syn fubu 485 Napisano 28 Grudnia 2018 (edytowany) Nadchodzi Sylwester. Ściągnij lub ubierz więc płaszcz. Wpatruj się w choinkę lub z leksykonem medycznym zbadaj szyszynkę. Zadzwoń do strefy przyjaciół: "Cześć, cześć, no, tak, a wiesz, cześć, cześć, no tak, a wiesz, cześć, cześć...". Samotnie udaj się do galerii udając iż poszukujesz stroju, kostiumu dla męża/żony/dziewczyny/chłopaka. Wmieszaj się w tłum kupując ciasto na wagę i skomląc o część z pozostałością kruszonki. Idź na forum, poszukaj tematu. Kup szopa z Kanady, zdecyduj się na szczeniaka którego wychowasz z futrzastym manekinem jego matki. Jaka jest wasza/nasza/Natasza definicja? Edytowano 28 Grudnia 2018 przez syn fubu 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 28 Grudnia 2018 Hm. Straszny unikat z Ciebie. Nie mam takowej. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 28 Grudnia 2018 W dzieciństwie ostatni dzień roku w tym kalendarzu był oczekiwaniem na zobaczenie, jak fajnie wyglądają te wszystkie fajerwerki. W liceum to był dzień okazji do spotkania się poza zajęciami we względnie wspólnym gronie, aczkolwiek z bonusami, w celu napicia się sporej ilości alkoholu. Na pierwszych studiach dość podobnie, choć w węższym gronie. A od paru lat widzę w tym dniu, jak ludzie wysadzają w powietrze swoje pieniądze, a ja sam nie potrzebuję takich "okazji" żeby się narąbać. Czyli zwykły dzień. Takie "sylwestry" da się spokojnie zorganizować w byle jaki dzień roku. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 28 Grudnia 2018 *Manekin w sensie że coś pluszowego/kukła. Wstydzicie się tego że spędzicie sylwestra w domku? A nie kameralnie tudzież grupowo 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrakLoginu 7 282 Napisano 28 Grudnia 2018 1 minutę temu, syn fubu napisał: Wstydzicie się tego że spędzicie sylwestra w domku? Ja raczej będę na domówce i to mi aktualnie najbardziej odpowiada. Wolę wypróbowane i dobre towarzystwo 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 28 Grudnia 2018 I jeden będzie no domówce. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 29 Grudnia 2018 (edytowany) A czego tu siem wstydzić, Syn Fubu? Jako młódka czasem wyjeżdżałam na sylwka, nieraz to były imprezy do wspominania, nieraz se takie. Od kilku lat mam nowy rytuał noworoczny i nawet go lubiam. Do północka zajmowam umysł refleksją nad tym, co było ważne, warte zachodu w zejszłym roku, po północku koncypuję nad probablistycznymi scenariuszami w nowym roku. Wplecione w to są, rzecz jasna, jakieś konkrety, głównie związane z niereformowalnym szczelactwem fajerwerkowym ? ...co roku muszem sporą część sylwka poświęcić na zadbanie o emocyje moich futrzastych. Boją się malce, szykuję im więc różniste schowanka akustyczne w chacie, włączam dość głośno uspokajającą muzyczkę z radyjka netowego i gadam do nich. Przez 18 lat matrymonium spędzałam sylwki zawsze z mężykiem-wężykiem, czasem i w gronie Jego przyjaciół. Na celowniku uwagi był mężyk, futrzaste i se mła gdzieś na dalszym planie... W sumie wolę tak, jak jest teraz. ? A lajka masz, Syn Fubu, za Pippi. Wychowałam się na niej i jestem jej nieustającą fanką? Edytowano 29 Grudnia 2018 przez Alma Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Layne 1 035 Napisano 29 Grudnia 2018 2 godziny temu, Alma napisał: czego tu siem wstydzić, Syn Fubu? Podejrzewam, że chłopina sam się tego wstydzi. Domówki też fajne były, plener był niezły, w tamtym roku przespałem - też się dobrze bawiłem ÷D Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 29 Grudnia 2018 Dlaczego "se mła" gdzieś na dalszym planie? Ja dwa razy byłem tylko na sylwestrze - raz u kuzynki, i drugi raz u kolegi. A różnice dat między tymi sylwestrami niech zobrazują takie wydarzenia że na pierwszym jadłem kurczaka, a na drugim piłem alkohol. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 31 Grudnia 2018 Tak to już jest, że na proste pytania odpowiedzi bywają wysoce scomplikowane, Syn Fubu. Wiem 'dlaczemu' tak mam, ale net to nie miejsce na rozwijanie takich autoterapeutycznych prezentacjone. ? A w kwestii sylwków minionych nie wspomniałam jeszcze o wcale sempatycznych studenckich imprezkach noworocznych, bidnych, składkowych i bardzo kolorowych, beztroskich. Ubiegłorocznego sylwestra spędziłam natomiast częściowo na łączu do Areny. Miło zapamiętałam pogaduchy z Jankiem, Marynką, Mruczusiem, Sunny i innymi... ? Aha, a przestrzeń pomiędzy kurczęciem smakowitym a arkoholem zdradzieckim to może być i 2 latka i 20. Wciąż wolisz, Sun Fubu, omijać konkret, by wyjszło mniej prozaicznie? ? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 31 Grudnia 2018 Ostatni raz upiłem się w 2016 roku - piwem, ale już wtedy wiedziałem że alkohol to bezproduktywna używka - niegodna bytowania w moim umyśle i krwi. ? Jak omijać konkret? Że przyjęcia omijam?? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 350 Napisano 31 Grudnia 2018 ...omijać konkret w wypowiedziach forumowych, Syn Fubu. Tak, jak to było w przypadku objaśnienia 'kupciaków'. ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 31 Grudnia 2018 Może...? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syn fubu 485 Napisano 11 Stycznia 2022 Genialny opis tematu i wspaniałe zdjęcie z okresu PRLU! Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach