Skocz do zawartości


  • 1
ktoś

Czy oddalibyście rodzica do domu opieki?

Pytanie

ktoś

Ostatnio, rozmawiając z ojcem wyszedł temat przyszłości i tego co się stanie, jeśli on nie będzie w stanie już o siebie zadbać. Obawia się, że jeśli nagle zachoruje i stanie się dla nas ciężarem to poprosimy lub zmusimy go do tego aby zamieszkał w domu opieki. „Dom dla niepotrzebnych starców” jak on go nazywa, stał się dla niego nieuchronnym widmem nadciągających czasów.
Oczywiście nie zamierzamy, ani nigdy nie zamierzaliśmy tego robić.

Jak wytłumaczyć tacie, że nie odeślemy go do domu opieki?
W jaki sposób, odsunąć od niego jakiekolwiek wątpliwości na ten temat?
Czy wy oddalibyście swoją matkę lub ojca do domu opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

19 odpowiedzi na to pytanie

Polecane posty



  • 0
Wyczerpany
Cooliberek

Ja nigdy ,chociaż mogłabym oddać .

Rodziców ma się tylko jednych i szacunek powinno się mieć dla nich nawet w takich chwilach . Nami też kiedyś się opiekowali jak było nam źle , jak chorowaliśmy i zawsze byli przy nas .

Nie rozumiem takich ludzi co oddają rodziców do domu opieki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Nieperfekcyjna

Pierwsza myśl to oczywiście zdecydowanie nie. Jednak nie wiem czy mogłabym się jednoznacznie określić, Nie chodzi tu o to, że ich nie kocham czy ich nie szanuję. Są cudowni i dali mi wszystko... Swoją miłość, wychowanie, wykształcenie. Nie wiem czy mogłabym się nimi opiekować 24h na dobę. Musiałabym zrezygnować z pracy, a na to nie mogę sobie pozwolić. Wiadomo, że w pierwszej kolejności starałabym się z braćmi jakoś podzielić opieką, czy zatrudnić pielęgniarkę, ale różne są sytuacje w życiu. Nie każdego na to stać, nie każdy jest z rodzicami na miejscu... Nie potępiam takiego postępowania, bo nie wiem co mnie w życiu spotka.  Na ten moment wolę o tym nie myśleć, bo gdybym musiała oddać ich w takie miejsce (biorąc pod uwagę to, ile się słyszy o traktowaniu seniorów w tych wszystkich domach), chyba pękłoby mi serce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Oszołomiony
omam

nie oddałabym - po prostu nie mogłabym...umarłabym wewnętrznie

Jednak gdy byłabym stara i schorowana, nie chciałabym być ciężarem dla rodziny - wolałabym żeby oddano mnie do domu starców/opieki...po prostu...

ale gadać sobie można - tak naprawdę dopiero postawienie mnie w takiej sytuacji pokazałoby prawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Rutlawski

Pytanie dla mnie czysto teoretyczne bo już na to za późno, ale...

 

Tak. Jeśli mówimy o sytuacji, w której mój rodzic potrzebuje profesjonalnej całodziennej opieki, oddał bym z pewnością do hospicjum.

 

Swoją drogą ciekawe podejście. Moja mama z kolei opowiadała mi całe życie żebym oddał ja do hospicjum w takim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, która by mnie zmusiła do tego kroku. Myślę, że bym sobie nie pozwolił na takie coś i bym się zaopiekował rodzicami, ewentualnie pod moją nieobecność bym kogoś zatrudnił do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Lawendowa

Gdyby ich stan zdrowia nie pozwalał na opiekę domową to zdecydowałabym się na specjalistyczną opiekę. Tak na marginesie to bardzo się boję kiedy nastąpi prawdziwa starość u moich rodziców. Napawa mnie przerażenie że mogłoby ich zabraknąć ponieważ mamy bardzo dobry kontakt. Widzimy się minimum 3 razy w tygodniu bo inaczej robię się "chora". Codziennie do nich dzwonię bo muszę wiedzieć co u nich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Krzysiek1

Nie oddałem i nie zrobię tego. Opiekujemy  się całodobowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Rutlawski

Nie mam zamiaru tu nikogo oceniać, ani przekonywać co do slusznosci/błędu decyzji, ale chciałbym żebyście mi wyjaśnili czemu twardo obstajecie przy fakcie, że będziecie się opiekować rodzicem do śmierci?

Czy poza lojalnością idzie za tym jakiś powód?

 

Szczerze mówiąc patrzę na to zupełnie inaczej, albo nie potrafię tego zrozumieć.

Jasna sprawa, jeśli rodzic jest całkowicie zdrowy, albo nawet "troche" chory - tu dyskusji nie ma.

 

Rozumiem jednak, że motyw tematu jest taki, że rodzic praktycznie stracił kontakt z rzeczywistością.

Teraz, miałem zaprzyjaźniona bardzo bliska, wielofzietna rodzinę, która opiekowała się takim właśnie starszym panem. Poziom jego zerwania z rzeczywistością był poglebiony w niesamowitym stopniu, nie dość, że był okrutny w swoich słowach to jeszcze zachowanie (plucie i wydalanie się na podloge) musiały być niesamowicie przykre dla dzieci.

 

Spędziłem 4 dni, mieszkając z umierającą najbliższa osoba, koszmar, który pamiętam do dzisiaj.

 

Wydaje mi się, że prawda jest taka, że mając taka osoba w domu nie za bardzo pomoże jej się w jakikolwiek lepszy sposób niż gdyby była w hospicjum, wręcz przeciwnie - no chyba, że mowa o jakiejś rozsypujacej się mordowni z pielegniarkami o aparycji buldoga.

 

Dla nas natomiast będzie to wielki stres, obciążenie psychiczne i na dłuższą metę coś, co pozbawi nas całkiem radości życia.

Już pomijam kwestie mieszkania samemu, ale mając rodzinę, męża, żonę, dziecko wygląda mi na skazywanie ich na taki właśnie stres.

 

A jak to wygląda w praktyce? W praktyce gdybym był stary, stracił kontakt z rzeczywistością, byłbym źródłem jedynie stresu i przykrości, mam NADZIEJĘ, że moje dziecko zdecyduje się mnie oddać do odpowiedniej placówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
RAW

Nigdy nie oddałbym rodzica do domu opieki.. To by była totalna bezduszność.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
hagne

ojcem bym się nie opiekowała,bo jestesmy dla siebie jak obcy sobie ludzie, poniżał mnie i krzyczał na mnie w dzieciństwie, a także w okresie dorastania, chorowałam na nerwicę lękową przez niego. Był beznadziejnym ojcem. Niejedni obcy ludzie lepsi byli dla mnie niż on.

 

Mamy nie chciałabym oddawać, wiele jej zawdzieczam, uratowała mnie gdy byłam w zyciowych tarapatach, gdy wpakowałam się w rujnujący mnie związek z nieciekawym człowiekiem. Jako jedyna na całym świecie mi pomogła, bez jej pomocy umarłabym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Czas na Gofra
Kahlan

Nie oddalabym do domu opieki, na pewno nie w Polsce. Jezeli bylaby wymagana calodobowa opieka, a ja nie moglabym rzucic pracy, to w miare mozliwosci zatrudnilabym profesjonalnego opiekuna/opiekunke lub oddala do sprawdzonego domu opieki w miejscowosci sasiedzkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Calmie

Tak, oddałabym - pod warunkiem, ze mialabym pewnosc dobrego poziomu opieki rodzica. 

Nie czarujmy się, w momencie gdy rodzic wymaga stalej opieki nad nim nietrudno mi wyobrazic sobie sytuacje, gdzie ze wzgledu na np. prace i posiadanie dzieci zwyczajnie nie moglabym jej zapewnic wlasciwej opieki, co wykoncyzloby w koncu i rodzica i mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj

Religia i polska mentalność wyraźnie piętnują taką decyzję.

Byłam świadkiem, kiedy kierownik duchowy doradzał pewnej osobie "należy bezwzględnie wyprowadzić się od toksycznej matki". I co w takim przypadku? Jak powinna wyglądać opieka nad takim rodzicem?

Dom opieki to najgorsza decyzja czy niezorganizowanie nawet takiej opieki u kogoś kto odciął się od toksycznych rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
In_gret
Dnia 5.06.2019 o 01:06, Kahlan napisał:

Nie oddalabym do domu opieki, na pewno nie w Polsce. Jezeli bylaby wymagana calodobowa opieka, a ja nie moglabym rzucic pracy, to w miare mozliwosci zatrudnilabym profesjonalnego opiekuna/opiekunke lub oddala do sprawdzonego domu opieki w miejscowosci sasiedzkiej.

Rozumiem. Jednak są domy opieki prywatne. Z tym że koszt jest ok 3 tysięcy.Jeśli rodzic ma wysoką emeryturę to tak,  można o tym  pomyśleć.

Dnia 28.04.2019 o 13:50, hagne napisał:

 

 

Mamy nie chciałabym oddawać, wiele jej zawdzieczam

Zazdroszczę takiej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
Dnia 2.10.2019 o 09:01, Calmie napisał:

Tak, oddałabym - pod warunkiem, ze mialabym pewnosc dobrego poziomu opieki rodzica. 

Nie czarujmy się, w momencie gdy rodzic wymaga stalej opieki nad nim nietrudno mi wyobrazic sobie sytuacje, gdzie ze wzgledu na np. prace i posiadanie dzieci zwyczajnie nie moglabym jej zapewnic wlasciwej opieki, co wykoncyzloby w koncu i rodzica i mnie. 

Dokładnie, można zniszczyć siebie i własną rodzinę. Pięknie się mówi, co by się zrobiło dopóki się nie ma pod opieką osoby, która wymaga tej opieki 24 na dobę. Opiekuni również są bardzo drodzy, co więcej w przypadku ciężkich chorób, ciężko nawet znaleźć takiego opiekuna. Niektórzy po kilku dniach rezygnują. To nie jest proste szczególnie gdy nie ma się rodzeństwa i nie można zajmować się rodzicem na zmianę.

Miałam takiego rodzica przez kilka lat. Nie oddałam do domu starców, ale naprawdę nie potępiam tych, którzy podejmują taką decyzję. Czasem nie ma innych możliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj

Pewnie nikt z góry nie zakłada, że podjąłby taka decyzję, podobnie jak nikt (albo mało kto) na starcie nie zakłada rozwodu. Ja proszę Boga, żebym nie musiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
Mptiness

Sama też nie chciałabym kiedyś znaleźć się w takim miejscu, więc nie oddałabym tam bliskiej mi osoby. Tym bardziej, że znam ich zdanie na ten temat.. i podzielam je. Gdybym nie dała rady opiekować się, starałabym się zaangażować do pomocy rodzinę lub zatrudniła pielęgniarkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
hagne

A ja nie chciałabym dla nikogo, kogo znam być ciężarem. Po co mi patrzenie na mnie rodziny, gdy cierpię. W takich sytuacjach, wolę sama się zmierzać ze swoim bólem. Wolałabym, żeby mnie oddali do opieki i czasem tylko odwiedzali. Wolałabym, żeby byli szczęśliwi i zajęli się w pełni swoim życiem. Bez sensu - córka ma mi podetrzeć tyłek, nie może tego zrobić wykwalifikowana osoba, która ma już taką pracę...wg mnie jest to egoistyczne, wymagać, aby się mną rodzina zajmowała w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 526
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      820
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    DanielTof
    Najnowszy użytkownik
    DanielTof
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Jacenty
      Czyli jeżeli dobrze zrozumiałem,aby wejść na stronę zabronioną dla dzieci,będą weryfikować ale aby zweryfikować muszą mieć moje dane aby stwierawdzić mój wiek. Wygląda mi to raczej nie na dobro małoletnich a na dodatkowe zbieranie poufnych danych obywateli..się porobiło..!
    • Miejscowy
      Witam, ludzie.    W Polsce się nic nie zmieni na lepsze, jeżeli społeczeństwo polskie także nie zmieni podejścia w swoim kraju.  Ja nigdy nie uważałem i uważał nie będę, że: "poza PiS-em, każdy inny rząd zmieni coś na lepsze w Polsce".  Ja bardzo bym sobie życzył, żeby tak było. By w końcu był rząd i prezydent, który realnie zmieniłby ten kraj, ale...  Bo jak porównać sobie partię: PiS, a pozostałe partie to PiS wyrządził w Polsce, przez 10 lat właściwie, sporo zła.  Wykończyli Leppera i Samoobronę ( zresztą, Platforma oraz inne partie także się do tego przyczyniły, bo nie ma i nigdy nie było w tym kraju partii politycznej bez winy oraz rządu bez winy ).  Lepper był bardzo za rolnikami i za rolnictwem w Polsce, bo sam był rolnikiem i znał się na tym.  Teraz jego syn z rodziną zajmują się rolnictwem na wsi.  Gdyby to Samoobrona rządziła w Polsce przez chociaż jedną kadencję, jako: główny rząd, to Polska wyglądałaby inaczej niż była.  Oczywiście, nie było nigdy i nie ma w Polsce partii i rządu we wszystkim dobrego.  Każdy rząd, jaki by on nie był ma: dobre i złe strony i nie tylko w Polsce tak to wygląda.  Nie ma czegoś takiego, żeby jakiś rząd w swojej "kadencji" był we wszystkim dobry.  Nie ma takich polityków.  Jeżeli są, to są małe wyjątki tego, gdzieś w Europie i w Świecie.  I pewnie partia, nieżyjącego Pana Leppera, gdyby miały rządy, także nie byłaby dobra we wszystkim.  No ale lepszy dla kraju jest rząd, który ma najmniej rzeczy niedobrych, złych niż taki rząd, który ma długą listę rzeczy złych, szkodliwych dla kraju.  Zależy, jaka jest tego skala...  Przeważnie, ludzie w polityce kłamią i tak jest nie tylko w polskiej polityce, ale to nie jest: nowość, że w polityce są kłamczuchy.  Jeden w polityce kłamię rzadziej, raz na jakiś czas, a drugi kłamie częściej i bardzo często.  Różna jest skala kłamstw w polityce.  Tak, jak różna jest skala afer w polityce.    Nie chodzę na wybory od kilkunastu lat, zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne, bo dla mnie nie ma to sensu.  Nie żyję mi się normalnie, dobrze w moim kraju, a mogę mieć tylko nadzieję i liczyć na to, że w końcu zacznie być lepiej w kraju.  Ale nie jest.  Jedynie Konfederacja mnie jakoś tam interesuję, bo to jest Prawdziwa, Prawica.  To jest partia: typowo - prawicowa i narodowa.  Coś takiego jak rząd Orbana na Węgrzech, który dba o interes Węgier, a nie cudzych krajów.  Jasne, nie ma żadnej partii i rządu idealnego, chyba nigdzie na świecie, bez względu na poglądy i programy polityczne.  Ja bym życzył sobie, żeby był taki rząd w Polsce, ale to jest: nierealne oczekiwanie, bo nie ma i nie będzie tego.  Być może nawet i Samoobrona, z Lepperem ( gdyby żył do dzisiaj ), nie byłby we wszystkim i zawsze dobrym, fajnym rządem dla Polski.  Też, trudno powiedzieć... Nie wiemy jak się zachowują ludzie w partiach, a tym bardziej kiedy są wybierani do rządów.  Ich myślenie w głowach się zmienia, pod różnym wpływem.  My nie siedzimy w głowach tych ludzi.  Nie znamy myśli tych ludzi.  Politykę, rządy się ocenia po ich czynach, po tym czy spełniają deklaracje polityczne i to, co obiecują w kampaniach wyborczych.  Naród w demokracji jest po to, aby oceniał każde czyny rządów przez całą kadencję.  Nie ma znaczenia jaka zostanie wybrana partia.  Każdy rząd, bez względu na programy polityczne, nazwę swojej partii ma obowiązek dbać o kraj, o bezpieczeństwo kraju, o gospodarkę i tak dalej.  Jeżeli jakiś "rząd" tego nie robi, to zawodzi swoich wyborców, jak i całe społeczeństwo. 
    • Jacenty
      Chętnie ale ledwo sobie radzę z tą robotą i z konieczności naprawiam...
    • kormoran
      Na twoje problemy natręctw i problemy złych myśli pomaga  picie wywaru z palonego ziarna - kawa ale zbożowa. Na szczęście są już w sprzedaży kawy zawierające palone ziarno zbożowe mieszane z kawą naturalną. np premium Familijna albo Inka co ma zapisane w składzie : palone ziarno jęczmienne. Przed zakupem trzeba przeczytać skład. Kawy naturalne niestety nic nie pomagają..
    • kormoran
      Chińska  ekspedycja wchodzi do środka Arki Noego.  https://www.youtube.com/watch?v=dxpcOvvsgKw   wzięli ze sobą przenośny aparat Roentgena.
    • Gość w kość
    • naiwny
      Od kiedy to oficjalne rządowe statystyki zadłużeń kraju umieszczane na rządowych stronach internetowych , są dla ciebie sieczką medialną ?  Droga  CHI  jeśli nie wiesz , to  już od 2 lat u nas rządzi PO z PSL.
    • naiwny
      Dziwi mnie to, że ktoś zaczął teraz testować zabieranie tożsamości. Przeglądanie zwrotne  zasobów dysku c: użytkownika yt jest praktykowane od wielu lat.  Bez skrupułów  kopiują wszystkie nasze pliki tekstowe jak i graficzne z naszego kompa.
    • LadyTiger
      Wypuszczając info o obowiązkowej - dla użytkowników socmediów i widzów yt - apce testowali naszą tolerancję na zabieranie nam prywatności? https://panoptykon.org/weryfikacja-wieku-w-ue-co-wiemy
    • Astafakasta
      Jak będą dopracowane to długo w domu nie będą stać. Z rysunkiem jest łatwiej. Nie jest taki drogi w porównaniu do farb olejnych, jeśli chodzi o materiały i tak nie szkoda bardzo, gdy się wyrzuca. Poza tym kilka pierwszych prac se zostawię, żeby móc pokazywać od jakiego poziomu zaczynałem.
    • Vitalinka
      ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
    • Vitalinka
      to fakt, można pracami zastawić cały wielki dom plus strych
    • Astafakasta
      @Jacenty na pewno będę szkolił rysunek, bo już najgorszy z nim czas przeszedłem i teraz łatwiej mi jest się go uczyć. Myślę, że popróbuję malarstwa, ale to na spokojnie, bo nie zachęca mnie, gdyż też jest trudne jak dla mnie, poza tym mam tylko mały pokoik i trudno tam trzymać dużo nieudanych płócien, bo myślę o malarstwie olejnym. Myślę by najpierw kupić specjalny papier do farb olejnych i tam próbować. No, napewno będzie mi łatwiej znając trochę podstawy rysunku, ale myślę by zrobić coś w linorycie dłutem i potem odbitki. Fajnie by było mieć kilka udanych i ciekawych takich prac i sprzedawać za jakieś drobne. No, motywuje mnie w tym kasa, że mógłbym być niezależny od etatu, dlatego też rysuję. No i też się boję braku czasu. Bo wiem jak to jest wracać zmęczonym z niesatysfakcjonujacej pracy, dlatego ten czas, gdy jestem tu w szpitalu i nie mam żadnych obowiązków przeznaczam na tworzenie. A to dziś udało mi się narysować ;-).
    • Nomada
      Z gamoniem się nie nijak nie uda   🤣
    • Vitalinka
      ...ale Ty przypomniałaś nam❤️
    • Vitalinka
      Dziękuję ślicznie🥰, ale to zdjęcie sprzed roku😉
    • Vitalinka
      100 procent true! 
    • Vitalinka
      Tak też na to zwróciłam uwagę... wprawdzie moje piękne profesjonalne flamastry na które wydałam kupę pieniędzy leżą i boję się nawet sprawdzić czy nie wyschły...bo bym umarła z poczucia marnotrastwa, ale muszę podkreślić, że to co mało ważne dla jednego, może być pasją dla innego, albo nawet sposobem na życie...🙂 Jacenty zapraszam do mnie dokręcić kran w kuchni😉
    • Vitalinka
      asystent
    • Jacenty
      Tak w cudzysłówie napisałem,że to mało ważne hobby.Chodziło mi o to,że czasem nie ma możliwości i czasu rozwijać pasję bo się ma inne rzeczy na główie. Będziesz rysował czy też malował?
    • Pieprzna
      To elitarne, które na jedno rżenie konia wysyła protesty z nieistniejącymi peselami. To, które wygrywa w zakładach karnych. To takie uśmiechnięte, europejskie i demokratyczne. To, które powinno zostać zdelegalizowane za zamach stanu w wielu odsłonach.
    • Astafakasta
      Kranu jeszcze nie naprawiałem, ale w tworzeniu widzę swoją przyszłość. Zawsze się przyda i jak już nauczę się to dobrze robić, to będę sprzedawał swoje prace. Także nie uważam, że to mało ważne hobby. Poza tym mam poczucie, że coś ze sobą robię, a to dla mnie ważne, że nie stoję w miejscu. W sumie nauka jak każda inna.
    • KapitanJackSparrow
      Kto by spamiętał te skomplikowane nazwy twoich specyfików, w zielarskim pewnie zapomniał bym przy kasie i wyszedł z melisą 🤣 i oczywiście skutek byłby odwrotny do oczekiwanego. Słuchaj ....🤔 może Ty spróbujesz?
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem, nie śledzę dokładnie tej hucpy, widziałem za to przemowę gościa bodajże ze  Ząbkowic czy jakoś tak, przewodniczącego komisji wyborczej któremu zarzucono nieprawidłowości z jego okręgu. Nie znam gościa ale sposób mówienia, poruszenie,  były bardzo wiarygodne. Dawał rękę za swoją komisje że wszystko było dobrze podliczone, mówił że podliczyli w sumie kilka razy i jest pewny że wszystko odbyło się w zgodzie z prawem.  I przekonał mnie. 🤣 Owszem państwo powinno rozpatrzyć każdy protest ale ta ilość protestów jest tak podejrzana że jest to czyjaś hucpa. Tak myślę które środowisko polityczne było by zainteresowane takim rozwojem sytuacji, no które?  
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem ile u ciebie ale ja napełniał za 120 zł wodą ogrodową więc nie opłaca się szukać mikro dziurki zaklejać ją i ryzykować ponowne napełnianie, kto wie ilu jeszcze krotnie. Chińczycy będą się cieszyć, bo nowy już wybrany. 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...