Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
Dżoana

Jakie są Podziały kulturowe w Paryżu i jak Francuzom wychodzi ten Multikulturalizm

Polecane posty

Dżoana

Dla tych co nie znają Francji i nigdy za granicą nie byli opowiem jak wygląda życie w Paryżu w Dzielnicy dla Białych , nie uświadczysz tam kolorowych , w te strony się nie zapuszczają bo nie mają po co , w dzielnicach dla białych są ceny towarów i usług też są białe , a więc takie na jakie sobie kolorowy nie może pozwolić .
Wyobraźcie sobie paryski bulwar. Piękne haussmannowskie ( nazwa od Architekta ) kamienice z wysokimi oknami i zdobnym gzymsem, takie jak z widokówki. Wchodzicie do środka, klatka schodowa w marmurach, czerwony dywan na schodach i piękna stylizowana winda. Ale nie, do waszego mieszkania nie prowadzą te piękne marmurowe schody,są dla Bogatych i uprzywilijowanych nie spotykają się z tymi z drugiej strony . A dla kolorowych po wejściu , są obskurne drzwi, a na nich napis Escalier de Service, czyli wejście dla służby. Potem macie do pokonania siedem pięter po krętych i wąskich jak w średniowiecznej wieży schodach ze zbutwiałego drewna, żeby dotrzeć do waszego ośmiometrowego pokoju, w którym stoi stara kuchnia, zlew, prysznic i łóżko. Toaleta jest wspólna i na korytarzu. Ktoś powie, no ale pewnie wynajem wiele nie kosztuje. Czynsz to około 500 euro, dodam, że płaca minimalna na rękę to około 1100 euro. Wśród mieszkańców tego siódmego piętra są sami obcokrajowcy ze wszystkich stron świata. Ten czyści kible w biurach, tamta na kasie w Carrefourze, mają szczęście, bo mają papiery i pozwolenie na pobyt no i czekają na przydział w mieszkaniu socjalnym, ale nie w drugiej zonie, to za blisko, tam już miejsc nie ma. Wylądują pewnie gdzieś dalej, może uda się gdzieś w trzeciej albo czwartej, tam mieszkają w końcu ich kuzyni i pół rodziny.
W regionie paryskim są więc dzielnice białe i kolorowe. I w zależności od koloru dzielnicy różni się też cena za metr kwadratowy w jej obrębie. Tym sposobem bieda w Paryżu ma podłoże rasowe. Uogólniając, biały jest praktycznie cały zachód Paryża, czyli departament 92, gdzie mieszkania są drogie i gdzie mieszkają w większości dawni arystokraci, burżuazja no i pozadłużani ci, którym się udało. Na północy, aż po granice Ile de France, z kolei ciężko uświadczyć białego człowieka. Żeby lepiej zobrazować, złośliwi nazywają miasteczko Mantes la Jolie, Mantes l'Algérie, taka gra słów. Południe zaś jest jak Wieża Babel, mieszka tu trochę Francuzów, sporo Polaków, Hiszpanów, Portugalczyków, ale też Chińczyków, 13. dzielnica Paryża jest nawet czasem zaznaczana na mapkach dla turystów jako China Town, dalej są przybysze z Magrebu i Afryki, Pakistańczycy, a na trzecim piętrze w mojej kamienicy mieszka rodzina z Indii. Jest tu w miarę spokojnie. Nie wszędzie i nie zawsze, ale nikt tu samochodów nie podpala, co najwyżej wybija się im szyby. Młodzież pod klatką czasem handluje trawką a czasem czym innym, ale poza okrzykami w stylu „Hej gazelo! Chodź, postawię ci kawę!" nic gorszego raczej tu nikogo nie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...