Skocz do zawartości


Devil85

Głupi naród?

Polecane posty

Arkina
Napisano (edytowany)
58 minut temu, Gość w kość napisał:

nie,

mam tylko lekką "nietolerancję" na osoby, które zawsze mają rację,

ale... co kto lubi?

 

cóż,

pewnie każdy chce być mądry?

Każdy ma prawo do swoich racji nawet jak się z nimi nie zgadzamy.

Czy ktoś uważa się za nieomylnego to już inna spawa. 

Lubię pokorę w ludziach... 

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


hogan
8 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Nie Hogan, ja nie mam się za niomylna, tylko nie daje przyzwolenia na znęcania się nad niewinnymi istotami. Gdzie Ty wyczytałaś, że pisze o tych: 

 

Ja cały czas-co podkreślam już nie wiem który raz-piszę o tych kobietach, które nie zrobiły nic. Nic. Warto doczytać dokładnie. 

Uwierz, czytam dokładnie a moje oburzenie wynikało z tego, że odniosłaś się do mojej wypowiedzi, która z kolei miała inny przekaz.

Nieważne i przepraszam. Ale nie potrafię być obojętna, gdy z poszkodowanej, robi się winną. W moich oczach, to nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
10 godzin temu, Aco napisał:

Mnie tego nie musisz tłumaczyć. Ale są ludzie, którzy tego nigdy nie zrozumią, albo nie chcą zrozumieć. Ja byłem wychowywany twardą ręką, a i tak potrafiłem wywijać mimo obitej du.py pasem. U mnie nie szło ani po dobroci, ani surowymi karami. Ja to nazywałem odpałami. Aż przyszedł moment, kiedy sam wydoroślałem i zrozumiałem co jest pięć.

Jedynie co mnie ratowało, to to, że byłem wzorowym uczniem w podstawówce? Nauczyciele zawsze mówili, że uczeń bardzo dobry, ale łobuz jakich mało.

Dzieci są różne, bardziej pokorne i bardziej niesforne. Rodzice lepsi i gorsi. Nic nie ma stałego. 

Ja z moim synem próbuje się dogadac na swój sposób i kiedy odkryłam, ze zaczął dorastać musiałam zweryfikować parę rzeczy. Na razie jest ok ale kto wie czym mnie jeszcze zaskoczy ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
27 minut temu, hogan napisał:

Uwierz, czytam dokładnie a moje oburzenie wynikało z tego, że odniosłaś się do mojej wypowiedzi, która z kolei miała inny przekaz.

Nieważne i przepraszam. Ale nie potrafię być obojętna, gdy z poszkodowanej, robi się winną. W moich oczach, to nie fair.

Odniosłam się wówczas do Twojej wypowiedzi, a nie do Ciebie, na co zareagowałaś personalnie. A ja znów nie umiem patrzeć, kiedy za wszelką cenę broni się kogoś, kto jednak ma wpływ na to co dzieje się z jego dziećmi. Sama w końcu napisałaś, że uciekłaś od męża kata, więc wiesz, że to możliwe. Niestety Twoje wcześniejsze wypowiedzi brzmiały, jakbyś była bierna i chyba nie tylko ja tak je odebrałam. Ale już wiem, że nie byłaś. Tak, wiem, że jednak za mocno napisałam i również przepraszam. 

Jednak zdania nie zmienię, że bierna matka ponosi również winę za krzywdę dzieci-co nie wyklucza, że równocześnie jest ofiarą-ja tego nie zaprzeczam. 

Nie wiem czy czytałaś też resztę tematu-ojciec kat, matka heroiczna ofiara, a dzieci-znieczulica. Ciekawe czy też uważasz, że Twoje dzieci to znieczulica...myślę, że znam Twoją odpowiedź. 

Ja już daję spokój temu tematowi. Pozdrawiam ?

11 godzin temu, Arkina napisał:

We wrześniu idzie do średniej szkoły i jestem z lekka przerażona. 

Bardzo realne jest, że najgorsze macie za sobą ? nie zawsze tak jest, że dzieci rozkręcają się dopiero w szkole średniej. Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Każdy rodzic ma wpływ na wychowanie, mimo genów... I jest to zdanie tych madrzejszych... Ale najmądrzejsi są w tym temacie, co wiedzą lepiej dlaczego matka pozwala krzywdzić swoje dzieci I dlaczego ktoś źle wychowuje dzieci. 

Dobrze by było być tak samo wyrozumiałym wobec matek uwikłanych w związki z oprawcami, jak dla wlasnych porażek wychowawczych. Tylko tyle I aż tyle. 

 

"Nie możemy wyjść z założenia, że geny i tak swoje zrobią. Bo nie zrobią. Mają wpływ, jasne, ale tylko do pewnego stopnia. Reszta jest w naszych rękach."

16 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

 

Nie wiem czy czytałaś też resztę tematu-ojciec kat, matka heroiczna ofiara, a dzieci-znieczulica. Ciekawe czy też uważasz, że Twoje dzieci to znieczulica...myślę, że znam Twoją odpowiedź. 

Nie manipuluj moimi słowami bo napisałam, że dzieci po traumie mogą być tak samo później odarte z uczuć jak kat, mimo że są ofiarami. 

Czas zdobyć tą wiedzę I udać się na terapię. Bye

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
6 minut temu, Maybe napisał:

Czas zdobyć tą wiedzę I udać się na terapię. Bye

Również polecam terapię ?️

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Również polecam terapię ?️

To nie ja jestem ofiarą leczy ty ciągle w tej roli tkwisz, co świadczy również o tym, że próbujesz manipulować, żeby zjednać popleczników. 

Nieładnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
Przed chwilą, Maybe napisał:

To nie ja jestem ofiarą leczy ty ciągle w tej roli tkwisz, co świadczy również o tym, że próbujesz manipulować, żeby zjednać popleczników. 

Nieładnie. 

 

Popleczników? Zabawne, serio ?

To jak to było z tą kanapą? 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
32 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Bardzo realne jest, że najgorsze macie za sobą ? nie zawsze tak jest, że dzieci rozkręcają się dopiero w szkole średniej. Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

Obyś miała rację , starałam się gasić pożary na bieżąco bo tak mi radzono. Teraz cisza mam nadzieję, że nie przed burzą :D

Generalnie jest bardzo spokojny na co dzień ale w szkole twierdzą, że grupa rządzi się swoimi prawami. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
7 godzin temu, Maybe napisał:

Każdy rodzic ma wpływ na wychowanie, mimo genów... I jest to zdanie tych madrzejszych... Ale najmądrzejsi są w tym temacie, co wiedzą lepiej dlaczego matka pozwala krzywdzić swoje dzieci I dlaczego ktoś źle wychowuje dzieci. 

Dobrze by było być tak samo wyrozumiałym wobec matek uwikłanych w związki z oprawcami, jak dla wlasnych porażek wychowawczych. Tylko tyle I aż tyle. 

 

"Nie możemy wyjść z założenia, że geny i tak swoje zrobią. Bo nie zrobią. Mają wpływ, jasne, ale tylko do pewnego stopnia. Reszta jest w naszych rękach."

Nie rozumiem  toku Twojego myślenia. Obecnie jest zupełnie inny trend w wychowywaniu dzieci(bezstresowy) jest to szeroko nagłaśniane i wiele osób stawia to sobie za wzorzec. Wg mnie nie do końca się to sprawdza. Ty budujesz swoje stwierdzenia na podstawie czego? " Tych mądrzejszych" ? Myślisz, że Oni są takimi autorytetami, żeby ślepo wierzyć w to co mówią? Myślisz, że rodzice tysięcy żołnierzy wermachtu wychowali ich celowo na to żeby zabijali niewinnych ludzi? Rodzice im tego nie zaszczepili. Takie były czasy i tak jest obecnie, chociaż zmieniła się trochę ludzka mentalność. Rodzic z reguły chce jak najlepiej dla swojego dziecka i poza rażącymi błędami wychowawczymi, nigdy nie zgodzę się z ludźmi, którzy twardo będą twierdzić, że zawsze winę ponosi rodzić, bo to jest absurd. Wychowaj swoje i za kilkanaście lat porozmawiamy.

Natomiast co do matek uwikłanych w związki z oprawcami to moje zdanie jest niezmienne. Po pierwszym gwałcie, czy pobiciu, byłbym na miejscu tych kobiet już w zupełnie innym miejscu. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jest to łatwe, ale jak kobieta tkwi lata w takim bagnie i tak jak pisałem wcześniej, nie robi z tym nic, tylko grzecznie czeka na mężusia z obiadkiem i piwkiem i a nuż dzisiaj jej nie pobije, no to o czym tu rozmawiać. Nie zapominajmy również o tym, że często kobiety wywołują swoim zachowaniem takie, a nie inne sytuacje. Zwłaszcza w rodzinach alkoholickich. Najpierw razem piją, a później Ona zaczyna krzyczeć nad głową przy okazji okładając delkwinta po głowie. Jak on jej w końcu odda, to dopiero zaczyna się jej "tragedia" na własne poniekąd życzenie.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

W tym temacie, dodam tylko tyle. Niech każdy patrzy swego nosa a na zło reaguje.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Napisano (edytowany)
8 godzin temu, Maybe napisał:

Każdy rodzic ma wpływ na wychowanie, mimo genów... I jest to zdanie tych madrzejszych... Ale najmądrzejsi są w tym temacie, co wiedzą lepiej dlaczego matka pozwala krzywdzić swoje dzieci I dlaczego ktoś źle wychowuje dzieci. 

Dobrze by było być tak samo wyrozumiałym wobec matek uwikłanych w związki z oprawcami, jak dla wlasnych porażek wychowawczych. Tylko tyle I aż tyle. 

 

"Nie możemy wyjść z założenia, że geny i tak swoje zrobią. Bo nie zrobią. Mają wpływ, jasne, ale tylko do pewnego stopnia. Reszta jest w naszych rękach."

Nie manipuluj moimi słowami bo napisałam, że dzieci po traumie mogą być tak samo później odarte z uczuć jak kat, mimo że są ofiarami. 

Czas zdobyć tą wiedzę I udać się na terapię. Bye

 

 

Nie uwzględniasz różnorodności. Nie znasz wszystkich rodziców i ich dzieci. Wychowuje nie tylko rodzic , który tak na prawdę w obecnych czasach został okradziony  z czasu na wychowanie. Wychowuje szkoła w której każdy z nas przebywał dziennie 5- 10 godzin + zajęcie dodatkowe. Najbardziej jednak wychowują koledzy i koleżanki, bo nie dość, że są razem w szkole to jeszcze i większość czasu wolnego. Co oznacza, że czym lepsze społeczeństwo tym i wychowanek ma szansę na lepszy start. Oczywiście należy uwzględnić, że wszystkie te czynniku mają wpływ na wychowanie, a w jakimś stopniu na pewno decyduje też i sam charakter danej osoby.

To, co piszesz byłoby zbyt proste.. Trochę się zawiodłem myślałem, że wyciągasz wnioski nie tylko z własnego podwórka.

8 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

To ja! hehe ;)

Edytowano przez alan
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
28 minut temu, hogan napisał:

W tym temacie, dodam tylko tyle. Niech każdy patrzy swego nosa a na zło reaguje.

I właśnie z tym reagowaniem bywa różnie, bo pomijając tematy wiodące znieczulica w narodzie jeszcze istnieje. Od uczenia dzieci nadstawiania drugiego policzka, po przyzwolenie społeczne i państwowe na różnego rodzaju zachowania rasistowskie, ksenofobiczne, na jazdę po pijaku itp. Dwóch małolatów bije na przystanku przypadkowego przechodnia, a inni zamiast reagować stoją jak święte krowy, co niektórzy z telefonami i nagrywają "wspaniałe widowisko"

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
52 minuty temu, alan napisał:

Nie uwzględniasz różnorodności. Nie znasz wszystkich rodziców i ich dzieci. Wychowuje nie tylko rodzic , który tak na prawdę w obecnych czasach został okradziony  z czasu na wychowanie. Wychowuje szkoła w której każdy z nas przebywał dziennie 5- 10 godzin + zajęcie dodatkowe. Najbardziej jednak wychowują koledzy i koleżanki, bo nie dość, że są razem w szkole to jeszcze i większość czasu wolnego. Co oznacza, że czym lepsze społeczeństwo tym i wychowanek ma szansę na lepszy start. Oczywiście należy uwzględnić, że wszystkie te czynniku mają wpływ na wychowanie, a w jakimś stopniu na pewno decyduje też i sam charakter danej osoby.

To, co piszesz byłoby zbyt proste.. Trochę się zawiodłem myślałem, że wyciągasz wnioski nie tylko z własnego podwórka.

 

Jesli nie masz czasu na dzieci, to ich nie miej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

A może coś w temacie trollu 

1 godzinę temu, Maybe napisał:

Jesli nie masz czasu na dzieci, to ich nie miej. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Człowieka geny odpowiadają za zachowanie wszak taką mają informacje, ale kształtowanie jest wieloaspektowe i na wychowanie mają wpływ (piszę ogólnie wszak pojedyncze czynniki wyczytałam w Waszych postach) czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, fizyczne i psychiczne, świadome i nieświadome.
Ani rodzic, ani szkolni wychowawcy nie są wstanie wszystkie te ukierunkować ... szczególnie tych z informacją genetyczną, ale ogromny wpływ na wychowanie mają oczywiście rodzice, szkoła, ale także, a nawet w dużym stopniu w wielu przypadkach środowisko ogólnie i grupy społeczne (np. liczące 2-3 osoby).
Moim zdaniem za wychowanie nie są odpowiedzialni tylko rodzice, chociaż w naszym społeczeństwie utarło się, że czy dobrze czy źle wychowani to sprawa rodziców.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 5.05.2021 o 16:29, alan napisał:
Dnia 5.05.2021 o 08:20, 4 odsłony ironii napisał:

Niektóre dają popalić wcześniej, a później wbrew pozorom jest lepiej ? 

To ja! hehe ;)

jest lepiej?

strach się bać!

17417363.gif

 

21 godzin temu, Dżulia napisał:

Człowieka geny...

Ty tak poważnie?!?

 

lubię te Twoje mądrości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

 

Przed chwilą, Gość w kość napisał:

Ty tak poważnie?!?

 

lubię te Twoje mądrości?

Jak wolisz może czyt. Geny człowieka...lepiej?

Jak zwał tak zwał, ale mądry mądrości zrozumie, to zwie się enteligencja czy cuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

...lepiej?

zdaję sobie sprawę, że czasem ciężko domyślić się, co mam na myśli...

... ale tam wyżej to był tylko komplement,

żadnego czepiania?

 

aha!

myślałaś, że czepiam się szyku?

po prostu nie chciałem cytować całej, dość długiej wypowiedzi?

 

ale masz rację: "geny człowieka" lepiej brzmią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 7.05.2021 o 00:09, Gość w kość napisał:

zdaję sobie sprawę, że czasem ciężko domyślić się, co mam na myśli...

... ale tam wyżej to był tylko komplement,

żadnego czepiania?

 

aha!

myślałaś, że czepiam się szyku?

po prostu nie chciałem cytować całej, dość długiej wypowiedzi?

 

ale masz rację: "geny człowieka" lepiej brzmią?

Nie mam ciężkiego myślenia...jeszcze i znam nawet Twoje myśli, a nie wspomnę o tym co napiszesz, ?a i wielkie dzięki za komplementowanie.? ?

Lubię się droczyć...z Tobą i nie musisz pisać na 100% wszystkiego też lubię szybkie ... nie, nie numerki, a myślenie i pisanie. Wiem, że się nie czepisz, bo stoję i stoję na balkonie i nikt...nawet Ty się nie czepiasz.

PS. Mam taki styl pisania...trochę dziwny/specyficzny, tak niektórzy twierdzą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Dnia 5.05.2021 o 22:42, Dżulia napisał:

Człowieka geny odpowiadają za zachowanie wszak taką mają informacje, ale kształtowanie jest wieloaspektowe i na wychowanie mają wpływ (piszę ogólnie wszak pojedyncze czynniki wyczytałam w Waszych postach) czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, fizyczne i psychiczne, świadome i nieświadome.
Ani rodzic, ani szkolni wychowawcy nie są wstanie wszystkie te ukierunkować ... szczególnie tych z informacją genetyczną, ale ogromny wpływ na wychowanie mają oczywiście rodzice, szkoła, ale także, a nawet w dużym stopniu w wielu przypadkach środowisko ogólnie i grupy społeczne (np. liczące 2-3 osoby).
Moim zdaniem za wychowanie nie są odpowiedzialni tylko rodzice, chociaż w naszym społeczeństwie utarło się, że czy dobrze czy źle wychowani to sprawa rodziców.

Kiedyś na starym forum uczestniczyłem w dyskusji nt. Syfu w naszym kraju. Konkretnie chodziło o to, że jedna z userek próbowała uświadomić innym, jaki to w kraju jest brud, smród i ubustwo. Wg niej w każdym innym kraju w którym była, był porządek, nie było brudu, śmieci na ulicach itd (ogólnie bzdury) Natomiast pogrzebała się stwierdzeniem nt. załatwiania się w krzakach, twierdząc że każdy człowiek powinien znać swój organizm i przewidywać takie procesy, a nie oddawać mocz po krzakach jak zwierzęta. 

To zupełnie tak jak w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Przed chwilą, Aco napisał:

Kiedyś na starym forum uczestniczyłem w dyskusji nt. Syfu w naszym kraju. Konkretnie chodziło o to, że jedna z userek próbowała uświadomić innym, jaki to w kraju jest brud, smród i ubustwo. Wg niej w każdym innym kraju w którym była, był porządek, nie było brudu, śmieci na ulicach itd (ogólnie bzdury) Natomiast pogrzebała się stwierdzeniem nt. załatwiania się w krzakach, twierdząc że każdy człowiek powinien znać swój organizm i przewidywać takie procesy, a nie oddawać mocz po krzakach jak zwierzęta. 

To zupełnie tak jak w tym temacie.

1. Nie widzę podobieństwa wszak fakt wynikający z postępowania ludzi o których miała miejsce Twoja dyskusja dotyczyła ludzi ukształtowanych, natomiast sprawa wychowania o którym tu mowa jest procesem gdzie różne czynniki mają na nie wpływ.

2. Wychowanie i jego ocena jest niewymierna. Dlaczego?

Ano dlatego, że nie jest wiadome czy najlepsze chęci w postępowaniu rodziców dadzą pożądany przez nich efekt, podobnie ma się wpływ środowiska społecznego i przyrodniczego.

3. Nie znaczy to, że rodzice, wychowawcy i inne wpływy mają nic nie robić.

Młodego człowieka należy kierować by jego chęci i dobra wola dała efekt zakładany przez tychże.

 

To bardzo trudne do zrozumienia co napisałam, bo łatwiejsze rozmowa i postępowanie w temacie niż pisanie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Dżulia napisał:

1. Nie widzę podobieństwa wszak fakt wynikający z postępowania ludzi o których miała miejsce Twoja dyskusja dotyczyła ludzi ukształtowanych, natomiast sprawa wychowania o którym tu mowa jest procesem gdzie różne czynniki mają na nie wpływ.

2. Wychowanie i jego ocena jest niewymierna. Dlaczego?

Ano dlatego, że nie jest wiadome czy najlepsze chęci w postępowaniu rodziców dadzą pożądany przez nich efekt, podobnie ma się wpływ środowiska społecznego i przyrodniczego.

3. Nie znaczy to, że rodzice, wychowawcy i inne wpływy mają nic nie robić.

Młodego człowieka należy kierować by jego chęci i dobra wola dała efekt zakładany przez tychże.

 

To bardzo trudne do zrozumienia co napisałam, bo łatwiejsze rozmowa i postępowanie w temacie niż pisanie.

Bardziej chodziło mi o "klapy na oczach"  Jeżeli ktoś patrzy ślepo w jeden punkt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)

Nie ma nic stałego, wszystko jest płynne. Różne sytuacje kształtują różne czynniki. Nie ma co generalizowac. 

Elastyczność w myśleniu to jednak dobra cecha bo pozwalać spojrzeć nieszablonowo i przyjąć szersza perspektywę. Nigdy nie lubiłam sporów o rację i upieranie się przy swoim bo prawda jest jak dupa i każdy na swoją. 

Jednak burza mózgów próbującą wspólnie dojść do sedna i otwarcie na argumenty innych bywa pociągająca dla mnie. 

@Aco w słowie pociągająca nie było myśli nieuczesanej ?

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
11 godzin temu, Aco napisał:

Bardziej chodziło mi o "klapy na oczach"  Jeżeli ktoś patrzy ślepo w jeden punkt. 

Tym bardziej nie wiem jak to się ma do mojej wypowiedzi, a być może do mojego ogólnego spojrzenia nt.

2 godziny temu, Arkina napisał:

Elastyczność w myśleniu to jednak dobra cecha bo pozwalać spojrzeć nieszablonowo i przyjąć szersza perspektywę. Nigdy nie lubiłam sporów o rację i upieranie się przy swoim bo prawda jest jak dupa i każdy na swoją. 

Jednak burza mózgów próbującą wspólnie dojść do sedna i otwarcie na argumenty innych bywa pociągająca dla mnie. 

1. Elastyczność...tak, ale oparta o nową wiedzę jaka jest nam znana z wcześniejszych publikacji naukowych bądź doświadczeń własnych.

2. Spór jest naturalną procedurą w dyskusji, który może prowadzić do konsensusu lub zostaniu przy swoim stanowiskach albo potwierdzenia stanowiska przeciwnika. Ja lubię odmienne stanowiska w dyskusji, bo wtedy ona ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 446
    • Postów
      245 417
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      758
    • Najwięcej dostępnych
      8 324

    Andriu
    Najnowszy użytkownik
    Andriu
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Chi
    • Chi
      @admin Czy ktoś zarządza tym forum ? Nie spełniacie standardów i moje programy mnie nie wpuszczają traktując stronę jako stanowiącą zagrożenie. Lubię tu smęcić więc chwilowo omijam zabezpieczenia ale na stałe nie ma mowy, bo nie po to się płaci za ochronę w sieci, żeby samemu się sabotować. Druga sprawa - liczniki wejść. Nie było mnie kilka dni a tu kilka tysięcy wejść na temat. Strach się bać co się tu wyprawia. Proszę o jakieś wyjaśnienie. Jest szansa na poprawę sytuacji ?
    • Chi
      Wiek dzisiaj nie musi być problemem jeśli człowiek jest zdrowy. Gorzej jeśli nas dopadają wszystkie te przyjemności cywilizacyjne typu, rak, alzheimer, parkinson, stwardnienie rozsiane i inne tego typu ciasteczka. A przemijanie ? No przemijamy. Zazwyczaj właśnie niezauważalnie.
    • Miejscowy
      Uważam, uważam. ❤️😀
    • Gość w kość
      uważaj, oni są z PISu,
    • Gość w kość
      wszystko jest chwilą... ... wczoraj miałem 20 lat mniej, przerażające,    
    • Miejscowy
      Witajcie, ludzie kochani. 💘
    • Chi
      Dobrych snów
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Przegląd lodówki    
    • Chi
      Koniec weekendu. Wróciłam z pięknej uroczystości. 50 lecie pożycia małżeńskiego siostry mojej mamy. Była okazja do odwiedzin w niebliskich regionach, do spotkań, rozmów, zabawy, szaleństw. Mam fajną rodzinę. Szkoda, że te dobre chwile mijają tak szybko.        
    • Chi
      E tam. Teddy jest super.      
    • Chi
      No patrzcie Państwo, jestem cytowana    Doktorku uważam, nawet bardzo.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      🥶  
    • Gość w kość
      na pewno psychologia?🧐 a może chodzi Ci o Mein Kampf?    
    • teodor44
      Psychologia wskazuje wzór człowieka. Według której człowieka, który nie ma empatii, pasji i poczucia humoru. Trudno nazwać człowiekiem. Czyli wskazuje kres człowieka. Ale jest jeszcze nadzieja, aby z tym wzorem, pójść na kompromis. Czyli niech empatia w trosce o ekosystem będzie pasją, która będzie motywacją dla ludzi. Dopiero wtedy, na pewno pojawi się poczucie humoru. Zweryfikowane empirycznie. Proszę o konkluzje.
    • kormoran
      Imigranci zachowują się na razie wzorowo, nie tak źle jak na zachodzie. Póki co jest ich niewiele. Sytuacja się dramatycznie może zmienić jak premier Tusk zakończy budowę w całym kraju 49  kompleksów urbanizacyjnych w każdym ma się zmieścić po 2 - 3 tyś. imigrantów.      
    • la primavera
      ,,Bulion i inne namiętności " Juliette Binoche i Benoît Magimel we francuskim filmie o kucharzeniu.  Ona gotuje u niego od wielu lat. Według jego przepisów,  przez jej wykonanie, dania, które serwują są ucztą- dla oczu widza- I dla podniebienia tych, którzy  są na nie zapraszani.  To para bardzo dobrana, są razem, choć ona ciągle nie zgadza się na ślub. Ich wspólne gotowanie i smakowanie jedzenia, a nawet patrzenie gdy drugie je,   jest ich językiem miłości   Dziewiętnastowieczna wiejska posiadłość  jest miejscem tej opowieści.  Piękne pejzaże, klimat, są autem filmu. Zamiast muzyki jest stukot miedzianych garnków,  skwierczenie mięsa na tłuszczu, szum cedzonego wywaru, miażdzenie przypraw w moździeżu, dźwięk noża krojącego warzywa.  Piękne to wszystko. Doskonałe. Idealne .Za bardzo.piekne i za bardzo idealne.  Zatem nieprawdziwe.  Bo kuchnia to przecież nie tylko smak i zapach udanej potrawy.  To szorowanie brudnych garnków i mycie naczyń,  pilnowanie ognia w piecu. Czasem coś się przypali, przesoli i trzeba zacząć jeszcze raz,.  Tego w filmie nie ma. Tworzą skomikowane dania które zawsze wychodzą. Nikt nie sprząta a kuchnia rano gotowa jest  do pracy.  Piec na drzewo do którego nikt nie dokłada.  Przenoszenie ognia z którego  sie nie dymi.  Kto miał w domu kuchenny piec wie, jak sie w nim rozpala,  jak wyglądają  garnki po takim gotowaniu.  Im nic się nie okopcilo, nic nie wykipiało, niczego nie trzeba szorować.    Mężczyźni  spotykają się by rozmawiać o jedzeniu. Te uczty są dla nich najważniejsze.  Talerz z wykwintnym daniem jest dla nich centrum swiata.  Zresztą co tam talerz, tam jest tyle jedzenia,  że normalnie nie jest się w stanie tego zjeść.  Porcja ciasta na deser wygląda jak obiad. Zatem ile można jeść, gotować i mówić o jedzeniu żeby widza nie znudzić? żeby nie mialo się wrażenia,  że ogląda się francuską wyniosłość nad światem ?  Dla mnie wystarczyła  połowa filmu, żeby zerkać ile do końca. Pomimo tej delikatności filmu, pięknych zdjęć,  ciekawych dań film był dla mnie po prostu nudny.   
    • Nafto Chłopiec
      Piękne kino w drugiej części mojego ulubionego filmu 😎
    • Gość w kość
      no,  cześć Ci👋    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...