gość Napisano 19 Lipca 2018 Jeden sędzia gotów był dostosować termin rozprawy pod kalendarz premiera. No i aj waj. sędzie do wymiany. wiadomo, jak gotowi Tuskowi, to wątpliwe czy gotowi Jarosławowi. Odmówili by więc trzeba lojalnych namaścić Już nie będą na telefon. Teraz będą . sami zapytywać - towarzyszu I sekretarzu, jaki skład na sprawę kontra towarzysz Jaki? A termin będzie dobry? To już się dzieje. Pamiętam jak dziennikarze , jako zakonnica od komtura toruńskiego zadzwonili do ministra od policji. Wysłał na adres auto z kierowcą by zakonnicę, której rzekomo uciekł pociąg, zawieźć do Torunia. Na telefon policja odwoziła pijanego notabla. W drodze powrotnej jeden zginął w wypadku. Na telefon policja z bigmakami leciała do głodnej pani minister w pociągu. We Wrocławiu zdyszani jej wręczyli. Rozpływała się przed ministrem za przysługę. Co miesiąc do dyspozycji I sekretarza KC PIS jest 2000 policjantów oraz prokuratorzy i sędziowie w gotowości karać za białe róże albo parasolki. Już nie będzie olewania posłanek, jak wówczas Sikorowej. Powiedziała, zatrzymana, że mogą ją pocałować tam gdzie akurat nie mieli ochoty, bo paskudna. Teraz będą musieli pocałować, albo wylecą z roboty. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach