Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


aja

Czy nieszczęśliwi i samotni ludzie sami są sobie winni?

Polecane posty

Maybe
8 godzin temu, Gość w kość napisał:

absolutnie!

więc może wolność to przede wszystkim stan umysłu, a nie inni ludzie lub ich brak?

Ludzie zawsze wywierają jakąś presję. Dlatego np. na forach gdzie ludzie znają się zbyt dobrze, nie ma już dyskusji, tylko trzymanie sobie palca prosto w tyłku. 

5 godzin temu, OLED napisał:

Dziś spotkanie ze znajomym, w celu obejrzenia wspólnie ,,1984", po niedawnym przeczytaniu tego dzieła Orwella. Na początku fajnie się siedziało i gadało, bo gadka była przynajmniej na jakimś poziomie, czego wręcz pragnąłem, po odbywaniu głównie rozmów z ludźmi o dupie Maryny. Jednak po tych 3,5h, kiedy zbierał się do wyjścia - czułem, że tego chcę. W sensie, żeby już szedł. Wystarczy tego socjalizowania się.

Człowiek jest zwierzęciem stadnym, ale jest w stanie egzystować w pojedynkę, jeżeli z samotnością rezonuje jego wnętrze. Szczególnie jeżeli pojedyncze jednostki albo tłum nie zaspokaja już jego potrzeb, lub potrzeby te nie są już dla niego priorytetem. Ewentualnie dochodzi do zmniejszenia dozy, tolerancja spada i łatwo jest wtedy przedawkować innych. 

Niekiedy wystarczy namiastka aby zaspokoić swoje potrzeby stadne. Np wejście na takie forum raz dziennie może być pewną formą bycia w stadzie, albo inny portal społecznościowy. Jest to na tyle wygodne, że bez tłumaczenia, umawiania wchodzi się i wychodzi, kiedy chce i po dawce jaką chce się przyjąć. Bardzo wygodne. 

Ludzkość jest przereklamowana. Powinna zniknąć z powierzchni ziemi. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


lcd
4 godziny temu, Maybe napisał:

Ludzkość jest przereklamowana. Powinna zniknąć z powierzchni ziemi

Podoba mi się! Viva la virus :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 godzin temu, lcd napisał:

Podoba mi się! Viva la virus :}

Wolałabym żebysmy utonęli w śmieciach. Tyle jest warta nasza cywilizacja i inteligencja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
17 godzin temu, Maybe napisał:

nie ma już dyskusji, tylko trzymanie sobie palca prosto w tyłku.

tego nie wiedziałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kineskop
23 godziny temu, Maybe napisał:

Wolałabym żebysmy utonęli w śmieciach. Tyle jest warta nasza cywilizacja i inteligencja. 

Szkoda by było po sobie taki syf zostawiać...

A dzisiaj to ja byłem tym, który zawadzał. Ironia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
14 godzin temu, Kineskop napisał:

Szkoda by było po sobie taki syf zostawiać...

A dzisiaj to ja byłem tym, który zawadzał. Ironia.

Z syfem sobie przyroda poradzi jak już nie będzie szkodników. 

No cóż kineskopy odeszły na śmietnisko lata temu..... ale służyły przez lata... co ma powiedzieć taki smartphone? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekran

Samotność uwiera. Spędzanie czasu samemu jest fajne i potrzebne. Wystarczy oswoić w miarę samotność i nauczyć się czerpać przyjemność z bycia samemu i potem już jest z górki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj

Depopulacja totalna może i nie byłaby wersją najgorszą, ale

1. czy sztuczna inteligencja, którą człowiek już dawno stworzył nie zajmie wtedy roli homo sapiens?

2. czy inny gatunek nie ewoluuje i zacznie z czasem wyprawiać tego, co ludzkość obecnie?

3. czy ludzkie niedobitki nie umyślą sobie opuścić Ziemię i zanieczyszczać w zamian inne planety?

4 godziny temu, Ekran napisał:

spędzanie czasu samemu jest fajne i potrzebne.

Na mnie dobrze nie wpływa, później zupełnie brak mi obycia społecznego. Sama łapię się na tym, że zachowuję się jak rozbrykana nastolatka, dlatego, że w tym okresie brak mi było towarzystwa rówieśników. Teraz podświadomie próbuję to nadrabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ggg
4 godziny temu, WtomiGraj napisał:

Na mnie dobrze nie wpływa, później zupełnie brak mi obycia społecznego.

5 godzin temu, WtomiGraj napisał:

 

 

Trochę można zdziczeć, ale bez przesady. Przybieranie jakiejś formy, czy uczenie się odpowiednich odruchów, by sprostać też nie jest zdrowe. 

.

5 godzin temu, WtomiGraj napisał:

Sama łapię się na tym, że zachowuję się jak rozbrykana nastolatka, dlatego, że w tym okresie brak mi było towarzystwa rówieśników. Teraz podświadomie próbuję to nadrabiać

Czyli jest nadzieja, że będę się zachowywać jakbym był w wieku średnim mając 70 lat, jeżeli nie będę mieć znajomych przez długi czas po czterdziestce :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
10 godzin temu, Ggg napisał:

Czyli jest nadzieja, że będę się zachowywać jakbym był w wieku średnim mając 70 lat, jeżeli nie będę mieć znajomych przez długi czas po czterdziestce :).

Chyba nie, bo osobowość człowieka kształtuje się do określonego wieku. Doświadczenia i zranienia z dzieciństwa są w stanie nas połamać, a te same zdarzenia w życiu dorosłym już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 godzin temu, Ggg napisał:

Trochę można zdziczeć, ale bez przesady. Przybieranie jakiejś formy, czy uczenie się odpowiednich odruchów, by sprostać też nie jest zdrowe. 

.

Czyli jest nadzieja, że będę się zachowywać jakbym był w wieku średnim mając 70 lat, jeżeli nie będę mieć znajomych przez długi czas po czterdziestce :).

Na nasze zachowanie ma wpływ wiele czynników więc raczej samotność jest tylko jednym z nich ale myślę że raczej nie odmładza naszych zachowan, może ale nie musi, to przecież zależy od stanu naszego ducha, psychiki. Na niektórych samotność może wpływać depresyjnie. Myślę, że na pewno po dłuższym okresie prawdziwej samotności jesteśmy nieco wycofani, ale tak jak napisałeś, bez przesady, w końcu wydobywa się nasza osobowość I zachowania odruchy, które nam ona dyktuje. 

Przecież nie każdy młody duchem człowiek w podeszłym wieku był kiedyś samotny i stąd jego zachowania, tylko z jego osobowości, psychiki i nastawienia do życia. Tak se mysle... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
11 minut temu, Maybe napisał:

Na niektórych samotność może wpływać depresyjnie.

O to, to, zwłaszcza gdy się jej doświadcza w dzieciństwie. Wtedy przecież najbardziej potrzeba nam bliskości, zabawy z rówieśnikami, zwykłych wygłupów...

Raczej później nie do nadrobienia. Zdaje się to śmieszne i dziwaczne.

13 minut temu, Maybe napisał:

Myślę, że na pewno po dłuższym okresie prawdziwej samotności jesteśmy nieco wycofani,

To jest perpetuum mobile. Jesteś sfiksowany bo byłeś samotny, nie wiesz jak się zachować wśród ludzi, a jak się do ludzi wyjdzie to słyszysz: "ty to jakiś dziwny jesteś", co więc robisz? Uciekasz od nich, alienujesz się i błędne koło się nakręca (opiać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vdjsj
2 godziny temu, WtomiGraj napisał:

To jest perpetuum mobile. Jesteś sfiksowany bo byłeś samotny, nie wiesz jak się zachować wśród ludzi, a jak się do ludzi wyjdzie to słyszysz: "ty to jakiś dziwny jesteś", co więc robisz? Uciekasz od nich, alienujesz się i błędne koło się nakręca (opiać).

Kluczem jest zaakceptować siebie i to jakim się jest pośród ludzi. Próbując ich zadowolić i się wpasować nie będziesz szczęśliwy, oni też zaczną coś przeczuwać. Człowiek czuje się głupio będąc wyalienowanym, ale taki już jesteś. Bardziej zaakceptują Cię jako cichego outsidera niż jak będzie się pajacować i szukać przynależności na siłę. Po czasie możesz się otworzyć samoistnie, kiedy już poczujesz się swobodnie. Zależy. Możesz też trafić na gnoi, którzy wezmą górę nad ,,cichą ofiarką". Wszystko jest względne. 

Dobrze jest lubić spędzać czas w pojedynkę i mieć kogoś do kogo możesz wyjść w razie przytłoczenia. I vice versa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, WtomiGraj napisał:

O to, to, zwłaszcza gdy się jej doświadcza w dzieciństwie. Wtedy przecież najbardziej potrzeba nam bliskości, zabawy z rówieśnikami, zwykłych wygłupów...

Raczej później nie do nadrobienia. Zdaje się to śmieszne i dziwaczne.

To jest perpetuum mobile. Jesteś sfiksowany bo byłeś samotny, nie wiesz jak się zachować wśród ludzi, a jak się do ludzi wyjdzie to słyszysz: "ty to jakiś dziwny jesteś", co więc robisz? Uciekasz od nich, alienujesz się i błędne koło się nakręca (opiać).

Nie wiem czy byłam dziwna, raczej więcej milcząca i obserwująca, a potem chcąca uciec, bo byłam zmęczona jazgotem i słuchaniem głupot. Na pewno stałam się bardziej poważna. 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
14 godzin temu, WtomiGraj napisał:

O to, to, zwłaszcza gdy się jej doświadcza w dzieciństwie. Wtedy przecież najbardziej potrzeba nam bliskości, zabawy z rówieśnikami, zwykłych wygłupów...

Raczej później nie do nadrobienia. Zdaje się to śmieszne i dziwaczne.

To jest perpetuum mobile. Jesteś sfiksowany bo byłeś samotny, nie wiesz jak się zachować wśród ludzi, a jak się do ludzi wyjdzie to słyszysz: "ty to jakiś dziwny jesteś", co więc robisz? Uciekasz od nich, alienujesz się i błędne koło się nakręca (opiać).

a bądź sobie dziwna!

po co upodabniać się do innych?

bądź dumna, że jesteś jedyna w swoim rodzaju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
11 godzin temu, Gość w kość napisał:

a bądź sobie dziwna!

Tylko dziwność nie z własnego wyboru  - chcenia czy nie chcenia, ale ślepy los. Trudno to zaakceptować.

Nie chce mi się też ludziom tłumaczyć, każdemu za każdym razem. Po pierwsze większości nie ufam. Poza tym, nikt nie lubi słuchać malkontentów, a tak to może być odebrane.

 

23 godziny temu, Vdjsj napisał:

Bardziej zaakceptują Cię jako cichego outsidera niż jak będzie się pajacować i szukać przynależności na siłę.

Ja nie tyle staram się dopasować, co przemilczam, żeby różnice między mną a ogółem nie były dla mnie źródłem upokorzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
×××
1 godzinę temu, WtomiGraj napisał:

Nie chce mi się też ludziom tłumaczyć, każdemu za każdym razem

ee7703c099eb112cmed.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 12.06.2020 o 11:22, ××× napisał:

ee7703c099eb112cmed.jpg

nic dodać, nic ująć,

Dnia 12.06.2020 o 10:20, WtomiGraj napisał:

Tylko dziwność nie z własnego wyboru  - chcenia czy nie chcenia, ale ślepy los. Trudno to zaakceptować.

tak, wtedy to problem,

ale żeby uznać coś za dziwne, musisz mieć jakiś punkt odniesienia,

może właśnie na tym polega problem?

 

btw. wiem, że tutaj niewiele widać,

ale z forumowej perspektywy wydajesz się być zupełnie normalna?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dr.Strange
8 minut temu, Gość w kość napisał:

tak, wtedy to problem,

ale żeby uznać coś za dziwne, musisz mieć jakiś punkt odniesienia,

może właśnie na tym polega problem

Fakt. Najlepiej znaleźć ludzi równie dziwnych jak my i się z nimi trzymać.

 

9 minut temu, Gość w kość napisał:

wiem, że tutaj niewiele widać,

ale z forumowej perspektywy wydajesz się być zupełnie normalna

No. I całkiem spoko i mądrze się nawet prezentujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
14 godzin temu, Dr.Strange napisał:

Fakt. Najlepiej znaleźć ludzi równie dziwnych jak my i się z nimi trzymać.

 

No. I całkiem spoko i mądrze się nawet prezentujesz. 

Gdyby to było takie proste, nikt nie byłby samotny. Dziwnosc ma to do siebie, że jest rzeczą dość oryginalną, więc ciężko dziwnemu znaleźć osobę równie dziwną. Może być dziwna ale inaczej i jej dziwnosc może nie odpowiadac innemu dziwnemu. 

 

W dobie internetu naprawdę nie ma co narzekać na samotność. Tak naprawdę nie istnieje. To tak jak możliwość korzystania z Google Maps sprawia, że emigranci w najdziwniejsze zakątki świata już nie muszą odznaczać się jakąś wyjątkową odwagą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jdm
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Gdyby to było takie proste, nikt nie byłby samotny.

Właśnie dlatego jest tylu samotnych? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

"Samotność" z wyboru, szacunku i akceptacji siebie nie jest tak naprawdę samotnością ogólnie rozumianą ponieważ jest nam z tym dobrze.

Bycie samemu gdy "chce nam się do ludzi" to jest udręka jakby nie patrzył i stąd depresje itd itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Example456
29 minut temu, example123 napisał:

,,Samotność" z wyboru, szacunku i akceptacji siebie

No właśnie. Jest na to jakieś określenie w j. polskim? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Jest prościutto rozróżnienie pomiędzy samotnością a osamotnieniem, Janiołku.

Myślę, że samo-brzmienie tych 2 słówek wyjaśnia wsio. ?

 

Do Maybe: nikt tak naprawdę nie jest sam...nawet, gdy tak Musiem wydawa, boć zawsze pozostaje synchroniczność pomiędzy nami a światem. ?

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Jdm napisał:

Właśnie dlatego jest tylu samotnych? ?

Nie tylko dlatego, niektórzy zapewne wola samotność niż bucie wśród ludzi. Ale tym którym ta samotność doskwiera, samotni by nie byli. 

44 minuty temu, Alma napisał:

Jest prościutto rozróżnienie pomiędzy samotnością a osamotnieniem, Janiołku.

Myślę, że samo-brzmienie tych 2 słówek wyjaśnia wsio. ?

 

Do Maybe: nikt tak naprawdę nie jest sam...nawet, gdy tak Musiem wydawa, boć zawsze pozostaje synchroniczność pomiędzy nami a światem. ?

Sam nikt nie jest, chyba że jest się  pustelnikiem, co nie oznacza ze nie może czuć się samotnym. Brak zrozumienia, akceptacji jest powodem odczuwania samotności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 570
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • nie martw sie
      pieprzna dasz rade jeszcze z tej choroby wyjsc   tak z ciekawosci to kiedy kaczynskiemu zerwie sie ze smyczy nawrocki? Daje z 2 lata i kaczynski mocno pozaluje ze go wybral.
    • Pieprzna
      Widzę też potworny antyklerykalizm, mowę nienawiści czy też opętanie.
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Widzisz to co chcesz widzieć na bazie wody z mózgu zrobionej z ambony... to nie pogarda... to smutek.
    • Pieprzna
      Kolejny raz ta pogarda, niczego się nie uczycie więc kolejny raz przegracie. Bez studiów nie znaczy, że idiota. Obrażasz też ludzi, którzy spokojnie studia by skończyli, ale nie mieli możliwości na nie pójść. Żyli w czasach gdzie było ciężko, ale uczciwie pracowali i przynajmniej swoim dzieciom stworzyli możliwość by mogły studiować. Wolałabym być po podstawówce niż mieć dyplom, który robi ze mnie parszywego klasistę. Ewidentnie bardzo narodowi zaszkodziła tragedia katyńska itp. Nie mamy patriotycznych elit tylko postsowieckich magistrów, którzy zapomnieli, że wyszli z czworaków a teraz udają arystokrację. I chodzi tu też o tych młodych urodzonych współcześnie, bo ten mental jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ci prostaczkowie za jakich ich uważacie mają więcej miłości do ojczyzny i przywiązania do ziemi niż profesorska hołota ziejąca nienawiścią do myślących inaczej.
    • wychodzi na to
      ze pieprzna dobrze nazwala elektorat nawrockiego durniami. Katolicy ciesza sie ze wygral alfons i gangus bo to domena katolikow?
    • zagubionywtłumie
      To ciekawe,  wg ciebie potencjał mózgu i ambitna dusza ma mieć wpływ na nie wszystko umieranie? Akurat ta dziedzina wiedzy jak wiele lub mało człowiek umiera była najwięcej  studiowana niemal przez całą ludzkość.  Nawet starodawne plemiona starały się poprawić żywot swoich zmarłych grzebiąc  ich ciała  razem z inwentarzem, z bronią do polowań  z zapasami w glinianych pojemnikach po to aby nie byli tam w zaświatach głodni. Mówiąc szczerze nie mam pewności czy twa ambitna dusza i duży potencjał twego mózgu cokolwiek tam pomoże, gdyż w zaświatach panuje inna tautologia i inna fizyka. Tam ważne są takie sprawy , które tu na tym świecie są często w pogardzie.   Po za tym jak wiesz świat duchowy łączy się ze światem snów , Wiesz , liczne sny kiedy we śnie spotyka się zmarłą babcię lub mamę zdarzają się od wieków. Liczne przekazy stamtąd i, dobre rady co robić albo czego nie warto robić tu na ziemi. Czytając inne fora dowiedziałem się , że jest dużo osób  które w prowadzeniu swej działalności zarobkowej trudnią się śledzeniem swoich snów i podług tego podejmują decyzję.            
    • Antypatyk
      To może tak...    
    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...