Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
evel

Czy istnieje życie po życiu?

Polecane posty



Zuzanna

Wiele osob w to wierzy. Bylam kiedys na ciekawym wykladzie na ten wlasnie temat gdzie facet powiedzial , ze zasady rzadzace zyciem i smiercia sa nie do objecia mozgiem wspolczesnego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abracham

nie stety   istnieje  i to udowodnione przez  nauke ze dusza istnieje  

po np   gosc umiera   tutaj swiadectwo  https://krakow.tvp.pl/27736574/sila-modlitwy

oczywiscie ludzie sie modla o zdrowie    po powrocie do zywych dziekuje wszystkim kturzy   sie modlili   za niego i muwi   jak sie modlili   gdzie sie modlił i kiedy sie modlił    odszukał   jezdził nawet na ślask by im podziękować   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalia45

Istnieje. Wiele osob moze to potwierdzic. Np ja widzialam moją mamę po śmierci. Obie babcie powiadomily mnie o swojej śmierci... No i wiele razy ktoś zza światow mi pomagal...Wychodzilam calo z trudnych sytuacji. Wiele jest publikacji na ten temat "(Życie po śmierci" )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna

naukowcy potwierdzili u osób co przebyły śmierć kliniczną,  życie poza ciałem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Dnia 9.05.2018 o 18:09, dalia45 napisał:

Istnieje. Wiele osob moze to potwierdzic. Np ja widzialam moją mamę po śmierci. Obie babcie powiadomily mnie o swojej śmierci... No i wiele razy ktoś zza światow mi pomagal...Wychodzilam calo z trudnych sytuacji. Wiele jest publikacji na ten temat "(Życie po śmierci" )

Bzdura! Nie istnieje życie po życiu. To co widziałaś nie jest tym za kogo się podaje. Są istoty niematerialne, które udają naszych zmarłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Życie po życiu widziane ludzkim okiem nie istnieje ale istnieje inna forma, że wszystko zrodzone jest z tego samego, czyli gdy umrę, trafię do piachu a z tego piachu, mogą powstać inne np. rośliny czy jakieś cząsteczki, które pobiorą z moich resztek to, co im będzie przydatne. Następnie jakaś krowa zje taką roślinę i w jej mleku będzie jakaś cząstka mnie. Te mleko wypije człowiek a więc trafię w ciało innego człowieka, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turysta
23 godziny temu, contemplator napisał:

Bzdura! Nie istnieje życie po życiu. To co widziałaś nie jest tym za kogo się podaje. Są istoty niematerialne, które udają naszych zmarłych.

A ty skąd to możesz wiedzieć cfaniaczku?.

Nie udawaj ty że masz blado zielone pojęcie o czymkolwiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Bzdura powiadam tym wszystkim co uważają, że życie jest tylko na Ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprytna zośka
11 minut temu, Dżulia napisał:

Bzdura powiadam tym wszystkim co uważają, że życie jest tylko na Ziemi.

Oczywiście ! Pod ziemią też istnieje, w wodzie rybki i żabki pływają. W powietrzu skowronki latają i przepiórki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieoczytany
2 godziny temu, Sprytna zośka napisał:

Oczywiście ! Pod ziemią też istnieje, w wodzie rybki i żabki pływają. W powietrzu skowronki latają i przepiórki. 

Co do przepiórek to mam wątpliwości, gdyż są to ptaki hodowlane, raczej nieloty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
16 godzin temu, Turysta napisał:

A ty skąd to możesz wiedzieć cfaniaczku?.

Nie udawaj ty że masz blado zielone pojęcie o czymkolwiek. 

Żyję już na tym świecie już ładnych kilkadziesiąt lat, sporo czytałem i widziałem.

Na pewne sprawy mam swą wyrobioną opinię. Dotyczy to także śmierci i tego co się z nią wiąże.

Prawda jest taka, iż nie jesteśmy tu na ziemi sami. Są z nami istoty, które nie są materialne, gdyż ich istnienie jest rodzajem inteligentnej energii. Zwą ich różnie... duchami, aniołami, demonami (gdy objawiają swą zła naturę), czy zmiennokształtnymi, bo potrafią się materializować i przyjmować każdą formę istoty ożywionej czy materialnej, a także tworzyć ich hybrydy. Nasza materia nie stanowi dla nich żadnej przeszkody, więc mogą przez nią przenikać, np: przechodzenie przez ściany, lub przenikać (wchodzić) do organizmów żywych (opętanie). Świadectw o takowych zjawiskach mamy aż nadto. Zatem jak widzisz, mam jakieś pojęcie o czym piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turysta

No masz, nie przeczę. 

Jesteś dość pozytywnym wyjątkiem w kręgu ludzi nie uznajacych życia po życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprytna zośka
1 godzinę temu, nieoczytany napisał:

Co do przepiórek to mam wątpliwości, gdyż są to ptaki hodowlane, raczej nieloty.

No to zostawmy je w spokoju  albo zmienimy na kruki i wrony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
2 godziny temu, contemplator napisał:

Na pewne sprawy mam swą wyrobioną opinię. Dotyczy to także śmierci i tego co się z nią wiąże.

Prawda jest taka, iż nie jesteśmy tu na ziemi sami. Są z nami istoty, które nie są materialne, gdyż ich istnienie jest rodzajem inteligentnej energii. Zwą ich różnie... duchami, aniołami, demonami (gdy objawiają swą zła naturę), czy zmiennokształtnymi, bo potrafią się materializować i przyjmować każdą formę istoty ożywionej czy materialnej, a także tworzyć ich hybrydy. Nasza materia nie stanowi dla nich żadnej przeszkody, więc mogą przez nią przenikać, np: przechodzenie przez ściany, lub przenikać (wchodzić) do organizmów żywych (opętanie). Świadectw o takowych zjawiskach mamy aż nadto. Zatem jak widzisz, mam jakieś pojęcie o czym piszę.

No tak, To Twoja opinia, czy też wyobrażenie i prawie się z tym zgadzam.

Jednakże pozwolę sobie na dorzucenie, że żyją na innych poziomach i nie hasają sobie ot tak jak im się podoba wśród nas. Przychodzą wtedy i ukazują się nam kiedy mają potrzebę lub my ich wzywamy, ale w jednym i drugim przypadku to wstępuje, gdy Pan Bóg zezwoli.

Jednak są dusze zawieszone, a te czynią to co napisałeś, bo one nie dotarły do miejsca gdzie powinny się znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 26.11.2020 o 17:37, contemplator napisał:

Żyję już na tym świecie już ładnych kilkadziesiąt lat, sporo czytałem i widziałem.

Na pewne sprawy mam swą wyrobioną opinię. Dotyczy to także śmierci i tego co się z nią wiąże.

Prawda jest taka, iż nie jesteśmy tu na ziemi sami. Są z nami istoty, które nie są materialne, gdyż ich istnienie jest rodzajem inteligentnej energii. Zwą ich różnie... duchami, aniołami, demonami (gdy objawiają swą zła naturę), czy zmiennokształtnymi, bo potrafią się materializować i przyjmować każdą formę istoty ożywionej czy materialnej, a także tworzyć ich hybrydy. Nasza materia nie stanowi dla nich żadnej przeszkody, więc mogą przez nią przenikać, np: przechodzenie przez ściany, lub przenikać (wchodzić) do organizmów żywych (opętanie). Świadectw o takowych zjawiskach mamy aż nadto. Zatem jak widzisz, mam jakieś pojęcie o czym piszę.

Proszę, podaj mi tylko jeden przykład UDOWODNIONY na takie teorie. Tylko grzecznie proszę.

 

Wielu ludzie próbuje wytłumaczyć sobie fakt, że umieramy i stąd mamy tak wiele różnych opinii z tym związanych.

Jednak, jeszcze nikt nie wrócił do życia po śmierci a więc nikt nie może powiedzieć/ napisać, że ma dowody na 100%, bo takich dowodów nie ma. Każda taka sytuacja związana z duchami, zjawami, opętaniami, itd., da się naukowo wytłumaczyć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna

Grzecznie opowiadam, że jest dowodów na życie po życiu,  bez liku.  Ale na ogół umierający nie mają przy sobie kamery więc filmu hd jeszcze nie ma. 

Są za to tysiące relacji tych co wrócili ze śmierci klinicznej z pod bramy nieba jak i też z pod bramy piekieł ( Gloria Polo) .

Wszystko to dzięki zdolnym lekarzom i szczęśliwym okolicznościom zostali przywróceni z powrotem do ziemskiego życia.  Ich relacje z tamtego świata przekraczają wielokrotnie wiedzę jaką powszechnie na ten temat wiemy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

No nie, to nie masz jednak żadnego dowodu :(

A już miałam tak wielką nadzieję... no szkoda, bo śmierć kliniczna nie jest śmiercią, mózg nadal pracuje a więc

człowiek w śpiączce nie wyłącza się całkowicie i sobie zwyczajnie śni.

 

Te tysiące relacji... a chociaż jeden udowodniony naukowo? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
13 godzin temu, hogan napisał:

No nie, to nie masz jednak żadnego dowodu :(

A już miałam tak wielką nadzieję... no szkoda, bo śmierć kliniczna nie jest śmiercią, mózg nadal pracuje a więc

człowiek w śpiączce nie wyłącza się całkowicie i sobie zwyczajnie śni.

 

Te tysiące relacji... a chociaż jeden udowodniony naukowo? ?

Wiesz co co jest cierpliwość?

Jak będę miał trochę czasu to i na ten post odpiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Po śmierci istnieje niebo albo piekło.

Piekło to życie z Bogiem i Jezusem, Allahem, Siwą, Herculesem itd

Niebo to życie z pogardą dla bogów zakładając oczywiście że jest się wtedy szczęśliwym, inaczej to tez piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna
19 godzin temu, hogan napisał:

No nie, to nie masz jednak żadnego dowodu :(

A już miałam tak wielką nadzieję... no szkoda, bo śmierć kliniczna nie jest śmiercią, mózg nadal pracuje a więc

człowiek w śpiączce nie wyłącza się całkowicie i sobie zwyczajnie śni.

 

Te tysiące relacji... a chociaż jeden udowodniony naukowo? ?

Wielu osobom na forach internetowych nie odpowiadają te osiągnięcia nauki, które potwierdzają prawdę o życiu w zaświatach oraz istnieniu duszy. Zaraz piszą aby takie instytuty pozamykać a  tych co tam pracowali zwolnić z pracy. Wszystkie dowody i odkrycia oraz dokumentalne nagrania uważają za podrobione.

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
6 godzin temu, contemplator napisał:

Wiesz co co jest cierpliwość?

Jak będę miał trochę czasu to i na ten post odpiszę.

Poczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
25 minut temu, luna napisał:

Wielu osobom na forach internetowych nie odpowiadają te osiągnięcia nauki, które potwierdzają prawdę o życiu w zaświatach oraz istnieniu duszy. Zaraz piszą aby takie instytuty pozamykać a  tych co tam pracowali zwolnić z pracy. Wszystkie dowody i odkrycia oraz dokumentalne nagrania uważają za podrobione.

 

 

 

 

 

Nie patrz na to jak na osoby piszące na forach, rusz głową. Gdyby istniało coś poza śmiercią, w sensie zmartwychwstania czy zamieniania się we fruwające niewidoczne stworki, to ktoś by w końcu coś o tym powiedział a jak do tej pory, wszystko jest obalone.

Nauki nie przekonasz tym, że ktoś rozmawiał z duchem albo że przedmioty się przesuwają, to żadne dowody. Nie przekonasz też tym, że ktoś wybudził się ze śpiączki i widział jasny tunel czy coś podobnego. Jak też nie przekonasz, że sam ktoś czegoś doświadczył bo każde z takich zdarzeń jest wyjaśnione naukowo. Każde. Nie ma zmiłuj.

 

Mam własną teorię na ten temat.

To nie duchy nas na Ziemi nawiedzają, tylko nasi przodkowie nadal żyjący w Kosmosie(lub już nie żyjący, patrząc na pokonany czas w dotarciu na Ziemię), którzy zagrożeni kataklizmem Planety, byli na tyle rozwinięci, że udało im się pokonać dystans międzyplanetarny. Teraz odwiedzają nas po to aby sprawdzić jak sobie radzimy i czy nie popełnimy tych samych błędów, co miliardy lat temu oni popełnili. Stąd też mogą być podejmowane liczne próby unicestwienia bomb atomowych(są o tym liczne informacje), bo oni pewnie miliardy lat temu już je przetestowali i wiedzą czym się to zakończy a nie chcą powtórki z historii o której obecni Ziemianie nie mają bladego pojęcia. Dlatego ktoś widzi duchy, bo oni mogą przychodzić/ przylecieć(może to forma teleportu albo innego rodzaju telepatia o której my jeszcze nie wiemy?). Dlatego są dowody na to, że na Ziemi żyli ludzie giganty. Dlatego już są snute teorie, że wcale nie powstaliśmy po dinozaurach ale żyliśmy tu o wiele wcześniej niż one i w ramach jakiegoś kataklizmu, dinozaury wyginęły a ludzkość przeżyła przez kolonizację Planet o której też jeszcze nic nie wiemy. Dlatego też wspominam o ludziach gigantach, bo skoro wtedy żyły tak ogromne gady, to może właśnie ludzie też byli z 10 razy więksi niż obecnie. Wiem, to wygląda jak z filmu science fiction ale to może być prawda. Co roku odkrywamy też nowe materiały potwierdzające, że mylimy się co do pierwszych ludzi na Ziemi, że musieli być przed nami, obecnymi istotami o wiele, wiele miliardów lat wcześniej. No bo jak na przykład wytłumaczyć znalezione w wykopaliskach koło zębate, gdzie de-facto nie znano jeszcze (ponoć sic!) koła a do tego zębatego i jak tego mało, wykonanego z brązu? A które wskazywało wyraźnie na to, że było użyte w jakiejś ogromnej maszynie. Piszę o kole szacowanym na około 150 rok p. n.e. z Antykithiry i maszynie, która jak się okazało, służyła za "starożytny komputer". Czy też, jak wyjaśnić piece do wytopu żelaza szacowane na 2, 4 tyś lat? Nie wiemy co jeszcze znajdziemy ale z pewnością, wszelkie dotychczasowe teorie o latach ewolucji, itd., są obalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 780
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
    • KapitanJackSparrow
      Cytaty o miłościach ? Skolim i ja uważamy, że....😝😁   Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej, piękna kręć dziś dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Widzę ciebie mała Jak jesteś doskonała Jak bardzo mnie to jara Jak bardzo mnie to jara Wchodzę do klubu, zamawiam pierwszą setę Biorę zawsze dla siebie najpiękniejszą kobietę Biorę Ciebie mała Chcę byś tu została Chcę, byś skarbie mnie tej nocy mocno całowała Lubię jak się droczysz, myszko Lubię jak dochodzisz Uważaj moja mała Żebyś się nie zakochała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Rozkładam nogi Twoje I biorę to co moje Kolejną nockę, skarbie Spędzamy już we dwoje Chciałaś mieć łobuza jak Twoje koleżanki Podejdę teraz bliżej, ja zerwę z Ciebie majtki Będziesz więcej chciała, zobaczysz jak to działa Przy mnie tej nocy będziesz ostro balowała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, piękna Poruszaj tak biodrami Jak zostaniemy sami Poskładam Cię jak łabędzia z origami Idę zawsze z piękną panią Wbijam na salony Jak kiedyś Jak wbiłem z moją damą Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj, tak ładnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej piękna kręć dziś dla mnie 😁
    • la primavera
      ,,Kraina wielkiego nieba " -  Carey Mulligan i Jake Gyllenhaal grają małżeństwo na zakręcie. W środku  młodziutki Ed.Oxenbould w roli ich syna. Jego oczami patrzymy na rozpadająca się rodzinę, którą młody chciałby zcalic choćby na zdjęciu.  Film bez wielkich dram, kłótni i ciągnących się awantur, ale z emocjami wypisanymi na twarzach. Bardzo podobała mi postać która grała Carey, żony i matki, która trzyma ich wszystkich razem ale której ramiona w końcu słabną,  która się poddaje  i nie chce juz być cokołem swojej rodziny. Donkiszotowaty mąż kolejny raz wymiguje się z życia, zdziwiony, że nikt nie gra hymnów  pochwalnych przy jego powrocie.  Jeanette osłabiona nieobecnością męża, wikła się w coś, co nie przynosi jej niczego dobrego,  jest w tym jakby wbrew sobie, jakby według zasady, że niech będzie obojętnie jak,  byle było inaczej. Potrzebuje  chwili, by odnaleźć siebie,  nie tą, która kiedyś była, ale tą, którą pragnie być teraz. Choć to nie jest opowieść o poszukiwaniu szczęścia, bo szczęśliwych ludzi tu nie widać, to stabilność jaką daje jasność sytuacji i obrany kierunek,  są nie mniej ważne.  Ładny film.  
    • Nafto Chłopiec
      Ja też nie wiem czy na pikniku pracowniczym nie dostałem bo tak mnie wycięło że rzygałem z powodu bólu głowy. Póki co rzeczywiście planeta płonie, aż się warszawskie metro zapaliło 😂
    • Vitalinka
      Nie, o sposobach wyrażania miłości, zależnych od człowieka, wyniesionych z domu rodzinnego i przez to, że różnych, to często prowadzących do nieporozumień ze względu na nieświadomość ich genezy. Oczekiwania wobec miłości to oddzielny temat.🙂
    • Vitalinka
      Zgadzam się.   Pamiętam do dziś jak będąc dzieckiem wbiegliśmy z bratem na wydmy i jak Babcia na nas nakrzyczała, byłam bardzo zdziwiona i zaciekawiona dlaczego nie możemy biegać po takim fajnym piaseczku. Wtedy Babcia nam wszystko wytłumaczyła. Nadal nie rozumiałam, ale słuchałam, a o zakazie pamiętam do dziś, tak samo jak i wpojone oraz wytłumaczone , zasady typu : nie biegać w Kościele czy ustępować starszym w autobusie.   I znów wracam do tematu wychowywania, a nie hodowania.
    • Pieprzna
      A to nie jest po prostu sukcesja? W naszej strefie wszystko dąży do stania się lasem. To naturalny proces.
    • KapitanJackSparrow
      Powiedz jak to jest że w Niemiaszki nie budują żadnych zapór , ba! siedzą, opalają  na tych wydmach i jakoś normalnie tam jest. Aż miło sobie zrobić zdjęcie z nad morza. Bo widać morze i naturalne wydmy. Nie ma problemu.  U nas zaš , nie mówię że wszędzie ale niejednokrotnie widzę za tymi płotami inwazję roślinności, a tam roślinności, krzaczorów!  z piekła rodem która głuszy i zatraca wszystkie takie cenne delikatnie chronione roślinki krajobrazu wydmowego. 
    • KapitanJackSparrow
      Dokładnie. Przy każdym zejściu powinien stać ,,darmowy " WC będący własnością gminy nadmorskiej. Powinni sprzątać i  się cieszyć zeh ich gminę  raczyłem zaszczycić swoimi odwiedzinami i zostawić klocka.     Ewentualnie jakiś podatek klimatyczny  plażowy wprowadzić na wzór  niemiecki. Może by się przerzedziło na plażach od morza ludzisk. 
    • KapitanJackSparrow
      W sumie to szkoda, bo ciekawi mnie ale😝
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...