Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


aja

Czy nieszczęśliwi i samotni ludzie sami są sobie winni?

Polecane posty

Alma

Tak, z czystej ciekawości, Maybe, po co Ci ta cudzesowa akceptacjone??

Bo, że zrozumienie jest na ogół megapowierzchowne, z rzadka okraszone drobinami empatii, to pewnikiem już dafno wiesz. ?

 

Poza tym, i pustelnik nigdy nie jest sam, co najwyżej nie ma do kogo zagadać, dopóki nie zacznie rozmawiać z drzewami i pticami. ?

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Lama
1 godzinę temu, Alma napisał:

samotnością a osamotnieniem

Nie bardzo. Osamotnienie ma lekko negatywny wydźwięk. Tu chodzi o spędzanie czasu samotnie (samemu) i czerpanie z tego przyjemności lub nie doświadczanie przykrości z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tonę
40 minut temu, Maybe napisał:

Nie tylko dlatego

Oczywiście, że nie tylko dlatego. Piszesz oczywiste oczywistości. Znalezienie tak dziwnej osoby jak my sami wcale takie proste nie jest jak to sugerujesz. Nawet można rzec, że to całkiem trudna sztuka. 

No właśnie... powiedz nam Maybe po co ci ta akceptacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
44 minuty temu, Tonę napisał:

Oczywiście, że nie tylko dlatego. Piszesz oczywiste oczywistości. Znalezienie tak dziwnej osoby jak my sami wcale takie proste nie jest jak to sugerujesz. Nawet można rzec, że to całkiem trudna sztuka. 

No właśnie... powiedz nam Maybe po co ci ta akceptacja?

Czytaj że zrozumieniem, zamiast szczekac, właśnie wcześniej napisałam, że znalezienie osoby tak dziwnej jak my sami nie jest możliwe. A sugerował to ktoś inny. 

Co do reszty:

Nie rozmawiam z idiotami 

 

Pozdrawiam?

1 godzinę temu, Alma napisał:

Tak, z czystej ciekawości, Maybe, po co Ci ta cudzesowa akceptacjone??

Bo, że zrozumienie jest na ogół megapowierzchowne, z rzadka okraszone drobinami empatii, to pewnikiem już dafno wiesz. ?

 

Poza tym, i pustelnik nigdy nie jest sam, co najwyżej nie ma do kogo zagadać, dopóki nie zacznie rozmawiać z drzewami i pticami. ?

Kazdy potrzebuje w mniejszym lub większym stopniu akceptacji. To jedna z podstawowych potrzeb każdego człowieka. 

Co do mnie... akurat nie wymagam jej zbyt wiele a raczej od zbyt wielu ludzi. Mam tak od dziecka. A samotność jeśli mnie dotyka mnie nie przeraza, w zasadzie często uciekam w samotność. Traktuje ją jako dobrodziejstwo.

 

Rozmowa z drzewami i pticami nie zapewni nam tego co rozmowa z drugim człowiekiem. Choć jest czasem bardziej wartościowa. Gdyby zapewniała, nie rozmawialiśmy tu o samotności. Taki termin by w ogóle nie istniał. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Gościu Lamo, a nie kce misiem wyjaśniać, czemu tak napisałam.

To było adresowane do Janielicy, a Ona ma swoisty dar pojmowania słów. Spoko, wyjaśniłeś po swojemu.

 

Myślę sobie, mam nawet troszku takich doświadczeń, Maybe, że żyjąc wśród Natury nie generujemy wielu problemsów, cywilizacyjny beton przysparza sporo samotności naszej psyche i fizis.

Wiem, hierarchia potrzeb, ale przekraczamy ją czestokroć dla widzimisiów różnistych: skoki na bandżi, egzotyczne podróże, czy tępe oglądactwo tv...bo tak, bo jest zachciewajka i ciekawość...Maslow, zresztą co nieco pod wpływem naszego rodzimego geniusza psychoterapii: Kazia Dąbrowskiego, sam pod koniec życia zmienił podejście na mniej dogmatyczne i twierdził, że potrzeby wyższe mogą śmiało rekompensować braki w zaspokajaniu niższych.

Zmierzam, Maybe,  do: może rozejrzyj siem w swoim własnym wewnętrznym świecie za swoimi wyższymi potrzebami.

Taka sobie myśl. Być może jesteś w stanie zaspokoić potrzebę afiliacji czymś fajniejszym, bardziej zgodnym z Tobą. ?

 

Swoją drogą, jesteś, Maybe, nieźle uodporniona na dyskusje w necie. Cieszę siem, a nawet ciut mi ulżyło, że tak jest...w kontekście naszej małej wymiany zdań.?

 

Można też potraktować problems terapeutycznie, czyli zacząć od samoakceptacji, nawet samoaprobaty.

Ale to jezd chyba trudniejsza opcja ?

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cfr
46 minut temu, Maybe napisał:

Czytaj że zrozumieniem, zamiast szczekac

Nie pyskuj.

Z idiotami na pewno rozmawiasz, bo jakis tam dialog wewnętrzny czasami prowadzisz. Ha.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geneza
55 minut temu, Maybe napisał:

Czytaj że zrozumieniem, zamiast szczekac, właśnie wcześniej napisałam, że znalezienie osoby tak dziwnej jak my sami nie jest możliwe. A sugerował to ktoś inny. 

Co do reszty:

Nie rozmawiam z idiotami

Kto ci szczeka? Uzyskałaś normalną odpowiedź na swoją wypowiedź. Najpierw się żalisz na forum, że ludzie tu sobie trzymają palce w tyłkach i nie ma dyskusji, a jak ktoś z tobą dyskutuje to obrażasz czterdziestoletnia dziewczynko. Kiedyś się wypierałaś jako nie szukasz żadnej akceptacji, teraz piszesz, że to podstawowa potrzeba. Jesteś tak popapraną hipokrytką, że to się w pale nie mieści. No, ale masz to czego ci tak potrzeba: powykłucać się o pierdoły, żeby się trochę podnieść na duchu, bo jesteś tam w środku tak naprawdę gorzka aż się kisi. 

Ale cała przyjemność po mojej stronie. Tobie zawsze tu z chęcią pocisnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
47 minut temu, Geneza napisał:

Kto ci szczeka? Uzyskałaś normalną odpowiedź na swoją wypowiedź. Najpierw się żalisz na forum, że ludzie tu sobie trzymają palce w tyłkach i nie ma dyskusji, a jak ktoś z tobą dyskutuje to obrażasz czterdziestoletnia dziewczynko. Kiedyś się wypierałaś jako nie szukasz żadnej akceptacji, teraz piszesz, że to podstawowa potrzeba. Jesteś tak popapraną hipokrytką, że to się w pale nie mieści. No, ale masz to czego ci tak potrzeba: powykłucać się o pierdoły, żeby się trochę podnieść na duchu, bo jesteś tam w środku tak naprawdę gorzka aż się kisi. 

Ale cała przyjemność po mojej stronie. Tobie zawsze tu z chęcią pocisnę.

A ja ci ciągle proponuje czytać moje wypowiedzi ze zrozumieniem. Pocisnąć to sobie możesz własne jajka ?

1 godzinę temu, Alma napisał:

Gościu Lamo, a nie kce misiem wyjaśniać, czemu tak napisałam.

To było adresowane do Janielicy, a Ona ma swoisty dar pojmowania słów. Spoko, wyjaśniłeś po swojemu.

 

Myślę sobie, mam nawet troszku takich doświadczeń, Maybe, że żyjąc wśród Natury nie generujemy wielu problemsów, cywilizacyjny beton przysparza sporo samotności naszej psyche i fizis.

Wiem, hierarchia potrzeb, ale przekraczamy ją czestokroć dla widzimisiów różnistych: skoki na bandżi, egzotyczne podróże, czy tępe oglądactwo tv...bo tak, bo jest zachciewajka i ciekawość...Maslow, zresztą co nieco pod wpływem naszego rodzimego geniusza psychoterapii: Kazia Dąbrowskiego, sam pod koniec życia zmienił podejście na mniej dogmatyczne i twierdził, że potrzeby wyższe mogą śmiało rekompensować braki w zaspokajaniu niższych.

Zmierzam, Maybe,  do: może rozejrzyj siem w swoim własnym wewnętrznym świecie za swoimi wyższymi potrzebami.

Taka sobie myśl. Być może jesteś w stanie zaspokoić potrzebę afiliacji czymś fajniejszym, bardziej zgodnym z Tobą. ?

 

Swoją drogą, jesteś, Maybe, nieźle uodporniona na dyskusje w necie. Cieszę siem, a nawet ciut mi ulżyło, że tak jest...w kontekście naszej małej wymiany zdań.?

 

Można też potraktować problems terapeutycznie, czyli zacząć od samoakceptacji, nawet samoaprobaty.

Ale to jezd chyba trudniejsza opcja ?

A ja myślę Almo, że to nie jest temat o mnie, wiec sobie daruj wszelkie odniesienia do mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocisk
3 godziny temu, Maybe napisał:

myślę Almo, że to nie jest temat o mnie, wiec sobie daruj wszelkie odniesienia do mnie.

Haha. Jak najbardziej o tobie. Takie samotne biedactwo, co nie może znaleźć kogoś tak samo posranego. Zacznij polerować porządniej bile starym angolom to może spojrzą na ciebie bardziej przychylnym okiem i cię gdzieś tam przygarną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Pocisk napisał:

Haha. Jak najbardziej o tobie. Takie samotne biedactwo, co nie może znaleźć kogoś tak samo posranego. Zacznij polerować porządniej bile starym angolom to może spojrzą na ciebie bardziej przychylnym okiem i cię gdzieś tam przygarną ?

Mowisz o sobie? Nie bądź aż taki wylewny, wszak to tylko internet. 

<ziew> wymyśl coś innego, czym naprawdę mnie wkurwisz, bo mnie nudzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
555
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Mowisz o sobie?

Nie, nie. Cały czas o tobie. Jednak zadziałało, bo się przekleństwa posypały. Pucuj bile, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UuuuuuuU
9 godzin temu, Maybe napisał:

wcześniej napisałam, że znalezienie osoby tak dziwnej jak my sami nie jest możliwe.

Oczywiście, że jest możliwe. To, że Tobie się coś nie udało nie oznacza, że jest to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 godzin temu, UuuuuuuU napisał:

Oczywiście, że jest możliwe. To, że Tobie się coś nie udało nie oznacza, że jest to niemożliwe.

 

12 godzin temu, 555 napisał:

Nie, nie. Cały czas o tobie. Jednak zadziałało, bo się przekleństwa posypały. Pucuj bile, haha.

Oj dziecko dziecko, wstyd by ci było za swoje głupoty i prowokacje, gdybyś mnie znał. Ale ja przynajmniej mogę się pośmiać :)

A klnę to bardzo często bez wkurwienia..... więc próbuj dalej może w koncu trafisz, ale już bez mojej atencji, bo i taki za dużo czasu ci poświęciłam trolliku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
666
22 minuty temu, Maybe napisał:

ale już bez mojej atencji

Heh. Wiedziałem, że wymiękniesz. To pewnie przez ten ,,bul", albo przez facetów, przez których tak się wiecznie czujesz oceniana. Haha. Takie tffarde internetowe sztuki zawsze pękają w pewnym momencie. Może ci tam starzy angole w końcu trochę tej akceptacji rzucą z pańskiego stołu. ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icona

modlitwa jaką Najświętsza Maryja namawia nas
do kilkukrotnego codziennego odmawiania:

O Maryjo zabierz mi moje myśli, daj mi myśli Twoje.
O Maryjo zabierz mi moje uczucia a daj mi uczucia Twoje.
O Maryjo zabierz mi złe pragnienia a daj mi Twoje natchnienia.
O Maryjo daj mi Twe zwycięstwa nad słabościami i pokusami, bo sam(a) nie dam rady.
Prowadź mnie tam, gdzie chcesz abym był(a).


- modlitwa ta oddala niepokój i depresję, przywraca swobodę myśli i uczuć.

Prowadzi szybko do przeznaczonego szczęśliwego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 790
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      😀
    • Gość w kość
    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...