Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Sisi

Epidemia - nastroje, obawy, podziękowania

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Ja tak troszkę może z innej beczki. Czy prawidłowym jest zaliczenie zmarłej na koronawirusa, która nie doczekała się testów na jego obecność? Skąd wiadomo, że akurat to było przyczyną? Raczej nie robią sekcji w "5 minut".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


alan
43 minuty temu, Sisi napisał:

Dla kontrastu, bo Ty nie opowiadasz na konkretne pytania i psujesz temat.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale to nie było do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
1 godzinę temu, alan napisał:

Nie wiem czy zauważyłeś, ale to nie było do ciebie.

Personalnie nie, ale wolę konkrety w wypowiedziach, zwłaszcza w założonym temacie. Zatem czekam na nie i milczę do czasu aż się pojawią ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 22.03.2020 o 20:17, Sisi napisał:

To jakie wnioski wyciągnąłeś z poprzednich epidemii, by uchronić świat przed obecną? Wiedziałeś, że tak będzie? Robiłeś coś w tym zakresie? Ostrzegłeś kogoś? Zapobiegłeś czemuś, jako wzorowy obywatel kraju i świata? Jesteś naukowcem i od wielu lat prowadzisz badania, które nam pomogą?

 

Mam jeszcze wiele pytań, ale na razie odpowiedz tylko na te, jeśli zdołasz.

tak,tak,tak,tak,tak,tak

Moje odpowiedzi dotyczyły tematu "nastroje, obawy"

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubionywtłumie

We Francji w XVI wieku też szalała zaraza. Znany jasnowidz Nostradamus zanotował w swoim pamiętniku o różnych formach zapobiegania epidemii.

Zauważono wówczas, że choroba omija przed zarażeniem te osoby, które nosiły w ustach srebrne łyżeczki lub inne drobne przedmioty ze srebra.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

W sumie to każdy sposób jest dobry...bo wtedy uruchamiają się nasze pokłady energii, która w jakiś tam sposób działa przeciw lub ochronnie...bo to sprawa wiary, a wtedy następuje samouzdrowienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi

Były podziękowania, oklaski dla służby zdrowia, a teraz hejt, odmowa przyjmowania dzieci lekarzy do przedszkola (niby wysoki stopień ryzyka) i straszenie sądem. Ciekawe, czy jak taki delikwent zachoruje, będzie miał odwagę wypowiedzieć negatywne słowa w stronę personelu medycznego?

Całe szczęście, że są to pojedyncze sytuacje, a pomoc dla personelu medycznego płynie ze wszystkich stron. Nie wiem, czy wystarczająco ze strony rządu, ale to już zagadnienie na inny temat. Aczkolwiek armaty skierowane w służbę zdrowia w tym paskudnym czasie i zainicjowanie działań prokuratury, to moim skromnym zdaniem przegięcie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 godziny temu, Sisi napisał:

Były podziękowania, oklaski dla służby zdrowia

Co raz więcej tych podziękowań jest w formie zwolnień, bo jakiś lekarz czy pielęgniarka pozwoliła sobie na komentarz w social media, że brakuje tego czy owego. Nie wolno prosić o pomoc, nie wolno stwierdzać, że rząd mało co pomaga.
Propaganda ponad wszystko, a jak nie to "spadać" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 19.04.2020 o 14:50, BrakLoginu napisał:

Co raz więcej tych podziękowań jest w formie zwolnień, bo jakiś lekarz czy pielęgniarka pozwoliła sobie na komentarz w social media, że brakuje tego czy owego. Nie wolno prosić o pomoc, nie wolno stwierdzać, że rząd mało co pomaga.
Propaganda ponad wszystko, a jak nie to "spadać" :D

To taka zapłata za naście godzin dyżuru w delikatnie rzecz ujmując okropnych warunkach. W innych krajach lekarzom dali podwyżki, a tutaj straszą Babą Jagą . Kolejne granice absurdu zostały przekroczone.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
7 godzin temu, Sisi napisał:

Kolejne granice absurdu zostały przekroczone.

No właśnie. Mnie zastanawia, gdzie te granice mają swój kres, czy to zwyczajnie zależy od ich wyobraźni i tam gdzie ona sięga będzie granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

 Mnie zastanawia, gdzie te granice mają swój kres

Patrząc na to, co się dzieje wskazuję na nieskończoność, niestety.

Jeszcze chwila i doczekamy się kolejnych mądrych inaczej posunięć.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
7 godzin temu, Sisi napisał:

Patrząc na to, co się dzieje wskazuję na nieskończoność, niestety.

Jeszcze chwila i doczekamy się kolejnych mądrych inaczej posunięć.

Wychodzi na to, że nawet moja wybujała wyobraźnia tak daleko nie sięga, bo nie mogę sobie jakoś wyobrazić, co oni jeszcze nam mogą zaserwować :)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Ponieważ sterowania wygląda podobnie prawie we wszystkich krajach można odnieść wrażenie, że sternik jest po za granicami naszego nieszczęśliwego kraju. A tutaj ma tylko takie kikuty, które są w stanie dopuścić się każdej hańby by tylko klej od stołka nie osłabł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Wychodzi na to, że nawet moja wybujała wyobraźnia tak daleko nie sięga, bo nie mogę sobie jakoś wyobrazić, co oni jeszcze nam mogą zaserwować :)

A nie trzeba sobie wyobrażać. Kojarzysz aplikację kwarantanna? Jest obecnie obowiązkowa dla osób na kwarantannie. A w jej regulaminie opublikowanym na rządowej stronie:

https://www.gov.pl/web/koronawirus/kwarantanna-domowa

(paragraf 9 pkt. 4) masz napisane jak wół, że Twoje dane wrażliwe trafiają do prywatnej firmy jakiejś S.A.

 

Nie byłoby w tym nic dziwnego bo takie kwiatki ma każda apka gdyby nie to, że w tym przypadku za koniecznością akceptacji tego regulaminu stoi prawo, które ukarze Cię, jeśli tego nie zrobisz, z całą surowością.

 

Ciekawe ile i komu prezesi tej spółki dali, żeby taki numer przeprowadzić...

Edytowano przez SteelRat
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 minuty temu, SteelRat napisał:

Kojarzysz aplikację kwarantanna?

Apkę kojarzę, ale nie miałem obowiązkowej kwarantanny (na szczęście).
No proszę, nieźle to wyłapałeś, a przeważnie ludzie nie czytają regulaminów. Ma być akceptacja to akceptują, a później myślą.
Masz rację to co prywatne firmy robią to inna bajka, nikt nikogo wtedy nie zmusza do podawania jakiś danych tym bardziej wrażliwych.

6 minut temu, SteelRat napisał:

Ciekawe ile i komu prezesi tej spółki dali, żeby taki numer przeprowadzić...

Znając życie to firma jest na kogoś z PiS lub na jakiegoś słupa. Ciągle słychać, że jeden robi maski i inne w czasie kwarantanny, inny co innego.
Z jednej strony nie ma co się dziwić, jest okazja to korzystają, ale mimo wszystko powinny być uczciwe przetargi, a zapewne nawet nie ogłaszają nigdzie lub dają w takim miejscu, że inna firma nawet nie wie, że może się pokusić o jakiś zarobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

Wiesz, mimo to mamy dane umożliwiające np. wzięcie kredytów w SKOK'ach była taka afera w ręku firmy, która nie wiadomo czy jest w stanie je poprawnie zabezpieczyć... No ale dobra. Mówię to w sytuacji jak poczta polska żąda tych samych danych otwartym tekstem i nawet zakazuje użyć najprostszego szyfrowania z hasłem.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, SteelRat napisał:

Wiesz, mimo to mamy dane umożliwiające np. wzięcie kredytów w SKOK'ach była taka afera w ręku firmy, która nie wiadomo czy jest w stanie je poprawnie zabezpieczyć

Ty pewnie będziesz wiedział. Jaka jest możliwość brania chwilówek w różnych firmach na sam dowód? Wiem, że online to robi się potwierdzenie konta bankowego i jest to jakieś zabezpieczenie, ale kiedyś słyszałem, że masowo brali na różne skany dowodów, ba nawet banki niektóre udało się przekręcić na ten numer.

Tego kompletnie nie rozumiem, może dlatego, że nie mam takich ciągotek do tego typu "zarobku", ale to Twoja branża to może spotkałeś się z ludźmi, którzy byli ofiarami takiego niecnego planu?

7 minut temu, SteelRat napisał:

Mówię to w sytuacji jak poczta polska żąda tych samych danych otwartym tekstem i nawet zakazuje użyć najprostszego szyfrowania z hasłem.

Ciekawe ile zdołają otrzymać tych danych, bo z tego co słyszę to mało kto chce te dane wydać Poczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat
30 minut temu, BrakLoginu napisał:

Ty pewnie będziesz wiedział. Jaka jest możliwość brania chwilówek w różnych firmach na sam dowód? Wiem, że online to robi się potwierdzenie konta bankowego i jest to jakieś zabezpieczenie, ale kiedyś słyszałem, że masowo brali na różne skany dowodów, ba nawet banki niektóre udało się przekręcić na ten numer.

Tego kompletnie nie rozumiem, może dlatego, że nie mam takich ciągotek do tego typu "zarobku", ale to Twoja branża to może spotkałeś się z ludźmi, którzy byli ofiarami takiego niecnego planu?

Ciekawe ile zdołają otrzymać tych danych, bo z tego co słyszę to mało kto chce te dane wydać Poczcie.

Jak jeszcze pracowałem w tej branży a nie prowadziłem działalność i przeskoczyłem na pożyczki prywatne to widywałem takich historii masę. W sumie przez nie zostawiłem windykację pożyczek tego typu.

 

Jest bardzo źle, to co Ty mówisz nie jest żadnym zabezpieczeniem.
Spójrzmy na to dla dalszych rozważań:

 

A następnie zapoznajmy się z ofertą Pekao S.A (obecnie otwiera się tam konto na podstawie wideorozmowy bo covid).

 

Czego potrzebuje taki "cwaniak"? Zdjęcia twarzy (selfie z aplikacji kwarantanna? akurat pasuje...) oraz dowodu osobistego (nawet słabej podróbki bo pracownik banku jej w rękę nie weźmie) z prawidłowym PESEL.

I właśnie otworzył konto bankowe. Tyle na temat tego, jak dobrą weryfikacją są przelewy z konta bankowego na złotówkę. Ogólnie - za moich czasów w tej branży najczęstszymi ofiarami były właśnie ofiary kredytów bankowych branych w agencjach banku (a nie oddziałach banku - ale większość osób tego nie rozróżnia) na konto bankowe w tymże samym banku. Ówcześnie rozpoczynając współpracę z klientem pracownik banku oglądał jego dowód osobisty i wykonywał kserokopię, która była załącznikiem do umów.

Kredyt oczywiście niespłacany, trafiał do mojego pracodawcy, brało się to na tapetę i szło do sądu. W przypadku sprzeciwu od nakazu zapłaty oczywiście odbywa się rozprawa, na rozprawę trzeba dostarczyć dokumenty na dowód. I tu się sprawa rypała, jeśli ofiara procederu była świadoma albo miała adwokata. Otóż na kserze dowodu osobistego będącym załącznikiem do umów dane osobowe z dowodu się zgadzały, ale twarz... Nie należała do pozwanego. Dowód kolekcjonerski, zdjęcie złodzieja, dane ofiary. Pracownik agencji zarzekał się, że ten dowód widział i nie budził on wątpliwości. Jestem w stanie w to uwierzyć - bo w programie jednym w telewizji Polsat bodajże pokazywali taki dowód dziennikarze policjantom - policjanci też nie byli w stanie się zorientować.

Sąd rzecz jasna wtedy powództwo oddalał i tyle, koniec sprawy dla ofiary. Tylko, że ofiar które potrafiły świadomie prowadzić proces sądowy przeciw firmie windykacyjnej nie było wiele. Jaka jest rzeczywista skala takich przekrętów? Na dużą skalę zaczęły się one w SKOK Wołomin, tyle mi wiadomo. Potem pewnie byli i naśladowcy, nie jestem w stanie tego stwierdzić. Wiem natomiast co system bankowy weryfikuje weryfikując tożsamość klienta: dane osobowe krzyżowo to co pracownik widzi w dowodzie z bazą PESEL. Problem w tym, że w bazie PESEL nie ma numeru dowodu. Więc ten może być nawet i z generatora, byle suma kontrolna była zgodna.

 

Także Ty się nie martw chwilówkami po 3 tysiące tam, gdzie bank weryfikując klienta widzi tylko PESEL, a jego zdolność kredytową weryfikuje na podstawie zaświadczenia od pracodawcy... Sprawdzanego telefonem na numer podany w tymże zaświadczeniu, w scenariuszu złodzieja - należącym do jego wspólnika zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
6 minut temu, SteelRat napisał:

Jest bardzo źle, to co Ty mówisz nie jest żadnym zabezpieczeniem.

Wiesz, Ty jak widać masz ogromną wiedzę o tym już z samych historii ludzi oszukanych.
Skoro zrezygnowałeś m.in. przez tego typu sytuacje to szacunek, bo widać, że przede wszystkim jesteś człowiekiem, a miałbyś niezłą okazję pewnie do łatwego zarobku (chyba, że osoba, by nie była ściągalna), a takich z chwilówkami oszukanych czy świadomych będzie co raz więcej, bo nie jest obecnie zbyt ciekawie.

Co do samego brania kredytów to w tajemnicy powiem, że sam kiedyś spróbowałem jak ten system działa (chodzi o weryfikacje). Poszedłem do banku z lewymi dokumentami, zmyślone dane pracodawcy jak i kwotami z wypłat. Gładko poszło, ale wycofałem się, bo jedynie to był taki "test". To było jakieś z 5 lat temu. Zadziwiło mnie nie to, że oni nie sprawdzili pracodawcy (czy w ogóle istnieje), ale że wpływów z konta nawet nie obejrzeli, a wystarczyły im wydruki przerobione w programie :)
Zastanawiałem się wtedy z czego to wynika, czy to zwyczajnie wpisane ryzyko banku (statystyki jakieś mają pewnie) czy pracownik chętny na jakąś prowizję? Byłem w oddziale banku właśnie
Pekao S.A, w którym mój kolega był dyrektorem, ale nie wiedziałem o tym "teście". Był swoistym moim zabezpieczeniem w przypadku, gdyby bank był czujny :)
Jakby mnie życie przycisnęło to zapewne bym skorzystał wtedy z tego typu opcji.
Dodam, że chodziło o kwotę 300k na tyle dali mi zdolność, co mnie też zaszokowało, że tak lekką ręką mogą pożyczyć :D
Był to mały oddział w małym mieście i może to też ma znaczenie? Chyba, że to kompletnie obojętne i każdy ma takie "słabe" praktyki, które są gdzieś wyżej narzucone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat
19 minut temu, BrakLoginu napisał:

Wiesz, Ty jak widać masz ogromną wiedzę o tym już z samych historii ludzi oszukanych.
Skoro zrezygnowałeś m.in. przez tego typu sytuacje to szacunek, bo widać, że przede wszystkim jesteś człowiekiem, a miałbyś niezłą okazję pewnie do łatwego zarobku (chyba, że osoba, by nie była ściągalna), a takich z chwilówkami oszukanych czy świadomych będzie co raz więcej, bo nie jest obecnie zbyt ciekawie.

Wcale nie mniejszy to pożyczki prywatne, a lepiej moralnie wygląda odzyskiwanie pieniędzy Kowalskiego od Nowaka, które jeden drugiemu pożyczył jak się przyjaźnili, ale pożyczył więc przestali się przyjaźnić. No i daje mi dużo większe możliwości negocjacji z dłużnikiem, bo to są zwykle długi, które pożyczkodawca spisał na straty.

 

20 minut temu, BrakLoginu napisał:

Co do samego brania kredytów to w tajemnicy powiem, że sam kiedyś spróbowałem jak ten system działa (chodzi o weryfikacje). Poszedłem do banku z lewymi dokumentami, zmyślone dane pracodawcy jak i kwotami z wypłat. Gładko poszło, ale wycofałem się, bo jedynie to był taki "test". To było jakieś z 5 lat temu. Zadziwiło mnie nie to, że oni nie sprawdzili pracodawcy (czy w ogóle istnieje), ale że wpływów z konta nawet nie obejrzeli, a wystarczyły im wydruki przerobione w programie :)
Zastanawiałem się wtedy z czego to wynika, czy to zwyczajnie wpisane ryzyko banku (statystyki jakieś mają pewnie) czy pracownik chętny na jakąś prowizję? Byłem w oddziale banku właśnie
Pekao S.A, w którym mój kolega był dyrektorem, ale nie wiedziałem o tym "teście". Był swoistym moim zabezpieczeniem w przypadku, gdyby bank był czujny :)
Jakby mnie życie przycisnęło to zapewne bym skorzystał wtedy z tego typu opcji.
Dodam, że chodziło o kwotę 300k na tyle dali mi zdolność, co mnie też zaszokowało, że tak lekką ręką mogą pożyczyć :D
Był to mały oddział w małym mieście i może to też ma znaczenie? Chyba, że to kompletnie obojętne i każdy ma takie "słabe" praktyki, które są gdzieś wyżej narzucone?

Większość osób które byłem w stanie w okresie zatrudnienia w dużej firmie zidentyfikować jako ofiary zostało nabitych w agencjach, a nie oddziałach - przy czym wątpię, by którakolwiek z nich odróżniała agencję od oddziału. Np. banki nie mają oddziałów w galeriach - to wszystko są agencje. Wielkość miasta nie miała dużego znaczenia.

 

Jakby Cię życie wtedy przycisnęło to dobrze że Cię nie przycisnęło, bo za to jest 15 lat obecnie + fałszowanie dokumentu (wyciągi) jeszcze z 5 lat. Dlatego zapewne złodzieje nie biorą na swoje dane, tylko na cudze. I dokumenty podrabiane.

Jeśli chodzi o to czy bank ma wkalkulowane - pewnie! Do tej pory obowiązywał system rezerwy cząstkowej 3,5%. W praktyce bank musiał mieć fizycznie 350 złotych od klienta żeby pożyczyć 10 tysięcy złotych komuś innemu. Tak, tylko 350 musiał fizycznie posiadać depozytu. Obecnie jest to 50 zł (ustawa koronawirusowa).

W wypadku, jak klient takiego kredytu nie spłacał, bank kierował sprawę do komornika, ale nie bywał aktywny w egzekucji. Im zależało na umorzeniu - po to, żeby sprzedać dług firmie windykacyjnej za te 3,5% (obecnie kto wie, może za 0,5%?) i pozbyć się problemu w księgowości, samemu nie notując straty. Problem z głowy, tylko inflacja galopuje, bo ten niespłacony pieniądz został wydany, a nie miał pokrycia.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, SteelRat napisał:

No i daje mi dużo większe możliwości negocjacji z dłużnikiem, bo to są zwykle długi, które pożyczkodawca spisał na straty.

To akurat rozumiem, bo sam kiedyś nawet chciałem umówić się na 50% za ściągnięcie od dłużników. W sumie to bardziej chodziło mi o zasadę, pożyczyli to niech oddają. Żeby ich życie nie nauczyło, że takie numery normalnie przechodzą. Niestety w moim przypadku udało się jedynie odzyskać mniejsze kwoty. Dla mnie lekcja na przyszłość, którą odrobiłem należycie. Zero współczucia i zero pomagania finansowego. Lepiej dać wędkę.

6 minut temu, SteelRat napisał:

Jakby Cię życie wtedy przycisnęło to dobrze że Cię nie przycisnęło, bo za to jest 15 lat obecnie + fałszowanie dokumentu (wyciągi) jeszcze z 5 lat. Dlatego zapewne złodzieje nie biorą na swoje dane, tylko na cudze. I dokumenty podrabiane.

Tego byłem świadom i dlatego obrałem bank, w którym mój kolega miał coś do powiedzenia. On mnie bardzo dobrze zna i by mi raczej uwierzył, że chciałem trochę zakpić z tego wszystkiego, ale jak wspomniałem, że mając taką wtedy wiedzę i trudną sytuację to kto wie czy bym się nie posunął do takiej głupoty. Życie pisze różne scenariusze i nie zawsze człowiek wybiera mądrze.

 

Dużo ciekawej wiedzy przedstawiasz. Na pewno nie jednemu się przyda :)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
15 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Wychodzi na to, że nawet moja wybujała wyobraźnia tak daleko nie sięga, bo nie mogę sobie jakoś wyobrazić, co oni jeszcze nam mogą zaserwować :)

Jeśli chodzi o mnie, to przyjęłam już postawę: i co jeszcze maturzysto? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...