Witajcie, Jestem osobą, która uwielbia chodzić boso. Plaże, łąki, różne miejsca, ale uwielbiam również chodzenie boso po chodnikach w mieście. U siebie tego nie robię z obawy na wyśmianie, zaczepki czy negatywne komentarze, ale jak tylko wyjeżdzam na urlop, to jedną z pierwszych rzeczt które robię jest pozbycie się butów :) Najczęściej tak chodzę nad morzem, zdarzyło mi się juz przejść na bosaka pół Kołobrzegu i spory kawałek Gdyni. Miasta nadmorskie są o tyle fajne, że nikt z tego powodu nie robi tam sczczególnej sensacji, bo mieszkańcy są do takich widoków przyzwyczajeni. Czy wśród was też są osoby które to lubią? A jeśli tak, to w jaki sposób sobie radzicie z ewentualnymi zaczepkami z tego powodu?
Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
dużo! brawo🥪🥤🏆🥇
yyy...ale posłuchaj, czyli w przypadku powiedzmy braku siodełka, tak na co dzień, wiesz......to Ci się nigdy już, jak to zapytać, hmmm ...nic takiego nie zdarza, że taki jesteś odzwyczajony?😳 powiedz..proszę! Muszę wiedzieć!
To oferta Kapitana wypisał am się z niej jako pierwsza, ale Wy się nie krępujcie, no co Ty😉
nooo Motajacy, bo motasz. A mi-su, bo pisałam, że Kapitan nie jest MiSIO , a wkradła mi się literówka i wyszło MISO, a Ty napisałeś, że możesz być MISIO, a nawet MISO.
Jako, że MISIO być nie możesz, bo jest już jeden Misiaczek i jest już jeden MISIO to zostałeś Miso, a potem..... pomyślałam, że to coś japońskiego pewnie, te miso, no i tak jest to pyszna japońska zupa. Także wiesz już wszystko Motający Japoński Miso🙂
I oto mężczyzna umiejący w rozmowy z kobietami:
Tutaj mamy przekazaną jego negatywną opinie, jakoby ma mnie za ostatnią naiwniarę🙄
i uspokojenie, wyjaśnienie, tej naiwnej, że NIBY nie...🙄
efekt:
No dobra..... uwierzyłam, że to TYLKO prowokejszon 😁
Nikt się jeszcze nie zorientował, że Monika to Vitalinka, a to zarazem Cooliberek?
Tak szybko się ona dekonspiruje, że nikt nie nadąża za jej akcjami i Pieprz?
Umówiły się czy co? Która pierwsza wyda drugą, że miałyście zabawę z innych?!
Obie do spowiedzi, o ile ta wasza wiara to prawda, bo jak widać kłamiecie na potęgę.
Zakładam scenariusze:
- wyprą się tego mimo, że to jest oczywiste po tej wypowiedzi,
- ksiądz o tym wiedział, ale nawet molestowanemu ministrantowi nie powiedział
- znów okłamią Kapitana
- bawi-ą się w najlepsze kosztem Kapitana
- Monia zniknie bo dla oczyszczenia swoich grzechów zarządzi sama sobie Pieprz.
Śmieszne? Bardzo, ale jak można tak oszukiwać innych?
Jakąś nadzieją na zmiany był dla mnie Hołownia (jak dla niektórych kiedyś niejaki Kukiz). Niestety, jest jak jest i nie chcę nawet tego komentować.
Tak teraz pomyślałem, że może warto, by było założyć temat tych polityków (bez względu na ugrupowanie i poglądy), którzy po prostu są szczerzy i chcą coś zmieniać. Przeważnie to są politycy z cienia, ale zwyczajnie chcący nieś dobre zmiany i "służyć" ludziom.
To się wypowiedziałem. Dziękuję
To się chwali, że ktoś z poglądami prawicowymi potrafi dojrzeć jakieś plusy po innej stronie. Nie jestem skrajnie lewicowy, ale dla mnie Adrian Zandberg jest konkretnym facetem. Niestety lewica nie istnieje, a wręcz nie ma mocy.
Szanuję @LadyTiger za szczerość. Lubię tego typu wypowiedzi. Wielu ludzi jest na NIE, bo ktoś im wskazał (jak Kaczyński), że coś jest bleee.
O ile lepsze, by była polityka jak byśmy szukali pozytywów po prawej, czy lewej stronie? Czasem myślę, że może lepiej jakby się pojawiła partia, która będzie centralna, ale znajdzie te odwieczne kompromisy? Tak, wiem, że to marzenia, ale o ile świat byłby piękniejszy? Tak to tylko rodziny się dzielą.
Swego czasu przyglądałem się kandydaturze Sławka Mentzena. Niestety, przy bliższym spotkaniu okazuje się, o co walczy.
W sumie nawet jego koledzy go bardzo szybko wydali, że dziś chce być prezydentem, bo to jego marzenie, a później olać politykę (bo ponoć tylko po to wszedł do niej - prezydent ponad wszystko).
Najlepsze jest w tym, że aktualne wypowiedzi dyktuje im prezes. Ja już nie raz mówiłem moim oponentom w realnym świecie, że lepiej, by wyszli jakby zmienili tego "przywódcę".
Z @KapitanJackSparrow to można konie kraść, ale sam na sam w trójkącie? Zbyt bardzo lubimy kobiety, ale dziękuję za ofertę, którą niestety muszę odrzucić.
Podpisano
Motający?
Witajcie, Jestem osobą, która uwielbia chodzić boso. Plaże, łąki, różne miejsca, ale uwielbiam również chodzenie boso po chodnikach w mieście. U siebie tego nie robię z obawy na wyśmianie, zaczepki czy negatywne komentarze, ale jak tylko wyjeżdzam na urlop, to jedną z pierwszych rzeczt które robię jest pozbycie się butów :) Najczęściej tak chodzę nad morzem, zdarzyło mi się juz przejść na bosaka pół Kołobrzegu i spory kawałek Gdyni. Miasta nadmorskie są o tyle fajne, że nikt z tego powodu nie robi tam sczczególnej sensacji, bo mieszkańcy są do takich widoków przyzwyczajeni. Czy wśród was też są osoby które to lubią? A jeśli tak, to w jaki sposób sobie radzicie z ewentualnymi zaczepkami z tego powodu?
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach