Skocz do zawartości


logik

Czy ktoś wie co to takiego zły los ?

Polecane posty

logik

Oglądając często program pt. " ktokolwiek widział, ktokolwiek wie " jestem zszokowany niektórymi przypadkami losów ludzi jakich by nie wymyślił żaden pisarz.

Czy znacie takie przypadki ze swej okolicy ?

Co na przykład może decydować o tym , że z 5 osobowej rodziny w ciągu 2 lat giną w różnych nieszczęściach aż 4 osoby?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Sany
6 godzin temu, logik napisał:

Co na przykład może decydować o tym

Moim zdaniem przypadek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc_

Chyba trudny temat, jako że nikt nic nie pisze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili ♡
5 godzin temu, Gosc_ napisał:

Chyba trudny temat, jako że nikt nic nie pisze. 

To taki trochę temat rzeka, dobry na dyskusje ale fakt, trochę trudny. No i przedawniony, stąd brak odzewu zapewne. 

 

Patrząc na swój światopogląd, ciężko mi stwierdzić dlaczego tak jest. Bo z jednej strony uważam, że nie ma czegoś takiego jak zły los, nikt nie rodzi się z góry skazany na złe doświadczenia, a wszystko co dzieje się na przestrzeni lat, to nasza zasługa. Natomiast z drugiej strony, nic nie dzieje się przypadkiem i każdy ma na ziemi jakieś lekcje do odrobienia. Czy cierpienie jest jedną z nich? Nie wiem. Złe rzeczy które się dzieją w życiu, to jedyne rzeczy na które nie mam jakby wytłumaczenia na pytanie "dlaczego". Niemniej, żadna wiara logicznie nie wytłumaczy tego, dlaczego człowieka spotyka ten "zły los". 

Według mnie, nie ma czegoś takiego i wracając do pytania zadanego w temacie 

Dnia 19.01.2023 o 13:28, logik napisał:

Co na przykład może decydować o tym , że z 5 osobowej rodziny w ciągu 2 lat giną w różnych nieszczęściach aż 4 osoby?

To szukałabym tutaj bardziej przyziemnych rzeczy. Geny, choroby, wypadek samochodowy w którym jedzie cała rodzina. 

Dlaczego? Nikt tego nie wie. Takie było po prostu przeznaczenie tego człowieka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44

Skoro jedna osoba w rodzinie miała jakieś problemy ( na przykład finansowe ) to jest rzeczą dalece prawdopodobną iż po jej zniknieciu  cokolwiek by się za tym kryło ) problemy te przejdą na nastepnych członków rodziny . A skoro ktoś dał przykład to i może on znależć naśladowców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
senior
Dnia 8.04.2023 o 13:52, Lili ♡ napisał:

To taki trochę temat rzeka, dobry na dyskusje ale fakt, trochę trudny. No i przedawniony, stąd brak odzewu zapewne. 

 

Patrząc na swój światopogląd, ciężko mi stwierdzić dlaczego tak jest. Bo z jednej strony uważam, że nie ma czegoś takiego jak zły los, nikt nie rodzi się z góry skazany na złe doświadczenia, a wszystko co dzieje się na przestrzeni lat, to nasza zasługa. Natomiast z drugiej strony, nic nie dzieje się przypadkiem i każdy ma na ziemi jakieś lekcje do odrobienia. Czy cierpienie jest jedną z nich? Nie wiem. Złe rzeczy które się dzieją w życiu, to jedyne rzeczy na które nie mam jakby wytłumaczenia na pytanie "dlaczego". Niemniej, żadna wiara logicznie nie wytłumaczy tego, dlaczego człowieka spotyka ten "zły los". 

Według mnie, nie ma czegoś takiego i wracając do pytania zadanego w temacie 

To szukałabym tutaj bardziej przyziemnych rzeczy. Geny, choroby, wypadek samochodowy w którym jedzie cała rodzina. 

Dlaczego? Nikt tego nie wie. Takie było po prostu przeznaczenie tego człowieka. 

W jednym z filmów kryminalnych ale opartych na faktach , (zebranych w czasie śledztwa), okazało się , że kilkanaście osób zarówno młodych pań jak i starszych zamożnych, snuło rozliczne realne  plany zmiany swego losu na lepszy.

Podczas prezentacji filmu wyszło na jaw dość obrazowo jak większość pań wprowadzało w real związki jednocześnie z kilkoma zamożnymi . Powodowało to liczne  spięcia wśród tej społeczności jak również niepotrzebne działania ekstremalne.

Niestety to kobiety przyczyniły się do serii dramatycznych losów. i  tragicznych zgonów.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaginionywtłumie
Dnia 12.02.2024 o 18:48, senior napisał:

W jednym z filmów kryminalnych ale opartych na faktach , (zebranych w czasie śledztwa), okazało się , że kilkanaście osób zarówno młodych pań jak i starszych zamożnych, snuło rozliczne realne  plany zmiany swego losu na lepszy.

Podczas prezentacji filmu wyszło na jaw dość obrazowo jak większość pań wprowadzało w real związki jednocześnie z kilkoma zamożnymi . Powodowało to liczne  spięcia wśród tej społeczności jak również niepotrzebne działania ekstremalne.

Niestety to kobiety przyczyniły się do serii dramatycznych losów. i  tragicznych zgonów.

 

 

 

 Nie zwalaj wszystkiego na kobiety !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andromeda

Niedawno ktoś mi powiedział : " Jakie masz serce taki masz los .."

Ale obawiam się patrząc na różne przypadki nieszczęść u dzieci,  że dotyczy to również serc rodziców.

Niewinne dzieci cierpią bo rodzicowi zachciało się nałogu.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika

Nie ma złego losu, są tylko źli ludzie, którzy taki właśnie tworzą bliźniemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaginionywtłumie
17 godzin temu, Monika napisał:

Nie ma złego losu, są tylko źli ludzie, którzy taki właśnie tworzą bliźniemu.

Zły los da się też  ominąć. Wystarczy śledzić swe sny i z pomocą sennika chaldejsko-egipskiego  odczytać to co ma się nam zdarzyć.

Pewna dziewczyna miała bardzo dziwne sny o myszach , które we  śnie nawiedzały  ją  setkami. Nie wiedziała  co to oznacza.

W senniku odczytała , że to oznaka materialnych strat lub katastrofy majątkowej.. Szybko zaczęła przeglądać swe dobra i okazało się , że bank uruchomił wobec niej procedurę natychmiastowej spłaty długu i to bez powiadomienia. 

Udało się jej z pomocą prawnika uratować swój samochód w ostatniej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 23.07.2024 o 19:39, Monika napisał:

Nie ma złego losu, są tylko źli ludzie, którzy taki właśnie tworzą

a więc jest🤔🤷‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oczytany
Dnia 8.04.2023 o 08:00, Gosc_ napisał:

Chyba trudny temat, jako że nikt nic nie pisze. 

Problem złego losu jest bardziej złożony. Weźmy na przykład niejasne powiązanie powiedzeń ludowych z typowymi  nieszczęściami losowymi jakie nawiedzają ludzi od stuleci.

Np:  powiedzenie: " Kto w podróży na skróty swą drogę skraca, ten do domu nie wraca " wskazuję na jakąś wiedze ( nie znaną ),  która ma wyraźny wpływ na los osób podróżujących.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizyk

 Z pośród wielu zarejestrowanych przypadków  najczęściej zaginięcia  zdarzają się  gdy  skraca  się drogę przez tereny prywatne obojętnie czy teren jest ogrodzony czy nieogrodzony.

 Jest to dziwna wskazówka gdyż większość ziemi prywatnej w kraju nie ma ogrodzenia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Sami gotujemy sobie los i nie tylko zły, ale ten najbardziej jest przez nas zapamiętany.

Wszystkie wpisy jakie tu się znalazły, to ich autorzy mają rację, bowiem zdarzenia są prawdziwe, a dzieją się przy pomocy naszej nadświadomości, świadomości i podświadomości.

Nasza wiara w coś co ma się zdarzyć (czy to poprzez sen, powiedzenie, przysłowie, dziedziczność genów czy klątwę) się sprawdzi kiedy mocno w to wierzymy.

A co to takiego zły los?

Ano dla każdego coś innego; dla jednych choroba, dla innych brak pieniędzy czy inne wielkie nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andromeda
3 godziny temu, Dżulia napisał:

Sami gotujemy sobie los i nie tylko zły, ale ten najbardziej jest przez nas zapamiętany.

Wszystkie wpisy jakie tu się znalazły, to ich autorzy mają rację, bowiem zdarzenia są prawdziwe, a dzieją się przy pomocy naszej nadświadomości, świadomości i podświadomości.

Nasza wiara w coś co ma się zdarzyć (czy to poprzez sen, powiedzenie, przysłowie, dziedziczność genów czy klątwę) się sprawdzi kiedy mocno w to wierzymy.

A co to takiego zły los?

Ano dla każdego coś innego; dla jednych choroba, dla innych brak pieniędzy czy inne wielkie nieszczęście.

Nie jest to prawda, że sami gotujemy sobie los, to herezja.  Ale nie dziwię się,  że tak piszesz , gdyż podobnie błądzą nawet ci co są postawieni na kazalnicy pastorów .

W wiedzy kościoła z okresu pierwszych 7 wieków chrześcijaństwa powszechnie było wiadomo od kogo pochodzi szczęście i dobry los.

Było wtedy powszechnie wiadomo o tym , że w dniu chrztu dziecka podczas pobytu w świątyni przybywa (niewidzialnie dla oczu) ten święty(a), którego imię  dziecko ma  przyjąć.

Temu świętemu jest wiadomy od Boga  cały los  dziecka , aż do końca jego dni na ziemi.  Ten święty(a)  podczas chrztu przekazuję  dziecku konieczne talenty i  łaski i uzdrowienia , jakie będą jemu potrzebne przez życie.

Jeżeli w swoim dalszym  życiu ochrzczony zdoła rozpoznać te swe talenty i pójdzie za tym poznanym przeznaczeniem , to  będzie  jego najlepszy los  i największe szczęście.

Jest wiele rodzajów przeznaczenia  jakie Bóg daję ludziom na początku życia ale trzeba je w życiu swym rozpoznać.

Na sądzie ostatecznym każdy z nas zostanie rozliczony jak wykorzystał swe talenty które  otrzymał na chrzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
7 godzin temu, andromeda napisał:

W wiedzy kościoła z okresu pierwszych 7 wieków chrześcijaństwa powszechnie było wiadomo od kogo pochodzi szczęście i dobry los.

A OD KOGO?

Chrześcijaństwo powstało od I w. ne. 

A co z religią Wikingów i innych ludów?

Cytat

Było wtedy powszechnie wiadomo o tym , że w dniu chrztu dziecka podczas pobytu w świątyni przybywa (niewidzialnie dla oczu) ten święty(a), którego imię  dziecko ma  przyjąć.

A co z przyjętym imieniem dziecka, które nie posiada świętego?

Cytat

Temu świętemu jest wiadomy od Boga  cały los  dziecka , aż do końca jego dni na ziemi.  Ten święty(a)  podczas chrztu przekazuję  dziecku konieczne talenty i  łaski i uzdrowienia , jakie będą jemu potrzebne przez życie.

Wg mnie człowiek otrzymuje Łaski poprzez modlitwę i inne działanie pokutne.

Cytat

Jeżeli w swoim dalszym  życiu ochrzczony zdoła rozpoznać te swe talenty i pójdzie za tym poznanym przeznaczeniem , to  będzie  jego najlepszy los  i największe szczęście.

A wcześniej pisałaś, że to herezja, a jednak sami  rozpoznajemy i rozwijamy lub nie, czyli sami gotujemy sobie los.

Cytat

Jest wiele rodzajów przeznaczenia  jakie Bóg daję ludziom na początku życia ale trzeba je w życiu swym rozpoznać.

Na sądzie ostatecznym każdy z nas zostanie rozliczony jak wykorzystał swe talenty które  otrzymał na chrzcie

Tego nie wie nikt. 

Sąd ostateczny to rozliczenie, ale nikt nie wie jak to jest.

Edytowano przez Dżulia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eloi
13 godzin temu, Dżulia napisał:

A OD KOGO?

Chrześcijaństwo powstało od I w. ne. 

A co z religią Wikingów i innych ludów?

A co z przyjętym imieniem dziecka, które nie posiada świętego?

Wg mnie człowiek otrzymuje Łaski poprzez modlitwę i inne działanie pokutne.

A wcześniej pisałaś, że to herezja, a jednak sami  rozpoznajemy i rozwijamy lub nie, czyli sami gotujemy sobie los.

Tego nie wie nikt. 

Sąd ostateczny to rozliczenie, ale nikt nie wie jak to jest.

Jak do swego Aniołą Stróża nie mówi się latami ni słowa,  to nic dziwnego że zapomniała o tym miła głowa. 

A o tym że wszystko co dobre nas spotyka pochodzi od Boga też o tym wie się od  Boga.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andromeda
19 godzin temu, Dżulia napisał:

A OD KOGO?

Chrześcijaństwo powstało od I w. ne. 

A co z religią Wikingów i innych ludów?

A co z przyjętym imieniem dziecka, które nie posiada świętego?

Wg mnie człowiek otrzymuje Łaski poprzez modlitwę i inne działanie pokutne.

A wcześniej pisałaś, że to herezja, a jednak sami  rozpoznajemy i rozwijamy lub nie, czyli sami gotujemy sobie los.

Tego nie wie nikt. 

Sąd ostateczny to rozliczenie, ale nikt nie wie jak to jest.

Nie wiem kto to wymyślił, to powiedzenie ludowe: że każdy jest kowalem swego losu, ale to nie prawda. Wyobraź sobie wrażliwą osobę która słyszy taką "mądrość" i wyobraża sobie : kuźnię , wielkie kowadło , i siebie z młotem którym wali z całych sił w swój los i to jeszcze rozżarzony do czerwoności.  
Ale nie tak prowadzi Pan z nieba losy osób wierzących i mających ufność w Bogu.
W świecie jak wiesz jest wiele przemocy i władcy nie liczą się z ludźmi ale  opatrzność boża potrafi sobie poradzić w sposób spokojny z naszymi losami tak aby było niezagrożone  szczęście i miłość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 4.10.2024 o 17:33, andromeda napisał:

Nie wiem kto to wymyślił, to powiedzenie ludowe: że każdy jest kowalem swego losu, ale to nie prawda. Wyobraź sobie wrażliwą osobę która słyszy taką "mądrość" i wyobraża sobie : kuźnię , wielkie kowadło , i siebie z młotem którym wali z całych sił w swój los i to jeszcze rozżarzony do czerwoności.  
Ale nie tak prowadzi Pan z nieba losy osób wierzących i mających ufność w Bogu.

Powiedzenie jest słuszne, a przykład nieadekwatny do powiedzenia wszak tak uczyni głupia osoba...bezrozumna bowiem rozumna uczyniłaby z kuźni pożytek dla siebie i ludzkości.

Dnia 4.10.2024 o 17:33, andromeda napisał:

W świecie jak wiesz jest wiele przemocy i władcy nie liczą się z ludźmi ale  opatrzność boża potrafi sobie poradzić w sposób spokojny z naszymi losami tak aby było niezagrożone  szczęście i miłość .

Z tym się zgadzam. Miłosierdzie Boże jest nieskończonym dobrem...wystarczy zaufać Panu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Horche
Dnia 19.01.2023 o 13:28, logik napisał:

Oglądając często program pt. " ktokolwiek widział, ktokolwiek wie " jestem zszokowany niektórymi przypadkami losów ludzi jakich by nie wymyślił żaden pisarz.

Czy znacie takie przypadki ze swej okolicy ?

Co na przykład może decydować o tym , że z 5 osobowej rodziny w ciągu 2 lat giną w różnych nieszczęściach aż 4 osoby?

 

Nie wiem czy to akurat ta rodzina , ale kiedyś w tv programie pt.:" Ktokolwiek widział , ktokolwiek wie "  wystąpiła ostatnia żyjąca osoba z pięcioosobowej rodziny , która poszukiwała swej starszej zaginionej siostry . W pewnym momencie  programu , gdy dziewczyna  poszukująca przedstawiła tragiczną historię zaginięcia swej siostry i przedstawiła jej fotografię ,  zadzwonił telefon.

To zadzwonił koroner z  niedalekiego prosektorium , który rozpoznał denatkę i powiadomił , że ciało tej osoby (wyłowiona z rzeki ) jest w chłodni , więc nie trzeba już jej szukać.

W tym momencie dziewczyna w studio tv zemdlała i program trzeba było na kilka minut przerwać.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
Dnia 25.07.2024 o 10:48, Gość w kość napisał:

a więc jest🤔🤷‍♂️

a co Ty mi tu popodkreślałeś? No wiesz...

No jest, ale tworzony przez ludzi, a nie jakieś "czary mary" "czy fatum".

Dnia 19.01.2023 o 13:28, logik napisał:

Co na przykład może decydować o tym , że z 5 osobowej rodziny w ciągu 2 lat giną w różnych nieszczęściach aż 4 osoby?

Jest pięcioosobowa szczęśliwa rodzina. Ginie syn, jego matka wpada w depresje, opieka nad dwójką dzieci spada na ojca. To wszystko doprowadza do zagubienia dzieci (przemęczony ojciec, nieobecna mama) jedno z nich wpada w złe towarzystwo, chcąc zaimponować kolegom, doprowadza do wypadku i też ginie. Ojciec przeciążony zaczyna chorować. Matka popełnia samobójstwo, ojciec umiera na raka. Zostaje córka. Tak na przykład.

To jest ciąg przyczynowo skutkowy, jedna tragedia ciągnie kolejną... niestety 😟

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 500
    • Postów
      247 673
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      792
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Rumianek
    Najnowszy użytkownik
    Rumianek
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      a co Ty mi tu popodkreślałeś? No wiesz... No jest, ale tworzony przez ludzi, a nie jakieś "czary mary" "czy fatum". Jest pięcioosobowa szczęśliwa rodzina. Ginie syn, jego matka wpada w depresje, opieka nad dwójką dzieci spada na ojca. To wszystko doprowadza do zagubienia dzieci (przemęczony ojciec, nieobecna mama) jedno z nich wpada w złe towarzystwo, chcąc zaimponować kolegom, doprowadza do wypadku i też ginie. Ojciec przeciążony zaczyna chorować. Matka popełnia samobójstwo, ojciec umiera na raka. Zostaje córka. Tak na przykład. To jest ciąg przyczynowo skutkowy, jedna tragedia ciągnie kolejną... niestety 😟  
    • Monika
      Ok, dziękuję, za "polecajki" 🤗 Co do zbiegów okoliczności - też je lubię 😊
    • Gretta
      Muszę pomyśleć. śniadanie _ 2 kromeczki chleba posmarowane cienko roślinną  margaryną z Bielmar na to tylko wędlina chuda lub ser chudy biały, sałata rzymska, czy pomidor, cukinia. Starte pół jabłka przykładowo lub troche cukini startej ( surowe )   Za 4 godziny zupka na wodzie z  różnych warzyw  troszkę zasypana  płatkami jęczmiennymi i płatkami jaglanymi 9 lub ryżem +  jogurt grecki do zabielania. Nie gęsta.     Za 2 godziny warzywa gotowane z kawałkiem fileta czy chudego mięsa z dodatkiem łyżki jogurtu greckiego+ łyżeczka masła roślinnego + kiszona kapusta, lub burak gotowany starty,  rzymska sałata z octem jabłkowym (  polecam Jamar ) Ryba gotowana + warzywa gotowane ( ochydne to było ryba ) Makaron brązowy z serem chudym. bez tłuszczu z cynamonem   Ogólnie zero tłuszczów  zwierzęcych, olejów,  tylko masło roślinne Kruszwica( to polecam ) czy margaryna roślinna z Bielmar  ( tą też polecam),  żadnych sosów.   Łyżeczka masła 82 % raz w tygodniu czasem dwa  razy.   Jedno jajko w tygodniu.   Pierwszy miesiąc było ciężko potem żoładek się przyzwyczaił do małych ilości i takiego jedzenia. 5 miesięcy tak podobnie się żywiłam. Ale źle wygladałam, tak mizernie.   Ryba wędzona, makrela, Sardynka w puszcze w oleju, odsączona.   Mandarynka, jabłko zamiennie, czasem awokado, śliwki np.          
    • Moniqaa
      Możesz napisać jak wyglądała Twoja dieta, na której udało Ci się schudnąć tak ładnie?
    • Gretta
      ę Napisz proszę jak to się wykonuje krok po kroku
    • Antypatyk
      lok... (taki z włosów😉)
    • Antypatyk
      Nie lepiej samemu upiec? Taki np. żytnio-przenny (razowa 1850) ma IG poniżej 50, a łatwiejszy niż biszkopt...
    • Horche
      lokomotywa -  stoi na stacji, sapie i tłusta oliwa po niej spływa,
    • Horche
      Prezydent może zgodnie  z konstytucją rozwiązać sejm tak,  jak to zrobił kiedyś Wałęsa .
    • Nomada
      owerlok
    • KapitanJackSparrow
      Etażowe 
    • Gregor
      Etykieta
    • Jasminka
      Sama utrata kg to jedno a dostosowanie diety do choroby to drugie. Ja najlepiej się czuję jak jem malo węgli. Mąż ma cholesterol i ma stosować dietę zrobi wyniki za 4 miesiące i wyjdzie czy dieta pomaga.  A mąż jak zdrowy to niech zajada😃
    • Gretta
      Są chleby o niskim indeksie glikemicznym,  musisz popytać. Są lekkie, z ziarnami. Mi taki chleb ok 500g na tydzień starcza. Rano tylko jem,
    • Gretta
      😃 Ale dobre pytanie o męża chociaż :D Mój to sobie dzisiaj nakupił karczku i mówi że gulaszu sobie nagotuje na trzy dni. A ja mam dość tych diet, a trzeba zważać. Tak.Właśnie dietę tylko. Czarno to widzę, jakieś 2 lata temu przy okazji diety schudłam ok 6 kg a wyniki mi się nie poprawiły, żadne, ani cholesterole ani te cukry.Więc na jakiś czas ją zarzuciłam. Teraz od nowa próbuję.
    • polskaNaomi
      Zazdroszczę tym z Was, które wczoraj nie rzuciły się na pączki (jak ja). Dzisiaj mi ciężko, jestem wzdęta i spuchnięta, a apetyt, to mam taki, że powinnam zamknąć się w izolatce bez jedzenia. Jakoś na razie daję radę, zjadłam twarożek na słodko i gulasz. Dzisiaj powinnam na tym skończyć, ale będzie ciężko. Chociaż muszę bardziej pilnować picia, bo kotlety mi w głowie, a piję tyle do nic, może litr wody do tej pory... Oby do jutra! Myślę (oby), że wrócę już do równowagi.
    • Jasminka
      A czemu pytasz o teścia? 
    • Celestia
      Piękny ponadczasowy utwór zainspirowany buddyzmem, skłania do refleksji nad wartością jaką jest pokój na świecie ale również spokój wewnętrzny każdego z nas.   Uspokój swoje serce Odpocznij tu ze mną … Autorką tekstu jest Amelia znana jako Violet ,młodsza siostra piosenkarki Sarah Brightman.
    • la primavera
      Jeśli Ci się spodoba to jest też inny o podobnej tematyce ,,Barbara", mocniejszy. Akcja tez się  dzieje w NRD a film opowiada historię lekarki, zesłanej do szpitala daleko od wielkiego miasta  w ktorym do tej pory pracowała za to, że zamarzylo jej się  wyjechać z kraju.  Marzeń nie porzuciła i dalej chce stąd wyjechać,a właściwie  to uciec. Przygotowuje się do tego mierząc się jednocześnie w wszechobecną inwiligacją. To dość twarda kobieta,   ale ciężko patrzeć jak ją traktują. Za każdym rogiem czai się donosiciel a rewizje domowe i jakże upokarzające rewizje osobiste też jej nie omijają.  A potem pojawi się Stella, która też będzie mieć smutną historię i niepewną przyszłość.  Dobry film. Ale smutny.   A co się tyczy,,Życia na podsłuchu " - zaczęłam wczoraj książkę,  czytam i czytam i w pewnym momencie autor  przytacza  właśnie ten film I jedną ze scen.  Fajny zbieg okoliczności.     
    • Horche
      Nie wiem czy to akurat ta rodzina , ale kiedyś w tv programie pt.:" Ktokolwiek widział , ktokolwiek wie "  wystąpiła ostatnia żyjąca osoba z pięcioosobowej rodziny , która poszukiwała swej starszej zaginionej siostry . W pewnym momencie  programu , gdy dziewczyna  poszukująca przedstawiła tragiczną historię zaginięcia swej siostry i przedstawiła jej fotografię ,  zadzwonił telefon. To zadzwonił koroner z  niedalekiego prosektorium , który rozpoznał denatkę i powiadomił , że ciało tej osoby (wyłowiona z rzeki ) jest w chłodni , więc nie trzeba już jej szukać. W tym momencie dziewczyna w studio tv zemdlała i program trzeba było na kilka minut przerwać.      
    • Horche
      A twój mąż t i teść też  są na diecie ?
    • Jasminka
      Dzień dobry☀ 🌝⏰ Wczoraj bez pączka przetrwałam patrząc jak kolega w pracy zjada również moje😂 jak sobie pomyślałam że jeden pączek to godzina pływania to jakoś mi lżej na duszy że nie jadłam.  Na obiadek mam szaszłyki z indyka, ziemniaki i tzatziki. Do pracy biorę dziś litr kefiru i zupka na kolację.  Najważniejsze wyzwanie to weekend. A jakie Wy macie plany weekendowe? 
    • Antypatyk
    • Monika
      ..ale jesteś w TYM temacie😠   ...to już nie mamy czym się martwić, naprawdę? Grawitacją? 🙄   Zaraz (za karę) zacznę zadawać dziwne pytania, stronę wcześniej wręcz ( dosłownie 🤭) mnie do tego skutecznie zachęciłeś😉 (a może i beż mrugnięcia...). Udanego weekendu Panie Marudo☺️      
    • Gość w kość
      to już nie wróci... mam wrażenie (też zauważono to w innym temacie), że kiedyś pączki były smaczniejsze... no i ta... grawitacja😬  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...