Jak się dzisiaj czujesz?

7 minut temu, Maybe napisał:

Fantastycznie, znów leże, nawet bałaganu w domu nie ma żeby posprzątać....ale za tydzień praca praca praca, więc celebruje ten stan.

jak tam w UK, nie tęsknisz za Polską?

3 minuty temu, ddt60 napisał:

jak tam w UK, nie tęsknisz za Polską?

Nie, dopiero wyjechałam przecież. Polska idzie się zmęczyć, serio ? żeby zatęsknić musi trochę czasu minąć...co gorsze ten czas się wydłuża..

10 godzin temu, Gość w kość napisał:

po co?

Przeżyłam pierwszy dzień w pracy na nowych zasadach, dużo muszę się jeszcze nauczyć i mam nadzieję że będzie dobrze. 

8 minut temu, Arkina napisał:

dużo muszę się jeszcze nauczyć

żeby nie poddawać się za szybko?

14 minut temu, Arkina napisał:

Przeżyłam pierwszy dzień w pracy na nowych zasadach, dużo muszę się jeszcze nauczyć i mam nadzieję że będzie dobrze. 

brzmi ciężko .... a myślałem, że to Ty wyznaczasz zasady. Wiesz, czasami to jest cięższe niż realizacja czyiś pomysłów

12 minut temu, Gość w kość napisał:

żeby nie poddawać się za szybko?

Nigdy się nie poddaje, walczę do upadłego. 

6 minut temu, ddt60 napisał:

brzmi ciężko .... a myślałem, że to Ty wyznaczasz zasady. Wiesz, czasami to jest cięższe niż realizacja czyiś pomysłów

Nie do końca ale nie jest źle ?

Wszystko do ogarnięcia ?

3 minuty temu, Arkina napisał:

Nigdy się nie poddaje, walczę do upadłego.

1 godzinę temu, Arkina napisał:

Nigdy się nie poddaje, walczę do upadłego. 

Nie do końca ale nie jest źle ?

Wszystko do ogarnięcia ?

trzymaj się ... ?

15 godzin temu, ddt60 napisał:

trzymaj się ... ?

Dzięki ?

Ciężko mi się ruszyć dziś ale muszę pojechać po moje nowe, uszyte firany.

Cena mnie zabiła ale mam słabość do pewnych rzeczy. 

17 minut temu, Arkina napisał:

Dzięki ?

 

Ciężko mi się ruszyć dziś ale muszę pojechać po moje nowe, uszyte firany.

Cena mnie zabiła ale mam słabość do pewnych rzeczy. 

moja żona też ma słabość do firan i szyje na zamówienie

4 minuty temu, ddt60 napisał:

moja żona też ma słabość do firan i szyje na zamówienie

Jak się raz sprobuje nie da się potem nie szyc, już nie ma  potem tego efektu a nowe wzory na moje nieszczęście pojawiają się co chwile. 

Zirytowana...

Oby do 20 i do domu. 

oczy mnie bolą,

oglądałem mecz?

Rozczarowana.. 

Bardzo zajetrąbiście ?

8 minut temu, Frau napisał:

Bardzo zajetrąbiście ?

Kolor wyszedł? ?

1 minutę temu, Arkina napisał:

Kolor wyszedł? ?

Właśnie nie, i mam ubaw po pachy ? Muszę kolejną farbę kupić. 

Na razie nie jestem pewien, chyba nijak.

Wyspałam się w końcu. 

Źle. Jestem zmęczony. Nie wiem czy to wiosenne przesilenie, czy inne cholerstwo. Nie mam zupełnie mocy. Nastrój iście depresyjny.

4 minuty temu, Aco napisał:

Źle. Jestem zmęczony. Nie wiem czy to wiosenne przesilenie, czy inne cholerstwo. Nie mam zupełnie mocy. Nastrój iście depresyjny.

Być może przesilenie, mój nastrój też czasem leży a takie rzeczy obserwuję u siebie od kilku lat więc może u Ciebie podobnie. 

4 minuty temu, Arkina napisał:

Być może przesilenie, mój nastrój też czasem leży a takie rzeczy obserwuję u siebie od kilku lat więc może u Ciebie podobnie. 

też jestem w bardzo złym nastroju i przemęczony

5 minut temu, Arkina napisał:

Być może przesilenie, mój nastrój też czasem leży a takie rzeczy obserwuję u siebie od kilku lat więc może u Ciebie podobnie. 

Przed chwilą, ddt60 napisał:

też jestem w bardzo złym nastroju i przemęczony

Czuję się jakbym od rana do wieczora pracował w kamieniołomach. Zero energii. Byle do piątku i kilka dni wolnego.

Też co jakiś czas mnie to dopada.

6 minut temu, Aco napisał:

Czuję się jakbym od rana do wieczora pracował w kamieniołomach. Zero energii. Byle do piątku i kilka dni wolnego.

Ja to zwykłem nazywać "zmęczeniem materiału". Pomaga wtedy restart, a najlepiej gdzieś wyjechać, zmienić otoczenie i się odchamić. Oczywiście w obecnej sytuacji jest to strasznie utrudnione.