Skocz do zawartości


Devil85

Głupi naród?

Polecane posty

Arkina
Napisano (edytowany)
58 minut temu, Gość w kość napisał:

nie,

mam tylko lekką "nietolerancję" na osoby, które zawsze mają rację,

ale... co kto lubi?

 

cóż,

pewnie każdy chce być mądry?

Każdy ma prawo do swoich racji nawet jak się z nimi nie zgadzamy.

Czy ktoś uważa się za nieomylnego to już inna spawa. 

Lubię pokorę w ludziach... 

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


hogan
8 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Nie Hogan, ja nie mam się za niomylna, tylko nie daje przyzwolenia na znęcania się nad niewinnymi istotami. Gdzie Ty wyczytałaś, że pisze o tych: 

 

Ja cały czas-co podkreślam już nie wiem który raz-piszę o tych kobietach, które nie zrobiły nic. Nic. Warto doczytać dokładnie. 

Uwierz, czytam dokładnie a moje oburzenie wynikało z tego, że odniosłaś się do mojej wypowiedzi, która z kolei miała inny przekaz.

Nieważne i przepraszam. Ale nie potrafię być obojętna, gdy z poszkodowanej, robi się winną. W moich oczach, to nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
10 godzin temu, Aco napisał:

Mnie tego nie musisz tłumaczyć. Ale są ludzie, którzy tego nigdy nie zrozumią, albo nie chcą zrozumieć. Ja byłem wychowywany twardą ręką, a i tak potrafiłem wywijać mimo obitej du.py pasem. U mnie nie szło ani po dobroci, ani surowymi karami. Ja to nazywałem odpałami. Aż przyszedł moment, kiedy sam wydoroślałem i zrozumiałem co jest pięć.

Jedynie co mnie ratowało, to to, że byłem wzorowym uczniem w podstawówce? Nauczyciele zawsze mówili, że uczeń bardzo dobry, ale łobuz jakich mało.

Dzieci są różne, bardziej pokorne i bardziej niesforne. Rodzice lepsi i gorsi. Nic nie ma stałego. 

Ja z moim synem próbuje się dogadac na swój sposób i kiedy odkryłam, ze zaczął dorastać musiałam zweryfikować parę rzeczy. Na razie jest ok ale kto wie czym mnie jeszcze zaskoczy ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
27 minut temu, hogan napisał:

Uwierz, czytam dokładnie a moje oburzenie wynikało z tego, że odniosłaś się do mojej wypowiedzi, która z kolei miała inny przekaz.

Nieważne i przepraszam. Ale nie potrafię być obojętna, gdy z poszkodowanej, robi się winną. W moich oczach, to nie fair.

Odniosłam się wówczas do Twojej wypowiedzi, a nie do Ciebie, na co zareagowałaś personalnie. A ja znów nie umiem patrzeć, kiedy za wszelką cenę broni się kogoś, kto jednak ma wpływ na to co dzieje się z jego dziećmi. Sama w końcu napisałaś, że uciekłaś od męża kata, więc wiesz, że to możliwe. Niestety Twoje wcześniejsze wypowiedzi brzmiały, jakbyś była bierna i chyba nie tylko ja tak je odebrałam. Ale już wiem, że nie byłaś. Tak, wiem, że jednak za mocno napisałam i również przepraszam. 

Jednak zdania nie zmienię, że bierna matka ponosi również winę za krzywdę dzieci-co nie wyklucza, że równocześnie jest ofiarą-ja tego nie zaprzeczam. 

Nie wiem czy czytałaś też resztę tematu-ojciec kat, matka heroiczna ofiara, a dzieci-znieczulica. Ciekawe czy też uważasz, że Twoje dzieci to znieczulica...myślę, że znam Twoją odpowiedź. 

Ja już daję spokój temu tematowi. Pozdrawiam ?

11 godzin temu, Arkina napisał:

We wrześniu idzie do średniej szkoły i jestem z lekka przerażona. 

Bardzo realne jest, że najgorsze macie za sobą ? nie zawsze tak jest, że dzieci rozkręcają się dopiero w szkole średniej. Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Każdy rodzic ma wpływ na wychowanie, mimo genów... I jest to zdanie tych madrzejszych... Ale najmądrzejsi są w tym temacie, co wiedzą lepiej dlaczego matka pozwala krzywdzić swoje dzieci I dlaczego ktoś źle wychowuje dzieci. 

Dobrze by było być tak samo wyrozumiałym wobec matek uwikłanych w związki z oprawcami, jak dla wlasnych porażek wychowawczych. Tylko tyle I aż tyle. 

 

"Nie możemy wyjść z założenia, że geny i tak swoje zrobią. Bo nie zrobią. Mają wpływ, jasne, ale tylko do pewnego stopnia. Reszta jest w naszych rękach."

16 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

 

Nie wiem czy czytałaś też resztę tematu-ojciec kat, matka heroiczna ofiara, a dzieci-znieczulica. Ciekawe czy też uważasz, że Twoje dzieci to znieczulica...myślę, że znam Twoją odpowiedź. 

Nie manipuluj moimi słowami bo napisałam, że dzieci po traumie mogą być tak samo później odarte z uczuć jak kat, mimo że są ofiarami. 

Czas zdobyć tą wiedzę I udać się na terapię. Bye

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
6 minut temu, Maybe napisał:

Czas zdobyć tą wiedzę I udać się na terapię. Bye

Również polecam terapię ?️

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Również polecam terapię ?️

To nie ja jestem ofiarą leczy ty ciągle w tej roli tkwisz, co świadczy również o tym, że próbujesz manipulować, żeby zjednać popleczników. 

Nieładnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
Przed chwilą, Maybe napisał:

To nie ja jestem ofiarą leczy ty ciągle w tej roli tkwisz, co świadczy również o tym, że próbujesz manipulować, żeby zjednać popleczników. 

Nieładnie. 

 

Popleczników? Zabawne, serio ?

To jak to było z tą kanapą? 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
32 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Bardzo realne jest, że najgorsze macie za sobą ? nie zawsze tak jest, że dzieci rozkręcają się dopiero w szkole średniej. Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

Obyś miała rację , starałam się gasić pożary na bieżąco bo tak mi radzono. Teraz cisza mam nadzieję, że nie przed burzą :D

Generalnie jest bardzo spokojny na co dzień ale w szkole twierdzą, że grupa rządzi się swoimi prawami. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 godzin temu, Maybe napisał:

Każdy rodzic ma wpływ na wychowanie, mimo genów... I jest to zdanie tych madrzejszych... Ale najmądrzejsi są w tym temacie, co wiedzą lepiej dlaczego matka pozwala krzywdzić swoje dzieci I dlaczego ktoś źle wychowuje dzieci. 

Dobrze by było być tak samo wyrozumiałym wobec matek uwikłanych w związki z oprawcami, jak dla wlasnych porażek wychowawczych. Tylko tyle I aż tyle. 

 

"Nie możemy wyjść z założenia, że geny i tak swoje zrobią. Bo nie zrobią. Mają wpływ, jasne, ale tylko do pewnego stopnia. Reszta jest w naszych rękach."

Nie rozumiem  toku Twojego myślenia. Obecnie jest zupełnie inny trend w wychowywaniu dzieci(bezstresowy) jest to szeroko nagłaśniane i wiele osób stawia to sobie za wzorzec. Wg mnie nie do końca się to sprawdza. Ty budujesz swoje stwierdzenia na podstawie czego? " Tych mądrzejszych" ? Myślisz, że Oni są takimi autorytetami, żeby ślepo wierzyć w to co mówią? Myślisz, że rodzice tysięcy żołnierzy wermachtu wychowali ich celowo na to żeby zabijali niewinnych ludzi? Rodzice im tego nie zaszczepili. Takie były czasy i tak jest obecnie, chociaż zmieniła się trochę ludzka mentalność. Rodzic z reguły chce jak najlepiej dla swojego dziecka i poza rażącymi błędami wychowawczymi, nigdy nie zgodzę się z ludźmi, którzy twardo będą twierdzić, że zawsze winę ponosi rodzić, bo to jest absurd. Wychowaj swoje i za kilkanaście lat porozmawiamy.

Natomiast co do matek uwikłanych w związki z oprawcami to moje zdanie jest niezmienne. Po pierwszym gwałcie, czy pobiciu, byłbym na miejscu tych kobiet już w zupełnie innym miejscu. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jest to łatwe, ale jak kobieta tkwi lata w takim bagnie i tak jak pisałem wcześniej, nie robi z tym nic, tylko grzecznie czeka na mężusia z obiadkiem i piwkiem i a nuż dzisiaj jej nie pobije, no to o czym tu rozmawiać. Nie zapominajmy również o tym, że często kobiety wywołują swoim zachowaniem takie, a nie inne sytuacje. Zwłaszcza w rodzinach alkoholickich. Najpierw razem piją, a później Ona zaczyna krzyczeć nad głową przy okazji okładając delkwinta po głowie. Jak on jej w końcu odda, to dopiero zaczyna się jej "tragedia" na własne poniekąd życzenie.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

W tym temacie, dodam tylko tyle. Niech każdy patrzy swego nosa a na zło reaguje.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Napisano (edytowany)
8 godzin temu, Maybe napisał:

Każdy rodzic ma wpływ na wychowanie, mimo genów... I jest to zdanie tych madrzejszych... Ale najmądrzejsi są w tym temacie, co wiedzą lepiej dlaczego matka pozwala krzywdzić swoje dzieci I dlaczego ktoś źle wychowuje dzieci. 

Dobrze by było być tak samo wyrozumiałym wobec matek uwikłanych w związki z oprawcami, jak dla wlasnych porażek wychowawczych. Tylko tyle I aż tyle. 

 

"Nie możemy wyjść z założenia, że geny i tak swoje zrobią. Bo nie zrobią. Mają wpływ, jasne, ale tylko do pewnego stopnia. Reszta jest w naszych rękach."

Nie manipuluj moimi słowami bo napisałam, że dzieci po traumie mogą być tak samo później odarte z uczuć jak kat, mimo że są ofiarami. 

Czas zdobyć tą wiedzę I udać się na terapię. Bye

 

 

Nie uwzględniasz różnorodności. Nie znasz wszystkich rodziców i ich dzieci. Wychowuje nie tylko rodzic , który tak na prawdę w obecnych czasach został okradziony  z czasu na wychowanie. Wychowuje szkoła w której każdy z nas przebywał dziennie 5- 10 godzin + zajęcie dodatkowe. Najbardziej jednak wychowują koledzy i koleżanki, bo nie dość, że są razem w szkole to jeszcze i większość czasu wolnego. Co oznacza, że czym lepsze społeczeństwo tym i wychowanek ma szansę na lepszy start. Oczywiście należy uwzględnić, że wszystkie te czynniku mają wpływ na wychowanie, a w jakimś stopniu na pewno decyduje też i sam charakter danej osoby.

To, co piszesz byłoby zbyt proste.. Trochę się zawiodłem myślałem, że wyciągasz wnioski nie tylko z własnego podwórka.

8 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

To ja! hehe ;)

Edytowano przez alan
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
28 minut temu, hogan napisał:

W tym temacie, dodam tylko tyle. Niech każdy patrzy swego nosa a na zło reaguje.

I właśnie z tym reagowaniem bywa różnie, bo pomijając tematy wiodące znieczulica w narodzie jeszcze istnieje. Od uczenia dzieci nadstawiania drugiego policzka, po przyzwolenie społeczne i państwowe na różnego rodzaju zachowania rasistowskie, ksenofobiczne, na jazdę po pijaku itp. Dwóch małolatów bije na przystanku przypadkowego przechodnia, a inni zamiast reagować stoją jak święte krowy, co niektórzy z telefonami i nagrywają "wspaniałe widowisko"

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
52 minuty temu, alan napisał:

Nie uwzględniasz różnorodności. Nie znasz wszystkich rodziców i ich dzieci. Wychowuje nie tylko rodzic , który tak na prawdę w obecnych czasach został okradziony  z czasu na wychowanie. Wychowuje szkoła w której każdy z nas przebywał dziennie 5- 10 godzin + zajęcie dodatkowe. Najbardziej jednak wychowują koledzy i koleżanki, bo nie dość, że są razem w szkole to jeszcze i większość czasu wolnego. Co oznacza, że czym lepsze społeczeństwo tym i wychowanek ma szansę na lepszy start. Oczywiście należy uwzględnić, że wszystkie te czynniku mają wpływ na wychowanie, a w jakimś stopniu na pewno decyduje też i sam charakter danej osoby.

To, co piszesz byłoby zbyt proste.. Trochę się zawiodłem myślałem, że wyciągasz wnioski nie tylko z własnego podwórka.

 

Jesli nie masz czasu na dzieci, to ich nie miej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

A może coś w temacie trollu 

1 godzinę temu, Maybe napisał:

Jesli nie masz czasu na dzieci, to ich nie miej. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Człowieka geny odpowiadają za zachowanie wszak taką mają informacje, ale kształtowanie jest wieloaspektowe i na wychowanie mają wpływ (piszę ogólnie wszak pojedyncze czynniki wyczytałam w Waszych postach) czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, fizyczne i psychiczne, świadome i nieświadome.
Ani rodzic, ani szkolni wychowawcy nie są wstanie wszystkie te ukierunkować ... szczególnie tych z informacją genetyczną, ale ogromny wpływ na wychowanie mają oczywiście rodzice, szkoła, ale także, a nawet w dużym stopniu w wielu przypadkach środowisko ogólnie i grupy społeczne (np. liczące 2-3 osoby).
Moim zdaniem za wychowanie nie są odpowiedzialni tylko rodzice, chociaż w naszym społeczeństwie utarło się, że czy dobrze czy źle wychowani to sprawa rodziców.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 5.05.2021 o 16:29, alan napisał:
Dnia 5.05.2021 o 08:20, 4 odsłony ironii napisał:

Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

To ja! hehe ;)

jest lepiej?

strach się bać!

17417363.gif

 

21 godzin temu, Dżulia napisał:

Człowieka geny...

Ty tak poważnie?!?

 

lubię te Twoje mądrości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

 

Przed chwilą, Gość w kość napisał:

Ty tak poważnie?!?

 

lubię te Twoje mądrości?

Jak wolisz może czyt. Geny człowieka...lepiej?

Jak zwał tak zwał, ale mądry mądrości zrozumie, to zwie się enteligencja czy cuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

...lepiej?

zdaję sobie sprawę, że czasem ciężko domyślić się, co mam na myśli...

... ale tam wyżej to był tylko komplement,

żadnego czepiania?

 

aha!

myślałaś, że czepiam się szyku?

po prostu nie chciałem cytować całej, dość długiej wypowiedzi?

 

ale masz rację: "geny człowieka" lepiej brzmią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 7.05.2021 o 00:09, Gość w kość napisał:

zdaję sobie sprawę, że czasem ciężko domyślić się, co mam na myśli...

... ale tam wyżej to był tylko komplement,

żadnego czepiania?

 

aha!

myślałaś, że czepiam się szyku?

po prostu nie chciałem cytować całej, dość długiej wypowiedzi?

 

ale masz rację: "geny człowieka" lepiej brzmią?

Nie mam ciężkiego myślenia...jeszcze i znam nawet Twoje myśli, a nie wspomnę o tym co napiszesz, ?a i wielkie dzięki za komplementowanie.? ?

Lubię się droczyć...z Tobą i nie musisz pisać na 100% wszystkiego też lubię szybkie ... nie, nie numerki, a myślenie i pisanie. Wiem, że się nie czepisz, bo stoję i stoję na balkonie i nikt...nawet Ty się nie czepiasz.

PS. Mam taki styl pisania...trochę dziwny/specyficzny, tak niektórzy twierdzą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Dnia 5.05.2021 o 22:42, Dżulia napisał:

Człowieka geny odpowiadają za zachowanie wszak taką mają informacje, ale kształtowanie jest wieloaspektowe i na wychowanie mają wpływ (piszę ogólnie wszak pojedyncze czynniki wyczytałam w Waszych postach) czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, fizyczne i psychiczne, świadome i nieświadome.
Ani rodzic, ani szkolni wychowawcy nie są wstanie wszystkie te ukierunkować ... szczególnie tych z informacją genetyczną, ale ogromny wpływ na wychowanie mają oczywiście rodzice, szkoła, ale także, a nawet w dużym stopniu w wielu przypadkach środowisko ogólnie i grupy społeczne (np. liczące 2-3 osoby).
Moim zdaniem za wychowanie nie są odpowiedzialni tylko rodzice, chociaż w naszym społeczeństwie utarło się, że czy dobrze czy źle wychowani to sprawa rodziców.

Kiedyś na starym forum uczestniczyłem w dyskusji nt. Syfu w naszym kraju. Konkretnie chodziło o to, że jedna z userek próbowała uświadomić innym, jaki to w kraju jest brud, smród i ubustwo. Wg niej w każdym innym kraju w którym była, był porządek, nie było brudu, śmieci na ulicach itd (ogólnie bzdury) Natomiast pogrzebała się stwierdzeniem nt. załatwiania się w krzakach, twierdząc że każdy człowiek powinien znać swój organizm i przewidywać takie procesy, a nie oddawać mocz po krzakach jak zwierzęta. 

To zupełnie tak jak w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Aco napisał:

Kiedyś na starym forum uczestniczyłem w dyskusji nt. Syfu w naszym kraju. Konkretnie chodziło o to, że jedna z userek próbowała uświadomić innym, jaki to w kraju jest brud, smród i ubustwo. Wg niej w każdym innym kraju w którym była, był porządek, nie było brudu, śmieci na ulicach itd (ogólnie bzdury) Natomiast pogrzebała się stwierdzeniem nt. załatwiania się w krzakach, twierdząc że każdy człowiek powinien znać swój organizm i przewidywać takie procesy, a nie oddawać mocz po krzakach jak zwierzęta. 

To zupełnie tak jak w tym temacie.

1. Nie widzę podobieństwa wszak fakt wynikający z postępowania ludzi o których miała miejsce Twoja dyskusja dotyczyła ludzi ukształtowanych, natomiast sprawa wychowania o którym tu mowa jest procesem gdzie różne czynniki mają na nie wpływ.

2. Wychowanie i jego ocena jest niewymierna. Dlaczego?

Ano dlatego, że nie jest wiadome czy najlepsze chęci w postępowaniu rodziców dadzą pożądany przez nich efekt, podobnie ma się wpływ środowiska społecznego i przyrodniczego.

3. Nie znaczy to, że rodzice, wychowawcy i inne wpływy mają nic nie robić.

Młodego człowieka należy kierować by jego chęci i dobra wola dała efekt zakładany przez tychże.

 

To bardzo trudne do zrozumienia co napisałam, bo łatwiejsze rozmowa i postępowanie w temacie niż pisanie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

1. Nie widzę podobieństwa wszak fakt wynikający z postępowania ludzi o których miała miejsce Twoja dyskusja dotyczyła ludzi ukształtowanych, natomiast sprawa wychowania o którym tu mowa jest procesem gdzie różne czynniki mają na nie wpływ.

2. Wychowanie i jego ocena jest niewymierna. Dlaczego?

Ano dlatego, że nie jest wiadome czy najlepsze chęci w postępowaniu rodziców dadzą pożądany przez nich efekt, podobnie ma się wpływ środowiska społecznego i przyrodniczego.

3. Nie znaczy to, że rodzice, wychowawcy i inne wpływy mają nic nie robić.

Młodego człowieka należy kierować by jego chęci i dobra wola dała efekt zakładany przez tychże.

 

To bardzo trudne do zrozumienia co napisałam, bo łatwiejsze rozmowa i postępowanie w temacie niż pisanie.

Bardziej chodziło mi o "klapy na oczach"  Jeżeli ktoś patrzy ślepo w jeden punkt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)

Nie ma nic stałego, wszystko jest płynne. Różne sytuacje kształtują różne czynniki. Nie ma co generalizowac. 

Elastyczność w myśleniu to jednak dobra cecha bo pozwalać spojrzeć nieszablonowo i przyjąć szersza perspektywę. Nigdy nie lubiłam sporów o rację i upieranie się przy swoim bo prawda jest jak dupa i każdy na swoją. 

Jednak burza mózgów próbującą wspólnie dojść do sedna i otwarcie na argumenty innych bywa pociągająca dla mnie. 

@Aco w słowie pociągająca nie było myśli nieuczesanej ?

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
11 godzin temu, Aco napisał:

Bardziej chodziło mi o "klapy na oczach"  Jeżeli ktoś patrzy ślepo w jeden punkt. 

Tym bardziej nie wiem jak to się ma do mojej wypowiedzi, a być może do mojego ogólnego spojrzenia nt.

2 godziny temu, Arkina napisał:

Elastyczność w myśleniu to jednak dobra cecha bo pozwalać spojrzeć nieszablonowo i przyjąć szersza perspektywę. Nigdy nie lubiłam sporów o rację i upieranie się przy swoim bo prawda jest jak dupa i każdy na swoją. 

Jednak burza mózgów próbującą wspólnie dojść do sedna i otwarcie na argumenty innych bywa pociągająca dla mnie. 

1. Elastyczność...tak, ale oparta o nową wiedzę jaka jest nam znana z wcześniejszych publikacji naukowych bądź doświadczeń własnych.

2. Spór jest naturalną procedurą w dyskusji, który może prowadzić do konsensusu lub zostaniu przy swoim stanowiskach albo potwierdzenia stanowiska przeciwnika. Ja lubię odmienne stanowiska w dyskusji, bo wtedy ona ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 396
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...