Skocz do zawartości


Ada

Jak się dzisiaj czujesz?

Polecane posty

Arkina
5 minut temu, Gość w kość napisał:

nie, 

ale to zastanawiające, dlaczego przespanie całego dnia miałoby być bardzo dobrym pomysłem...?

A czemu miałoby być złym? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość w kość
5 minut temu, Arkina napisał:

A czemu miałoby być złym? ?

a dlaczego BARDZO dobrym??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Gość w kość napisał:

a dlaczego BARDZO dobrym??

 

A bo tak ? Nie musisz wszystkiego wiedzieć ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 minuty temu, Arkina napisał:

A bo tak ? Nie musisz wszystkiego wiedzieć ?‍♀️

a gdzie ja napisałem, że wszystko wiem??

ale dzięki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
47 minut temu, Gość w kość napisał:

ale dzięki?

Do uslug. 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
7 godzin temu, Maybe napisał:

wszak mój ojciec miał alzheimera

 

nie chciałbym dożyć tego etapu. Może w ogóle nie będzie mi dane żyć aż tak długo .... co raz bardziej wpadam w minimalizm i nie planuję już zbyt długiego życia. Niestety także trudno mi cieszyć się chwilą. Radość życia chyba gdzieś zgubiłem po drodze jak sobie przypominam ponad dwadzieścia lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 godzin temu, ddt60 napisał:

nie chciałbym dożyć tego etapu. Może w ogóle nie będzie mi dane żyć aż tak długo .... co raz bardziej wpadam w minimalizm i nie planuję już zbyt długiego życia. Niestety także trudno mi cieszyć się chwilą. Radość życia chyba gdzieś zgubiłem po drodze jak sobie przypominam ponad dwadzieścia lat temu.

Ale wiesz że możesz to zmienić? To długa droga ale polecam afirmacje.

To moje motto życiowe do którego staram się stosować....i zmieniać myślenie, nie karmić złych myśli...

"...pojedynczy krok nie tworzy ścieżki na ziemi, tak też pojedyncza myśl nie stworzy ścieżki w Twoim umyśle. Aby stworzyć głęboką, fizyczną ścieżkę, chodzimy po niej wielokrotnie. Aby stworzyć głęboką mentalną ścieżkę, musimy myśleć wielokrotnie te myśli, które chcemy, by zdominowały nasze życie."
- Henry David Thoreau
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Ale wiesz że możesz to zmienić? To długa droga ale polecam afirmacje.
To moje motto życiowe do którego staram się stosować....i zmieniać myślenie, nie karmić złych myśli...
"...pojedynczy krok nie tworzy ścieżki na ziemi, tak też pojedyncza myśl nie stworzy ścieżki w Twoim umyśle. Aby stworzyć głęboką, fizyczną ścieżkę, chodzimy po niej wielokrotnie. Aby stworzyć głęboką mentalną ścieżkę, musimy myśleć wielokrotnie te myśli, które chcemy, by zdominowały nasze życie."
- Henry David Thoreau
 
Czytałem go i to nawet w oryginale po angielsku. Muszę poszukać tego e-booka i może przeczytać jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Ugrzezlam w procedurach i instrukcjach ☹️

Brak sił... 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
44 minuty temu, Arkina napisał:

Ugrzezlam w procedurach i instrukcjach ☹️

Brak sił... 

procedury są straszne i instrukcje też. Najgorsze, że czasami przychodzi konieczność, że sam je muszę tworzyć ....wrrr

nie zazdroszczę Ci .... niestety korporacje procedurami i instrukcjami żyją. Owszem covid trochę pomieszał w szykach bo okazało się, że część instrukcji gdy nastał covid nadaje się do kosza ale jednak niestety nadal wiara, że wszystko da się przewidzieć instrukacjami i wytycznymi nadal żyje. Opisywany właśnie Henry David Thoreau z tego powodu zrezygnował z życia cywilizowanego i zamieszkał w domu w głuszy na skraju lasu ...tam też snuł swoje filozoficzne przemyślenia na temat życia - nie do końca bezstresowego ale zgodnego z naturą

Edytowano przez ddt60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

Opisywany właśnie Henry David Thoreau z tego powodu zrezygnował z życia cywilizowanego i zamieszkał w domu w głuszy na skraju lasu ...tam też snuł swoje filozoficzne przemyślenia na temat życia - nie do końca bezstresowego ale zgodnego z naturą

Wiesz co kiedyś myślałam, że mogłabym chyba mieszkać gdzieś u podnóża gór, mieć owieczki i nimi się zajmować. Mieszkać w małej górskiej chatce i ten cały zgiełk otaczającego świata mieć głęboko w czerech literach :D

Później stwierdziłam, że tam też bym długo nie wytrzymała :D
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Wiesz co kiedyś myślałam, że mogłabym chyba mieszkać gdzieś u podnóża gór, mieć owieczki i nimi się zajmować. Mieszkać w małej górskiej chatce i ten cały zgiełk otaczającego świata mieć głęboko w czerech literach
Później stwierdziłam, że tam też bym długo nie wytrzymała
 
Miałbym taką możliwość. Góry znam w jakimś sensie z nich pochodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
12 godzin temu, Arkina napisał:

Wykończona, ludzie wchodzili drzwiami i oknami ?

kurcze w pandemii - takie tłumy .... a może pracujesz w punkcie szczepień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
9 minut temu, ddt60 napisał:

kurcze w pandemii - takie tłumy .... a może pracujesz w punkcie szczepień?

Wiesz ludzie przywykli do pandemii i już nie zwracają uwagi na nic. U mnie mogą przebywać 2 osoby w środku a i tak ciągle muszę wiele razy przypominać, żeby mi nie włazili a i tak niektórzy udają, że nie słyszą.

Z medycyną to ja nie mam nic wspólnego.

 

Zaspana jeszcze i trzeba mi kawy.

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Zaspana jeszcze i trzeba mi kawy.

wypiłem już cztery kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 minut temu, ddt60 napisał:

wypiłem już cztery kawy

:O A planujesz jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Mam chandre jakaś wiosenna. 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 godzin temu, Arkina napisał:

Mam chandre jakaś wiosenna. 

żadna wiosenna!

tylko Twoja osobista?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 godziny temu, Arkina napisał:

ujowo ale stabilnie

Ja mam "łep jak sklep", a po południu mam iść na "ódkę"??‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 minut temu, Aco napisał:

Ja mam "łep jak sklep", a po południu mam iść na "ódkę"??‍♂️

Ja nigdzie nie wychodzę, nie chce mi się udawać, że jest cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 minuty temu, Arkina napisał:

Ja nigdzie nie wychodzę, nie chce mi się udawać, że jest cacy.

Ja muszę, bo już jesteśmy umówieni. Miał być grill, ale pogoda nie jest plenerowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Aco napisał:

Ja muszę, bo już jesteśmy umówieni. Miał być grill, ale pogoda nie jest plenerowa.

Może jednak to będzie dla Ciebie korzystne wyjście, czego oczywiście życzę :)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...