Skocz do zawartości


Ada

Jak się dzisiaj czujesz?

Polecane posty

Pieprzna
21 minut temu, Aco napisał:

Upał Ci nie służy?

Chyba tak. Głowa ciężka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Aco
4 minuty temu, Arkina napisał:

Włączyłam dziś klimę w pracy bo nie dało się wytrzymać 28 stopni w środku ? Lubie ciepło i czekałam na taką pogodę ale jak to zwykle bywa zmiany temperatury są zbyt gwałtowne. 

U mnie w pracy gdyby nie było klimy, byłby jednym słowem armagedon. Nie dość, że cała elektronika by zaczęła wariować, to pewnie pracowali byśmy w kałużach potu. Czasami mimo klimy na maksa, temperatura oscyluje w granicach 30°

3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Chyba tak. Głowa ciężka.

Ja mam tak czasami na gwałtowne zmiany. Bywa, że muszę zażyć tabletkę, bo bym nie potrafił normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)

Dobre decyzje też bolą. 

Czasem trzeba zrobić coś wbrew sobie dla dobra innych. Wybrać mniejsze zło. 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Dobrze, dostałam propozycję nowej pracy i nawet czuję podekscytowanie, bo może zmienię, a może nie, ale sam fakt rozważania mnie rajcuje.

 

 

Ale pogoda jak zwykle wujowa, w dodatku zaczęło padać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Powoli nadchodzi ta chwila która da wolność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Bliskość emocjonalna z kimś mnie przeraża wciąż... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Powoli nadchodzi ta chwila która da wolność. 
?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
9 minut temu, ddt60 napisał:
Dnia 14.05.2021 o 19:31, Arkina napisał:
Powoli nadchodzi ta chwila która da wolność. 

?....

Tak głośno myślę... 

 

Dla wyjaśnienia dodam że wpis tutaj o bliskości emocjonalnej nie jest tożsamy z tematem jaki pojawił się na forum. 

Był tylko inspiracją ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)

Arkina w pracy... 

 

Klient: Czy napije się Pani kawy że mną? 

Ja: Przykro mi ale muszę odmówić. 

Klient: Jezeli zajęta choć obraczki nie widzę to niech Pani wie że nie ma takiego wagonu którego nie można odpiąć hehe. 

Ja: Taka lokomotywa jak Pan takiego wagonu jak ja nie pociągnie... 

 

?‍♀️

 

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
19 minut temu, Aco napisał:

Mało spałem, ale nie ma tragedii.

Parzucha stawia na nogi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Arkina napisał:

Parzucha stawia na nogi ?

Wypiłem i zażyłem spaceru. Jakoś chyba przetrwamy do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Wkurwiona zmęczona, choć bardziej zmęczona wkurwieniem i rozczarowaniem....ale życie toczy się dalej. Trzeba po prostu zmienić plany, i tyle. Głową muru nie przebiję. Staram się pozytywnie patrzeć na zmiany czekające za rogiem :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Napisano (edytowany)
Dnia 17.05.2021 o 10:53, Arkina napisał:

Arkina w pracy... 

 

Klient: Czy napije się Pani kawy że mną? 

Ja: Przykro mi ale muszę odmówić. 

Klient: Jezeli zajęta choć obraczki nie widzę to niech Pani wie że nie ma takiego wagonu którego nie można odpiąć hehe. 

Ja: Taka lokomotywa jak Pan takiego wagonu jak ja nie pociągnie... 

 

?‍♀️

 

 

 

 

jeszcze kurcze w dzisiejszych czasach tacy faceci dają takie propozycje w pracy? Przypuszczam, że to jakiś bogaty dzban przychodzący do banku i pozwalający sobie na takie uwagi wobec pracującej tam kobiety w banku?

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, ddt60 napisał:

jeszcze kurcze w dzisiejszych czasach tacy faceci dają takie propozycje w pracy. Przypuszczam, że to jakiś bogaty dzban w banku ?

Pytasz czy klienci rzucają takie propozycje? Średnio raz w miesiącu bym powiedziała.

Ten wyglądał na bardzo pewnego siebie...zasobności portfela nie znam.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Napisano (edytowany)
6 minut temu, Arkina napisał:

Pytasz czy klienci rzucają takie propozycje? Średnio raz w miesiącu bym powiedziała.

Ten wyglądał na bardzo pewnego siebie...zasobności portfela nie znam.

 

nigdy jako klient czegoś takiego nie powiedziałbym. Najprawdopodobniej jeśli pracujesz w korporacji i zrobiłabyś dobre wrażenie pod względem czy obsługi czy relacji biznesowej to napisałbym ci dobrą opinię w feedback i powiedział z uśmiechem, że bardzo dziękuję za pomoc i cieszę się, że mogłem trafić na panią. Myślę, że taka reakcja jest właściwa i nie stwarza złego wrażenia.

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1

Zmęczony, niewysapany, zły i zaniepokojony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, ddt60 napisał:

nigdy jako klient czegoś takiego nie powiedziałbym. Najprawdopodobniej jeśli pracujesz w korporacji i zrobiłabyś dobre wrażenie pod względem czy obsługi czy relacji biznesowej to napisałbym ci dobrą opinię w feedback.

A widzisz miło by było...

 

 

7 minut temu, Krzysiek1 napisał:

Zmęczony, niewysapany, zły i zaniepokojony.

Co jest? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1

A nic takiego, efekt całkiem nieprzesypanej nocy @Arkina. W zasadzie powinienem ludzi unikać. Tu jest dość spokojnie ostatnio, to przylazłem zobaczyć jak ludzie wyglądają on line ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)
3 minuty temu, Krzysiek1 napisał:

A nic takiego, efekt całkiem nieprzesypanej nocy @Arkina. W zasadzie powinienem ludzi unikać. Tu jest dość spokojnie ostatnio, to przylazłem zobaczyć jak ludzie wyglądają on line ;)

Teraz nie możesz się przespać? 

Dość spokojnie? Hehe

Pamiętam grudzień to były spokojne czasy ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
14 minut temu, Arkina napisał:

A widzisz miło by było...

 

 

 

kiedyś kupowałem biżuterię w Yes dla mojej żony i młoda dziewczyna, która ją sprzedawała pomogła mi wybrać. Potem zaczęła pakować naszyjnik i wtedy dopiero zauważyłem, że była niepełnosprawna a tym sensie, że na jednej z dłoni nie miała palców - nie wiem czy palce straciła czy to od urodzenia. Powiem, że pracując jedną sprawną ręką i drugą mniej sprawną nieźle sobie radziła i nieźle zapakowała ale nie było to idealnie. Mimo to bardzo jej podziękowałem,  nie zdradzając w ogóle, że cokolwiek zauważyłem i powiedziałem, że bardzo mi pomogła . Potem jej już w tym salonie nigdy nie spotkałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1
1 minutę temu, Arkina napisał:

Teraz nie możesz się przespać? 

Dość spokojnie? Hehe

Pamiętam grudzień to były spokojne czasy ?

Nie przespać już nie. Normalne zajęcia plus dwóch kurierów.

Pamiętam grudzień i w porównaniu do tego co jest dziś to az milo zajrzeć.

Takie tematy kiedyś fajne wracają do łask, super.

Spokojnie, to że nie ma zadym albo niemiłych sytuacji. Przynajmniej ja nie zauważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
5 minut temu, ddt60 napisał:

kiedyś kupowałem biżuterię w Yes dla mojej żony i młoda dziewczyna, która ją sprzedawała pomogła mi wybrać. Potem zaczęła pakować naszyjnik i wtedy dopiero zauważyłem, że była niepełnosprawna a tym sensie, że na jednej z dłoni nie miała palców - nie wiem czy palce straciła czy to od urodzenia. Powiem, że pracując jedną sprawną ręką i drugą mniej sprawną nieźle sobie radziła i nieźle zapakowała ale nie było to idealnie. Mimo to bardzo jej podziękowałem,  nie zdradzając w ogóle, że cokolwiek zauważyłem i powiedziałem, że bardzo mi pomogła . Potem jej już w tym salonie nigdy nie spotkałem.

To bardzo miłe z Twojej strony. Ze swojego doświadczenia powiem, że takie słowa nie zostają nie zauważone i za każdym razem pozostawiaja miłe wrażenie jak klient wyjdzie usatysfakcjonowany. Ma się poczucie, że jednak starania ktos zauważa a nie tylko ma postawę roszczeniowa. Jako klientka również staram zostawiać miłe wrażenie po sobie bo jezeli mnie to sprawia przyjemność to myślę że innym też. 

9 minut temu, Krzysiek1 napisał:

Nie przespać już nie. Normalne zajęcia plus dwóch kurierów.

Pamiętam grudzień i w porównaniu do tego co jest dziś to az milo zajrzeć.

Takie tematy kiedyś fajne wracają do łask, super.

Spokojnie, to że nie ma zadym albo niemiłych sytuacji. Przynajmniej ja nie zauważam.

O których tematach piszesz? 

Mnie też ten spokój pasuje.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...