Witajcie, Jestem osobą, która uwielbia chodzić boso. Plaże, łąki, różne miejsca, ale uwielbiam również chodzenie boso po chodnikach w mieście. U siebie tego nie robię z obawy na wyśmianie, zaczepki czy negatywne komentarze, ale jak tylko wyjeżdzam na urlop, to jedną z pierwszych rzeczt które robię jest pozbycie się butów :) Najczęściej tak chodzę nad morzem, zdarzyło mi się juz przejść na bosaka pół Kołobrzegu i spory kawałek Gdyni. Miasta nadmorskie są o tyle fajne, że nikt z tego powodu nie robi tam sczczególnej sensacji, bo mieszkańcy są do takich widoków przyzwyczajeni. Czy wśród was też są osoby które to lubią? A jeśli tak, to w jaki sposób sobie radzicie z ewentualnymi zaczepkami z tego powodu?
Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Kwiat paproci? 🤔 Różne już nazwy widziałem i słyszałem yyy nefrytowa brama, piwonia rozkoszy ale żeby kwiat paproci 😎😝
A poważnie to szukam nowego basenu ogrodowego bo właśnie wylewa się z niego niekontrolowanie woda 😡
Ja dawniej malowałem i te szkice podobają mi się ale nie jestem fachowcem aby pisać co zmienić a czego nie.
Masz swój styl i tak trzymaj..!
@Astafakasta
Tutaj akurat trafiłaś w 10 - tkę , miłość jest darem darmo danym. . Jeśli ktoś komuś wydziela miłość zależnie od zasługi (np: rodzice dzieciom ) , to nie jest już miłość .
Z powodu miłości człowiek wzrasta , tak jak kwiat pod promieniami słońca.
Jeżeli to prawda to bardzo mi jej szkoda...
Białe róże są piękne🙂 Moja babcia kocha herbaciane, a ja kiedyś nie lubiłam róż, ale teraz (ze starości🙃 ) lubię. Czerwona/bordowa klasyczna z takim białym czymś, A najbardziej to chyba takie bukiety z różowych róż, frezji i takich dziwnych kwiatków co mają takie pokarbowane płatki, do tego taka jasnozielona bibułka, żeby było bardzo wiosennie. Lubię też goździki😊
Zaraz, zaraz...
Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne,
czy to poważne, czy to pożyteczne -
co świat ma z dwojga ludzi,
którzy nie widzą świata?
Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
że tak stać się musiało - w nagrodę za co?
za nic;
światło pada znikąd -
dlaczego właśnie na tych, a nie na innych?
Czy to obraża sprawiedliwość? Tak.
Czy to narusza troskliwie piętrzone zasady,
strącą ze szczytu morał? Narusza i strąca.
Spójrzcie na tych szczęśliwych:
gdyby się chociaż maskowali trochę,
udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie.
Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór.
A te ich ceremonie, ceregiele,
wymyślne obowiązki względem siebie -
wygląda to na zmowę za plecami ludzkości!
Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
gdyby ich przykład dał się naśladować.
Na co liczyć by mogły religie, poezje,
o czym by pamiętano, czego zaniechano.
kto by chciał zostać w kręgu.
Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne?
Takt i rozsądek każą milczeć o niej
jako skandalu z wysokich sfer Życia.
Wspaniale dziatki rodzą się bez jej pomocy.
Przenigdy nie zdolałaby zaludnić ziemi,
zdarza się przecież rzadko.
Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej
twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej.
Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.
W.S.
Pod warunkiem, że gdy nazbieram kolorowych szkiełek na plaży nie będziesz się śmiał że chcę z nich bransoletkę twierdząc iż to bursztyny : ) Taki recykling był w zeszłym roku. Jakież było moje zdumienie gdy net mnie oświecił, że uzbierałam saszetkę szkła a nie bursztynów😴
No dobra rycz
ze śmiechu ; )
Witajcie, Jestem osobą, która uwielbia chodzić boso. Plaże, łąki, różne miejsca, ale uwielbiam również chodzenie boso po chodnikach w mieście. U siebie tego nie robię z obawy na wyśmianie, zaczepki czy negatywne komentarze, ale jak tylko wyjeżdzam na urlop, to jedną z pierwszych rzeczt które robię jest pozbycie się butów :) Najczęściej tak chodzę nad morzem, zdarzyło mi się juz przejść na bosaka pół Kołobrzegu i spory kawałek Gdyni. Miasta nadmorskie są o tyle fajne, że nikt z tego powodu nie robi tam sczczególnej sensacji, bo mieszkańcy są do takich widoków przyzwyczajeni. Czy wśród was też są osoby które to lubią? A jeśli tak, to w jaki sposób sobie radzicie z ewentualnymi zaczepkami z tego powodu?
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach