Dżulia 483 Napisano 2 Maja 2021 2 godziny temu, błędny rycerz napisał: Tylko pytanie po co polka wybiera sobie do szczęścia ' dyrektorka ' bez zobowiązań ? Przecież na czole nie ma wypisane jaki jest i jaki będzie w przyszłości. A poważniej, każdy ma wiele twarzy, a ci co wiedzą jaka jest ich ciemna twarz świetnie ją maskują. Taki człowiek wybiera kobietę uległą i jest dla niej cukiereczkiem na początku, to powoduje, że ona mu totalnie ufa, a później gehenna nie ma końca, bo wstyd rodziny, bo nie ma gdzie pójść, a on potrafi zadbać by znowu mu zaufała i znowu replay, dlatego trwa to dość długo. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 2 Maja 2021 2 godziny temu, Dżulia napisał: Przecież na czole nie ma wypisane jaki jest i jaki będzie w przyszłości. A poważniej, każdy ma wiele twarzy, a ci co wiedzą jaka jest ich ciemna twarz świetnie ją maskują. Taki człowiek wybiera kobietę uległą i jest dla niej cukiereczkiem na początku, to powoduje, że ona mu totalnie ufa, a później gehenna nie ma końca, bo wstyd rodziny, bo nie ma gdzie pójść, a on potrafi zadbać by znowu mu zaufała i znowu replay, dlatego trwa to dość długo. Poza tym każdy ma prawo popełnić błąd, nie jesteśmy wszewiedzący, idealni, dużo zależy od zwykłego szczęścia lub pecha życiowego, bo ulegamy różnym słabościom, jedną z nich jest miłość, wówczas człowiek jest tak naprawdę najbardziej bezbronny, bo kierują nim hormony, w dodatku niekiedy bardzo łakniemy tej miłości. A manipulant czuwa i owija nas w okół paluszka. Dodam, że owszem można dać się nabrać i szybko uwolnić od takiego drania, ale pod warunkiem, że mamy odpowiednią osobowość, a przede wszystkim, gdy mamy samoocenę na odpowiednim poziomie, inaczej nieszczęście gotowe. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 3 Maja 2021 Dnia 2.05.2021 o 09:28, 4 odsłony ironii napisał: Wiesz co, Hogan, nie masz racji, że winny jest tylko partner. Jeśli w rodzinie są dzieci i kobieta nie robi nic, tylko pozwala je krzywdzić, to jest tak samo winna. W momencie, w który mężczyzna zakazuje kobiecie pracy(co innego kiedy ustalają taki układ między sobą, że kobieta zajmuje się domem, a mężczyzna zarabia), ona powinna wziąć nogi za pas i się wynieść póki czas, bo to jest pierwszy znak, że ma do czynienia z psycholem. Zostaje, czyli godzi się na takie traktowanie. Kobieta wynosi się na ulicę? Bzdura, są domy samotnej matki i kilka innych instytucji, które działają natychmiast. Co to znaczy, że kobieta nie ma szans na pracę? Zwróciłaś uwagę kiedyś jacy ludzie tak mówią? Tacy, którzy tak naprawdę nie chcą do niej iść. Samotna matka, która zabiera dzieci od kata i ratuje swoją rodzine zawsze znajdziie zajęcie. Wystarczy zapytać tych, które to zrobiły. A poza tym, Twój argument o braku dachu nad głową jest całkiem od czapy, wiesz. Gdyby ktoś krzywdził moje dzieci, to wolałabym naprawdę spać z nimi na ulicy, niż pozwolić je maltretować. Poza tym dzieci samotnych matek są w pierwszej kolejności przyjmowane do żłobków, przedszkoli, mają darmowe obiady w szkole. Jeśli kobieta godzi się na to, by jej mąż znęcał się nad dziećmi-nie ma usprawiedliwienia. Żadnego. Nie, lepiej pozwalać lać siebie i dzieci ?♀️ przecież żebranie jest gorsze niż znęcania psychola nad dziećmi, prawda? Cóż za logika ?♀️ Chciała, ale tak się nie stało, więc będzie cudowną samarytanką i dla idei 'ślub aż po grób' pozwoli zniszczyć życie swoim dzieciom. Oprawca zdecydował ?♀️ a sznowna małżonka nie widzi, że dzieciom dzieje się krzywda? Prawda? Decyzja zapadła i nic już zrobić nie można? ?♀️ jak pięknie można usprawiedliwić głupotę i bezczynność. Jednak uważam, że mam rację. Natomiast Twoje podejście uważam za związane z brakiem doświadczenia w tej kwestii. Tak może napisać ten/ ta, kto tego nie doświadczył. Ja doświadczyłam. Miałam męża kata i przez to później, poznałam setki takich kobiet. Nigdy nie jest tak, że kobieta nic nie robi. Robi cały czas! Broni dziecka i tego aby miało jak najlepiej. Nie śpi po nocach, cały czas przygotowana jest do ucieczki, po której wie że musi wrócić do oprawcy, bo pomoc matkom z dziećmi, to tylko tak jak w polityce. Dużo mówią a za przeproszeniem, gówno robią. W pewnym sensie zazdroszczę tym, co tego nie doświadczyli i tak sobie myślę, że pewnie też bym miała podobne zdanie, gdybym nie zetknęła się z gehenną oko w oko. Tylko szkoda, że ja wiem, że to co piszesz w tym temacie, to totalna głupota i znieczulica. Tak, znieczulica. Bo łatwo jest wydać opinię, kompletnie nic o tym nie wiedząc. Taki kat, znęca się psychicznie, fizycznie a nawet materialnie. Kobieta jest bez szans i jedyne co może zrobić, to tylko tyle, że będzie swoją piersią broniła dziecka. Dla Ciebie będzie to chora sytuacja, dla mnie to będzie walka o przetrwanie. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii 2 469 Napisano 3 Maja 2021 2 godziny temu, hogan napisał: Jednak uważam, że mam rację. Natomiast Twoje podejście uważam za związane z brakiem doświadczenia w tej kwestii. Tak może napisać ten/ ta, kto tego nie doświadczył. Ja doświadczyłam. Miałam męża kata i przez to później, poznałam setki takich kobiet. Nigdy nie jest tak, że kobieta nic nie robi. Robi cały czas! Broni dziecka i tego aby miało jak najlepiej. Nie śpi po nocach, cały czas przygotowana jest do ucieczki, po której wie że musi wrócić do oprawcy, bo pomoc matkom z dziećmi, to tylko tak jak w polityce. Dużo mówią a za przeproszeniem, gówno robią. W pewnym sensie zazdroszczę tym, co tego nie doświadczyli i tak sobie myślę, że pewnie też bym miała podobne zdanie, gdybym nie zetknęła się z gehenną oko w oko. Tylko szkoda, że ja wiem, że to co piszesz w tym temacie, to totalna głupota i znieczulica. Tak, znieczulica. Bo łatwo jest wydać opinię, kompletnie nic o tym nie wiedząc. Taki kat, znęca się psychicznie, fizycznie a nawet materialnie. Kobieta jest bez szans i jedyne co może zrobić, to tylko tyle, że będzie swoją piersią broniła dziecka. Dla Ciebie będzie to chora sytuacja, dla mnie to będzie walka o przetrwanie. Znieczulica, moja droga, to jest pozwalanie na katowanie własnych dzieci. Pomoc matkom z dziećmi jest skuteczna dla tych, które decydują ją się odejść i nie wracać, a nie tym, które wracają jak bumerang. Robią bardzo dużo i natychmiast, tylko dla tych, którzy tej pomocy naprawdę chcą, a nie wycofują się w trakcie, bo biedy mąż został tam sam i pewnie nie ma mu nawet kto podać obiadku ?♀️ 2 godziny temu, hogan napisał: łatwo jest wydać opinię, kompletnie nic o tym nie wiedząc Tego nawet nie będę komentować, gdyż moje doświadczenie mogłoby Cie wbić w ziemię. Nie teoretyzuję, jeśli nie znam tematu. Tak więc usprawiedliwiaj dalej bezczynność i przyzwalanie na katowanie dzieci. Gratuluję podejścia. Niespanie po nocach i czuwanie na ucieczkę to jest właśnie to 'robienie wszystkiego, żeby obronić dzieco'. Cholernie skuteczne, naprawdę. Nic nie usprawiedliwia przyzwolenia na znęcania się nad dziećmi i skazywanie ich na trwanie w takim domu. NIC. Czy Ci się to podoba czy nie. Możesz się usprawiedliwiać i głaskać po główce, ale tego nic nie zmieni. Jeśli matka nie urywa przemocy natychmiast, to jest winna. A myślenie inaczej to jest właśnie głupota. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 891 Napisano 3 Maja 2021 4 godziny temu, hogan napisał: Jednak uważam, że mam rację. Natomiast Twoje podejście uważam za związane z brakiem doświadczenia w tej kwestii. Tak może napisać ten/ ta, kto tego nie doświadczył. Ja doświadczyłam. Miałam męża kata i przez to później, poznałam setki takich kobiet. Nigdy nie jest tak, że kobieta nic nie robi. Robi cały czas! Broni dziecka i tego aby miało jak najlepiej. Nie śpi po nocach, cały czas przygotowana jest do ucieczki, po której wie że musi wrócić do oprawcy, bo pomoc matkom z dziećmi, to tylko tak jak w polityce. Dużo mówią a za przeproszeniem, gówno robią. W pewnym sensie zazdroszczę tym, co tego nie doświadczyli i tak sobie myślę, że pewnie też bym miała podobne zdanie, gdybym nie zetknęła się z gehenną oko w oko. Tylko szkoda, że ja wiem, że to co piszesz w tym temacie, to totalna głupota i znieczulica. Tak, znieczulica. Bo łatwo jest wydać opinię, kompletnie nic o tym nie wiedząc. Taki kat, znęca się psychicznie, fizycznie a nawet materialnie. Kobieta jest bez szans i jedyne co może zrobić, to tylko tyle, że będzie swoją piersią broniła dziecka. Dla Ciebie będzie to chora sytuacja, dla mnie to będzie walka o przetrwanie. Każdy przypadek jest inny. Przykro, że musiałaś tego doświadczyć, ale osobiście znam kobiety, które nie pozwoliły sobie na to by ktoś je krzywdził i uciekły od takich gnojków. Czasami z pomocą osób trzecich, czasami na własną rękę. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 3 Maja 2021 10 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał: Znieczulica, moja droga, to jest pozwalanie na katowanie własnych dzieci. Pomoc matkom z dziećmi jest skuteczna dla tych, które decydują ją się odejść i nie wracać, a nie tym, które wracają jak bumerang. Robią bardzo dużo i natychmiast, tylko dla tych, którzy tej pomocy naprawdę chcą, a nie wycofują się w trakcie, bo biedy mąż został tam sam i pewnie nie ma mu nawet kto podać obiadku ?♀️ Tego nawet nie będę komentować, gdyż moje doświadczenie mogłoby Cie wbić w ziemię. Nie teoretyzuję, jeśli nie znam tematu. Tak więc usprawiedliwiaj dalej bezczynność i przyzwalanie na katowanie dzieci. Gratuluję podejścia. Niespanie po nocach i czuwanie na ucieczkę to jest właśnie to 'robienie wszystkiego, żeby obronić dzieco'. Cholernie skuteczne, naprawdę. Nic nie usprawiedliwia przyzwolenia na znęcania się nad dziećmi i skazywanie ich na trwanie w takim domu. NIC. Czy Ci się to podoba czy nie. Możesz się usprawiedliwiać i głaskać po główce, ale tego nic nie zmieni. Jeśli matka nie urywa przemocy natychmiast, to jest winna. A myślenie inaczej to jest właśnie głupota. Z tym się zgodzę, że pozwalanie na katowanie dzieci nie jest niczym dobrym. Dlatego chyba wyraźnie napisałam, że pozostaje czuwanie aby dziecko ochronić. Chyba jednak nic nie wiesz na ten temat a mi nie chce się opowiadać co czują, co robią i jak walczą takie kobiety aby przetrwać. Bo tu nie tylko chodzi o dziecko ale i o matkę, bo jak jej zabraknie, to kto dziecko ochroni? Nie myślisz rozsądnie, myślisz... połowicznie? Lub zbyt książkowo ale takie myślenie w niczym dziecku ani matce nie pomoże. Być może w Twoich stronach jest pomoc matkom z dziećmi. W czasie gdy ja chciałam uciec, nigdy WTEDY o takim czymś nie słyszałam. Nie było mediów, komputerów ani telefonów. Kobieta była zdana sama na siebie, z dala od rodziny a sąsiedzi umywali ręce, bo obawiali się o własne bezpieczeństwo, skoro wiedzieli że mają do czynienia z kimś niepoczytalnym. Tu nie ma miejsca na takie tłumaczenia jak Twoje. Tu trzeba działać w sekundzie, tak aby dziecko nie ucierpiało a ni że matka za przeproszeniem, zabierze dupę z dzieckiem i co? I co ma zrobić bez kasy, bez domu, bez pomocy? Na ulicy nawet gdyby chciała żebrać, nie ma na to szans, bo zjawiłby się jej(mój) oprawca i zaciągnąłby gębą po chodniku do domu. Nie masz pojęcia o czym piszesz. Napiszę bezczelnie, tylko się wymądrzasz. Powidz innym kobietom maltretowanym to, co napisałaś, to by Ciebie wyśmiały i napluły w twarz. Tak może powiedzieć też pracownik socjalny, który nota bene, nigdy takiej matce nie pomoże. jedyne co zrobi, rozdzieli matkę z dzieckiem. To jest Twoim zdaniem dobre rozwiązanie? Na to chcesz skazać dziecko, które nie jest niczego winne a matka trwa przy nim choćby miała paść? Szczerze do bólu- w dupie mam wszelkie instytucje państwowe, pazerne tylko na kasę, rozbicie rodziny i zero dające wsparcia. Myśl co chcesz ale nie masz o niczym pojęcia lub jedynie wydaje Ci się, że przeszłaś prawdziwe piekło. Moim zdaniem, nawet go nie liznęłaś. Nigdy nie głaskałam się po główce i nigdy się nie usprawiedliwiałam, sama potrafiłam o wszystko zawalczyć ale nikt mi nie powie, że to co napisałaś, jest mądre czy rozsądne. Dla mnie to idiotyczne, nic nie znaczące słowa. Tak czy srak, mówi prawo ale prawo w Polsce, katowane kobiety ma w dupie, kumasz?! 7 godzin temu, Aco napisał: Każdy przypadek jest inny. Przykro, że musiałaś tego doświadczyć, ale osobiście znam kobiety, które nie pozwoliły sobie na to by ktoś je krzywdził i uciekły od takich gnojków. Czasami z pomocą osób trzecich, czasami na własną rękę. Przecież jak bym nie uciekła, nie pisałabym tu dziś tego posta. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii 2 469 Napisano 3 Maja 2021 22 minuty temu, hogan napisał: Nie masz pojęcia o 22 minuty temu, hogan napisał: Chyba 22 minuty temu, hogan napisał: Myśl co chcesz 23 minuty temu, hogan napisał: Moim zdaniem I na tym się skup. Mnie Twoje zdanie na temat mojego życia nie interesuje. A wiesz dokładnie tyle ile napisałaś, czyli 'chyba' , 'moim zdaniem'. A wiesz wielkie 0. Więc sobie daruj te swoje insynuacje wyssane z palca. 25 minut temu, hogan napisał: . Tak czy srak, mówi prawo ale prawo w Polsce, katowane kobiety ma w dupie, kumasz?! 26 minut temu, hogan napisał: w dupie mam wszelkie instytucje państwowe, pazerne tylko na kasę, rozbicie rodziny i zero dające wsparcia. Skoro masz w dupie, to nie wiesz jak to funkcjonuje, więc wiesz tyle co nic. 29 minut temu, hogan napisał: 30 minut temu, hogan napisał: Tak może powiedzieć też pracownik socjalny, który nota bene, nigdy takiej matce nie pomoże. jedyne co zrobi, rozdzieli matkę z dzieckiem A tak może powiedzieć tylko kobieta, która nie kiwnela palcem, żeby sięgnąć po pomoc. Nie tak to funkcjonuje moja droga, nie tak. Ale to trzeba by wiedzieć z autopsji, a nie z tego co ci się wydaje. 32 minuty temu, hogan napisał: Myśl co chcesz ale nie masz o niczym pojęcia lub jedynie wydaje Ci się, że przeszłaś prawdziwe piekło. Moim zdaniem, nawet go nie liznęłaś Dobrze, że Ty masz o tym pojęcie. Gratuluję wszechwiedzy. Pamiętaj, to że Ty nie potrafiłaś działać tak jak powinnaś, żeby chronić dzieci, to nie znaczy że inne kobiety też są takie nieporadne. I nie osądzaj innych pisząc bzdury, kiedy nie wiesz co przeszli, twierdząc, że nie znają tematu na który się wypowiadają, tylko dlatego że nie wrzucaja na forum swojej historii. To że Tobie coś się wydaje, nie znaczy, że tak jest. A najwyraźniej źle Ci się wydaje. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 3 Maja 2021 2 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał: I na tym się skup. Mnie Twoje zdanie na temat mojego życia nie interesuje. A wiesz dokładnie tyle ile napisałaś, czyli 'chyba' , 'moim zdaniem'. A wiesz wielkie 0. Więc sobie daruj te swoje insynuacje wyssane z palca. Skoro masz w dupie, to nie wiesz jak to funkcjonuje, więc wiesz tyle co nic. A tak może powiedzieć tylko kobieta, która nie kiwnela palcem, żeby sięgnąć po pomoc. Nie tak to funkcjonuje moja droga, nie tak. Ale to trzeba by wiedzieć z autopsji, a nie z tego co ci się wydaje. Dobrze, że Ty masz o tym pojęcie. Gratuluję wszechwiedzy. Pamiętaj, to że Ty nie potrafiłaś działać tak jak powinnaś, żeby chronić dzieci, to nie znaczy że inne kobiety też są takie nieporadne. I nie osądzaj innych pisząc bzdury, kiedy nie wiesz co przeszli, twierdząc, że nie znają tematu na który się wypowiadają, tylko dlatego że nie wrzucaja na forum swojej historii. To że Tobie coś się wydaje, nie znaczy, że tak jest. A najwyraźniej źle Ci się wydaje. Ale chyba jednak nie masz empatii wobec innych. Bo sorry, ale hogan ma rację, kobiety po traumach naplułyby ci w twarz za takie teksty. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii 2 469 Napisano 3 Maja 2021 Przed chwilą, Maybe napisał: Ale chyba jednak nie masz empatii wobec innych. Bo sorry, ale hogan ma rację, kobiety po traumach naplułyby ci w twarz za takie teksty. Owszem, mam. Natomiast jeśli ktoś nie reaguje od razu, kiedy krzywda dzieje się dzieciom, tylko znajduje milion wymówek, to nie ma tu miejsca na empatię. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkina 3 626 Napisano 3 Maja 2021 (edytowany) Dyskusja trochę gorąca ale czasem i taka potrzebna. Generalnie dobrze ze dziewczyny zakończyły swoje osobiste pieklo. Każda na swój sposób, ważne jednak co jest teraz. Lepiej jak pewne rzeczy łączą niż dziela. Edytowano 3 Maja 2021 przez Arkina 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w kość Napisano 3 Maja 2021 7 minut temu, Arkina napisał: ważne jednak co jest teraz. tak, teraz jest późno, a jutro praca... 7 minut temu, Arkina napisał: Lepiej jak pewne rzeczy łączą niż dziela. ... a zatem pora wy...łączyć się!? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkina 3 626 Napisano 3 Maja 2021 7 minut temu, Gość w kość napisał: 17 minut temu, Arkina napisał: ważne jednak co jest teraz. tak, teraz jest późno, a jutro praca... Oj, dobrze że przypominasz trzeba iść spać ? 12 minut temu, Gość w kość napisał: a zatem pora wy...łączyć się!? Dobrej nocy zatem ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 4 Maja 2021 10 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał: Owszem, mam. Natomiast jeśli ktoś nie reaguje od razu, kiedy krzywda dzieje się dzieciom, tylko znajduje milion wymówek, to nie ma tu miejsca na empatię. Wobec wszystkich kobiet, które zaznaly przemocy? Pomyślałaś nad tym, że one również są ofiarami? Ale żeby to zrozumieć trzeba wyjść samemu z roli ofiary. I tego ci życzę. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkina 3 626 Napisano 4 Maja 2021 (edytowany) 2 godziny temu, Maybe napisał: Wobec wszystkich kobiet, które zaznaly przemocy? Pomyślałaś nad tym, że one również są ofiarami? Ale żeby to zrozumieć trzeba wyjść samemu z roli ofiary. I tego ci życzę. Jak jestem sercem za kobietami to ich obowiązkiem jako matki jest zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. To są bezbronne istoty kompletnie uzależnione od nas rodziców. Już nawet nie chce myśleć z jakimi problemami psychologiczno-psychicznymi może wchodzić takie dziecko w życie, ktore było katowane od najmłodszych lat. Bardzo często się samookaleczaja by zniwelować ból psychiczny i nie tylko. Osobiście nie wyobrażam sobie aby jakiś skur.... lal moje dziecko a ja biernie się temu przyglądała. Na sama myśl nóż mi się w kieszeni otwiera. Edytowano 4 Maja 2021 przez Arkina 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 4 Maja 2021 48 minut temu, Arkina napisał: Jak jestem sercem za kobietami to ich obowiązkiem jako matki jest zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. To są bezbronne istoty kompletnie uzależnione od nas rodziców. Już nawet nie chce myśleć z jakimi problemami psychologiczno-psychicznymi może wchodzić takie dziecko w życie, ktore było katowane od najmłodszych lat. Bardzo często się samookaleczaja by zniwelować ból psychiczny i nie tylko. Osobiście nie wyobrażam sobie aby jakiś skur.... lal moje dziecko a ja biernie się temu przyglądała. Na sama myśl nóż mi się w kieszeni otwiera. Ale one też bywają zazwyczaj ofiarami. Wymagasz heroizmu od kobiety która nie jest w stanie zadbać o siebie? To są właśnie te świetne oceny innych z pozycji kanapy. W necie to każda bohaterka, a jakby dostała po mordzie raz I drugi, to heroizm by się w większości przypadków ulotnił. Kończę dyskusję, bo nie ma sensu. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii 2 469 Napisano 4 Maja 2021 4 godziny temu, Maybe napisał: Wobec wszystkich kobiet, które zaznaly przemocy? Pomyślałaś nad tym, że one również są ofiarami? Ale żeby to zrozumieć trzeba wyjść samemu z roli ofiary. I tego ci życzę. Maybe, czytasz wybiróczo Nigdzie nie napisałam, że wszystkie kobiety, a te które nie robią nic, żeby przerwać przemoc. Doczytaj. I nie umniejszam krzywdy, która je spotkała, ale nigdy, ale to nigdy nie znajdę usprawiedliwienia dla bierności wobec krzywdy innych. Wczesniej nie miałam kiedy się do tego odnieść, ale masz rację, lepiej zakończmy tę dyskusję. Warto tylko zapamiętać, że krzywdzone przez ojca dziecko ma jedyna opcje pomocy-matkę. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arkina 3 626 Napisano 4 Maja 2021 (edytowany) 1 godzinę temu, Maybe napisał: Wymagasz heroizmu od kobiety która nie jest w stanie zadbać o siebie? To nie heroizm tylko obowiązek. Wiem sytuacja jest ciężka ale nie można w ten sposób usprawiedliwość bierności i przyzwalania na krzywdzenie jeszcze słabszej osoby od samej siebie. To nie pozycja kanapy tylko trzeźwe spojrzenie a wiedz że mam sporo wyrozumiałości do różnych traumatycznych zachowań i na początku o tym pisałam. Generalnie wolałabym sama dostać po mordzie niż pozwolić krzywdzić słabszego od siebie tym bardziej dziecka. To że ona nie potrafi zawalczyć o siebie i osoby za które jest odpowiedzialna to nie znaczy że jest to właściwe zachowanie. Można tłumaczyć i rozkładać na czynniki pierwsze czym dana osoba się kieruje, jakimi mechanizmami i dlaczego nie działa instynkt samozachowawczy jednak zdrowe zachowania charakteryzują się czymś innym i do tego trzeba dążyć. Z mojej strony koniec... Edytowano 4 Maja 2021 przez Arkina 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 4 Maja 2021 1 minutę temu, 4 odsłony ironii napisał: Maybe, czytasz wybiróczo Nigdzie nie napisałam, że wszystkie kobiety, a te które nie robią nic, żeby przerwać przemoc. Doczytaj. I nie umniejszam krzywdy, która je spotkała, ale nigdy, ale to nigdy nie znajdę usprawiedliwienia dla bierności wobec krzywdy innych. Wczesniej nie miałam kiedy się do tego odnieść, ale masz rację, lepiej zakończmy tę dyskusję. Warto tylko zapamiętać, że krzywdzone przez ojca dziecko ma jedyna opcje pomocy-matkę. Wiesz wiele dzieci wyrosłych w takich domach, gdy stają się dorosłymi, mimo krzywd jakie zaznała rozumieją matkę i widzą jej krzywdę również, nie skupiają się wyłącznie na własnej krzywdzie. Przed chwilą, Arkina napisał: To nie heroizm tylko obowiązek. Wiem sytuacja jest ciężka ale nie można w ten sposób usprawiedliwość bierności i przyzwalania na krzywdzenie jeszcze słabszej osoby od samej siebie. To nie pozycja kanapy tylko trzeźwe spojrzenie a wiedz że mam sporo wyrozumiałości do różnych traumatycznych zachowań i na początku o tym pisałam. Generalnie wolałabym sama dostać po mordzie niż pozwolić krzywdzić słabszego od siebie tym bardziej dziecka. To że ona nie potrafi zawalczyć o siebie i osoby za które jest odpowiedzialna to nie znaczy że jest to właściwe zachowanie. Można tłumaczyć i rozkładać na czynniki pierwsze czym dana osoba się kieruje, jakimi mechanizmami i dlaczego nie działa instynkt samozachowawczy jednak zdrowe zachowania charakteryzują się czymś innym i do tego trzeba dążyć. To nie trzeźwe spojrzenie. To spojrzenie mało obiektywne i niesprawiedliwe. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii 2 469 Napisano 4 Maja 2021 4 minuty temu, Maybe napisał: Wiesz wiele dzieci wyrosłych w takich domach, gdy stają się dorosłymi, mimo krzywd jakie zaznała rozumieją matkę i widzą jej krzywdę również, nie skupiają się wyłącznie na własnej krzywdzie. Natomiast wszystkie mają złamane życie, za które odpowiedzialni są rodzice-i ojciec kat i bierna matka. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chi 3 543 Napisano 4 Maja 2021 42 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał: Natomiast wszystkie mają złamane życie, za które odpowiedzialni są rodzice-i ojciec kat i bierna matka. To prawda. Dziecko wychowane w przemocowej rodzinie zawsze będzie dzieckiem wychowanym w przemocowej rodzinie ze wszystkimi tego konsekwencjami. Dodam tylko, że mamy równouprawnienie i coraz częściej jest tak, że katem jest matka. Coraz więcej kobiet pije i schodzi jak to się mówi na psy, a ojcowie nie dźwigają sytuacji i albo też idą w tango, albo odchodzą najczęściej zostawiając dzieci z patologiczną matką. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 891 Napisano 4 Maja 2021 5 minut temu, Chi napisał: To prawda. Dziecko wychowane w przemocowej rodzinie zawsze będzie dzieckiem wychowanym w przemocowej rodzinie ze wszystkimi tego konsekwencjami. Dodam tylko, że mamy równouprawnienie i coraz częściej jest tak, że katem jest matka. Coraz więcej kobiet pije i schodzi jak to się mówi na psy, a ojcowie nie dźwigają sytuacji i albo też idą w tango, albo odchodzą najczęściej zostawiając dzieci z patologiczną matką. Słuszna uwaga. Kobiety piją coraz częściej i więcej i też bywają agresywne. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chi 3 543 Napisano 4 Maja 2021 54 minuty temu, Maybe napisał: Wiesz wiele dzieci wyrosłych w takich domach, gdy stają się dorosłymi, mimo krzywd jakie zaznała rozumieją matkę i widzą jej krzywdę również, nie skupiają się wyłącznie na własnej krzywdzie. To nie trzeźwe spojrzenie. To spojrzenie mało obiektywne i niesprawiedliwe. To jest typowa postawa dziecka przemocowego i w żadnym razie nie stanowi moim zdaniem usprawiedliwienia dla dorosłych, których zadaniem jest ochrona dziecka. A żyjąc w przemocy, dziecko uczy się, że tak właśnie wyglądają bliskie relacje w rodzinie. Takie dostaje wzorce zachowań i chociaż pewnie instynktownie odgaduje, że coś jest nie w porządku, nie mając jednak innych wzorców, przyjmuje, że przemoc jest elementem życia rodzinnego i związku kobiety i mężczyzny. W tej sytuacji jakie jest prawdopodobieństwo, że nie przeniesie tych zachowań na swoją rodzinę, partnera ? To jedno jeśli mówimy o skutkach. A, że dziecko usprawiedliwia krzywdziciela ? Usprawiedliwia matkę która tej krzywdzie nie zapobiegła chociaż mogła ? Nie zawsze. I często musi wybaczyć żeby móc zacząć żyć i tworzyć w dorosłym życiu normalniejsze i zdrowsze relacje. Nie chcę obwiniać ani usprawiedliwiać, bo to trudny temat w naszym pięknym katolickim kraju, gdzie jak się żony nie bije to jej wątroba gnije. Uważam, że dzieci powinny być szybciej zabierane z takich rodzin to placówek zastępczych. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 891 Napisano 4 Maja 2021 1 godzinę temu, Maybe napisał: Wiesz wiele dzieci wyrosłych w takich domach, gdy stają się dorosłymi, mimo krzywd jakie zaznała rozumieją matkę i widzą jej krzywdę również, nie skupiają się wyłącznie na własnej krzywdzie. Jeżeli ta kobieta dała się tak stłamsić i nic z tym nie robiła, to może mieć pretensje wyłącznie do samej siebie. Druga kwestia jest taka, że nikt nie powinien dopuszczać się przemocy. Rozumiem, że kłótnie w związkach się zdarzają ale normalny człowiek nie będzie podnosił ręki na kobietę i swoje dzieci. Kolejna sprawa, to źle działający wymiar sprawiedliwości, który kuleje od dawna. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chi 3 543 Napisano 4 Maja 2021 16 minut temu, Aco napisał: Jeżeli ta kobieta dała się tak stłamsić i nic z tym nie robiła, to może mieć pretensje wyłącznie do samej siebie. Druga kwestia jest taka, że nikt nie powinien dopuszczać się przemocy. Rozumiem, że kłótnie w związkach się zdarzają ale normalny człowiek nie będzie podnosił ręki na kobietę i swoje dzieci. Kolejna sprawa, to źle działający wymiar sprawiedliwości, który kuleje od dawna. Aco wybacz ale chyba nie bardzo mogę się zgodzić z tym, żeby zajmować się ocenianiem ofiar. To są trudne pod wieloma względami sytuacje i nie ma dwóch takich samych historii. Mówienie komuś - jak jesteś słabsza psychicznie niż gnój któremu dałaś się omotać, czy którego sobie wybrałaś, czy który sobie Ciebie upatrzył, czy.... jak zwał tak zwał - to sama jesteś sobie winna ? Otóż nie jest winna. W takich sytuacjach powinno zdecydowanie wkraczać państwo. Niestety w Polsce instytucje pomocowe działają jak działają, do tego katolicka mentalność zaścianka jest jaka jest - bo to wstyd przecież, a co powie rodzina, a obiecał, że się poprawi, rozwód to grzech i nie będę mogła przyjmować komunii. Dlatego nie wiem po co prowadzić dyskusje w których kogokolwiek oceniamy ? Nie lepiej pogadać o tym, jak sobie wyobrażamy skuteczną pomoc takim rodzinom zwłaszcza jeśli są tam dzieci ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 854 Napisano 4 Maja 2021 30 minut temu, Aco napisał: Jeżeli ta kobieta dała się tak stłamsić i nic z tym nie robiła, to może mieć pretensje wyłącznie do samej siebie. Druga kwestia jest taka, że nikt nie powinien dopuszczać się przemocy. Rozumiem, że kłótnie w związkach się zdarzają ale normalny człowiek nie będzie podnosił ręki na kobietę i swoje dzieci. Kolejna sprawa, to źle działający wymiar sprawiedliwości, który kuleje od dawna. Nobody is perfect. I o to w tym wszystkim chodzi. Być może ta kobieta też wywodzi się z przymocowuje rodziny I stąd ta niezaradnosc. Można byłoby nawet mieć pretensje ze związała się z kimś z kim nie powinna. Wszystko wynosimy z dzieciństwa. Brak empatii również. Często dzieci po traumach, mimo że są ofiarami, stają się takimi samymi nieczułym na krzywdę innych. I tak można bez końca. 48 minut temu, Chi napisał: To jest typowa postawa dziecka przemocowego i w żadnym razie nie stanowi moim zdaniem usprawiedliwienia dla dorosłych, których zadaniem jest ochrona dziecka. A żyjąc w przemocy, dziecko uczy się, że tak właśnie wyglądają bliskie relacje w rodzinie. Takie dostaje wzorce zachowań i chociaż pewnie instynktownie odgaduje, że coś jest nie w porządku, nie mając jednak innych wzorców, przyjmuje, że przemoc jest elementem życia rodzinnego i związku kobiety i mężczyzny. W tej sytuacji jakie jest prawdopodobieństwo, że nie przeniesie tych zachowań na swoją rodzinę, partnera ? To jedno jeśli mówimy o skutkach. A, że dziecko usprawiedliwia krzywdziciela ? Usprawiedliwia matkę która tej krzywdzie nie zapobiegła chociaż mogła ? Nie zawsze. I często musi wybaczyć żeby móc zacząć żyć i tworzyć w dorosłym życiu normalniejsze i zdrowsze relacje. Nie chcę obwiniać ani usprawiedliwiać, bo to trudny temat w naszym pięknym katolickim kraju, gdzie jak się żony nie bije to jej wątroba gnije. Uważam, że dzieci powinny być szybciej zabierane z takich rodzin to placówek zastępczych. Typową postawą dziecka straumaryzowanego jest też znieczulica, bo tylko swoje krzywdy uważa za największe I tylko siebie stawia w roli ofiary, nie patrząc na innych. Wybaczenie to klucz do zdrowienia, ale jest możliwe dopiero, gdy wyjdzie się właśnie z roli ofiary. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach