Czy ludzie Was zawiedli?

Będę chyba oryginalny - ale mnie osobiście, w prywatnym życiu, ludzie nie zawiedli (oczywiście oprócz jakichś tam mało znaczących drobiazgów). Może dlatego, że nigdy od nikogo niczego nie oczekiwałem, do wszystkiego dochodziłem sam.  Nie polegam na nikim, w sensie uzależnienia się w jakikolwiek sposób od czyjegoś postępowania. Może to jest klucz do tego, by się nie zawodzić na ludziach?

11 minut temu, Pan Tograf napisał:

Będę chyba oryginalny - ale mnie osobiście, w prywatnym życiu, ludzie nie zawiedli (oczywiście oprócz jakichś tam mało znaczących drobiazgów). Może dlatego, że nigdy od nikogo niczego nie oczekiwałem, do wszystkiego dochodziłem sam.  Nie polegam na nikim, w sensie uzależnienia się w jakikolwiek sposób od czyjegoś postępowania. Może to jest klucz do tego, by się nie zawodzić na ludziach?

Myślę że w relacjach opartych na przyjaźni lub miłości jest to niemożliwe, zawsze choć minimalnie liczysz na tego kogoś, że będzie szczery, lojalny, pomocny, wyrozumiały czy choćby wierny.

Nie mówiąc o relacji dziecko - rodzic. Niektórzy już zawiedli się w dzieciństwie.

15 minut temu, Maybe napisał:

Myślę że w relacjach opartych na przyjaźni lub miłości jest to niemożliwe, zawsze choć minimalnie liczysz na tego kogoś, że będzie szczery, lojalny, pomocny, wyrozumiały czy choćby wierny.

Nie mówiąc o relacji dziecko - rodzic. Niektórzy już zawiedli się w dzieciństwie.

Czytając w temacie postu "ludzie", mam na myśli wszystkich poza rodziną.

3 minuty temu, Pan Tograf napisał:

Czytając w temacie postu "ludzie", mam na myśli wszystkich poza rodziną.

Warto wiedzieć że rodzina to nie ludzie ???rozumiem, rodziny się nie wybiera ???

Ale przyjaciele to już nie rodzina

Życie często piszę nam taki scenariusz, że sami siebie zawodzimy. Nie zawsze mamy odwagę się do tego przyznać.

Inni, wiele razy mnie rozczarowali. Nigdy do tego stopnia, żeby popadać w rozpacz.

Nie nastawiam się na "branie", lepiej mi wychodzi dawanie, być może dlatego łatwiej mi iść przez życie. 

Im mniejsze oczekiwania tym lżejsze rozczarowania.

1 minutę temu, Pan Tograf napisał:

Czytając w temacie postu "ludzie", mam na myśli wszystkich poza rodziną.

W teori dobrze nic nie oczekiwać bo jakby to wyklucza ewentualne zawiedzenie się ale relacje nie są takie proste niestety. Sama zauważam że oczekuje czasem w relacji choćby tego samego co sama staram się dać. Jeżeli jestem w porządku to chciałabym w zamian tego samego.  

Poza tym nie wszyscy ludzie mają czyste intencje wobec nas, czasami zdarzają się różne osoby ktore niestety krzywdzą nawet celowo. 

Wielu zawiodło. Ale co na to poradzić