Jak się dzisiaj czujesz?

Przed chwilą, Maybe napisał:

To głęboko sięgnął. Rozumiem żeby okulista, mógł pomylić oczy, ale stomatolog?hahahahaha

Pieprzony erotoman. 

Faktycznie miałam silny stan zapalny jednego oka. Po złagodzeniu bólu i kilkudniowym leczeniu, dostałam skierowanie do laryngologa i dentysty ( lekarka szukała przyczyny). 

Upalne lato, ja od 7 rano w kilku przychodniach, osłabiona trafiam do niego na fotel. Zrobiło mi się słabo, pobladłam. Otworzył okno. W tym momencie asystentka wyszła A dziad obsunął moją spódnicę,  i wysoko zadarł do góry bluzkę. Zaproponował położenie stanika. To trwało sekundy. Wyskoczyłam z gabinetu i przychodni jak wariatka. Chciałam to nawet zgłosić w przychodni, nie byłam pierwsza.

2 minuty temu, Frau napisał:

Chciałam to nawet zgłosić w przychodni, nie byłam pierwsza.

Chciałam a nie zgłosiłam?

17 minut temu, Frau napisał:

Pieprzony erotoman. 

Faktycznie miałam silny stan zapalny jednego oka. Po złagodzeniu bólu i kilkudniowym leczeniu, dostałam skierowanie do laryngologa i dentysty ( lekarka szukała przyczyny). 

Upalne lato, ja od 7 rano w kilku przychodniach, osłabiona trafiam do niego na fotel. Zrobiło mi się słabo, pobladłam. Otworzył okno. W tym momencie asystentka wyszła A dziad obsunął moją spódnicę,  i wysoko zadarł do góry bluzkę. Zaproponował położenie stanika. To trwało sekundy. Wyskoczyłam z gabinetu i przychodni jak wariatka. Chciałam to nawet zgłosić w przychodni, nie byłam pierwsza.

Ja bym zgłosiła do Izby lekarskiej.

19 minut temu, Pieprzna napisał:

Chciałam a nie zgłosiłam?

Nie. Nie zgłosiłam. To był emerytowany lekarz, kontrakt miał podpisany do końca roku kalendarzowego. 

Napisałam wyżej. Nie byłam pierwsza, rozmawiałam o tym z koleżankami z pracy. Ktoś wcześniej o tym powiadomił kierownika, przez co skrócili mu umowę.

Poza tym, mógł się wywinąć chęcią niesienia pomocy osłabionej.

18 minut temu, Maybe napisał:

Ja bym zgłosiła do Izby lekarskiej.

Byłam zszokowana i mocno tym zawstydzona. 

1 godzinę temu, Frau napisał:

Nie. Nie zgłosiłam. To był emerytowany lekarz, kontrakt miał podpisany do końca roku kalendarzowego. 

Napisałam wyżej. Nie byłam pierwsza, rozmawiałam o tym z koleżankami z pracy. Ktoś wcześniej o tym powiadomił kierownika, przez co skrócili mu umowę.

Poza tym, mógł się wywinąć chęcią niesienia pomocy osłabionej.

 

 

Byłam zszokowana i mocno tym zawstydzona. 

Wydaje mi się, że powinien być dyscyplinarnie usunięty z pracy. Co to za praktyki w postaci skrócenia umowy, też niedobrze świadczy o dyrektorze bo jakby chroni go. A co jeśli zanim skończy się umowa a następnej kobiecie zrobilby coś gorszego. Jak dla mnie to jest wspólna odpowiedzialność. Nie ma przyzwolenia na takie rzeczy. 

Nieważne, że by próbował się wywinąć. Gdyby wszystkie kobiety się zebrały to by był mało wiarygodny. 

Dostał by po mordzie ode mnie. 

Jak ktoś mnie krzywdzi z automatu włącza mi się agresor. Kiedyś byłam bierna ale bardzo tego żałowałam. 

4 minuty temu, Arkina napisał:

Wydaje mi się, że powinien być dyscyplinarnie usunięty z pracy. Co to za praktyki w postaci skrócenia umowy, też niedobrze świadczy o dyrektorze bo jakby chroni go. A co jeśli zanim skończy się umowa a następnej kobiecie zrobilby coś gorszego. Jak dla mnie to jest wspólna odpowiedzialność. Nie ma przyzwolenia na takie rzeczy. 

Nieważne, że by próbował się wywinąć. Gdyby wszystkie kobiety się zebrały to by był mało wiarygodny. 

Dostał by po mordzie ode mnie. 

 

Było minęło. A zgłosić powinnam jego i pielęgniarkę. Jakim prawem wyszła z gabinetu widząc, że jestem blada i osłabiona, a lekarz dobiera się do mojej spódnicy.

3 godziny temu, Frau napisał:

Pieprzony erotoman. 

Faktycznie miałam silny stan zapalny jednego oka. Po złagodzeniu bólu i kilkudniowym leczeniu, dostałam skierowanie do laryngologa i dentysty ( lekarka szukała przyczyny). 

Upalne lato, ja od 7 rano w kilku przychodniach, osłabiona trafiam do niego na fotel. Zrobiło mi się słabo, pobladłam. Otworzył okno. W tym momencie asystentka wyszła A dziad obsunął moją spódnicę,  i wysoko zadarł do góry bluzkę. Zaproponował położenie stanika. To trwało sekundy. Wyskoczyłam z gabinetu i przychodni jak wariatka. Chciałam to nawet zgłosić w przychodni, nie byłam pierwsza.

Niektórym się we łbach przewraca i myślą, że są niewiadomo kim. Co za ścierwo, bo inaczej tego nazwać nie można.

8 godzin temu, Aco napisał:

Niektórym się we łbach przewraca i myślą, że są niewiadomo kim. Co za ścierwo, bo inaczej tego nazwać nie można.

Niestety. Leczenie w przychodniach jest na żenująco niskim poziomie.

Zdrowy tam nie idzie. Chory liczy na delikatność, takt i dyskretne spojrzenie kiedy musimy się obnażyć nagością. 

Dawniej obowiązywała rejonizacja. Moja okulistka  wyjeżdzała na wakacje, byłam w trakcie leczenia tego cholernego stanu zapalnego. To chyba jakaś wada wrodzona, do tej pory nie wiem z czego wynika. 

Lekarka zostawiła mi kartę pacjenta i skierowała do innego lekarza. Na recepcie poprosiła o kontrolę i podanie ostatniego zastrzyku.

Już w rejestracji miałam problemy, wysłała mnie do gabinetu lekarza. Jeśli on wyrazi zgodę- zarejestruje mnie.

Lekarz z niechęcią się zgodził. 

I podał zastrzyk bez znieczulenia. Użył też grubszej igły i jeszcze kazał nie ruszać powieką ani gałką oczną...

On się zachował jak bydlę!

49 minut temu, Frau napisał:

Niestety. Leczenie w przychodniach jest na żenująco niskim poziomie.

Zdrowy tam nie idzie. Chory liczy na delikatność, takt i dyskretne spojrzenie kiedy musimy się obnażyć nagością. 

Dawniej obowiązywała rejonizacja. Moja okulistka  wyjeżdzała na wakacje, byłam w trakcie leczenia tego cholernego stanu zapalnego. To chyba jakaś wada wrodzona, do tej pory nie wiem z czego wynika. 

Lekarka zostawiła mi kartę pacjenta i skierowała do innego lekarza. Na recepcie poprosiła o kontrolę i podanie ostatniego zastrzyku.

Już w rejestracji miałam problemy, wysłała mnie do gabinetu lekarza. Jeśli on wyrazi zgodę- zarejestruje mnie.

Lekarz z niechęcią się zgodził. 

I podał zastrzyk bez znieczulenia. Użył też grubszej igły i jeszcze kazał nie ruszać powieką ani gałką oczną...

On się zachował jak bydlę!

 

Niestety z takimi sprawami to się chodzi prywatnie. Wiem że kosztują, ale taka jest rzeczywistosc w państwowej ochronie zdrowia, niereformowanej od wielu lat, Owsiak da sprzęt a reszta leży. 

Mam siostrzenicę pracującą jako piguła (zresztą pół rodziny pracuje w szpitalu) na Chirurgii w Szpitalu Wojewódzkim, to jak mieli pacjenta covidowego, to nawet nie mieli w czym do niego wchodzić, później dostali kombinezony, ale butów już zabrakło, to oddziałowa za własną kasę kupiła dziewczynom kalosze z biedronki. Taki jest stan ochrony zdrowia. A później i tak chorowała na covid (nie powiedziane, że w pracy się zaraziła) i dziś ma problemy z oddychaniem, a ma 26 lat. Dodam że pielęgniarkom wyliczali każdą minutę, którą spędzała z pacjentem covidowym w izolatce, więc dodatku do pensji za miesiąc włażenia tam w kaloszach z biedronki dostała 9 zł z groszami. Takie są realia. 

I nie, że jadę na PiS że nie reformuje, PO też nic kompletnie w tej sprawie nie zrobiło. 

Miliardy są na Kosciól, na faszystow a na leczenie nie ma. Niedawno przestali też refundować chemię na raka jajnika. Także tę.... nie popieracie eutanazji? My mamy naturalna eutanazję od lat, po co nam jakaś zachodnioeuropejska.

Dziwisz się, że tacy są lekarze? Wielu pracuje za granicą w Niemczech i w Anglii. Podobnie mnóstwo polskich pielegniarek. Tutaj są nawet polskie przychodnie. Dlatego trzymają emerytów i innych nieudaczników na etatach w Polsce bo brak personelu.

@Maybe, mam ten komfort, że okulistyka leczy mnie ponad 20 lat. Jeśli stan zapalny zaatakuje w weekend, odwiedzam ją w domu.  Leczenie kontynuuje w przychodni, sama mi to zaproponowała. Mam 10 minut drogi do jej prywatnego gabinetu i przychodni. Pierwsze 2 tygodnie muszę u niej być co drugi dzień. Dostaje zastrzyki w gałkę oczną, w domu samą stosuję krople, maści, antybiotyk. Ona wie, że prywatne leczenie wycycka mnie z kasy, w przychodni mam wiele zabiegów w ramach zwykłego ubezpieczenia.

Ona akurat jest ludzka. 

A ja jestem wdzięczna losowi, że poza tym widzę innych lekarzy na badaniach okresowych ?

Ostatnie wydarzenia spowodowały myśli, że nie jestem niezniszczalna ?

Chyba mam trochę podobnie ostatnio.

Ale i tak jestem w znacznie lepszej formie niż mój smartfon, który wziął i zdechł był?

11 godzin temu, Arkina napisał:

Ostatnie wydarzenia spowodowały myśli, że nie jestem niezniszczalna ?

Niestety nikt z nas nie jest.

Nie mam humoru kompletnie ostatnio.

Dnia 29.06.2021 o 08:37, Maybe napisał:

 Dlatego trzymają emerytów

 

 

emerytów - oczywiście tych wiekowych (nie mówię o 65-latkach) - już dawno nie ma. Zmiótł ich covid oraz informatyzacja. Nie potrafiąc wypisać e-recepty na trwałe poza wyjątkami zniknęli. Przez to jeszcze bardziej dotkliwie zwiększył się w Polsce niedobór lekarzy i pielęgniarek. Mamy dramat i co ciekawe nabory na studia medyczne (jeśli ktoś to śledzi) nie wzrosły aż tak bardzo w porównaniu z poprzednimi latami poza tym i tak nie wiadomo czy nadal nie kształcimy lekarzy i pielęgniarek dla Niemców, Skandynawów i Anglików. Limity naborów ustala minister i właśnie podano dane na rok 2021/22

56 minut temu, ddt60 napisał:

emerytów - oczywiście tych wiekowych (nie mówię o 65-latkach) - już dawno nie ma. Zmiótł ich covid oraz informatyzacja. Nie potrafiąc wypisać e-recepty na trwałe poza wyjątkami zniknęli. Przez to jeszcze bardziej dotkliwie zwiększył się w Polsce niedobór lekarzy i pielęgniarek. Mamy dramat i co ciekawe nabory na studia medyczne (jeśli ktoś to śledzi) nie wzrosły aż tak bardzo w porównaniu z poprzednimi latami poza tym i tak nie wiadomo czy nadal nie kształcimy lekarzy i pielęgniarek dla Niemców, Skandynawów i Anglików. Limity naborów ustala minister i właśnie podano dane na rok 2021/22

Wiem że jest niedobór. 

Dodam że moja siostrzenica po skończonych studiach mogła sobie oddział wybierać, na którym chce pracować. Dla niej super, ale to też świadczy właśnie o brakach.

Myślę że ciągle kształcimy dla zagranicy, skoro w dobie covida angielskie szpitale ogłaszały się szukając personelu i pielęgniarkom proponowali 20 f/h

Jestem gotowa do wylatania. Tylko muszę jeszcze poczekać 2 wiksy ? nie mogę się doczekać i wszystko mnie wkur.... bo chciałabym już być pozaaaaaa

Sprawdzanie egzaminów osmioklasisty kosztowało mnie więcej niż sprawdzanie wyników własnej matury ?‍♀️

Dnia 1.07.2021 o 11:38, Maybe napisał:

pielęgniarkom proponowali 20 f/h

w Polsce może 10 zł/godzinę czyli circa 10 x mniej

Teraz pan minister będzie w białych rękawiczkach likwidował w Polsce szpitale. Niby będzie to reforma

8 minut temu, ddt60 napisał:

w Polsce może 10 zł/godzinę czyli circa 10 x mniej

 

Wiadomo że tu się więcej zarabia nie można tak przeliczać na polskie, bo żyjemy też w innych warunkach. Tu np. Są bardzo drogie usługi, wynajem, kupno domu, czy mieszkania, choć jednak żywność i ciuchy w sieciowkach kosztują tyle samo. co w Polsce. Chodzi jednak o sam fakt że rząd jak ma problem z personelem, bo połowa zwyczajnie chorowała, to potrafił stanąć na wysokości zadania. Poza tym promują/ promowali postawę szacunku dla służb medycznych. Były na każdym kroku spoty pokazujące jak ciężka jest ich praca. To budowało w społeczeństwie ogromny szacunek do lekarzy pielęgniarek opiekunek. A w Polsce tego brak. W Polsce w zeszłym roku była nagonka na ludzi pracujących w ochronie zdrowia. Niepojęte po prostu.

W Polsce przelewali miliardy na kościół i sobie przyznawali premie za ciężką pracę

13 minut temu, Maybe napisał:

To budowało w społeczeństwie ogromny szacunek do lekarzy pielęgniarek opiekunek. A w Polsce tego brak

Mnie to dziwi jedno, ze trzeba takie rzeczy robić. Budować szacunek do zawodu i czyjejś ciężkiej pracy w trudnych warunkach. Dla mnie to niezrozumiale, rozumiem strach ale podłości już nie. Zdarzyły się nagonki i były o tym informacje ale raczej były to incydenty. W śląskim jak nagle było na początku najwięcej przypadków były historie, że ludzie jak zajechali nad morze to nagle odmówili im kwatery z wiadomego powodu. 

18 minut temu, Maybe napisał:

 W Polsce w zeszłym roku była nagonka na ludzi pracujących w ochronie zdrowia. Niepojęte po prostu.

