Ostatnio, rozmawiając z ojcem wyszedł temat przyszłości i tego co się stanie, jeśli on nie będzie w stanie już o siebie zadbać. Obawia się, że jeśli nagle zachoruje i stanie się dla nas ciężarem to poprosimy lub zmusimy go do tego aby zamieszkał w domu opieki. „Dom dla niepotrzebnych starców” jak on go nazywa, stał się dla niego nieuchronnym widmem nadciągających czasów.
Oczywiście nie zamierzamy, ani nigdy nie zamierzaliśmy tego robić.
Jak wytłumaczyć tacie, że nie odeślemy go do domu opieki?
W jaki sposób, odsunąć od niego jakiekolwiek wątpliwości na ten temat?
Czy wy oddalibyście swoją matkę lub ojca do domu opieki?
Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
🤣🤣 Uwielbiam ten film
A pozdrawiam, słyszałem słyszałem i winszuję ...😎
Co się tyczy tej osoby o której mówisz to mi się pokrywa z krucjatą która prowadzi przeciw mnie Na reklamie jak wiemy życia łatwego nie miała , i całe zło które tam ją spotkało przypisała mi , że niby ja ją z gościa dojeżdżam. Oj więcej bym mógł powiedzieć ... ale poprzestanę 😎
Tak jeszcze myślę, że wiele osób postępuje bardzo niedobrze próbując "oszukać" żałobę. Uciekając w wir zabawy, alkoholu, a tak naprawdę od jej przeżycia. Żałobę trzeba przejść, wypłakać, wykrzyczeć, wygadać. Ona nieprzeżyta, będzie zawsze wracać z coraz większym natężeniem. Dziwne, że tak bogaty człowiek mający dostęp do najlepszych terapii, ale też otoczony tyloma ludźmi, nie miał przy sobie choćby jednego dobrego przyjaciela, który wyciągnąłby ku niemu rękę. I po prostu przy nim był. Czasem trzeba tylko tego. Wiedzieć, że jest ktoś obok, ktoś kto rozumie... Jego ojciec na pewno nie chciałby aby syn się tak zatracał. Wnioskuję po tym jak bardzo ten piłkarz nie potrafił zmierzyć się z faktem, że jego już nie ma i że będzie musiał nauczyć się bez niego żyć. Uciekł więc w najgorszą z możliwych opcji, jaką są używki. Naprawdę szkoda człowieka.
Fajnie czasem mieć "głupawkę":
a bywały i większe...tylko nie mam chęci grzebać w odmętach forum. Zawsze powtarzam: śmiech to zdrowie, zawsze jest lepszy niż permanentny foch np., a nienawiść niszczy tylko nienawidzącego. Buziaki😘🙃😉
Nie znam "słynnej" Jolki, ale rozumiem, że to jakieś kolejne kapitańskie pejoratywne porównanie do mnie. Nie zamierzam jakoś się tym tematem zajmować jak i tym co napisałeś powyżej. Pozdrawiam.
Kto inny takimi fochami rzucał? Kto inny tak pięknie bez odpowiedniego smarowania wchodził w... nie będę kończyła, bo może moderacja się zdenerwuje. Słynna Jolka.
Do sedna - tak, masz rację.
Ostatnio, rozmawiając z ojcem wyszedł temat przyszłości i tego co się stanie, jeśli on nie będzie w stanie już o siebie zadbać. Obawia się, że jeśli nagle zachoruje i stanie się dla nas ciężarem to poprosimy lub zmusimy go do tego aby zamieszkał w domu opieki. „Dom dla niepotrzebnych starców” jak on go nazywa, stał się dla niego nieuchronnym widmem nadciągających czasów.
Oczywiście nie zamierzamy, ani nigdy nie zamierzaliśmy tego robić.
Jak wytłumaczyć tacie, że nie odeślemy go do domu opieki?
W jaki sposób, odsunąć od niego jakiekolwiek wątpliwości na ten temat?
Czy wy oddalibyście swoją matkę lub ojca do domu opieki?
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach