Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
Puszkin44

Czy lepiej było za komuny czy może lepiej jest teraz ?

Czy lepiej było za komuny czy lepiej jest teraz ?  

3 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy lepiej było za komuny czy lepiej jest teraz ?

    • Komuna
    • Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma


Polecane posty

Wściekły
Puszkin44

Podam taki przykłąd :
- ,, Jak za komuny ktoś się nie uczył ani nie pracował to szedł do ochotniczych hufców pracy a teraz pokażcie mi 16 - letniego cygana który się uczy albo 19 - letniego który pracuje . ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zadowolony
Miejscowy

Moim zdaniem było lepiej w czasach komuny, w Polsce, niż jest w obecnych czasach. 

Bo pomimo że to były trudne czasy i "szare", to z drugiej strony była lepsza sprawiedliwość społeczna i ludzie się potrafili bardziej szanować, wzajemnie. 

Po prostu, nie było podzielonego społeczeństwa, tak jak teraz jest. 

Był jakiś rygor społeczny i pewnych rzeczy nie wolno było robić, ale to też było dla dobra ludzi. 

To nie musiało być coś złego. Jak ktoś dobrze zachowywał i nie chuliganił, to milicja też nie miała powodów, ani Władza Ludowa, by interweniować. 

Ale tamte czasy miały swoje dobre i złe strony, tak jak wszystko. 

Kapitalizm obecny też ma dobre i złe strony, tyle że są już inne czasy. 

Nigdy, czasy nie będą zawsze tylko dobre. To jest nierealne. 

Obecny kapitalizm jest często chciwy i pazerny i to jest widoczne na każdym kroku. 

W socjalizmie komunistycznym tego nie było. 

Było inne postrzeganie takiej sprawy. A jeżeli zdarzały się sytuacje, gdzie jacyś ludzie byli chciwi na kasę w czasach komunistycznych, to tacy ludzie zawsze byli i dawniej. 

Tylko był inny ustrój, nie było wolnego rynku lub był mocno ograniczony przez Władzę Ludową i w sklepach brakowało towarów. 

Ludzie pracowali, zarabiali pensję, bo praca była w fabrykach i zakładach pracy - państwowych, ale niewiele mogli za to kupować, przez brak towarów w sklepach. 

Jedynie tylko, jak wymienili złotówki na dolary lub w innej walucie, mogli kupować wiele rzeczy i to też znacznie droższych w tzw. "Pewexach". 

No ale na niektóre, droższe rzeczy w takich sklepach nie każdego było stać. 

To były, w większości rzeczy i produkty zagraniczne, gównie zachodnie, z USA. 

W normalnych sklepach nie było takich produktów, a jak były, to ich brakowało. 

Nie było w tamtych czasach prawie wcale "pogoni za kasą", bo czasy temu nie sprzyjały i ustrój. 

Nie było kapitalizmu. Wolny rynek był mocno ograniczony lub nie było go prawie wcale i produkty, wyroby były głównie wytwarzane na rynek polski, z polskich fabryk. 

Oczywiście, był: eksport/import w czasach komunistycznych, ale był kontrolowany przez władzę komunistyczną. 

Czasy komuny miały wady i zalety, tak jak i obecne czasy. 

Ale to też zależało od punktu widzenia niektórych ludzi w tamtych czasach. 

Bo dla jednego: rygor, dyscyplina w czasach komuny był dobry i pouczający i on nie widział w tym niczego złego ( tak jak w tamtych czasach, a nawet po wojennych było inne wychowanie rodzinne w domach, gdzie ojciec był autorytetem dla swoich dzieci i ojciec musiał mieć szacunek od swoich dzieci, bo był mądry i wiedział, jak wychowywać dzieci na mądrych ludzi i też był w wychowywaniu pewien rygor i dziś wielu ludzi już dodorosłych za to dziękuję swoim ojcom ). 

Dla drugiego: rygor, ograniczenie wolności, dyscyplina była niedobra i głupia. 

W tamtych czasach też byli różni ludzie, z różnymi przekonaniami i jednym mogło się coś podobać w czasach komuny, a drugim już mogło się coś nie podobać. 

Ale żyli w jednym ustroju i nie mieli wyjścia. Musieli się dostosować. 

Obecne czasy są całkiem inne. 

Ludzie mają za dużo wolności, bo jest wolny rynek, kapitalizm i mogą robić, co im się podoba. 

Wolność, nie oznacza, że trzeba od razu przekraczać wszystkie granice. 

To często jest błędne pojęcie i rozumowanie wielu ludzi, w obecnych czasach, nie tylko w Polsce. 

Bo to, że ludzie mają wolność wyboru, że nie ma rygoru społecznego w czasach obecnych, nie oznacza, że wszystko ludzie mogą robić. 

Bo wszystko ma swoje granice. 

Jak ludzie kradną, oszukują, uzależniają się od nałogów w czasach obecnych, to znaczy, że wolno im robić takie rzeczy i przekraczać granice? 

Ludzie mają rozum i powinni się zawsze zastanowić, co robią. 

 

Także, obecne czasy nie są wcale lepsze od czasów komunistycznych. 

To zależy od punktu widzenia i przekonania. 

Zależy też, jakimi wartościami się niektórzy ludzie kierują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
1 godzinę temu, Miejscowy napisał:

Moim zdaniem było lepiej w czasach komuny, w Polsce, niż jest w obecnych czasach. 

Bo pomimo że to były trudne czasy i "szare", to z drugiej strony była lepsza sprawiedliwość społeczna i ludzie się potrafili bardziej szanować, wzajemnie. 

Po prostu, nie było podzielonego społeczeństwa, tak jak teraz jest. 

Był jakiś rygor społeczny i pewnych rzeczy nie wolno było robić, ale to też było dla dobra ludzi. 

To nie musiało być coś złego. Jak ktoś dobrze zachowywał i nie chuliganił, to milicja też nie miała powodów, ani Władza Ludowa, by interweniować. 

Ale tamte czasy miały swoje dobre i złe strony, tak jak wszystko. 

Kapitalizm obecny też ma dobre i złe strony, tyle że są już inne czasy. 

Nigdy, czasy nie będą zawsze tylko dobre. To jest nierealne. 

Obecny kapitalizm jest często chciwy i pazerny i to jest widoczne na każdym kroku. 

W socjalizmie komunistycznym tego nie było. 

Było inne postrzeganie takiej sprawy. A jeżeli zdarzały się sytuacje, gdzie jacyś ludzie byli chciwi na kasę w czasach komunistycznych, to tacy ludzie zawsze byli i dawniej. 

Tylko był inny ustrój, nie było wolnego rynku lub był mocno ograniczony przez Władzę Ludową i w sklepach brakowało towarów. 

Ludzie pracowali, zarabiali pensję, bo praca była w fabrykach i zakładach pracy - państwowych, ale niewiele mogli za to kupować, przez brak towarów w sklepach. 

Jedynie tylko, jak wymienili złotówki na dolary lub w innej walucie, mogli kupować wiele rzeczy i to też znacznie droższych w tzw. "Pewexach". 

No ale na niektóre, droższe rzeczy w takich sklepach nie każdego było stać. 

To były, w większości rzeczy i produkty zagraniczne, gównie zachodnie, z USA. 

W normalnych sklepach nie było takich produktów, a jak były, to ich brakowało. 

Nie było w tamtych czasach prawie wcale "pogoni za kasą", bo czasy temu nie sprzyjały i ustrój. 

Nie było kapitalizmu. Wolny rynek był mocno ograniczony lub nie było go prawie wcale i produkty, wyroby były głównie wytwarzane na rynek polski, z polskich fabryk. 

Oczywiście, był: eksport/import w czasach komunistycznych, ale był kontrolowany przez władzę komunistyczną. 

Czasy komuny miały wady i zalety, tak jak i obecne czasy. 

Ale to też zależało od punktu widzenia niektórych ludzi w tamtych czasach. 

Bo dla jednego: rygor, dyscyplina w czasach komuny był dobry i pouczający i on nie widział w tym niczego złego ( tak jak w tamtych czasach, a nawet po wojennych było inne wychowanie rodzinne w domach, gdzie ojciec był autorytetem dla swoich dzieci i ojciec musiał mieć szacunek od swoich dzieci, bo był mądry i wiedział, jak wychowywać dzieci na mądrych ludzi i też był w wychowywaniu pewien rygor i dziś wielu ludzi już dodorosłych za to dziękuję swoim ojcom ). 

Dla drugiego: rygor, ograniczenie wolności, dyscyplina była niedobra i głupia. 

W tamtych czasach też byli różni ludzie, z różnymi przekonaniami i jednym mogło się coś podobać w czasach komuny, a drugim już mogło się coś nie podobać. 

Ale żyli w jednym ustroju i nie mieli wyjścia. Musieli się dostosować. 

Obecne czasy są całkiem inne. 

Ludzie mają za dużo wolności, bo jest wolny rynek, kapitalizm i mogą robić, co im się podoba. 

Wolność, nie oznacza, że trzeba od razu przekraczać wszystkie granice. 

To często jest błędne pojęcie i rozumowanie wielu ludzi, w obecnych czasach, nie tylko w Polsce. 

Bo to, że ludzie mają wolność wyboru, że nie ma rygoru społecznego w czasach obecnych, nie oznacza, że wszystko ludzie mogą robić. 

Bo wszystko ma swoje granice. 

Jak ludzie kradną, oszukują, uzależniają się od nałogów w czasach obecnych, to znaczy, że wolno im robić takie rzeczy i przekraczać granice? 

Ludzie mają rozum i powinni się zawsze zastanowić, co robią. 

 

Także, obecne czasy nie są wcale lepsze od czasów komunistycznych. 

To zależy od punktu widzenia i przekonania. 

Zależy też, jakimi wartościami się niektórzy ludzie kierują. 

Przejedź się baranie na Rakowiecką w Warszawie...

 

 

https://www.muzeumrakowiecka37.pl/

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 197
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Cieszę się że jesteś w dobrej dyspozycji  A jaa rrrr nie wymawiam 😩
    • Miły gość
      Obraził się na Ciebie? Co mu zrobiłaś? 😉
    • Miły gość
      I co, jak ją zobaczyłeś to pewnie sam się dziwiłeś że tak szybko biegasz? 🤣
    • Pieprzna
      Nie dziwota 😄
    • Gość w kość
    • KapitanJackSparrow
      Wszystkim kobietom chcącym poderwać faceta chciałem powiedzieć że przez żołądek do serca 😝ale pokemony to nie jest dobry pomysł 🤣
    • Monika
      Nie przepraszaj, to tylko Twoja opinia, z którą nie muszę się zgadzać.😉 Ja uważam z kolei, że są tylko (i aż) ludzie, wszędzie jest Bóg i diabeł i wśród księży również, a nawet może go i więcej tam właśnie, bo ma więcej do roboty😁 Mimo wszystko ślepo wierzę i będę wierzyć już chyba zawsze w ludzkie dobro, a nie zło, bo nie było by nas (ludzi)  tu gdyby było więcej zła niż dobra, tyle że jest ono (dobro) mniej spektakularne i przez to mniej widoczne.🙂
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mnie też I nawet jedną chyba widziałem, albo mi się wydawało, że to Wołga. Miałem wtedy kilka lat.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie wiem, czy zapoznałaś się z tym filmem, Moniko. To fakt, ja już postrzegam Kościół jako instytucję, w której wiara, między innymi takich ludzi, jak Ty, ma być swego rodzaju narzędziem. Do pozyskiwania pieniędzy i zdobywania władzy przez Kościoły (cerkwie, zbory, meczety, synagogi). Przepraszam, że tak piszę, bo to pewnie dla Ciebie przykre. Nie wierzę w dobre intencje hierarchii kościelnej/?(religijnej), a nawet w to, że w ogóle wierzą w Boga... Tego oczywiście nie wiem. To subiektywna opinia. Kościołowi są też potrzebni ideowi ludzie, dobrzy, bo mogą trochę przykryć te przyziemne dążenia instytucji. Tak sobie pomyślałem, że może czasem za bardzo humorystycznie i krytykancko wypowiadam się na tematy religijne. Muszę przystopować. Bo jak się teraz domyślam, są jeszcze osoby szukające Boga.
    • Monika
      ...a ja uważam, że taka była energiczna i pełna życia, co ukazała pod koniec w chorobie (pamiętasz jak wybierała mandarynki na targu? Już tam było widać jej charakter). 🙂
    • la primavera
      Mnie sie wydaje, ze,  że nie było to jej naturalnym stanem tylko wywolanym przez ujrzenie kruchości życia. Czas, którym nie można już szastać potrafi wiele zmienić. 
    • Monika
      arabeska😄
    • Monika
      Pamiętam pisałaś i dlatego go nie obejrzałam😄   Ona była bardzo chora, umierała na raka, pomimo to, jak tylko lepiej się poczuła: gotowała (nawet jakieś świąteczne danie, mówiąc że nie muszą czekać do świąt by je jeść, można codziennie) Tańczyła i namawiała do tego pozostałą dwójkę. Nie unikała widoku ceremonii pogrzebowej, przed którym próbował uchronić ją mąż tylko żartowała z nim o chowanej. Nie narzekała na ból, na omdlenia, plotkowała o klientach ze śmiechem. Oszukała młodego pomocnika, że jest uczulona na jajka tylko i wyłącznie by zrobić mu psikusa. Chciała pójść do kawiarni, którą zawsze mijała, a tam "kibicowała" drużynie i paliła jakiś tytoń. Z kibicowania wynikł też wspólny śmiech, pomimo zdziwienia ogółu. No nie jeździła na deskorolce😉 czy coś równie spektakularnego, ale jak na swój stan była pełna życia☺️ Mąż zresztą zawsze ustępliwy, rozsądniejszy i mniej pyskaty, na koniec postąpił tak jak postąpiłaby ona : z odwagą i "na przekór" 😉 To jak tak napisałaś, to jestem pewna, że tak. Dziękuję, (z góry) za kolejną perełkę.🙂
    • Miły gość
      Ara - papuga😉
    • Miły gość
      Mnie za dziecka straszono czarną Wołgą😜
    • Monika
      ahahahahah 😄 nie, to było, lego dla obrażonego Nafto😉
    • Monika
      ja odniosłam się do tego: napisałeś "w religiach" - a nie w ich złej interpretacji wykorzystywanej do polityki przede wszystkim, o czym napisałeś dalej:   🙂
    • la primavera
      Znam film, gdzie to balansowania na granicy absurdu i dobrego smaku według mnie  poszło mocno za daleko - ,,Mężczyźni i kurczaki "  To miło mieć blisko kogoś takiego.   Pełna życia i radości - nie odbierałam tak naszej bohaterki, ale mam taką w innym filmie, który bardzo, bardzo lubię.  To ,,Karmel " libańskiej  pani reżyser i jednocześnie  glownej bohaterki- Nadine Labaki. Zobacz proszę, jeśli nie widziałaś,  musi Ci się spodobać.    I jak? Podobał Ci się? A czy Widziałeś   ,,Dobre serce" lub ,,Fusi" tego samego reżysera? Jeśli tak to gdzie, bo jak dotąd nigdzie ich nie znalazłam. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Moje pozytywne zaskoczenie. Biskup potrafiący w swoich działaniach odnosić się do Ewangelii , nawet jeśli to jest niezupełnie zgodne z kursem Kościoła w otoczeniu polityków i większości((?) tak przypuszczam) wiernych. Biskup Krzysztof Zadarko: https://gk24.pl/biskup-krzysztof-zadarko-nie-pozwolmy-na-powstanie-getta/ar/c1p2-27252111[/quote]
    • Antypatyk
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja odniosłem się do tego filmu i zakresu czasowego. "Od zawsze". Był taki czas, może wieki temu, że straszono piekłem.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dwoma słowami - zgrany duet
    • Celestia
      „"Sypnij mi iskry z rękawów..."  Kiedy wieczorami przy zgaszonym świetle mama ściągała przez natapirowaną głowę jedną ze swoich elastycznych bluzek, sypały się wokół niej iskry. To było piękne... Pozbierałam drobiazgi z pamięci  i z nich powstał tekst piosenki- zwierza się artystka-To piosenka o mojej matce. Bardzo dla mnie ważna. Moja mama wiele lat temu miała udar, w wyniku którego coraz bardziej zapada się w sobie. Szczęściem w nieszczęściu całej  tej sytuacji jest to, ze mamie odebrało część świadomości, dzięki czemu ciało nie jest dla niej taką klatką, jakby mogło być, gdyby była w pełni świadoma”   Katarzyna Groniec Kanaan   Ja lubię to Będę z Tobą    i to Istnieje gdzieś podobno Nie dany nam świat, Gdzie kochać wszyscy mogą, Gdzie płacze się z radości. Tęsknoty się spełniają Raz na sto lat, Zgubieni powracają, Nie wstydząc się czułości... Mów, gdzie to jest! Pomóż znaleźć to miejsce, To, w którym zatęsknię I zasnę. A potem obudzę się. Podobno tak się zdarza Co jakiś czas, Że znika ktoś bez słowa, Nie przyjmując losu. Wysyła potem listy Z odległych gwiazd, Łagodnie ogłaszając, W jaki odszedł sposób. Mów, gdzie to jest! Pomóż znaleźć to miejsce, To, w którym zatęsknię I zasnę. A potem obudzę się. 
    • Monika
      Nigdy na żadnej mszy w kościele od dzieciństwa nie poczułam się straszona piekłem, może zależy od tego jak rodzice interpretują Biblię, która jest pełna metafor i przenośni i nie można jej czytać wprost. Bóg to miłość, zresztą we wszystkich chyba religiach. Mnie pięknie tłumaczyła naszą religię babcia i za to jej jestem wdzięczna. 
    • Celestia
      „Dlaczego świat wydaje się tak wielki Gdy stajemy się trochę więksi niż byliśmy? Co się dzieje z marzeniami, które uciekają? A co ze wspomnieniami, które zapominamy? Czy zawsze będę mieć pytania? Może zrobię z nich piosenki Mamo, powiedz mi”   Pierwsze spotkanie Emilio z młodziutką artystką i rozmowa o dorastaniu  zainspirowało do powstania tego utworu.Lucie  Cano  znalazłem przypadkiem,,scrollując social media. -opowiada Emilio Występowała we francuskim "The Voice Kids". Nie wygrała, co mnie zaskoczyło. Napisałem do niej i  pojechałem do jej rodzinnego miasteczka.    Emilio Piano - Maison ft. Lucie „Po burzy tam jest Miłość, miłość, miłość Gdy niebo się rozchmurza Spokój wraca I wszystko jest dobrze”  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...