W Polsce przelewali miliardy na kościół i sobie przyznawali premie za ciężką pracę

to niestety prawda. Poza tym limity przyjęć na studia medyczne w uczelniach publicznych wzrosły nieznacznie natomiast jest więcej miejsc w co raz to nowych uczelniach niepublicznych kształcących lekarzy i pielęgniarki w trybie odpłatnym (właśnie ministerstwo opublikowało limity przyjęć na studia medyczne w poszczególnych uczelniach). Wygląda więc na to, że tak do końca rządowi nie zależy na zachęceniu ludzi do kształcenie się w tych kierunkach a jak już to opłać sobie studia. Oczywiście wielu z tych co te studia skończy i tak wyjedzie pracować za granicę.

10 minut temu, ddt60 napisał:

to niestety prawda. Poza tym limity przyjęć na studia medyczne w uczelniach publicznych wzrosły nieznacznie natomiast jest więcej miejsc w co raz to nowych uczelniach niepublicznych kształcących lekarzy i pielęgniarki w trybie odpłatnym (właśnie ministerstwo opublikowało limity przyjęć na studia medyczne w poszczególnych uczelniach). Wygląda więc na to, że tak do końca rządowi nie zależy na zachęceniu ludzi do kształcenie się w tych kierunkach a jak już to opłać sobie studia. Oczywiście wielu z tych co te studia skończy i tak wyjedzie pracować za granicę.

Wiem że jeszcze parę lat temu dużo pielęgniarek musiało ukończyć studia bo weszły nowe wymogi i musiały uzupełnić wykształcenie. I robiły to zaocznie odpłatnie, bo przecież pracowały.

Moja siostrzenica ukończyła akurat państwową nieodpłatną uczelnie na studiach dziennych.

Niedługo rząd nałoży obowiązek odpracowania iluś tam lat po ukończeniu studiów w kraju, żeby nie wydawać na kształcenie ludzi, którzy emigrują

18 minut temu, Arkina napisał:

Mnie to dziwi jedno, ze trzeba takie rzeczy robić. Budować szacunek do zawodu i czyjejś ciężkiej pracy w trudnych warunkach. Dla mnie to niezrozumiale, rozumiem strach ale podłości już nie. Zdarzyły się nagonki i były o tym informacje ale raczej były to incydenty. W śląskim jak nagle było na początku najwięcej przypadków były historie, że ludzie jak zajechali nad morze to nagle odmówili im kwatery z wiadomego powodu. 

Mnie też dziwi, jednak rząd ma ogromne możliwości na kształtowanie odpowiednich postaw w spoleczenstwie. I dobrze jeśli właśnie promuje te dobre postawy jak szacunek dla pewnych zawodów, szacunek dla innych nacji czy odmiennych orientacji. A nie zajmuje się kreowaniem nagonki jednych na drugich.

Były nagonki, była niechęć przyjmowania dzieci do przedszkoli, sąsiedzi byli nieco zdystansowani, niektórzy idioci wręcz wrogo nastawieni. Już nie mówiąc że jak się czytało internet, to ludzie zachowywali się jak zwierzęta. Za wszystko wina obarczali służby medyczne, jednocześnie powielali plotki jakie to podwyżki dostali za pracę. Nawet jeśli niektórzy dostali (bo pewnie że szpitalu covidowych czy ratownicy mogli dostać - nie orientuje się) to akurat bardzo dobrze.

Walczę z sobą ?

Nie pisz, nie pisz, nie pisz... 

Gryze się w palec ?

7 minut temu, Arkina napisał:

Gryze się w palec ?

Musisz kogoś poprosić, by to za Ciebie zrobił. Ty pewnie to wykonujesz w sposób kontrolowany

4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Musisz kogoś poprosić, by to za Ciebie zrobił. Ty pewnie to wykonujesz w sposób kontrolowany

Weź, nie pójdę do sąsiada aby mnie pogryzł bo jeszcze by mnie sąsiadka pogryzła w dodatku