • Miejscowy
      Witam, ludzie.    W Polsce się nic nie zmieni na lepsze, jeżeli społeczeństwo polskie także nie zmieni podejścia w swoim kraju.  Ja nigdy nie uważałem i uważał nie będę, że: "poza PiS-em, każdy inny rząd zmieni coś na lepsze w Polsce".  Ja bardzo bym sobie życzył, żeby tak było. By w końcu był rząd i prezydent, który realnie zmieniłby ten kraj, ale...  Bo jak porównać sobie partię: PiS, a pozostałe partie to PiS wyrządził w Polsce, przez 10 lat właściwie, sporo zła.  Wykończyli Leppera i Samoobronę ( zresztą, Platforma oraz inne partie także się do tego przyczyniły, bo nie ma i nigdy nie było w tym kraju partii politycznej bez winy oraz rządu bez winy ).  Lepper był bardzo za rolnikami i za rolnictwem w Polsce, bo sam był rolnikiem i znał się na tym.  Teraz jego syn z rodziną zajmują się rolnictwem na wsi.  Gdyby to Samoobrona rządziła w Polsce przez chociaż jedną kadencję, jako: główny rząd, to Polska wyglądałaby inaczej niż była.  Oczywiście, nie było nigdy i nie ma w Polsce partii i rządu we wszystkim dobrego.  Każdy rząd, jaki by on nie był ma: dobre i złe strony i nie tylko w Polsce tak to wygląda.  Nie ma czegoś takiego, żeby jakiś rząd w swojej "kadencji" był we wszystkim dobry.  Nie ma takich polityków.  Jeżeli są, to są małe wyjątki tego, gdzieś w Europie i w Świecie.  I pewnie partia, nieżyjącego Pana Leppera, gdyby miały rządy, także nie byłaby dobra we wszystkim.  No ale lepszy dla kraju jest rząd, który ma najmniej rzeczy niedobrych, złych niż taki rząd, który ma długą listę rzeczy złych, szkodliwych dla kraju.  Zależy, jaka jest tego skala...  Przeważnie, ludzie w polityce kłamią i tak jest nie tylko w polskiej polityce, ale to nie jest: nowość, że w polityce są kłamczuchy.  Jeden w polityce kłamię rzadziej, raz na jakiś czas, a drugi kłamie częściej i bardzo często.  Różna jest skala kłamstw w polityce.  Tak, jak różna jest skala afer w polityce.    Nie chodzę na wybory od kilkunastu lat, zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne, bo dla mnie nie ma to sensu.  Nie żyję mi się normalnie, dobrze w moim kraju, a mogę mieć tylko nadzieję i liczyć na to, że w końcu zacznie być lepiej w kraju.  Ale nie jest.  Jedynie Konfederacja mnie jakoś tam interesuję, bo to jest Prawdziwa, Prawica.  To jest partia: typowo - prawicowa i narodowa.  Coś takiego jak rząd Orbana na Węgrzech, który dba o interes Węgier, a nie cudzych krajów.  Jasne, nie ma żadnej partii i rządu idealnego, chyba nigdzie na świecie, bez względu na poglądy i programy polityczne.  Ja bym życzył sobie, żeby był taki rząd w Polsce, ale to jest: nierealne oczekiwanie, bo nie ma i nie będzie tego.  Być może nawet i Samoobrona, z Lepperem ( gdyby żył do dzisiaj ), nie byłby we wszystkim i zawsze dobrym, fajnym rządem dla Polski.  Też, trudno powiedzieć... Nie wiemy jak się zachowują ludzie w partiach, a tym bardziej kiedy są wybierani do rządów.  Ich myślenie w głowach się zmienia, pod różnym wpływem.  My nie siedzimy w głowach tych ludzi.  Nie znamy myśli tych ludzi.  Politykę, rządy się ocenia po ich czynach, po tym czy spełniają deklaracje polityczne i to, co obiecują w kampaniach wyborczych.  Naród w demokracji jest po to, aby oceniał każde czyny rządów przez całą kadencję.  Nie ma znaczenia jaka zostanie wybrana partia.  Każdy rząd, bez względu na programy polityczne, nazwę swojej partii ma obowiązek dbać o kraj, o bezpieczeństwo kraju, o gospodarkę i tak dalej.  Jeżeli jakiś "rząd" tego nie robi, to zawodzi swoich wyborców, jak i całe społeczeństwo. 
    • Jacenty
      Chętnie ale ledwo sobie radzę z tą robotą i z konieczności naprawiam...
    • kormoran
      Na twoje problemy natręctw i problemy złych myśli pomaga  picie wywaru z palonego ziarna - kawa ale zbożowa. Na szczęście są już w sprzedaży kawy zawierające palone ziarno zbożowe mieszane z kawą naturalną. np premium Familijna albo Inka co ma zapisane w składzie : palone ziarno jęczmienne. Przed zakupem trzeba przeczytać skład. Kawy naturalne niestety nic nie pomagają..
    • kormoran
      Chińska  ekspedycja wchodzi do środka Arki Noego.  https://www.youtube.com/watch?v=dxpcOvvsgKw   wzięli ze sobą przenośny aparat Roentgena.
    • Gość w kość
    • naiwny
      Od kiedy to oficjalne rządowe statystyki zadłużeń kraju umieszczane na rządowych stronach internetowych , są dla ciebie sieczką medialną ?  Droga  CHI  jeśli nie wiesz , to  już od 2 lat u nas rządzi PO z PSL.
    • naiwny
      Dziwi mnie to, że ktoś zaczął teraz testować zabieranie tożsamości. Przeglądanie zwrotne  zasobów dysku c: użytkownika yt jest praktykowane od wielu lat.  Bez skrupułów  kopiują wszystkie nasze pliki tekstowe jak i graficzne z naszego kompa.
    • LadyTiger
      Wypuszczając info o obowiązkowej - dla użytkowników socmediów i widzów yt - apce testowali naszą tolerancję na zabieranie nam prywatności? https://panoptykon.org/weryfikacja-wieku-w-ue-co-wiemy
    • Astafakasta
      Jak będą dopracowane to długo w domu nie będą stać. Z rysunkiem jest łatwiej. Nie jest taki drogi w porównaniu do farb olejnych, jeśli chodzi o materiały i tak nie szkoda bardzo, gdy się wyrzuca. Poza tym kilka pierwszych prac se zostawię, żeby móc pokazywać od jakiego poziomu zaczynałem.
    • Vitalinka
      ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    • Vitalinka
      to fakt, można pracami zastawić cały wielki dom plus strych
    • Astafakasta
      @Jacenty na pewno będę szkolił rysunek, bo już najgorszy z nim czas przeszedłem i teraz łatwiej mi jest się go uczyć. Myślę, że popróbuję malarstwa, ale to na spokojnie, bo nie zachęca mnie, gdyż też jest trudne jak dla mnie, poza tym mam tylko mały pokoik i trudno tam trzymać dużo nieudanych płócien, bo myślę o malarstwie olejnym. Myślę by najpierw kupić specjalny papier do farb olejnych i tam próbować. No, napewno będzie mi łatwiej znając trochę podstawy rysunku, ale myślę by zrobić coś w linorycie dłutem i potem odbitki. Fajnie by było mieć kilka udanych i ciekawych takich prac i sprzedawać za jakieś drobne. No, motywuje mnie w tym kasa, że mógłbym być niezależny od etatu, dlatego też rysuję. No i też się boję braku czasu. Bo wiem jak to jest wracać zmęczonym z niesatysfakcjonujacej pracy, dlatego ten czas, gdy jestem tu w szpitalu i nie mam żadnych obowiązków przeznaczam na tworzenie. A to dziś udało mi się narysować ;-).
    • Nomada
      Z gamoniem się nie nijak nie uda   🤣
    • Vitalinka
      ...ale Ty przypomniałaś nam❤️
    • Vitalinka
      Dziękuję ślicznie🥰, ale to zdjęcie sprzed roku😉
    • Vitalinka
      100 procent true! 
    • Vitalinka
      Tak też na to zwróciłam uwagę... wprawdzie moje piękne profesjonalne flamastry na które wydałam kupę pieniędzy leżą i boję się nawet sprawdzić czy nie wyschły...bo bym umarła z poczucia marnotrastwa, ale muszę podkreślić, że to co mało ważne dla jednego, może być pasją dla innego, albo nawet sposobem na życie...🙂 Jacenty zapraszam do mnie dokręcić kran w kuchni😉
    • Vitalinka
      asystent
    • Jacenty
      Tak w cudzysłówie napisałem,że to mało ważne hobby.Chodziło mi o to,że czasem nie ma możliwości i czasu rozwijać pasję bo się ma inne rzeczy na główie. Będziesz rysował czy też malował?
    • Pieprzna
      To elitarne, które na jedno rżenie konia wysyła protesty z nieistniejącymi peselami. To, które wygrywa w zakładach karnych. To takie uśmiechnięte, europejskie i demokratyczne. To, które powinno zostać zdelegalizowane za zamach stanu w wielu odsłonach.
    • Astafakasta
      Kranu jeszcze nie naprawiałem, ale w tworzeniu widzę swoją przyszłość. Zawsze się przyda i jak już nauczę się to dobrze robić, to będę sprzedawał swoje prace. Także nie uważam, że to mało ważne hobby. Poza tym mam poczucie, że coś ze sobą robię, a to dla mnie ważne, że nie stoję w miejscu. W sumie nauka jak każda inna.
    • KapitanJackSparrow
      Kto by spamiętał te skomplikowane nazwy twoich specyfików, w zielarskim pewnie zapomniał bym przy kasie i wyszedł z melisą 🤣 i oczywiście skutek byłby odwrotny do oczekiwanego. Słuchaj ....🤔 może Ty spróbujesz?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...