Skocz do zawartości


asiutka

Jak byliście

Polecane posty

asiutka

jesteście, jeśli są osoby poniżej 18 lat wychowywani. Ja dość konserwatywnie miałam prawie same nakazy i zakazy. W domu tak od 16 roku życia do 18 musiałam być zawsze najpóźniej o 22. Zawsze też skarżyła na mnie rodzicom starsza o 12 lat siostra.która nigdy nie trzymała  mojej strony, tylko rodziców. Brała też udział  w moim wychowaniu i była pierwsza do narzekania i strofowania mnie.Czasami nawet bardziej niż rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Ja jestem facetem to pewnie większość chłopaków miało większy luz niż dziewczyny. Ja jedynie zostałem nauczony by mówić gdzie wychodzę i kiedy mniej więcej wrócę, jeśli nie wracałem to miałem powiedzieć gdzie zanocuję :) Ogólnie te informacje to były by uspokoić rodziców. Raczej nie miałem nakazów i zakazów, ani też jakiś większych kar.
Byłem za to uczony odpowiedzialności za swoje czyny i od młodych lat, że jednak warto zapracować na swoje "zachcianki". Rodzice dużo mi dawali, ale musiałem chociaż trochę wykazać się gospodarnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Żadnych zakazów czy kar.Miałem być odpowiedzialny i wpadać do domu tylko na posiłki zawsze punktualnie(nie wiem czemu..taka tradycja rodzinna..pewnie).

Już w dawnych czasach wychowany byłem od dzieciństwa bezstresowo-a w szkole było b.stresowo bo natenczas nauczyciele niszczyli nas i katowali..<-To nie na temat ale niech będzie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Wychowano mnie na grzeczna, odpowiedzialna, samodzielna, pracowita. Kary były i jakaś tam kontrola. Nie mogłam się włóczyć gdzie chciałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

A mnie wychowano, na odpowiedzialną i pracowitą ? 

Tato ma taką charyzmę, że pasa na nas nigdy nie potrzebował.

Mama czasem mokrą ścierką chciała pacnąć, ale ja szybko biegałam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Mnie wychowywano do pewnego wieku jeżeli chodzi o rodzinność czyli chodzenie do kościoła, chodzenie do szkoły itp.

Po skończeniu 18 stki rzuciłem szkołę i przestałem chodzić do kościoła, a po skończeniu 20 to szkoda gadać, w sumie teraz po 30 też szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Moja matka była bardzo rygorystyczna i zimną dlatego byłam zbuntowanym dzieckiem. Moje wewnętrzne poczucie wolności się buntowało więc lekko ze mną nie mieli. Nie żałuje swojego buntu, wiem że był słuszny, inaczej byłabym odlaną formą pełną konwenansów. Jednak wiem że bunt zawsze ociera się o bandę i trzeba uważać żeby poza nią nie wypaść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Wychowano mnie na grzeczna, odpowiedzialna, samodzielna, pracowita. Kary były i jakaś tam kontrola. Nie mogłam się włóczyć gdzie chciałam. 
Mnie podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...