Gra półsłówek

45 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Do tego dochodzi fakt, że jestem mocno krytycznie nastawiony do kultury.

To fakt. Wrzuca ludzi w takie sztuczne klamry, grę pozorów, ale też pozwala zachować bezpieczny grunt. Jednak to ludzie wulgarni mówiący co chcą i kiedy chcą wydają się być wolni i inni ich też za to szanują lub po prostu czują respekt. W sumie chuj wie...

10 godzin temu, gość napisał:

Zrobiłeś się dość frywolny, żeby nie powiedzieć wulgarny.

Skarcona  postoję może nieco w kącie.

Dzięki uprzejmej życzliwości jednej zacnej osóbki wiem, że popełniłam błąd fundamentalny. Dzięki serdeczne i pozdrawiam. ☺️

Przepraszam Rzeczkę za profanację. 😶‍🌫️

12 minut temu, Abra napisał:

Skarcona  postoję może nieco w kącie.

Dzięki uprzejmej życzliwości jednej zacnej osóbki wiem, że popełniłam błąd fundamentalny. Dzięki serdeczne i pozdrawiam. ☺️

 

Przepraszam Rzeczkę za profanację. 😶‍🌫️

 

To nie profanacja tylko interpretacja 🙂

Wy nie w parku?

I wbrew pozorom wcale nie tautologiczna gra:

Zadanie badania 

9 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

To nie profanacja tylko interpretacja 🙂

Moja interpretacja ale Tobie się za nią dostało.

20 minut temu, Abra napisał:

Moja interpretacja ale Tobie się za nią dostało.

Ale nie bolało...🙂 I myślę że @gość nie chodziło o to żeby zabolało. Odbieram to jako życzliwą uwagę wyrażającą rozczarowanie.

Gość odebrał mi całą radość płynącą z radosnej interpretacji półsłówek.

Mam więc prośbę do Gościa, by zdjął rzuconą klątwę na Gry półsłówek. Trochę myślałem nad tym, czym mógłbym się odwdzięczyć. Znalazłem ładną grę półsłówek i tak jakoś trochę a propos:

godzi po złości / z łodzi po gości.

A przy okazji o gościu w zimowym nastroju: 

kość na grze 

🙂

E tam, nie przejmowałabym się tak bardzo niby - zgorszonymi gośćmi. Z drugiej strony, cały urok półsłówek polega  na tym, że ich  obsceniczność jest zgrabnie ukryta. Więc może niepotrzebne jest  wyjaśnianie za każdym razem, co  wychodzi nam po dosyć oczywistym przecież przestawieniu sylab czy liter? Tak jak na ogół nie musimy łopatologicznie tłumaczyć puenty każdego innego żartu.

A półsłówka nierozszyfrowane  są zwykle niewinne, więc nie będzie powodu do  stawiania kogokolwiek w kącie;]

Jeszcze kilka półsłówek z tomu "Pegaz zdębiał" poety Stanisława Barańczaka (aka "Pilny Staszek"...)  który też się w ten sposób lubił bawić.  I nikt go za to na działy ero nie wyganiał.

Cytując Wacusia

Jak flądra

Biadanie o guście

Kupcz daleko!

Pluj na hecach

Podlec - stonogą

Trawnik woli w pyłek

Syfon miał baca (hist. filoz.)

Maluj pod tą kopułą! (do Mich. Anioła)

Żuczki nie piją

Mała w rozmiarze płotka

I bardziej rozbudowane:

Łudzi panda: wieprz na dnie!

Hondę pana Jana się tnie (uprzej.odpow. na propoz.); tu trzeba wspomnieć, że wg Barańczaka ortografia w półsłówkach jest nieważna, liczy się brzmienie.

@aliada
Masz rację I dzięki za Pilnego Staszka. Ja nawet nie wiedziałem, że on się tym zajmował. Świetne są te jego przykłady. Nad tymi rozbudowanymi muszę pogłówkować... OK, Hondę rozgryzłem. Super

równo po godzinie

Gówno po rodzinie? 🥴💩

bisujący! - do piór!

7 godzin temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

bisujący! - do piór!

Pisujący do biur 

wynika w parku
banie przy parze
składamy podkoszulki w walce